Kiedyś, w tamtych czasach, to ludzie wychodzili na dwór. Można było rozmawiać z ludźmi, często i gęsto. Spotykać znajomych, bliskich, działo się aż nadto. Miasto kwitnęło. A teraz ? Szkoda gadać... Pamiętam jeszcze stary dworzec, szczególnie maszyny do gier