Tekst: wszystko poszło Wszystko, co chciałem powiedzieć, to pieprzyć to Nie będę płakać, teraz jestem inny, och, przepraszam, nie jestem twój Trzymał mnie na długiej smyczy Wierny pies nosi na plecach Twoje zachcianki W końcu niechętnie przedstawiała mi wszystkich Ktoś, kogo nie lubisz Moja odpowiedź może być komplementem Bo zdepczą mnie na czas Rano oczywiście nie jestem twoim świtem