Bezmiechowa, Góry Słonne, Zamek Sobień, Klasztor w Zagórzu
Ciepłe pastelowe kolory, chyba wszystkie możliwe odcienie żółci, brązów i czerwieni. Czas gdy przyroda żegna się z nami a dni stają się coraz krótsze. To jesień. W pobliżu mam niesamowite miejsce z widokiem, które w czasach II Rzeczpospolitej upodobali sobie studenci Politechniki Lwowskiej, miłośnicy maszyn latających tworząc ośrodek szybowcowy. Do Bezmiechowej Górnej bo o niej mowa, z Przemyśla to niecałe 70 km. Wiele razy słyszałem słowa - bieszczadzkie anioły, to chyba tutaj jest ich najwięcej. Po drodze wraz z Bartkiem odwiedzamy Zamek Sobień a na koniec dnia zaglądam do ruin klasztoru franciszkanów w Zagórzu! Zapraszam w podróż!
W połowie podjazdu do Bezmiechowej, tuż przy drodze ktoś ustawił znak z wymownym napisem niebezpieczny zakręt - anomalia motocyklowa. Taka sama informacja istnieje na mapach Googla a w sieci krąży kilka filmów na których nagle motocykle zjeżdżają nie wiadomo dlaczego na pobocze. Niektórzy zaliczają przy tym solidną glebę!
Trasa przejazdu:
Przemyśl, Taras widokowy Cisowa, Bircza, Tyrawa Wołoska, Góry Słonne, Zamek Sobień, Bezmiechowa Górna, szybowisko, Zagórz, Ruiny Klasztoru Karmelitów Bosych, Przemyśl
Archiwalne fotografie pochodzą z : z Narodowego Archiwum Cyfrowego NAC
15 окт 2024