Pytanie do Radia Erewań: - Czy to prawda, że w Moskwie na Placu Czerwonym rozdają Wołgi? - Tak, to prawda, ale nie w Moskwie, lecz w Leningradzie, nie Wołgi, ale rowery i nie rozdają, tylko kradną.
Ja to się średnio znam... wiem jak wyglądają amerykańskie ciężarówki, ale mylę modele i nie znam się technicznie. Uczę się od takiego typa z okolic Opola. Aktualnie Oleśnicy.
Abstrahując od żenującego poziomu dziennikarstwa to rozwaliły mnie odgłosy w tle ;) słuchałem tego w samochodzie przez Android Auto. I słuchając tego czułem się jak w porządnym amerykańskim pickupie z V8 a nie Golfie w manualu z rzędową czwórka ;) nagrywaj więcej filmików w takim anturażu ;)
O masz, a ja w Oleśnicy zaczynałem swoją służbę wojskową w CSIL.Dostałem tam ostro w dupę ale miło to wspominam.Cieszę się że to nie o Tobie był ten artykuł.Pozdrowienia z Słupska👍🙂
Tak działają media,niestety... Temat ma się sprzedać i chuj kogo interesuje czy to prawda czy pół prawdy czy totalny bullshit. Redaktorzyna pewnie wkleił amerykańca,bo wydawało mu się, że będzie bardziej spektakularnie. Trzymaj się zdrowo i rób dalej swoje ku naszej uciesze!💪
Jak jest zdjęcie to przyciąga wzrok i na stronkach sam tytuł, czy artykuł bez zdjęć nie będzie się klikał, a o to walczą pismaki. Wstawić mogą albo zdjęcie z tego miejsca wypadku jak ktoś pozwoli na kopiowanie, albo kupią od jakiegoś fotografa. Jak chcą mieć grafikę, a nie chcą płacić to zostaje im skorzystać z własnej bazy zdjęć, albo kupują zdjęcia za np. 2gr, czy 20gr, albo są też darmowe do wykorzystania, ale te są okrojone itp. Nie mogą użyć czyjegoś zdjęcia z internetu, bo prawa autorskie. Później biorą jakiś losowy badziew za grosze i jest do artykułu
Cłe szczęście, że nie o Ciebie chodzi🙏 Mieszkam Bartek w niemczech, trafiłem na coś co może Cie zainteresować, szczeguły poznam na dniach jeśli oczywiście będziesz tematem zainteresowany, a chodzi oczywiście o Amerykańskiego konia marki Mack. Ja o ciężarówkach z USA wiem nie wiele, ale jedno co mnie dziwi, podobno to Mack bez ryja, a czy takie były🤔❓️ Nie mam pojęcia.
Latałem na studiach do innego miasta w 3/4 osoby, pewnego razu był wypadek na drodze gdzie motocyklista wparował w koparkę na remoncie drogi a tego dnia znajomek który z nami jeździł miał jechać motorem tylko w ostatniej chwili dostał lenia i zabrał się z nami. Telefon miał przez 2 godziny gorący
