ja koledze podesłałem, by lepiej zrozumiał o co chodziło w tym wszystkim i dlaczego ta interwencja USA była błędem. Mi było to ciężko wytłumaczyć dla niego, obrać w słowa.
Fakt, Mudżahedini z Afganistanu nie nie walczyli pod jednym sztandarem. Talibowie byli tylko jedną komórką z wielu grup które biły się ze wspólnym wrogiem, podczas tej samej wojny jednak o różne cele. Przez pewien czas w Afganistanie działał nawet Bin Laden, wpierw zbierał pieniądze, rekrutował bojowników w Pakistanie i na całym bliskim wschodzie a przez jakiś czas z kałachem w ręku śmigał po górach Afganistanu. Nie jest tajemnicą iż dochodziło do utarczek między różnymi frakcjami mudżahedinów. Zresztą ów animozje przetrwały na długo po zakończeniu interwencji Sojuza w Afganistanie. Masud Ahmad Szah jeden z bardziej wpływowych afgańskich watażków, notabene przyjaciel Jacka Winklera który walczył u jego boku. Został zamordowany w zamachu 9 września 2001 roku przez Al Kaidę. Przypadek? Nic z tych rzeczy. Był niewygodny, walczył i szkodził Talibom jak mógł, w nadchodzącym konflikcie z zachodem, mógł potencjalnie sprzymierzyć się z koalicją antyterrorystyczną. Także nie wszyscy mudżahedini których wspierało USA obróciło się przeciw zachodowi. Jednak część tak właśnie postąpiła, gdyż ich dżihad nie zakończył się na przegnaniu Moskali z Afganistanu.
Widziałem kiedyś dokument, gdzie wypowiadali się sowieccy piloci walczący w Afganistanie. Z tego, co opowiadali, to Stringery wcale nie były takie groźne. Na początku było to dla nich zaskoczenie, więc pewne straty musieli ponieść. Z czasem, kiedy zorientowali się z czym mają do czynienia, to zmienili taktykę i stringery nie były dla nich groźniejsze niż wielkokalibrowe karabiny maszynowe. W górzystym terenie przy niskim pułapie śmigłowca, stringer jest bezużyteczny, rakieta po prostu głupiała. Pod koniec wojny, za sprawą nowej taktyki sowieci zaczęli zdobywać przewagę. Desantowali małe grupy komandosów (tak zwanych łowców karawan) w odległych rejonach Afganistanu. Ich zadaniem było polowanie na karawany z zaopatrzeniem dla Mudżahedinów. Sowieci wycofali się z Afganistanu nie dlatego, że zostali z niego wypędzeni tylko dlatego, że ta interwencja zaczęła przynosić więcej strat niż korzyści. Pieriestrojka też się do tego przyczyniła. Wystarczy porównać wyjście sowietów z Afganistanu i wyjście jankesów z Wietnamu, żeby uświadomić sobie, kto dostał bardziej w dupę. Nie twierdzę, że sowieci mogli wygrać tę wojnę, ale nie było to do końca tak jak mówisz.
Też prawda, chciałem po prostu zobrazować sposób wyjścia ZSRR z Afganistanu, przyrównując do USA. Obecnie robi się z tej interwencji ogromną klęskę militarną, co nie do końca jest prawdą. To bardziej zmiany zachodzące w ZSRR doprowadziły do wycofania wojsk, a nie porażki militarne, jak słusznie zauważyłeś.
@@szurawi1522 W Wietnamie podobnie, Amerykanie wygrywali większość większych bitew, Vietcong i NVA dostawało nieźle po dupie. Ruch hipisowski oraz opinia publiczna (mass-media) głównie spowodowały, że społeczeństwo przestało wspierać wojnę.
Rozumiem ze jezykow nie znasz (robisz raczej glupie wrazenie) ale obejrzyj sobie przynajmniej zdjecia a dowiesz sie troche o tym ostrzale i kto tak naprawde uciekal smiglowcami. To nie armia amerykanska, ta wycofala sie w zupelnym spokoju, lecz dziennikarze, pracownicy ambasady i inni cywile chcieli sie dostac na poklad.ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-SMlsn6OGqZc.html
Proponuję nie oglądać gówno-dokumentów. Była kiedyś w którejś gazecie poświęconej lotnictwu seria artykułów o wojnie w Afganistanie. Nie mogłeś sie bardziej pomylić. Helikoptery latały na swoim maksymalnym pułapie, MI-24 podają 5 km (efektywnie obciążony dużo mniej ma), porównaj to sobie z mapką Afganistanu "ponad 50% pow. wznosi się powyżej 2000 m", bywają szczyty po parę tysięcy m. W takich warunkach helikoptery miały przejebane, delikatnie mówiąc. Nie mogły nigdzie uciec. "rakieta po prostu głupiała." - no na pewno, szczególnie, iż w opracowaniu "The Stinger Missile and U.S. Intervention in Afghanistan" Alana J. Kupermana podają, iż na 340 razy, STINGER okazał się efektywny w 269 przypadkach. No tak, rakieta głupiała i ma skuteczność 79%. I pewnie jest taka chujowa, że TERAZ Amerykanie odkupują resztki stingerów. No proszę, litości. Sytuację zmieniły modyfikacje wyposażenia śmigłowców, zmiana taktyki itd.
Witam pana historyka właśnie mieszkam z pierwszym poznanym afgańczykiem i cieszę się , że mogę przypomnieć sobie ten materiał dużo mi to pomogło , rozmową z nowo poznanym kolegą ,jaszcze raz dziękuję za przekaz Michał z Szwajcarii ☺️
Co jak co, ale wojnę w Wietnamie i Afganistanie łączy na pewno jedno, świetna muzyka. Zapomniałeś o jednym, konflikt od 1980 do 1987 to też wielka reforma doktryny taktycznej armii czerwonej której pokłosie widać do dziś na filmach z ćwiczeń. To wyrobienie pewnego "stylu walki" który sprawdził się potem np. w Czeczenii czy teraz w Syrii. Ogólnie materiał świetny.
Ależ ja świetnie znam "nasz afgan" ;) Był krótki okres gdzie zrobiłem "podstawową" sylwetkę żołnierza 40 armii (zwykły piechur), ale że zmienił się okres historyczny, sprzęt poszedł na sprzedaż :)
Gdy Teleexpress (15 lutego '88) pokazywał wspomniane wycofanie się Rosjan z Afganistanu przez słynny most szybko, z natchnienia chwili napisałem w czasie T-spressu poniższy wiersz: „Ż Y C I O R Y S H O M O S O V I E T I C U S „ (15.02.1988r.) GDY CZŁEK SIĘ RODZI, NA ŚWIAT PRZYCHODZI (NIM MU SWE RACJE WYKRZYCZY) JUŻ JEST ZWAŻONY I ZNIEWAŻONY PRZEZ MOLOCH URZĘDNICZY! POKROPIĄ WODĄ KRUSZYNĘ MŁODĄ ODPRAWIĄ EGZORCYZMY - „PRZYJMIJCIE W PROGI ŁASKAWE BOGI PRZYSZŁEGO ZBAWCĘ OJCZYZNY"! IDZIE DO ŻŁOBKA TA MAŁA KROPKA A POTEM - DO PRZEDSZKOLA I NIE WIE DZIECKO, ŻE JEST PIŁECZKĄ KTÓRĄ KTOŚ „STRZELI GOLA„! SIEDZI JUŻ W KLASIE, SZUKA W ATLASIE GDZIE JEST OJCZYZNA MIŁA ZAŚ JAKO HARCERZ - WCIĄŻ MUSI CZUWAĆ BY SIĘ NIE PRZEWRÓCIŁA! A GDY PO SZKOLE JEST JUŻ PACHOLĘ I SKOŃCZY „SWOJE LATA” ZNÓW GO ZNIEWAŻĄ, ZAJRZĄ „GDZIEŚ”, ZWAŻĄ PRZYZWYCZAJAJĄ ....DO BATA! POKORNIE SŁUŻY, WODY Z KAŁUŻY NIERAZ SIĘ MUSI NAPIĆ O MIŁOŚĆ BOGA, NIENAWIŚĆ WROGA KSIĄDZ ZAŃ SIĘ MUSI TRAPIĆ! WSZYSTKO MU DAJĄ, DO ŁBA WKŁADAJĄ „CEZAROM”MIŁE NAUKI GDY SAMODZIELNIE PRÓBUJE MYŚLEĆ - - Z MIEJSCA GO BIORĄ „NA HUKI”! MUSI OD RAZU ,WEDŁUG „PRIKAZU” „ZWINĄĆ” ZADZIORNE MYŚLENIE MUSI: WYKONAĆ! ZABIĆ! POKONAĆ! WYKAZAĆ...P O Ś W I Ę C E N I E !! MUSI TEŻ PRZYSIĄC ŻE CHOĆBY TYSIĄC NA SYSTEM SPADŁO”TERMINÓW” BĘDZIE TYM ”...SYNEM”, CO TAMTYM „....SYNOM” NIE POŻAŁUJE KOMINÓW! BĘDZIE TRUŁ, PALIŁ, MIAŻDŻYŁ I WALIŁ WROGÓW KAŻDEGO STANU CHOĆBYŚMY POTEM LEGLI POKOTEM ... W GÓRACH AFGANISTANU! -------------------------------------------------- KIEDY SYN DROGI BEZ RĘKI, NOGI PRZEKROCZY SZLABAN OJCZYZNY SŁYSZY - MIAST FANFAR! - JAK DO CHOLERY! DZWONIĄ MU TYLKO ORDERY! ZAŚ PÓŹNIEJ TACY BEZ RENTY, PRACY POZBYWSZY SIŁ NA OBCZYŹNIE SZANSY STŁUMIENIA GŁOSU SUMIENIA SZUKAJĄ... W ALKOHOLIZMIE!! NIE WIEM, CZY MOŻE PROSIĆ CIĘ, BOŻE BYŚ IM OSŁODZIŁ POWROTY CZY PROSIĆ BOZIĘ BY W TYM ”OBOZIE” POMOGŁA ZWINĄĆ „NAMIOTY”?!11 (a co - od Polski! - zaczęło się już nast. roku!!!)
Naprawdę miałem zamiar obejrzeć ten film. Ale najpierw usłyszałem, że na medalu jest napis w języku arabskim. Potem, że brytyjska interwencja była w roku 1938. I wreszcie, że druga wojna brytyjsko-afgańska zakończyła się tak jak pierwsza (czyli że niby brytyjskim odwrotem i ogólną masakrą), podczas gdy Brytyjczycy tę wojnę wygrali, opanowali kraj i zainstalowali posłusznego im władcę. Możliwe, że wpadek było nawet więcej, specjalistą przecież nie jestem i nie wszystko wyłapię. I to wszystko usłyszałem raptem przez pierwsze niewiele ponad 3 minuty. W tej sytuacji dam sobie spokój z resztą, chyba trudno się dziwić.
mówisz, że na tym medalu są napisy w języku rosyjskim i arabskim. Ale w Afganistanie nie mówi się po arabsku lecz głównie po Pashto i Dari (Dari to język perski, Pashto jest wschodnio Irańskim językiem z rodziny języków Indo Europejskich) Używają arabskich liter więc pewnie stąd założyłeś, że jest to arabski. Dzięki za twoją pracę. Odkryłem wczoraj twój kanał i oglądam jeden filmik za drugim. Bardzo mi się podoba.
FAJNIE OPOWIADASZ PRZYSTEPNIE BEDE OGLADAŁ ŁAPKA W GÓRE POZDRAWIAM ZDROWIA ZYCZE👍👍👍OCZYWISCIE POSZŁA SUBSKRYBCJA CENIE LUDZI KTORZY MAJA WIEDZE I POTRAFIĄ SIE Z NIA DZIELIC 👍👍👍
Eee to na pewno arabski? Czy po prostu jakiś miejscowych język pisany pismem arabskim? Bo w takim razie polski może być nazywany łacińskim bo jest pisany pismem łacińskim. XD
A tak a propos: Basmaczy nie wysyłano na Sybir, ale z miejsca oni "pouciali po pulam". Do połowy lat trzydziestych XX w wyniku wojny domowej i kolektywizacji "ubyło" coś koło 50% Kazachów (2-3 miliony). tak, że pod koniec lat 30-tych XX byli oni mniejszością w swoim własnym kraju... Reszta z narodów Azji centralnej także miała generalnie "przekichane" pod rządami Lenina-Stalina.
Mi 24? He he, w wojsku (56 KPŚB Inowrocaw) miałem fuchę, wymieniałem na nich spadochrony ratownicze (S4 dla pilota i operatora i SK-94 dla technika) i fakt był to kawał "bydlaka" choć już w tamtych czasach był przestarzały.
Jak już jesteśmy w bardziej współczesnej historii, to proponuję omówienie wojny domowej w Somalii, a dokładnie operacje UNOSOM i UNOSOM II. Temat jest dość trudny, ale ciekawy, myślę że mógłby zaciekawić sporo osób.
no jak wkurwiaja mnie do bialosci takie komenty "a moze zrobisz film o tym o tamtym a moze to i tamto" to temat wojny na ukrainie zajebisty, bo malo co rozumiem i wiem o tym konflikcie a irytujacy tak zajebiscie opowiada i smieszkuje ze podbijam pod ten koment "a bedzie film o wojnie na ukrainie" pozdrawiam, ( irytujacy ile ty masz lat , nie jestes czasem nauczycielem historii? :D)
Trochę bzdury. Po pierwsze na medalu jest napis po rosyjsku i persku a nie arabsku. To samo na końcu filmu, w Armii Czerwonej służyło bardzo mało żołnieży arabsko języcznych, bo i skąd. Pewnie miałeś na myśli Tadżyków którzy używają wariantu języka perskiego.
Cześć! Super odcinek. A co do Twojego argumentu z żołnierzami obcymi kulturowo - co z Czechosłowacja? Wkroczyli biali,z zachodniego ZSRR a byli dosyć brutalni.
No amerykanie utopili w Afganistanie niesamowite miliony za które mudżahedini kupili jeszcze więcej broni, żeby radośnie tłuc się o ścieżkę między górami albo studnie między wioskami. Tyle osiągnęli tą swoją interwencją. No a bezzębny siedemdziesięciolatek nadal bez przeszkód bierze za żonę 11 latkę.
Oprócz żołnierzy Armii Czerwonej, były również wysłane do Afgnistanu niewielkie ilości żołnierzy z Polski, Czechosłowacji i NRD. Osobiście poznałem człowieka, który służył w Dziwnowie (można sprawdzić jakiego typu była to jednostka) i odbył "wycieczkę".
Pierwszy odcinek, gdzie oglądając zacząłem mrużyć brwi z ciekawości od zasłuchania. PS. Muzeum na Cytadeli w Posen czeka na wizytę (która już miała się odbyc, ale zęby nie sługi;D),