Zaobserwuj mnie na Kick: www.kick.com/vysotzky Wiecie co robić, lajk, komentarz i subik. Shoty będą tylko i wyłącznie na tym kanale Shocik z 01.06.2024. Streamy tutaj: / vysotzky
Akurat patrzenie na dmg dealcik jest dość niesprawiedliwe bo są różne sytuację to bardziej by sobie ego podbić możesz piknąć karthusa nic nie robić całą gre poza farmieniem ale klikasz co cd R i robisz największego ,,dipsa" jest to jakiś wyznacznik pewnie, ale na to co się dzieje w grze też warto spojrzeć
@@B3nq_1312 Z jednej strony tak, ale z drugiej jeśli pickujesz championa co jedyne co ma do zaoferowania to dmg (Belveth/Kindred bez R) i wykręcasz niesamowite 10k dmg w 35 minut to raczej dobrze nie grałeś
@@sazr1168 miałem na myśli ogół a nie odnośnie tego co się działo na filmie bezpośrednio mój błąd, że nie zaznaczyłam tego. Odnośnie ich duo to mają antysynergie któryś powinien odpuścić i zagrać pod kogoś jeśli masz carry jg i gościa na midzie który rzadko schodzi (przez styl i picki) to ciężko i na odwrót
@@B3nq_1312 no ta, ogólnie nie ma sensu się patrzeć na damage dealt tym bardziej jeśli grasz topa albo takimi championami na midzie jak vys gdzie się perma napierdalasz więc nie dziwne że dużo zadałeś pod koniec nawet będąc 5/10
Tę gierkę z 16-18 minuty prawie oddał przeciwnikom bez powodu, wypierdalając się solo i rozdając shutdowny na prawo i lewo, a i tak będzie później twierdził, że wycarry’ował team xd Jego tunnel vision powinien być studiowany, bo chyba nigdy nie widziałem mimo wszystko wysoko plasującego się gracza, u którego różnica pomiędzy umiejętnościami mikro a makro byłaby tak kolosalna.
Bez kitu w pkt napisane, imo vys mechanicznie jest dobry, może nie jest jakiś wybitny ale te 500lp zasługuje, z kolei jego macro i decyzyjność niwelują tą dobroć do zerwa zostawiając go na pastwę RNG
On coś tam pojęcia ma, tylko to jest gracz pod feeling, a nie analityczne myślenie, i taki styl wcale nie musi być gorszy od tęgich głów, po prostu gra na instynkt lol
nie no powiedzmy jasno vys drze się i nie ogarnia tego że dmg dealt nie wygrywa gier XD bo jakby było że ktoś kto dmg zrobi najwięcej dostaje lp to by kazdy flipował, feedował i tak jak vys - tylko indywidualnie gra, wywalone ma na team i ma w dupie to że do lasu do kohimo ktoś wchodzi on sobie wtedy stoi pod wieza a potem zdiziwony ze tylko on ma impact XD jak cała reszta gra bez mida nie mówiąc o tym ile shutdownów oddaje za free
Jak już się pytasz co możesz zrobić żeby tak nie przegrywać to polecam np wykorzystać te przewagę która zdobyłeś, nie na pójsciu na solo linie i flipowanie 15 razy bo może zabije 3 albo się wyjebie oddając im golda, tylko pomóc innym liniom czy objectivy robić tak żeby pod koniec gry mieć więcej szans na wygraną niż siebie z obrażeniami które i tak enemy może dogonić bo im to oddajesz w shutdownach
Chłop robi 30-35% wyjebek drużyny co grę i broni się dmg po grze przy graniu tylko i wyłącznie carry championami xDDD Maksiu jest niesamowity w swojej niewiedzy
Nareszcie powrót tam gdzie powinieneś być. GM na początku sezonu sie nie liczy. To tak jakbys wmawiał wszystkim, ze zaruchales madison beer, a w rzeczywistosci tylko zwaliles kuca do jej zdjecia. rel +1
Ja nie wiem od kogo się wzięło te patrzanie na dmg po gierce przecież to nie jest najlepszy wyznacznik są różne role i każda ma trochę inne zadanie do zrobienia.
Szanujmy się gdyby Gm od początku sezonu był od okolo 700 lp jak zawsze a nie od 200 to nigdy byś go nie wbił a teraz spadasz tam gdzie Twoje miejsce xD Fakt nie opinia
Już pomijając to że on gra chujowo czy jego duo, to mam wrażenie że w tym sezonie coś się odjebalo. Gram tymi samymi pickami na ADC, które po zmianach na adc itemy sa jeszcze lepsze a mimo to z D2 70wr spadłem do emeralda 1 i siedzę aktualnie na 42wr. Dodatkowo w moich drużynach dostaje samych podobnych do mnie jeśli chodzi o winrate, podczas gdy przeciwnicy mają po 55wr średnio. Czy ktoś jest w stanie mi to wyjaśnić? Straciłem w dwa tygodnie 400-500lp i całe mmr jakie mialem a realnie gram coraz lepiej xD
Fajnie byłoby cię zobaczyć w drużynie esportowej. Jakby przez jeden sezon ligowy ktoś by cię uczył te parę miesięcy makro game myślę że w końcu by ci się to wbiło do głowy i wreszcie na stałe byś miał wyższy poziom. Bo na razie jak Bezum uczę cię podstaw gry to w tym momencie szczerze robisz dokładnie to samo co przed coachingiem. A do tego tym bardziej krzyczysz tym bardziej zaczynasz głupio grać. Mierne calle wychodzą tylko dlatego że jesteś nie ludzko feedniety bo umiejętności jesteś całkiem dobrym graczem. Ale wbijasz się jak totalny głupek wiele osób drużyny przeciwnej i umierasz po czym zaczynasz krzyczeć i z akcji na akcję robisz coraz głupszą rzecz. Z drugiej strony jesteś też niesamowicie zależny od emocji tym gorsze masz emocje tym zaczynasz grać jakbyś nie do końca kontaktował co się dzieje dookoła ciebie. Trzymaj się brachu życzę powrotu do GMA💪