Pani Paulino , z uwagą wysłuchałem Pani wypowiedzi i dzielę się refleksją. Po pierwsze jestem 70 - letnim mężczyzną i pozostaję w związku z jedyną żoną już 47 lat , mam dobrą kondycję psycho - fizyczną I naprawdę nie czuję się starym prykiem.Czy nie uważa Pani, że obraziła Pani wszystkich starszych panów? Po drugie Pani medialny atak na byłego męża to wg mnie publiczne harakiri Pani wizerunku jako pracownika naukowego i kobiety. W taki sposób nie rozwiązuje się osobistych, rodzinnych problemów. One potrzebują ciszy , tym bardziej , że włączone są w nie dzieci i inni członkowie rodziny. Pani zachowanie i całej Waszej czwórki uważam za bardzo niedojrzałe. Wszyscy walczycie ze sobą pod pozorem dobra dzieci , a w istocie wykorzystujecie je do robienia zawodowej kariery. Szczerze im współczuję . Po trzecie podkreśla Pani często , jak bardzo ceni sobie wartosci feministyczne , co przejawia się w Pani języku , kiedy używa Pani wyrazów typu : " polityczka" , itp. , a nie szanuje Pani zasad języka polskiego . Akcentuje Pani , bowiem ,błędnie czasowniki 1 os.czasu przeszłego lm - np. doszłyśmy, zrobiłyśmy, itd . Warto na to zwrócić uwagę. Serdecznie panią pozdrawiam i życzę zobiektywizowania rzeczywistości, w której Pani funkcjonuje.🙂
@@gosiagosia2204 Obydwoma rękami podpisuję się pod Twoją wypowiedzią. Też jestem zachwycona kulturą wypowiedzi tego Pana, jego wyważeniem i spokojem. Podziwiam i pozostaję z szacunkiem dla Jego kultury. Pozdrawiam.
Jak długo jeszcze ta kobieta będzie chodzić po mediach oczerniając byłego męża i opowiadać swoje prywatne sprawy.Przedstawia się jako mądra kobieta zwłaszcza życiowo a w rozmowach opowiada o swoich intymnych sprawach jak o telenoweli.Fuj! Obleśna!
Pani doktor - "o czym ty rozmawiasz z takim starym prykiem, on zaraz pierdnie i mu poleci w spodnie". Gratuluje pani doktor kultury i dobrego wychowania. Osobiscie jestem juz starym mezczyzna, nie mam "kaski", nie pierdze i nie leci mi w spodnie. Moja corka ma 23 lata i lubi ze mna porozmawiac na wiele tematow. Jej przyjaciolki tez. Natomiast z ta agresywna pania doktor nie chcialbym rozmawiac na zaden temat.
Pani Monika wielka kultura i klasa❤❤❤ gość Paulina Smaszcz pelna nienawiści, pogardy i zlych emocji...Problemy rodzinne rozwiązuje się w domu,atakkowanie publiczne bylego męża od którego sama kilka lat wcześniej wcześniej odeszla jest żenujace i swiadczy o braku klasy!!!
Pani Smaszcz, zamknij swoje usta i nie pluj swoim jadem. Wywlekanie prywatnych spraw publicznie to jest poniżej dna. Dziwię się Panu Kurzajewskiemu że wytrzymał z nią tyle lat. Wredna, mściwa osoba, nie może pogodzić się że były jest szczęśliwy z inną osobą. Widocznie miał powody żeby ją zostawić i tyle.
Kobieto nie kompromisuj się daj już spokój! Masz doktorat jesteś z tego. .dumna a zachowujesz się jak ? Ja przede wszystkim znam panią nie z pani osiągnięć,a z jadu jaki pani wylewa !
@@bozenagaszewska1053Cudnie powiedziane Pani Bożeno.Z tym doktoratem obnosi się wszędzie a plecie takie farmazony,że nie da się tego słuchać. Dziś jak uzyskać doktorat zwłaszcza w prywatnych uczelniach to już wszyscy wiemy. Tak myślę sobie,czego ona może innych nauczyć??? Chyba jak kompromitować siebie i swoją rodzinę w mediach?
Taka kobieta, która rozbija małżeństwo. I przebywa z facetem, to tylko zauroczenie. W przypadku Cichopek, stało się tak…Jej pierwsze małżeństwo, to zauroczenie. Z góry czułam,że z tej mąki na długo chleba nie będzie. Tak też się stało. A z Kurzajewskim, na dwoje babcia wróży.. może z wiekiem, upatrzyć kolejnego, ale już w równym wiekiem…😀
@@lenkilatjow3416A Cichopek to kto? Sztuczna plastikowa "gwiazda", "aktorka" tandetnych filmów czyli telenowel.I sztucznie wykreowany "autorytet" znający się na wszystkim.
Aha czyli jesteśmy odpowiedzialni za to co robi druga osoba ? To ja chcę się dogadać z mężem alkoholikiem , mam ku temu 20 letnie doświadczenie i chęci. A on chce dalej sobie pić? To więc moja wina????? Błagam .... Smaszcz to wykształcona mądra kobieta, silna a takich faceci słabi nie lubią. Tyle w temacie. Chce mieć kochankę to ma , obnosi się z nią publicznie, pracuje w ekranie przed całą Polska ramię w ramię , i tak Pani Smaszcz znosi to z honorem.
@@tradycjonalistka_ ja też miałam męża alkoholika i też chciałam się dogadać. Nie dało się więc się rozstaliśmy. On znalazł sobie potem drugą i ja nie biegałam po całym mieście że mój były chłop znalazł sobie babę. Jest zdrowy jest wolny ma prawo. Moje dzieci były nastolatkami jak się rozstaliśmy a ona ma dorosłych chłopów. Jej starszy syn właśnie się ożenił i nie zaprosił matki na ślub. Jak myślisz dlaczego?
Pani Moniko! najwyższa półka- umiejętność słuchania, emocje, kultura. Brawo! Gość niestety nie posiada tych umiejętności, a szkoda. Brakuje klasy? Krzyk i pouczanie, nadmiar ekspresji. Dodatkowo obraża swoich rodziców (nic nie dali)-szok. obraża również panów, używając przy tym nieodpowiedniego słownictwa. Dzieci kochają oboje rodziców bezwarunkowo - tak pokazują badania.
Boże jaka jarmarczna ,paskudna baba.Każdy wątek ,który rozpoczyna,sprowadza do jej rozwodu i do nowej partnerki Kurzajewskiego 😮 Nie da się tego słuchać.Brawo Pani Moniko za spokój w rozmowie z tą bazarową jadowitą babą.
Serio, trzeba nienawidzić kobiet i mieć straszny ból dupy, że czas mija, żeby mówić o 30, 35-ciolatkach, że można z nimi tylko porozmawiać o lakierze do paznokci....
A jednak , po wysłuchaniu tej rozmowy , zdania nie zmienię , ta kobieta jest chora ... To , że ma wykształcenie i wielkie mniemanie o sobie , o niczym nie świadczy ! Ta cała współpraca z psychiatrami , o której Pani wspomina w tym wywiadzie , napawa mnie zdumieniem ! Nikt z tych ludzi nie chce , czy nie może tej kobiecie pomóc ? Mieć takiego życiowego partnera to ogromne wyzwanie ! Zastanawiającym jest , jak taka kobieta może udzielać porad innym kobietom , czy własnym dzieciom , ale też jakie kobiety chcą skorzystać z porad tej pani ! To bardzo toksyczna kobieta , to co mówi , jest zaprzeczeniem tego co robi . ZGROZA ! Można tylko współczuć jej bliskim , a podziwiać tych , co dali , bądź dają radę obcować z taką kobietą ! Jest bardzo męcząca i trudna ... Głową puchnie ! Nie wierzę , że znajdzie się odważny , chcący dłuższego, poważnego kontaktu z tą panią ... Życzę tej pani powrotu do zdrowia i równowagi psychicznej !
Slychac po glosie i jej glosnym smiechu, a takze widac po gestykulacji, ze pani Smaszcz jest dotknieta, rozczarowana i rozgoryczona. Wspolczuje serdecznie. Z drugiej strony patrzac na nia, nie potrafilabym sama az tak szczerze i otwarcie mowic o swoich uczuciach publicznie. Pani Moniko, uwielbiam Pania za takt, umiejetnosc prowadzenia interesujacej rozmowy i znajomosc psychologii.
A dlaczego ma nie być? Nie podejmowała się być z kimś obojętnym. Zainwestowała w swoje życie szczerze.Czemu to się dziwić? Reaguje zdrowo.Nie jest autystykiem. ale to zdrowa reakcja.😊
Ależ skończ kobieto już te wynurzenia brzydko się wyrażasz i robisz z siebie idiotke Masz zawód elegancję to żyj,zostaw to co za Tobą.Zyj przyszłością.
@@MariuszOpole ... bo Pani Jaruzelska robi to dla "kasy i popularności" - kontrowersyjne wywiady wzbudzają zainteresowanie, a poza tym "Pani Monika" to dobry przykład, na kogoś, kto się "ślisko" potrafi dostosować do "nowej rzeczywistości".
Co ta kobieta w ogóle wygaduje???? Czy były mąż ma obowiązek się komukolwiek spowiadac z kim się spotyka???? To jakis absurd. Rozumiem ze powinien panią Paulinę poprosić o zgodę na randkę...... Jest na początku znajomości, chcieli zachować dla siebie, poznawać się z dala od kamer i ludzi. Dlaczego maja opowiadac o zwiazku jesli moze nie sa jeszcze pewni co do przyszłości??? Maja publicznie deklarować ze sa ze sobą???? Ta kobieta jest zaburzona i powinna sc na terapię, a zlosc i nienawisc z niej kipi. I idiotycznie tłumaczy o jakichs ugodach. 3 lata po rozwodzie. Absurd. Nie spotkałam sie dawno z taka zenada jaka pokazała Smaszcz.
Nie musi się spowiadać, ale co innego nie powiedzieć, a co innego kłamać. Jak ciebie ojciec będzie okłamywał, to rozumiem, że powiesz, że to ok, bo przecież nie musi ci się tłumaczyć.
Pani Smaszcz jest nabuzowana złymi emocjami, dużo złości i takiej wręcz agresji w jej słowach. Ale kiedy mówi o chorobie, opuszczeniu przez rodzinę w chorobie (brak wsparcia ze strony matki i brata) widzę chyba skąd ta gorycz się wzięła. Fajnie, że ma Pani bliskie przyjaciółki które były w najgorszych momentach i wspierały, warto się skupić na tych dobrych relacjach, pielęgnować je a nie tracić siły i zdrowie na niepotrzebne nikomu awantury
Pani Moniko dziękuję za Pani kulturę i piękny warsztat. Niestety nie zawsze zaproszeni goście są godnymi partnerami rozmowy. Ten wywiad zdominowany został niestety przez kobietę, która czuje się zraniona i wylewa swoje żale publicznie. Aby zachować kulturę i powstrzymać się od osobistych komentarzy może i słusznych nie trzeba kończyć doktoratu, kreować się na mentorkę i wszystko wiedzącą dla innych kobiet, wystarczy wyczucie i kultura osobista. Pozdrawiam
Pani Paulina jest chodzącą antyreklamą swoich kursów. Jak kobieta, które ewidentnie nie radzi sobie ze swoimi emocjami kilka lat po rozwodzie, może doradzać innym kobietom, jak mają żyć? Przecież ona jest żywym przykładem jak nie żyć, i jeszcze ta hipokryzja, że robi to dla dobra dzieci. żenada
Pani Paulina jest sakramentalną żoną tego Kurzajewskiego, poza tym ona na prawdę go kocha, więc naturalne, że ja to boli. Skrzywdził dzieci i żonę, rozbił dwie rodziny
Może ją skrzywdził potwornie? Może nadal go kocha? Może cierpi? Nie oceniam jej źle. Tak po ludzku, jako kobieta i matka , przy powyzszych zalozeniach, rozumiem ją. Prawdy nie znamy i nie oceniajmy. Druga strona konfliktu mysle, ze nie jest "diamentem".
Wydaje mi się że gdybym był z tą panią to chyba bym się jej bał... Pani Moniko, jak zwykle podziwiam Pani takt, polot, wyczucie, po prostu perfekcjonizm. Pozdrawiam.
Potwierdzam , to często mówimy , prostak z dyplomem ! Zostawcie wreszcie tego człowieka , to nie jest Pani własnośc ! Pani jest tak zaborczą kobietą, że z Panią trudno wytrzymać ! Może ci studenci nie wytrzymuja z Panią ! dlatego ta depresja !? Co innego teoria a co innego praktyka !
Wypowiedzi tej Pani są ogromną antyreklamą jej usług coachingowych. Jak osoba, która w tak bardzo negatywny i nieefektywny sposób radzi sobie z własnymi emocjami, frustracjami i traumami ma doradzać innym kobietom? Czy po takich wypowiedziach na temat związków innych kobiet Pani lepiej się czuje? Czy po fotce na instagramie z synem pokazującym środkowy palec dedykowanej innej kobiecie lepiej radzi sobie Pani z własną bolesną przeszłością? To, co dzieje się na social mediach, te przepychanki są po prostu formą zemsty skrzywdzonej, porzuconej kobiety. Zemstą nie tylko na byłym partnerze, ale także na każdym, komu takie zachowanie w przestrzeni publicznej się nie podoba (wyzywanie komentujących epitetami typu "debilka", "lafirynda") oraz na kobietach młodszych, atrakcyjnych (komentarz w odniesieniu do związku Janachowskiej ze starszym, majętnym partnerem i niesamowicie jadowite insynuacje pt "pyknęła sobie dziecko z milionerem"). Brak klasy, rozchwiana emocjonalność, chęć odwetu, liczenie na publiczny lincz na byłym.
@@AboutWomen To ona zostawila meza dla kochanka ,o czym sie pochwalila , ale kochanek szybko sie na niej poznal i ja zostawil. Jest sama i jest zazdrosna o jego nowy , szczesliwy zwiazek I nie daje mu spokoju.
P.Smaszcz przejawia cechy charakterystyczne zaburzonej osobowości histrionicznej albo borderline. Jest jeszcze możliwość, że jest w tak zwanej manii i to co teraz robi ma znamiona epizodu "góry emocjonalnej" (nabrudzi, jest agresywna, bezpardonowa, nie ma hamulców). Potem jest dół i depresja. Tak się dzieje przy chorobie afektywnej dwubiegunowej (ChAd). Ale stawiam bardziej na zaburzoną osobowość histrioniczną. One z zaburzeniami osobowości borderline mają cechy wspólne. Oczywiście to już tylko musiałaby specjalista stwierdzić ale na tak zwane "oko" tak to wygląda. Jedno jest pewne, że nie trzyma się "to" normy; pierwsza reakcja w nas ludziach na jej poczynania, bez żadnych "szumów", ten dysonans odczuwany od razu wskazuje na to, że coś jest nie tak. I tutaj nie ma co dywagować nad konkretnymi słowami p.Smaszcz. To jest tak jak brać poważnie słowa i nad nimi się zastanawiać człowieka,który myśli, że jest Napoleonem.No, właśnie. To są naprawdę poważne zaburzenia osobowości, które mają moc zatruwania innym ludziom życia bardzo, a zwłaszcza najbliższym takie zaburzonej osoby. Serdeczne współczucia dla jej synów, matki, ludzi, którzy mają bądź mieli z nią coś wspólnego.
niech ta pani tak szczerze odpowie ćzy to aby nie jest czysta zazdrość? do tej pory milaczała i mówiła że relacje z jej byłym mężem ma bardzo dobre,raptem jak on zaczął kręcić z Cichopek stał się już tym złym to o co tu chodzi? jak nie o zazdrość? haha
Nic nie zrozumiałaś,chyba zazdrość spowodowała,ze to co czujesz Ty przypisałeś kobiecie mądrej,zadbanej,znającej swoją wartość. Oj brzydko fuj.......Zrób to co ta Pani powiedziała-zadaj sobie pytania.ktore wymieniła i odpowiedź a może zrozumiesz...albo nie(zależy ile w Tobie żółci).❤
Przygotować się do rozmowy ala klasa po kieliszku na portalach społecznościowych..... Duże porównanie w ostatnim czasie. Szkoda ze takiej klasy nie okazała w swoich postach i komentarzach. Synowie 25 i 16 lat.... Oni sami decydują co sądzą o nowym życiu rodziców. Dana Pani sama wniosła o rozwód była w związku z innym mężczyzna który ją rzucił i się odpaliła... Ktoś kto zwie się couchem - darujmy sobie te akcje są zbędne. Ktoś tu nie przepracował traumy a poucza innych.
Jestem zaskoczona, że p. Smaszcz uczy komunikacji na studiach bo autoprezentacja wypada tu bardzo niepomyślnie. Ciekawa jestem czy klienci walą drzwiami i oknami na te jej kursy… 😉
Dokładnie przez cały wywiad było słychać ja,ja,ja i tylko ja i moi synowie ufffff a gdzie w tym wszystkim pan mąż wydaje mi się że był pieskiem na smyczy która w końcu się zerwała
Pani Paulina taki ma kontakt ze swoimi dorosłymi synami, że starszy z nich ożenił się i nie zaprosił jej czyli mamusi na swój ślub, i jeszcze przyjął nazwisko żony bo chciał się od niej że wstydu odciąć, To ci dopiero kłamstwo i obłuda.
Pani Moniko błagam,nigdy więcej tego babsztyla nie zapraszać do siebie,bo tego się nie da słuchać.Szkoda Pani cierpliwości ,kultury ,taktu i zniżania poprzeczki do poziomu tej kobiety ,u której nie widać ani taktu,ani kultury ani mądrości.Ona Kurzajewskiemu nie dorasta kulturą do pięt.
Hej to samo pomyślałam. Parafrazując samą pierwszą tylko wypowiedz pani Dr: Kobiety w nauce ale także naukowczynie i polityczki… następnie użyte pare razy „nigdy” oraz „zawsze” by płynnie opisać czego są objawą😂 być może to objaw gorszego dnia lub trudnego okresu w życiu, a być moze to po prostu brak wiary w siebie się tak objawia😅moze to tez być narcyzm. Tak czy inaczej jest to odkrywczy wywiad i interesująca osobowośc. Pozdrowienia dla pani Moniki
Ja wykładam, ja wykładam, ja wykladam...Po raz kolejny udowadnia, że inteligencji, klasy i ogłady nie da się nauczyć na żadnych studiach. Żadne tytuły nie pomogą. Tak, na pewno przestał kochać swego syna, jeśli nazywa nową partnerkę swoją miłością. Przecież to pewne.😱 Poziom pięciolatki. Ludzie nie chodźcie na te wykłady.
@@jolantafabianczyk3339Żałosna kobieta .Nie tylko dramat ,każdy ma prawo do swojej oceny, skoro ktoś pierze swoje brudy ,i życie umila wszystkim dookola publicznie i te aluzje proszę schować dla siebie i nie jesteśmy na ty ,moja droga .Pozdrawiam
❤JEST PANI PRAWDZIWA DOJZALA KOBIETA!!!!! ZYCIE NAS NIEGLASZCZE,ALE JAK BEDZIEMY CALY CZAS NARZEKAC I SZUKAC WINY U KOGOS ,TO TYLKO SYTUACJA SIE POGARSZA.MUSIMY ZNAC SWOJA WARTOSC I TRZEBA ODWAZNIE Z GLOWA DO GORY ISC DOPRZODU I POKONYWAC NOWE PROBLEMY.ZYCZE PANI DUZO RADOSCI I SZCZESCIA I PRZEDE WSZYSTKIM ZDROWKA ---- BO TO JEST WIELKI SKARB.❤ZOSTAN Z BOGIEM DOBRA KOBIETO.❤
Jaka ta Paulina zawistna wcale nie jest taka młoda a ubliża facetom. Nie wypada ubliżać facetom niby taka uczona a kultury zero. Sama nie potrafiła zadbać o swojego męża widziała tylko swój czubek nosa.
Jak można uczyć kobiety komunikacji z mężczyznami,skoro samemu nie przerobilo się traumy bo Pani przeżyła traumę i z niej nie wyszła ,sama sobie ja jeszcze funduje komentując wszystko co dzieje się w życiu Pani byłego męża 🙈Wykształcenie to jednak nie wszystko🙈
Droga Pani Moniko. Bardzo lubie Pani programy poniewaz sa madre i prowadzone bardzo interesujaco ,a do tego spokojnie!!! Mam jedyna prosbe, mniej czerni!!! A co do Pani rozmowczyni. Bylam wdowa ,potem rozwodka a teraz mezatka. Stracilam dzieci i mam wiele chorob. Ale tyle zalu, smutku i braku wyciszenia u kobiety juz dawno nie widzialam! Moze i w teorji ta pani jest super madra osoba ale prywatnie..........!? Moze Pani swojej rozmowczyni postara sie pomoc bo inaczej sobie i innym zatruje zycie . Zal mi tych synow. Wierze ze sie uda ! Serdecznie Pana pozdrawiam zyczac zdrowia i sukcesow.
Polacy dzis uwielbiaja celebrytow...zycie to nie tylko usmiech na twarzy ,rowniez łzy,złość...nalezy o tym rozmawiac .Jestesmy nauczone chowac glowe w piach bojac sie potepienia przez prymitywow!
Bardzo samolubna, widzi tylko czubek własnego nosa, a co to kogo obchodzi co robi ex? a ona ewidentnie nie potrafi odpuścić..Jak by kogoś mieć na własność. Z resztą jakie układy po rozwodzie??
@@katarzynasobiecka7680 Ideał się odezwał, nigdy nikomu tyłka nie obrobiłaś za oszustwo i kłamstwa? Nie jesteś osobą publiczną, to nikt się nigdy nie dowie... Cwaniaro
Uważam że p. Smaszcz nie pogodziła się jeszcze z rozstaniem z p. Kurzajewskim i stąd ta egzaltacja i nerwowość wypowiedzi. Życzę Jej aby kogoś poznała i była ponad to.
Bardzo negatywnie zaskoczyła mnie postawa Pani Smaszcz. Dwa cz trzy lata po rozwodzie takie publiczne pranie brudów. Nie chciałabym być Pani studentką. Kłamali , bo nie chcieli medialnego rozgłosu. Dzięki Panie Paulinie ten rozgłos jest.
To jej mąż publicznie pokazuje się ze swoją kochanką. Jak każdy facet który zostawia żonę również ma gdzieś uczucia dzieci. Każdy kto zostawia swoją rodzinę z góry skazany jest na nieszczęście. Nie można budować żadnego szczęścia na grzechu ciężkim. Ale to jest właśnie w tym światku publicznym. Cieszę się że nie oglądam tv od 4 lat już prawie. Tylko się utwierdzam że dobrze robię. Nic w tym mediach TVN nie ma wartościowego. Cichopek, jakiez ma osiągnięcia ? Aktoreczka z seriali ? Pani Smaszcz rozwija się jest mądra inteligentna , stawia na wartości rodziny i dzieci. Na co stawia jej mąż w chwili obecnej. Kasia też zostawiła swojego męża .... Wartości i zachowanie godne pożałowania.
A ja chciałabym być jej studentką i kłamstwa się nie usprawiedliwia. Trzeba posiadać odpowiedzialność aby powiedzieć drugiej stronie: "kochanie, przepraszam zawiodłem Ciebie i chcę ci powiedzieć, że :..." Warto się jeszcze sporo nauczyć i podszlifować wartości i zasady. Pani Paulina jest the best! 🎉🎉🎉
@@tradycjonalistka_ To w końcu czego oczekujecie od Kurzopków? Ukrywali się - ŹLE! Pokazuje się publicznie - ŻLE! A pani Smaszcz może i wykształcona, ale niedojrzała emocjonalnie! I odbieram ją jako fałszywą kobietę! Niech sobie cierpi, ale PRYWATNIE!!!!!
Pani Paulina jest chyba bardzo samotna, to co mówi zupełnie nie odzwierciedla tego co czyni, a wręcz jest zupełnie odwrotnie. Ocenia innych nie szczędząc im zadawania bólu. Gratuluję, że udało się Pani przeprowadzić z Panią Smaszcz wywiad. Współczuję jej synom.
Obawiam się że jeśli Pani nie odpuści byłemu mężowi to następna choroba się pojawi. Też jestem rozwiedziona, ale nie rozliczam swojego byłego z tego jak się zachowuje. Dzieci same obserwują. Niech same wyrabiają sobie opinię o tacie. Ja nie muszę ich bronić. Są już bardzo duże. Mają rozum.
I Pani Paulina uważa się za osobę inteligentną i wykształconą szczególnie jak wypowiadała się o związkach starszych mężczyzn z młodymi kobietami. No klasa naprawdę na podziw 😒😒😒
W dalszym ciągu nie rozumiem dlaczego facet po dwóch latach od rozwodu nie moze pokazać się z nową kobietą. 25 - letni syn - własna rodzina - nie moze pogodzić się z nową drogą życiową ojca?
Myślę że dlatego, że ma świadomość iż to on zdradził żonę ,dzieci, rodzinę.Bedzie ta zdrada ciążyć na nim już zawsze,,,tak jak na p.Cichopek,że rozbiła dom.Nie będą szczęśliwi,bo są zbyt medialni,poza tym miłości nie można zbudować na krzywdzie,,,no i ten wyjazd do ziemi Świętej,,,,tylko pogrążył ich związek jeszcze bardziej, żenada!!!!
Chodzi o ten Izrael. To miejsce jest dla pani Pauliny bolesne. Mógł pojechać do innego kraju. A oprócz tego to że zaprzeczali od miesięcy i okłamywali całą Polskę. Ciebie i mnie też.
Wstyd mi za takich ludzi jak Pani Paulina,kim ona jest żeby oceniać innych, każdy ma prawo żyć jak chce. To, że jej w życiu nie wyszło,to nie znaczy, żeby pluć jadem. Pani Monika swoim spokojem i opanowaniem znów udowadnia, że jest kobietą z klasą. Pozdrawiam serdecznie Pani Moniko,podziwiam Pani wytrwałość,ma Pani anielską cierpliwość do trudnych gości.
Polecam eksperyment. Wyłączyć dźwięk i przyjrzeć się p.Paulinie i p.Monice. Mnie to przeraża... Pani Paulina nie przepracowała straty po byłym mężu...i traci po raz kolejny, ale w moich oczach. Życzę jej dużo siły. A Pani Monice gratuluję stoickiej postawy.
Doprawdy," nie przepracowana" strata? Sama wniosła o rozwód, ten był polubowny, ponad dwa lata po rozwodzie i uważasz ze tego nie chciała( rozwodu) ? Czyli jedynym słowem, kobiety to idiotki i nie wiedza czego w życiu chcą? Strasznie oceniać inne kobiety własnymi kompleksami .... brrr
Od lat mieszkam za granica i nie jestem na biezaco w temacie kto z kim I dlaczego! Uwazam jednak,ze kobieta z takim wyksztalceniem ,nauczycielka I doradczyni personalna powinna byc ponad burza medialna dotyczaca jej bylego juz meza.Postepowanie p.Pauliny to widoczny dowod na to,ze nie pogodzila sie z faktem,ze jej byly juz maz ma prawo do swojego zycia.Uwazam,ze opinie wyrazone publicznie przez p.Pauline to okazja zeby znow zaistniec w mediach/nie kupuje tych argumentow o dzieciach i postanowieniach miedzy bylymi juz malzonkami/ - cel zostal osiagniety.Nie bylo by wywiadow,postow i podzielenia opini publicznej.Medialnie to “sukces” p.Pauliny bo znow sie o niej mowi,ale z drugiej strony p.Paulina stracila na wiarygodnosci jako osoba wyksztalcona,trenerka personalna i doradca wizerunku.Zwyciezylo nieprzepracowane poczucie zalu,odrzucenia i zazdrosci o nowa milosc bylego partnera.To bardzo nieprofesjonalne aby “prac brudy “ w mediach.Wystarczylo posluchac tego czegu uczy Pani swoich studentow - porozmawiac,uwolnic swoj zal,ale w gronie osob zainteresowanch ta sytuacja.Nie wierze wywodom p.Pauliny jej postawa to zwykla zawistna manipulacja,chec zaistnienia w mediach I chec uprzykszenia zycia bylemu partnerowi ! Zenada dla Pani o takich aspiracjach.Stare madre przyslowie mowi,” mowa jest srebrem a milczenie zlotem “ moja sp.Mama mowila jeszcze “ nic tak nie plami honoru kobiety jak atrament” - w dzisiejszch czasach to media.Sledze z uwaga program p.Moniki , cenie jej profesjonalizm i wywazony spokoj.Dziekuje za kazde spotkanie.
Też tak myślałam na początku. Z każdym jednak wywiadem z panią Pauliną, tak obecnym jak i sprzed afery - utwierdzam się w przekonaniu, że to jest WAŻNY GŁOS. Dlaczego zawsze ma wygrywać i być podziwiana ta nowa i młodsza kobieta , a ta która poświęciła kawał swojego życia w małżeństwie ma dać się żywcem pogrzegabać jako ta przegrana. Właśnie zrozumiałam tu WAŻNY PRZEKAZ : że Otóż NIE MUSI, NIE POWINNO TAK BYĆ !!! I Brawo za walkę, swobodę wypowiedzi i tym samym ochronę samej siebie !!! Pozdrawiam Dominika
Świetne podsumowanie całego tego szamba. Mogę tylko dodać że już się wysofuja reklamodawcy którym zależy by osoba reklamująca ich towary miała wysokie notowania w opinii publicznej. A te lecą na łeb na szyję. Tak że, pani Paulina osiągnęła chwilowy sukces ( nie wiem czy zamierzony), bo wróciła " na salony" , wzbudziła zainteresowanie...tyle że media są jak drapieżniki, zobaczą że to zainteresowanie ma wydźwięk negatywny i rzuca ja na pożarcie sępom. Niestety, do tego dochodzi jeszcze fakt że wbrew pozorom, wbrew niektórym opinia para Cichopek i Kurzajewski budzą sympatię...bo.ludzie lubią miłosne historię.
Przykro patrzeć i słuchać. Po kilku minutach, doszedłem do wniosku, że szkoda czasu na słuchanie tej krzykliwej kobiety. Synowie są dorośli, nie trzeba ich bronić! Moja mama ciągle powtarza, że osoba, która krzyczy, nigdy nie ma racji! Uciekam, bo jej chropowaty, krzykliwy głos, gestykulacja, wskazuje na to, że jest nienaturalnie pobudzona. A...to nie moje klimaty!
Skoro Pani życzy Maćkowi z całego serca to po co te publiczne wywody? kogo to obchodzi, niech pani jemu to powie. Ostatni raz tutaj zaglądnęłam nowy pudelek się otworzył
Dwa lata po rozwodzie p. Paulina nadal chce sterować życiem b. męża i niby w imię walki z obłuda niszczy mu to życie ale i przy okazji życie swoim synom, nie spocznie dopoki im nie wmówi, że ojciec (któremu tak dobrze zyczy) jest podły .- a on przecież chciał tylko urwać się z jej smyczy..
Super wypowiedzi. Myślę identycznie. Zauważ że ona mówi " mój mąz"...i moje dzieci. Paskudna hipokrytka i manipulantka. Wychodzi jej to bo jest świetnym mówca. Tylko że jak się wsłucha kilka razy w jej wypowiedzi, to ten jej przekaz niesie dużo pogardy, złości i zawiści. I to jest kobieta która uczy inne kobiety wychodzenia z traumy porozwodowej? Tyle że sama się z tym nie uporała. Mało tego ona wniosła o rozwód..uzyskała go ale zapewne sądziła że Macieja będzie wodzić na smyczy do śmierci. Facet po prostu się zakochał...i niestety sądzę że ona zniszczy tych dwoje. Bo wrzucila dynamit do ognia. I jak tylko będzie się wyciszać szum medialny wokół ich romansu, pani Paulina znów się gdzieś " ujawni"..szczując i manipulując.
@@Bylobyinaczej nie wiedziałam że jeśli po rozwodzie, mąż próbuje sobie życie ułożyć, to można czuć się zdradzonym. 🤔No i biorąc pod uwagę że to ona wniosła o rozwód, i to ona w dwa tygodnie po rozwodzie była widywana w zażyłych stosunkach z facetem to dziwna logika. Nie, pani Paulina się przeliczyła, sądzę że myślał że jest niezastąpiona i na kiwnięcie palcem , Kurzajewski do niej wróci. Tak się nie stało i stąd cała akcja. Było to potrzebne, rozwlóczyc na całą Polskę..bo to ona podgrzewa ten medialny szum. Mówi o dzieciach🤔 , mówi że nadal Maćka szanuje a jednocześnie dyskredytuje go jako ojca.a z tego co sama mówiła, Maciek to wspaniały ojciec i poświęcał synom maksimum czasu. Weź też pod uwagę że inaczej traktuje się pięciolatka a inaczej 25 latka...Ja widzę rozjuszona furię, tyle że umiejaca się pięknie i wzniosłe wypowiadać. Ona nie przyjmuje do wiadomości że jest już przeszłością. I o ile mogli mieć po rozwodzie dobre relacje z Maciejem to takim zachowaniem przekreśliła wszystko. Taka harpia z niej
Jak ciężko pogodzic się z tym rozwodem? Kobieto,nie ty jedna,szanuj siebie teraz nie wrzeszcz!!! Kultury i mądrości życiowej w danej sytuacji ci brakuje ....jeśli jesteś samowystarczalna to udowodnij to, a nie ubolewaj
@@elzbietapezowicz7918 a Pani Smaszcz to nie? przecież to ona podobno się pierwsza rozwiodła, bądźmy sprawiedliwi, a teraz wielce wkurzona i zdziwiona, że "dzieci ucierpią" przez brak lojalności byłego męża, to wyższy poziom podwójnych standardów, podczas gdy prawda jest taka, że wszyscy dorośli ponoszą tu winę, bez wyjątku, o dzieciach to nie myśleli, kiedy się rozwodzili..... romansowali
@@ninaflorek3522 W życiu tak bywa, że ludzie się rozwodzą, p.Cichopek zrobiła to w ciszy, zamieściła komentarz i zamilkła. Uznała, że tak będzie lepiej. To p.Smaszcz kilka lat temu wystąpiła o rozwód, potem w mediach społecznościowych chwaliła się nowym związkiem. A teraz nie pozwoliła żeby były mąż sam zadecydował kiedy publicznie chciałby powiedzieć o związku z Katarzyną Cichopek, bo to p. Paulina za nich o tym zadecydowała pod płaszczykiem obnażania hipokryzji.
@@beatabeata2905 Ojciec dzieci robi z siebie idiote?. Po 3 latach od rozwoju nie ma prawa pojechac na wakacje gdzie chce I z kim chce , bo to sie nie podoba jego bylej zonie??? Do konca zycia ma ja pytac o pozwolenie???
@@emiliajakin8227 Wcześniej kłamał i oszukiwał. Teraz fotografował kochankę na grobie Jezusa i miział się z nią na wizji w telewizji śniadaniowej. Dodatkowo okłamał synów na temat tego wyjazdu. Ale wstyd!
Tej kobiety nie da sie sluchac.. nakrecona jak katarynka- jedno w kòłko i to samo..nerwowa, albo na wspomaganiu.. masakra! Dwa lata po rozwodzie takie bzdury opowiadac..." żenua"
Mam wrażenie że Pani Paulina ma dużo nieprzepravowanego żalu do męża, do rodziny....Ale ta jej pewność siebie, wszystko wie najlepiej, ludzie uciekają od takich osób.
Mnie drażni Pani Paulina, pierwszy raz nie dokończę odcinka :( poza tym , nadal nie rozumiem tej reakcji w social mediach. Są słowa, które nie mówią nic i jest cisza, która mówi wszystko.
To wszystko to tylko zasłona dymna i tęskota za tym, co jednak było najważniejsze, a odeszło bezpowrotnie. Gdyby doświadczenie zawodowe, wykształcenie (ogólnie szacun, te kompetencje są bardzo potrzebne) i wszystko o czym mówi dawało jej prawdziwe szczęście nie plułaby jadem. To jest smutne, niepotrzebnie się spala tym prywatnym tematem.
Język mówi nie ma złości a postawa wręcz przeciwnie. Druga sprawa czy on miał sie pytać o pozwolenie swoich synów na nowy związek??? A tak w ogóle mówi o nich jak o 5letnich chłopcach a nie dorosłych facetach. Ostatnie, wiem, ze to nie jej wina ale okropny skrzeczący głos
Taki sposób wpowiadania się pani Pauliny jest obrzydliwy. BRAK KULTURY. Zazdrość, zawiść niczemu nie służy, a wręcz szkodzi relacjom między nią i byłym mężem a ich dziećmi.
A ty byś się nie wkurwila gdyby ktoś bezczelnie ciebie okłamywał? Niestety przez wspólne dzieci nawet dorosłe zawsze będą połączeni. Szacunek wymaga szczerości po co się okłamywać. Przecież to tak jakby traktował cię jak szmatę. Umowa to umowa.
a czego się pani Kurzajewska spodziewa, że naród zlinczuje jej byłego męża bo nie dotrzymał "obietnicy" danej jej i synom? sprawy rodzinne niech zostają w rodzinie . Obnażają się ze wszystkim publicznie. Takich osób/kobiet/.mężczyzn którzy się rozchodzą jest mnóstwo i kogo obchodzą cudze rodzinne brudy? Klasy brak
@@elzbietapezowicz7918 trudno o komentarz jeśli reprezentuje pani taki sam poziom a po drugie nie życz a nie będzie ci dane, proszę pilnować "swojego" ślubnego
@@magdaem4636 Nie muszę. To raczej pani ma z tym duże problemy. Tak ochoczo komentuje pani przypadek państwa Kurzajewskich, wytykając pani Paulinie brak klasy. A sama pani prezentuje właśnie te grupy , którym brak nie tylko klasy ale tez empatii🥲🥲🥲
nie mam doktoratu, pare szkol skonczylam i kilk dekad za mna - niestety stwierdzam: nic odkrywczego w wywodach pani Smaszcz nie ma, w dodatku dla dojrzalej normalnej kobiety to same truizmy. Rozumiem, ze mlode kozy moga sluchac tych madralinskich wywodow i nawet chciec za nie zaplacic, lecz po coz to tak promowac w mediach. Jako kobieta czujaca wspolczuje pani Smaszcz, ze zostala zdradzona i doznala ogromnego zyciowego zawodu, niestety jednak jej relacja celuje w malo przenikliwego, zeby nie powiedziec nieinteligentnego odbiorce. Nie broniac postepku bylego meza na pierwszy rzut oka widac niestety, ze z ogromnego zalu popadla w calkiem niemala pyche, a jak wiadomo pycha kroczy przed upadkiem (a wizerunkowy juz sie dokonal) . Pod oslona wartosci rodzinnych, jakze obowiazujacych umow, w imie odpowiedzialnosci i checi utrzymania odpowiedniego znaczenia synow w zyciu bylego meza (tak, tak, sprytnie, przeciez kazdy przyzwoity czlowiek nie bedzie mial do tych argumentow zastrzezen), chce tak naprawde miec nadal kontrole nad jego terytorium - no bo skoro raz obsikala i miala na to tyle lat glejt ( niewazne, ze stracil formalnie waznosc), to przez zasiedzenie, zeby mu nie bylo tak przyjemnie, jak to wyglada na zdjeciach z Izraela, ma nadal cuchnac moczem. Hmm..i to wszystko ma lyknac odbiorca..naprawde?? Kobieto otrzasnij sie wreszcie, przeanalizuj bez oklamywania sie wszystkie pobudki, ktorymi sie kierujesz ( a jest wsrod nich chec skompromitowania meza publicznie, zeby nie czul sie taki szczesliwy, na jakiego wyglada) i moze zrozum wreszcie, ze od rozliczania bylego meza jako ojca sa i beda jego synowie, a nie Ty jako byla i niepogodzona zona i to oni - synowie i ojciec - beda decydowac o swoich relacjach. Jak sama mowisz sa bardzo madrzy, wiec uwierz ze 16 latek i 25 latek dadza sobie rade ostatecznie uksztaltowac relacje bez Twojego udzialu. Jedno jest pewne: jezeli ex mial kiedykolwiek wyrzuty sumienia, to juz dzis rozgrzeszyl sie zupelnie, a zawdziecza to jadowi ex malzonki. Zranione ego przycmilo rozum i wszelka wrazliwosc i nie zmieni tego chwalenie sie osiagnieciami naukowymi i zawodowymi i doktorat na papierze. Pani Moniko szacun, ze Pani wybrnela jakos w tym wywiadzie, choc liczylam na to, ze bedzie Pani robic wywiady z ludzmi i-n-t-e-r-e-s-u-j-a-c-y-m- i, a nie takimi, ktorzy krzycza, ze sa interesujacy
Ojciec kurzajewskiego był posłem więc nie było żadnej biednej rodziny to po pierwsze. Po drugie jak ma się czuć zdradzona skoro była z mężem po rozwodzie?
@@dargoninio żeby wysłuchać tych naszych wykrztalconych i pośmiać się z ich pseldoineligencji. Honoru za grosz nie ma w życiu bym się tak nie położyła i skomlala zabylym swoim a idź chłopie w pizdu i nie wracaj a mi daj żyć. Tyczy się to obu stron
@@dargoninio nie krzyż mu na drogę ale powrotu nie miał by takiego kwiatu to pół światu a o mlodej cielencince to bym z Tobą polemizowała bo kobieta 40 lat nie jest już mlodka a dojrzała kobieta nie wyszło im w zwiazkąch nie chcieli być już razem więc się rozeszli i układają sobie życie na nowo i po co to wýwlekac ich sprawa ich życie wolnosc Tomku w swoim domku.
Jak kobieta została skrzywdzony to ma siedzieć cicho bo inni chcą mieć spokojne sumienia zastanawiam się gdzie są wszystkie feministki dlaczego nie bronią tu Pani Pauliny razem zgodnym chórem bo chodzi o uczucia nie prawa A co z prawem do miłości to paniPaulina była pierwsza w związku z panem Kurzajreskim i ma z nim dzieci A nie z pani Cichopek i gdzie Solidarność kobiet
Cyt: Nie mam zalu do Macka, ze sie rozwiodlam, bo to ja podjelam te decyzje. Ja to wybaczylam.......Serio? Nie przekonala mnie ta kobieta a Dla Moniki wielki szacunek za cierpliwosc do goscia.
"Wybaczyla" mu , a pozniej dyskredytuje go gdzie sie tylko da. Nawet w jednym z wywiadow szantazuje go mowiac , ze ujawni cos , co moze zaszkodzic jego karierze. I caly czas mowi o wartosciach. Hipokrytka.
@@emiliajakin8227 Ma serio problem kobieta. Do tego pisze ksiazki, wyklada...a sama ze soba sobie nie radzi. mowic a robic zasadnicza roxnica. Powiem szczerze i tak chlop dlugo wytrzymal. Do tego tuz po rozwodzie(3 lata) byla w zwiazku i taka szczesliwa.....ech szkoda slow na babsko zawziete
Mnie również nie przekonała. Zarzuca kłamstwo komuś a za chwile mówi, ze jej syn studiował 8 lat w Izraelu. Jak można miec 25 lat i być po 8 letnich studiach w Izraelu?
Brawo! Typowa babska logika. Były mąż chwali się swoim szczęściem z drugą żoną i to jest dowód, że nie kochał swoich synów???Super inteligentni i doskonale wykształceni synowie, z których młodszy ma 16 lat (jeszcze jest w szkole średniej) podobno podzielają ten pogląd. Paranoja! Dobry tytuł "GRANICE OBŁUDY"
Kobieta inteligentna, wyksztalcona. Ale nadal nie rozumiem po co to wsystko...to wylacznie ich prywatne sprawy. Jest mi niezrwcznie twgo sluchac. Zaden ze sluchaczy nie zna calej prawdy. I nie ma prawa i gerowac i oceniac postaw deugiego czlowieka. Ja nie chcialabym zeby ktos ocenial moje zwiazki, moje decyzje o ukrywaniu zwiazku. Jako osoba prywatna nie chcialabym sie tym dzielic. Nie wiem jaka umowa byla miedzy nimi ale wydaje mi sie ze Pani Paulina ma do bylego meza zal spowodowany faktem, ze w ogole zapragnal zyc na nowo i kochac. Lepiej byloby przetaac o tym mowic, myslec o sobie. I nie dzielic sie ich prywtanoscia z reszta swiata. Ja nadal nie rozumiem powodu poruszania tego tematu przez p. Pauline.
Masz rację. Wywlekanie brudów na forum publicznym jest niesmaczne. Nie mogę tego słuchać ani oglądać. To są rodzinne tragedie i nie ma co robić z tego sensacji.
To nieprawda, Paulina ma żal do byłego męża o to, ze zawiódł ich dzieci! Ona walczy o dzieci, nie o swoje żale, tylko o żale synów, serce matki …nic więcej. Mówi, ze ojciec okłamuje synów, nie wypełnia deklaracji, jak ogromna większość mężczyzn po rozwodzie. Na to nie powinno być przyzwolenia społecznego. Rozwód można wziąć tylko z małżonkiem, z dziećmi rozwodów nie mamy Proszę to respektować, proszę to sobie wydrukować w umysł, dzieci nie są eks, nie są byłe, są na zawsze, do końca, do śmierci rodzica
A ja jakoś nie widzę tutaj walki o rzekome dobro synów, natomiast widzę przerzucanie na nich własnych emocji P. Pauliny. Serio chłopy 25 i 16 lat nie widzą różnicy pomiędzy podróżowaniem z dziećmi, a podróżą z ukochaną kobietą i są o to zazdrośni? No to chyba jednak, nie są aż tak inteligentni. Jeśli Paulina chciała uświadomić synów, odnośnie romansu ojca mogła zrobić to w cztery oczy, w czym ma tu pomóc publika? Chyba tylko w tym, żeby dopiec eksowi. Swoją drogą, zauwazyliście, ze wciąż mówi o nim per "mąż"? Nie Paulino, to jest EKS maż i czas się z tym pogodzić.
Przepraszam bardzo,co znaczy ?"Nauczą,wykorzystując dorosłe dzieci"?Dzieci mają uszy,oczy,zmysły i rozum i wiedzą co się dzieje!Także proszę przestać bredzić!!!
Przekre jest to, że kobieta potrafi tak się poniżać. Były mąż układa sobie życie z inną kobietą. Trzeba to zaakceptować. A nie wciągać w swoją wojnę dorosłe dzieci.
Oj oj pani to jednak tak troche fałszywa mówiąc słowa, że mąż mówi jak dobrze podróżować z osobą którą sie kocha, to tak jak by synów nie kochał. Cynicznie to pani powiedziała, sprytnie zawijając i tym samym doskonale wiedząc co miał na myśli mąź. Jednak rozgoryczenie ból i poczucia przegranej daje się we znaki.
Też ta zawiść po prostu rzuca się w oczy. Pani również przeczy swoim słowom , przedstawiając taką , a nie inną postawę wobec byłego, w ogóle, w mediach.
Pamiętam jak się rozwodzili i we wszystkich gazetach była ona z tymi komplementami i wspanialomyslnosciami dla mężaiusia. Myślałam co za durna baba, przecież się rozwodzą!!! Żenujące to było a teraz jak się starzeje robi akcje....późno Pani smaszcz.
BOZE KOBIETO ODPUSC SOBIE, KOMPROMITUJESZ SIE TOTALNIE, JESTES DOWODEM NA TO ZE WYKSZTALCENI LUDZIE NIE MUSZA BYĆ INTELIGENTNI. W STRASZNIE NISKI I TANDETNY SPOSÓB REKLAMUJESZ SWÓJ BIZNES! Współczuje Kasi i twojemu byłemu mężowi ale przynajmniej oni maja trochę klasy !
Jak ktoś zdradza i nie ma za grosz dojrzałości w tej osobie żeby poinformować zdradzane strony że z nimi zrywają i dopiero muszą ich śledzić przez detektywa to jest dopiero dojrzałość i klasa sama w sobie i mega dojrzałe zachowanie . A zdradzana strona nie może się zirytować . No trochę myślenia i empatii kobieto .
Własnym dzieciom, właściwie już dorosłym zafundowała tym publicznym rozkminianiem rodzinnych problemów większą traumę niż ich ojciec. I takie sprawy załatwia się w rozmowach prywatnych. Relacje z ojcem Ci synowie mogli sami sobie ułożyć. Ale chyba są manipulowani przez mamusię.
"Relacje z ojcem Ci synowie mogli sami sobie ułożyć" i układają. Na szczęście pan Kurzajewski nie robi wszystkiego przy kamerach. Z ostatnim zdaniem się zgadzam, ale mam nadzieję, że wiedzą swoje.
Rozmowa z byłym ex mężem nie obecnym mężem a tak wypowiada się jak by z obecnym mężem to jest różnica pani Paulino !!!To jest zaprzeczenie danej sytuacji …Dla mnie P . Paulina nie daje sobie rady z obecna sytuacja ,że pani nie ma nikogo, a P. Kurzejewski poradził sobie i znalazł kogoś innego .
Warto zwrócić uwagę na fakt, że ona sama wcześniej była w związku, krótko, ale jednak. I wtedy wszystko było w porządku. Afiszowanie się, rozprawianie na temat miłości i zachęcanie ex męża do znalezienia sobie kogoś co za hipokryzja. Jej się nie udało, jemu się udało i teraz lament.
Wszystkie panie ktore słyszą w wywiadzie ,,rozgoryczenie , rozczarowanie itp itd co takiego mowicie o swoich byłych ? Co mowilybyscie o swoim byłym po 23 latach zwiazku ? Mało tego , ile dobrego na codzień mowicie o obecnych ? Pani Paino większość z nas żon nie chciałaby aby nasi mężowie obecni czy byli oszukiwali nas i wlasne dzieci ! Dziekuje za ten glos , za wytlumaczenie ze to nie zazdrosc tylko zdrowy rozsadek i przypomnienie o szacunku ktory nalezy sie rodzinie ! Szczegolnie dzieciom i bylej zonie bo kazda obecna moze za chwile byc byla !
Mam do Ciebie fundamentalne pytanie - skoro były partner czy mąż był taki zły - to po co do cholery poświęcać mu tyle uwagi i to 4 lata po rozwodzie! Tu już w grę wchodzą niezdrowe uczucia jak zazdrość i chęć zemsty, które niestety przenikają do naszego życia i oplatają nas jak bluszcz nie pozwalając wzrastać i hamując rozwój! Jaki ma to sens? Nie trzeba uważać dobrze o byłym mężu - ale to zachowanie jest destrukcyjne dla niej samej. Niech buduje swoje życie i tym pokaże swoją sile. Poza tym - związki rozpadają się przez dwoje. Kij ma dwa końce. Pamietajmy o tym. Ta kobieta ewidentnie czegoś nie przerobiła. 4 LATA po rozwodzie!!! To ze ona publicznie tak śmiesznie zachowuje się szkodzi całej jej rodzinie i zarówno jej dzieciom (w zasadzie już dorosłym) a także jeszcze małym dzieciom Cichopek, które w szkole doznają hejtu. Ta kobieta jest dorosła - czas wiec pójść dalej ze swoim życiem i wydorośleć. Żałosne komentarze, które pisała u Cichopek - „ a wiesz gdzie mnie zabrał ba wakacje? NIGDZIE!” są infantylne. Trochę honoru i szacunku do siebie. Owszem nikt nie chce być oszukiwany i zdradzany, ale ten związek nie popsuł się w tydzień i nie przez inna kobietę, ale najprawdopodobniej (jak to zwykle bywa) przez brak zrozumienia i komunikacji, ktoś ma prawo być nieszczęśliwy i ma prawo tez odejść ze związku. Nikt nikomu nikogo nie ukradł - bo nie można kogoś ukraść - człowiek to nie rzecz. To jest kwestia decyzji.
Zabrońmy rozwodów, wtedy problem zniknie....a na serio w jaki sposób Cichopek pokazuje brak szacunku wobec dzieci Kurzajewskiego? Bo nie czaję.I po co drama u rywalki, skoro można było umieścić komentarze u byłego męża? Hmmm, Smaszcz żadnej umowy z Cichopek nie miała, więc?
@@dariadro8819 racje macie obie, tylko pani Paulina zwracała uwagę na fakt, ze przez lata wspólnego życia, długiego, ponad 20 lat, coś sobie z mężem ustalili, zbudowali, wypracowali, przyrzekali. Wyglada na to, ze tak było, bo ich rozwód początkowo budził podziw wielu z nas, ze można z szacunkiem podziękować sobie za wspólny czas, za dobry czas, i przejść do następnego etapu życia. Jak widać, Paulina ma żal/wściekłość, ze mimo ustaleń i deklaracji, głównie dotyczących ich dzieci (nie ma najmniejszego znaczenia w jakim są wieku!) Kurzajewski zdecydował się, przez nowa miłość, stracić twarz/honor w oczach dzieci, kłamać, stawiać synów na kolejnym planie, niż nowa miłość/romans, z pewnością pare razy zawiódł synów, rozczarował, upokorzył, pokazał, ze przestali być najważniejsi, najukochańszy, mimo takich naturalnych deklaracji każdego rodzica! Młodszy syn jest w bardzo trudnym wieku dojrzewania, proszę mieć to na względzie. Dlatego myśle, ze Paulina pewnie zwracała uwagę na problem Kurzajewskiemu, ale Nie docierało, facet zachłysnął się młoda kobieta, przestał myśleć głowa i ona, pewnie doprowadzona do granic przyzwoitości wypaliła publicznie. I wiesz co? Myśle, ze zrobiła dobrze, głównie Cichopek, która, jeśli chce stworzyć dobra relacje z nowym dla siebie mezczyzna musi zadbać o doskonale relacje tego faceta z jego dziećmi ! Koniec kropka, dzieci musza czuć, ze maja rodziców, dopóki tamci żyją, i ze rodzice to ostoja, to absolutna akceptacja, to bezwarunkowa miłość. Bierzesz faceta będącego ojcem-bierz odpowiedzialność za relacje z dziećmi. Żonę/męża można zostawić, po to są rozwody, rozwodu z dziećmi nie ma! Nie istnieje, drodzy państwo!
@@k.k8340 A co ma do tego potulność?! Chcesz rozmawiać, walczyc, masz pretensje, gadaj z zainteresowanym! A nie z dziennikarzami. I ona uczy komunikacji?
Zgadzam się z Panią. To czego Pani Paulina uczy ludzi skoro sama sobie kompletnie nie radzi. Egzaltowana, sfrustrowana niby silna kobieta, która ma baaaardzo wysokie mniemanie o sobie. Napastliwa, niesprawiedliwa i bardzo niemiła w tym wywiadzie. Pani Monika wykazała się jak zwykle niezwykłym taktem i profesjonalizmem w prowadzeniu tego arcy trudnego emocjonslnie i "językowo" wywiadu.
Ja uważam, że tak działa drabina reinkarnacyjna, że wzrastamy stopniowo, a problemy, które nas dotyczą zwiększają swój level w miarę, jak sobie z nimi radzimy. Ja jestem takiego zdania, że dobrze, że ktoś mówi. To ma terapeutyczną moc, a to jak my na to reagujemy, to nasza sprawa, i ja uważam, biorę z tego, co moje, poznaje spojrzenie na pewne sprawy, mogę próbować się wczuć, ale zawsze to pozostaje życiem kogoś innego. Mój komentarz jest zbędny, bo to tylko dana osoba była w tym związku i ona na swój sposób ocenia ten związek i ma do tego cholerne prawo. Ja jako doświadczona osoba w takie przeżycie, z ogromną intuicja, nie czuję się kompetentna do oceniania czyjegoś związku. Tym bardziej, że jest tyle rzeczy na świecie, których nie widać gołym okiem, to całe mięso świata jest ukryte, potrafią to widzieć i czuć nie wszyscy, a jeśli ktoś jest na poziomie oceniania świata jedynie na podstawie materii lub programów wgranych, stereotypów, szufladkowania ludzi, to przepraszam, to tak jakby do oceniania jakości usług w korporacji był oddelegowany czterolatek. Cóż by nam powiedział? " W samolocie przez rurki, nie lała się cola, nie mogłem prowadzić samolotu, a pani stewardesa nie otworzyła mi okna, żeby wystawić głowę za okno. Jestem oburzony, że nie dostałem haappy meala z MAca, a babcia nie leciała z nami, bo jej nie wpuścili, powinni wszystkich wpuszczać. Wtedy będzie dobra komunikacja, bo babcia będzie mnie lepiej słyszeć na fotelu obok. A mi pani stewardesa nie chce otworzyć okna, więc babcia nie słyszy. " Jeśli pani to czyta, proszę niech pani da początek takim zawodom, w których takie kobiety jak ja, będą miały pole do popisu. Jestem za stara i za mądra, żeby tracić 8 lat, życia na papierek. Powinna być jakaś furtka dla osób, które swoim życiem nabrały doświadczenia i potem mogły pomagać innym.
Nie , tej pani życie nie jest prywatne ze względu na to ze ona i jej były maz i jego kochanka sa osobami medialnymi . Tu już prywatności nie ma i nie bedzi ! Wszystkie portale rozpisują się o wycieczkach obydwojga kochanków itd . Pani Pauliny słowa to jest apel do ludzi - nie róbcie tego , nie kłamcie bo i tak wszystko z czasem wyjdzie na jaw z jeszcze większym echem !
"Zajmowanie sie seniorami"? To brzmi tak, jakby kobieta, ktora zajmuje sie swoimi rodzicami i dziadkami, wykonywala jakas prace, ktorej wykonywac by nie miala albo nie musiala. Ta nowomowa i nadawanie pojeciom innych zakresow zaczyna byc smieszne.
Wiele żalu nadal. 3 lata minęło. Aaaaa tu widać że nerwy nadszarpnięte. Psycha do refreschingu. Trzeba odrzucić przeszłość. Inaczej ta pani nie znajdzie sobie na starość drugiej podpory. A jak znajdzie to z tym napięciem co teraz z niej wychodzi, ta podpora szybko się złamie.....
Oj,chyba ktoś nie sluchał z uwagą.Pani wnioski sa błędne.Paulina nie przeżywa rozstania ,tym bardziej ze sama podjęła decyzję o zakończeniu związku.Co oczywiscie nie jest gwarancją na " nie przeżywanie" ale nie o to chodzi. Przeżywa kompletnie inne rzeczy a nie kwestie rozstania i bardzo dokladnie tłumaczy co. I asekuracyjnie, bo obawiam sie, iz pojawi się argument że - moze i zaprzecza ale WIDAĆ ze "skrywa głęboko w sobie to,ze chodzi o rozstanie" więc od razu oddalę : Nie,mówi otwarcie,wprost a nie pół slówkami o co ma żal.A takie gdybanie zostawmy psychologom. Nie siedzi pani w jej głowie,Paulina jest pod opieka specjalisty a więc tym bardziej wie czego jej żal dotyczy,dlatego nie mamy zadnych przesłanek by twierdzić, że jest inaczej niz mówi.I nie ma żadnych podstaw by stawiac tezy z taką pewnością jak pani stawia. Pani nie wie lepiej od niej co i dlaczego przeżywa. Czy droga,którą obrała jest słuszna?To juz inna kwestia. Nie,nie " przeżywa rozstania". A te "kilka lat "od rozstania ,ktore wg.Pani mają minąć ,dawno już minęły więc teza w tym przypadku, jest kompletnie bez sensu,bo zbliżałoby sie to już, nie do kilku lat a kilkunastu.Nie wspominając już o tym, że to żadna prawidłowość. Chyba pani nie słuchała zbytnio uważnie tego wywiadu.
Pani Moniko z wielką kulturą poprowadziła Pani ten wywiad i zadała trudne pytania bardzo taktownie.Nie przyjmuję argumentów pani Smaszcz i nadal uważam,że wywołała tę aferę żeby upokorzyć byłego męża .
A to nie on upokorzył ją? Widać po tutejszych komentarzach, że prawda ludzi najbardziej boli i wydaje się niestosowna, bardziej się ceni kłamstewka, hipokryzję, manipulację, obłudę. Byle ładnie przyklepać dywanik, a co pod nim, to cicho sza.
@@gajaja1176 Facet jest tr,y lata po rozwodzie i byłej żony już nie powinno obchodzić z kim się spotyka i nie ma też obowiązku publicznie ogłaszać swoich tomansów czy związków.Dla mnie żenujące jest takie publiczne pranie rodzinnych brudów jakie uskutecznia ta pani.
@@eyesworld6167 może wysłuchaj tej rozmowy - ze zrozumieniem, na początek. Ona nie ma pretensji o to z kim on się spotyka - szczególnie, że dała do zrozumienia, że wie o tym od lat, tylko o jakieś kłamstwa i obłudę. Siedziała cicho - mówiąc kolokwialnie, przez trzy lata, więc najwyraźniej coś tam się przelało. Każdy ma swoje granice, on robi publiczny spektakl, jest akcja, jest reakcja. Raczej nie mamy wiedzy, żeby to łatwo oceniać. A sprzedawanie swojej prywaty i wszelki ekshibicjonizm w SM ma tę wadę, że jak się ostro rozjedzie real z kolorową rzeczywistością wirtualną, to wychodzi taki bajzel.
Ta pani jest tak zazdrosna ,że kłapie samie nie wie o czym .Jej były ma prawo do życia ,a cóż ona myślała ,że do śmierci będzie odwiedzał synów bawił wnuki . Ja widzę u tej pani stres okresu przejściowego i całe to uczucie skrzywdzenia ,a jeśli chodzi o dzieci to są dorosłe dzieci i one będą mieć swoje życie jeden już ma więc o co jej chodzi .Pani powinna się zająć swoim zdrowiem bo nie jest z pani psychiką dobrze .