- Panie kapitanie! Co się dzieje?! Nasze pociski nic mu nie robią! - Tępy urwipołciu! On ma pole siłowe! - To po co strzelamy?! - Trigger walnął mi się z bumperem! Prowadzenie, scenariusz i montaż: Kuba „SztywnyPatyk" Stolarz
Co do Warhammera dziejącego się w dalekiej przyszłości i średniowiecznego, niedawno dowiedziałem się, że to dwa różne uniwersa. Konkretnie było to chyba na podcaście Ryslawa.
@@psychodrummer1567 wiem, chodzi mi o to że dzisiaj głównie Warhammer kojarzy się z bitewniakiem,. Zdziwlo mnie to że ktoś wskazał jako pierwowzór właśnie system RPG:D co jest zgodne z prawdą
@@suszinronedvin należy odróżnić Warhammera od Warhammera 40k. To dwa różne uniwersa, tylko od tego samego wydawcy. W obu przypadkach jednak najpierw były figurki, a potem RPG.
Nie prawda, Dark Heresy jest papierowym RPG. Ogólnie WH 40k ma zarówno figurki (które średnio są rpg) i papierowego rpga i książki fabularne. Dużo tego na przestrzeni lat wyszło, nawet LARPy są, choć te nie oficjalne od GW.
Ale i tak fajny materiał ;) Choć warto też wspomnieć, że sama kampania starcza na 10h max i wieje epickością na pół galaktyki. Choć do tego gre trzeba by skończyć.
@@Vitciouss gra skończona (ang. game over), ot, OBS nagrał mi samą stopklatkę przy drugiej połowie, a głupio mi korzystać z nie swoich nagrań przy recenzji
Należy odróżnić Warhammera od Warhammera 40k. To dwa różne uniwersa, tylko od tego samego wydawcy. W obu przypadkach jednak najpierw były figurki, a potem RPG.
Oglądałem recenzję cierpliwie do końca, bo nie mogłem uwierzyć, że Patyk nie poda informacji o możliwym r*syjskim pochodzeniu gry. I na szczęście nie rozczarowałem się. Muszę jednak dodać, że czuję się trochę winny, że nabijam wyświetlenia materiałowi, który omawia grę tak wątpliwego pochodzenia, dlatego apeluję o jakiś disclaimer na początku materiału, w opisie, komentarzu lub gdziekolwiek w bardziej widocznym miejscu niż na samym końcu filmu, gdzie dotrze pewnie tylko część widowni.
@SztywnyPatyk No ja wiem, może niejasno napisałem. Jak ktoś ogląda do końca, to taki materiał chętnie będę algorytmowi karmił, ale jak wiem, że nie wszyscy tak robią, to sumienie boli, że potencjalnie przez moje wyświetlenia komuś sprzedałem tę grę.
To info o rosyjskim pochodzeniu powinno być w mojej ocenie na samym początku filmu. W ogóle to nie wiem czy recenzje tej produkcji są na miejscu. Choc i tak dobrze, że jest jakakolwiek wzmianka, bo wiele innych redakcji/youtuberow zdaje się temat całkowicie ignorować. Ważne że warhammerek i fajna giereczka. Moim zdaniem dopóki Saber nie obroni się w tym temacie (a wiadomo że tego nie zrobią skoro jeszcze tego nie zrobili) to studio powinno być traktowane podobnie jak Mundfish. I piszę to z bólem, bo chętnie przytuliłbym edycję ze steelbookiem i zagrywał się w staroszkolnego multiplayera. No ale póki co dzięki, postoję.
@@Malod1997nie myślałem o tym w ten sposób, być może masz rację. Ale nawet jeśli to zasilenie budżetu jest nieduże, to jednak zawsze coś... poza tym myślę, ze istnieje tutaj jeszcze zgrzyt czysto etyczny - „w imię zasad”. Choć to już oczywiście bardziej subiektywna i indywidualna kwestia.
@@arturdzie chciałbym mieć na to wywalone jak kiedyś, ale to kraj który rozpętał wojnę za naszą granicą i który regularnie propagandowo snuje wizje, w których „wyparowuje” nas z powierzchni. Myślę, ze to wystarczające powody, żeby za nimi nie przepadać i nie chcieć wspierać 🙂
O ile sposób narracji i trochę cringe'owe moim zdaniem wstawki były nieco męczące to bardzo mnie cieszy że na końcu wspomniano o tym kto tworzył tą grę bo mam wrażenie że wiele ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy
Jestem na początku gry i zaiste jest graficznie oszałamiająca z jednej strony a z drugiej uboga w interakcję, co się kłoci ze sobą niemiłosiernie. Chodzę po tych ślepych uliczkach gdzieś tam naokoło i nic nie ma w tych miejscówkach. Brakuje jakichś rzeczy do zbierania. Porozstawiane wszędzie karabiny, które aż się proszą by ich użyć ale nie. Jakieś windy, które też chyba miały do czegoś służyć ale uznano , że lepiej zeskoczyć ze skarpy mimo, że się skakać nie umie. Jest to kolejna gra, która robi absolutne minimum, żeby zagrać ale jakby ani grama więcej.
no właśnie jestem po zakończeniu gry - mocne 4/10 z grafika 10/10 i momentami na 7/10. Dużo skryptów, często gra sama się przechodzi dzięki drużynie. Daleko jej do GoW