4 lata temu w Londynie robiliśmy dom w którym poszło ok 90 km przewodów, zapasy do rozdzielni wg. Planów to 35m, my zostawialiśmy 40m, raz jeden z managerów zażartował sobie „a wy co zapasy przewodów to z Londynu do Dover robicie”, finalnie inwestor zmienił pozycje rozdzielnicy i praktycznie mieliśmy zapas po 2metry, wiec idąc tym co mieliśmy w planie 35m zapasu to by niewystarczylo, doświadczeniem robiliśmy zapas 40m i cudem wszystko starczyło.
Zależy bo fajnie mieć podstawy teorii działania fizyki alektrotechniki itd a na budowie nie ma czasu na latanie z książkami musisz wtedy samemu się uczyć
Fajna praca jesli pracuje sie na "nowaku", bo na starych poprawkach/wymianach to jest koszmar. Ogólnie polecam, bo można się na tym dorobić jeśli ktoś ma łeb i chce się uczuć.
No za wiele z tego składania rozdzielnicy nie pokazaliście. Wpinanie złączek na szynę to czubek góry lodowej. :D Mam najdzieję, że będą kolejne odcinki w których pokażecie pracę ze schematem i podłączanie aparatów.
I niech pokażą burdel w szafach sterowniczych, brak schematów + 1000 przeróbek i naprawa na szybko czyli patrzenie jak jest w innej maszynie która ma "podobną szafę". Albo jak się wypruwa pół szafy a maszyna dalej działa bo każdy dokładał coś od siebie przez lata, a nie wyrzucał starego.
@@ukasz6458 pracuje w zakładzie który działa od lat 60 ubiegłego wieku i stare szafy sterownicze nie były robione z taką dokładnością jak to jest teraz. Układy sterowania przechodzą ciągłe modernizację na które nie rzadko jest bardzo mało czasu bo godzinny postój maszyny to dziesiątki tysięcy euro straty. Myślisz, że podczas usterki jest czas na założenie oznacznika na żyłę? Albo dokładne upiecie przewodów. Walczy się o każdą minutę aby tylko skrócić postój. Wiadomo, jest coś takiego jak prewencja i przewidywanie usterek ale wszystkiego się nie przewidzi. Miałem okazję kilka lat pracować przy uruchamianiu dużych zakładów mleczarskich, ubojni kurcząt czy też fabryk grupy VAG i przy takich inwestycjach jest czas na dopracowanie wszystkiego, dba się o takie pierdoly jak paski w korycie upiete w jednym skosie co dwa oczka na prostym odcinku i co jedno oczko na zakrętach czy też o to żeby oznaczniki na żyłach wisiały równiutko. Ale w tym przypadku wszystko robi się na spokojnie. A zresztą każdy zakład to coś innego. Temat rzeka.
A to prawie niczym się nie różni, zależy tylko jaka wielkość rozdzielnicy, wielkość budowy, ale niczym się nie różni to prócz większej ilości syfu i ludzi wkoło
@@RozdajeFlow w sumie ^^ jak Ci się pracuje? Jeździłeś normalna solówka, czy od zawsze gruszka. Kiedyś tez rozważałem zrobienie prawka na kat c i wyjazd zagranice. Ale odstawiłem to na ostateczność. Spróbuję się w życiu czegoś nauczyć
Że tak powiem pan elektryk trochę cię UZIEMIA z tą twoją robotą, ty mówisz że dobrze zrobiłeś a pan elektryk mówi że dopiero się okaże czy jest dobrze jak się uruchomi wszystko
Około 5km kabli + jakies 16km kabli reszty, ps. ale te zapasy, to moze byc wiecej, pan nauczony z zycia, ze przerobki ludzie lubia robic? odpowiedz 21km
6:50 Każdy pokój na jednym przewodzie??? Trzy bezpieczniki topikowe ceramiczne na całe mieszkanie: jeden do światła, jeden do kontaktów i osobny 16A na gniazdko w łazience. :-)
Stawka za rozszycie rozdzielnicy 40 do 100 zl/h ?? liczac 70 srednio jak Pan twierdzi 150h pracy(troche duzo przesadzone, raczej polowa mniej) wychodzi ponad 10tys zl robocizna za samo ogarniecie rozdzielnicy. I to mowa o domach prywatnych, a nie o niczym mocno skomplikowanym typu instalacje i maszyny przemysłowe. Totalne bzdury.