Ja w tym roku spotkałem przypadkiem na opuszczonej posesji bo oglądałem tam zdewastowanego Poloneza akwarium a w krzakach stały dwie 105S pierwszej generacji z lat 70 a właściwie to co z nich zostało czyli wraki bez wnętrz a druga prawie całkowicie rozebrana. Chyba chodzi o tą instrukcję obsługi co ja mam i rzeczywiście tam jest wszystko opisane ale nie wiem czy nic nie pominięte bądź opisane wyłącznie modele na PRL bo spojler cały wygląda na fabryczny chyba że to jakaś wersja eksportowa tak jak ja kilka lat temu oglądałem wrak Škody 120GLS z 1986 z Austrii.
Ojciec kolegi z roboty ma taką Skodę tylko 120, rocznik jak się nie mylę 89, kolor taki ni to zielony, ni to szary. Jest drugim właścicielem, kupił jako kilkuletnią a wcześniej miał setkę. Człowiek ma chyba z 80 lat, teraz jeździ już głównie na działkę, czasami podjeżdża na osiedle. Na noc obowiązkowo do garażu. Miał z nią wiele przebojów. Kiedyś rozlała mu się benzyna i zapaliła pod garażem - tył Skody ucierpiał, stopił się zderzak i lampy. 2-3 lata temu miał wypadek, dostał w przód. Stawiamy do blacharza i robimy! Synowie wyszukują mu części na internecie, zmieniał już m.in. głowicę i rury od chłodzenia biegnące pod całym samochodem. Z zewnątrz wygląda jak kilkuletni wóz, nawet grama rdzy, w środku wyłożona kocykami. Mało jeździ ale ciągle konserwuje, wtłacza olej pompką w progi. Prawdziwy skodziarz, do końca życia będzie jeździł :-)
Jak miałem 105 S z 1982 roku to taka poliftowa "elka" była moim marzeniem o Rapidzie 135 lub 136 nie wspominając...Pepiczki mieli łeb jeśli chodzi o rozwiązania...
Złomowanie na papierze/sprzedaż na słupa - wspaniała sprawa, szkoda że więcej ludzi z tego nie korzysta. Pamiętam jak ok. 2003-04 nasz instruktor z warsztatów zrobił tak z dużym Fiatem. Kupił Audi 80, na DF-a szukał chętnych za 400 zł - gnijąca podłoga ale silnik po remoncie na wspomnianych warsztatach :-) Nikt nie chciał to się wkurzył, wyciął numery, dogadał się ze złomiarzem i jeszcze przez jakiś czas Fiat stał na części pod jego blokiem.
zaworki w pompce walnięte ja swego czasu za gówniarza jak taką kupiłem ale starszą 105 około roku 2003 za 400 pln to walczyłem z cofającym się paliwem nawet zestawy naprawcze pomogły dopiero za którym razem ,, a trzeba uważać z ostrym deptaniem heblem bo ja tak załatwiłem trzy pompki hamulcowe
Mieliśmy taka tylko w kolorze kawa z mlekiem. Niestety w 1999 została skasowana przez wypadek z drzewem. Moja mama ma nogę tylko dlatego że koło zapasowe było wrzucone do bagażnika z przodu .. i była blacharsko zdrowa.. Także bardzo niebezpieczną skoda . Pozdrawiam
No to miała szczęście. Chwalili w reklamach jej bezpieczeństwo bierne ale życie pokazało co innego . Koło zapasowe jest wzorem stareńkich Renault u dołu pod bagażnikiem na specjalnej półce .
@@motoryzacjawaldka9597 zgadza się .całe szczęście koło było odebrane od wulkanizatora dzień wcześniej i wrzucone do bagażnika a nie na swoje miejsce.. Pozdrawiam
Kolega ma taką samą po tuningu z 1988 roku i to jest jego oczko w głowie. Tutaj niedaleko małżeństwo w średnim wieku ma też taką samą jak tutaj tyle że 120 w krzakach z silnikiem do remontu i jak chciałem kupić dwa lata temu to kręcili że nie wiedzą gdzie są dokumenty i kluczyki ale pewnie boją się kary z ufg i ta jego żona powiedziała żebym sobie odpuścił i tak stoi chyba do dzisiaj w krzakach. Mój nieżyjący wujek miał takiego 3d Peugeot 309 FL w takim kolorze chyba ze szklanym szyberdachem .
Ładniutka skodunia !!! 4:00 ciekawe czy na hydractive i ta tylnia wklęsła szyba to dla mnie majstersztyk. 5:58 myślałem że spadne z krzesła ze śmiechu ;-)
Procesory, elektronika wszystkiego brak. Fabryki stanęły. Ceny kontenerów wzrosły z 2 do 16 tys dolarów za transport. Siemens, Omron i inne produkowane w Chinach części nie sa wysyłane do Europy i innych krajów. Auta z taśm schodzą z zaślepkami zamiast nawigacji i innych podzespołów elekgronicznych. Firma brata tez stanęła z braku części. Chiny mają caly świat w garści. Dopóki nje zaczniemy znów produkować elektroniki w europie, USA itp stoimy!
Oczekiwanie na nowe auto jest od pół roku do roku. I auta, cały czas drożeją a używane trzymają cenę. Uruchomiłem i poskładałem do kupy Żuka który stał około 30 lat i chyba go zostawię zawsze się przyda do drobnych transportów bo nie wiadomo co dalej.
Witam Bardzo ładny model i kolor "milicyjny" (mój wujek miał 126 FL w takim kolorze ;) ). Takie modele brałem pod uwagę postując przy okazji Skody 120 L ;) Wloty powietrza na tył przy pomocy spojlera z otworami i jeszcze reflektory w wersji nowszej tzn. bardziej opływowe do karoserii. Oznaczenia w tym przypadku chaotyczne i mylące po prostu czyjaś inwencja twórcza. Jak z silnikami w poszczególnych wersjach, różnice, może się ktoś wypowie ? Pozdromoto :)
@@adamsieczkowski niby tak, też nie do końca, chociażby 105 i 120 są na żeliwnym bloku, a Favo ma już aluminiowy :) to tak w skrócie ;) no i gaźniki są zupełnie różne w 105/120 a Favorit. A późniejsze Favo zdarzały się na monowtrysku, chyba nawet wtedy miały katalizator ;)
Pamiętamy wady tamtych Skód, ale trzeba też przypomnieć o zaletach. Na trasie potrafiły mniej spalać niż PF126p o Trabantach nie wspominając, a mogły więcej przewieźć. Sylwetka tych samochodów jest nawet dzisiaj przyjazna dla oka, pamiętam jak w latach 80-tych na kempingu w Grecji Włosi-kempingowi sąsiedzi z zaciekawieniem oglądali Skodovkę.
@@Nowotarska24com czy nie kupuje?bo ja nie kupuję tekstu"moja kobieta".Masz swoją "kobietę"? prawdziwy mężczyzna nigdy nie powie "moja kobieta".Moje może być podwórko, mój pies,moje auto.Bądź mężczyzną i zacznij rozumieć.
dziwna sprawa, często widywałem skodówki heblowane i nie odpalały - miałem dwie 105S i 120GLS i zawsze na dotyk szły,,,,,,,,,do dziś nie wiem co za błędy popełniali użytkownicy tych niechętnie palących (wg mnie punkt zapłonu i przerwa na przerywaczu - ale jak ktoś nie ogarniał sam to były z tym jaja - stroboskop się nie sprawdzał przy ustawieniu wyprzedzenia zapłonu, tylko szczelina na przerywaczu szczelinomierzem a dalej punkt zapłonu na żarówkę - i zawsze było na dotyk)
taka skoda tylko w kolorze budyniu przywiozła mnie z porodówki :) pierwsze auto, którym jeździłem i takie bym chciał mieć w kolekcji obok swojego malucha z 1979 :)
Kolegi tata miał biała 120 i jak wybili mu z przodu trójkąt to był problem to dostać. Mój majster z praktyk miał taką w stanie mchu na klockach i do tego pomarańczowa 105 na okrągłej lampie
@@Nowotarska24com to był chyba taki czas że była zmiana systemu i wszyscy chcieli fury zachodnie a to był nowy samochód w wersji na zachód w cenie malucha a że z Niemiec to to tak wyszlot
Pozdrawiam ze złoto-jesiennej Bydgoszczu P. S. No właśnie, proszę redaktorstwo o jakiś sposób/specyfik żeby czarne plastiki wyglądały jak zderzaki na tej Škodzie.