Ten osobnik napisał to zapewne ze swojej naturalnej wrodzonej zazdrości. Typowy pies ogrodnika. Natrafiłem na wasz kanał przez przypadek lecz interesuję się tematyka podróżowania :) leci sub
Witam tu Agnieszka, życie które prowadzicie jest marzeniem wielu. Ten człowiek który was wyzywa , nieumie wyjść poza swoje ograniczenia. . Warto mieć pracę którą się lubi bo nie każdy może być NIEWOLNIKIEM !! Pozdrawiam ciepło Agnieszka Polerowicz
ważne jest to żeby przy hamowaniu silnikiem obserwować wskazania temperatury płynu i oleju. Jest za gorąco to na maxa odpalamy ogrzewanie i pozbywamy się nadmiaru temperatury przy otwartych szybach ;) bo lepiej żeby wam było chwilę za gorąco jak autu ;)
Ta miejscówka... i gitara... piękny śpiew COS PIEKNEGO!!! Ciary po całym ciele ZAZDRASZCZAM!! Odchowamy z żoneczka dzieciaki i też lecimy na jakiś trip. Pozdrawiamy cieplutko! 👍🏼
Siema ponownie. Co do ratunku przy przegrzanych hamulcach - na stromych zjazdach pomocne są rampy bezpieczeństwa - emergency runaway truck lane - zjazd w prawo od głównego pasa, co pewien czas na zjeździe, oznaczony znakami, który kończy się odcinkiem wypełnionym piaskiem i beczkami na końcu. Piasek Cię wyhamuje, pojazd pewnie oberwie, ale prawdopodobieństwo przeżycia w takiej sytuacji znacząco rośnie. Mieliśmy w firmie "podobny" przypadek w Portugalii. Myślę, że w Alpach też takie pasy są. Będę wdzięczny za potwierdzenie/zaprzeczenie. I tak jak przedmówcy - hamowanie silnikiem to słowo klucz w przypadku stromych pochyłości. Trzymajcie się!
Lubię oglądać Wasze filmiki i podziwiam Waszą decyzję dotyczącą porzucenia pracy i ruszeniu przed siebie. Mnie osobiście zabrakło na to odwagi. Z vlogów daliście się poznać jako ludzie wierzący więc polecam Was w codziennej modlitwie. Pozdrawiam
Hey głowa do góry, jest takie powiedzenie: Jeśli jest ciężko to znaczy że idziesz w dobrym kierunku. A jeśli chodzi o włosy to nie wyłysiałeś tylko poprostu włosy Ci zeszły niżej.
tak patrze na was z podziwem,niedowierzaniem moze z zazdroscia, mam nadzieje, ze wam sie takie zycie szybko nie znudzi.Mirek z powiatu suskiego-pozdrawiam
Jezeli ktos rodziny nie ma, znajomi w postaci kierowcow z parkingu stykna to czemu nie. Ja sie do tego przymierzam, tyle ze wizja gnania na czas z ladunkami mnie cit przeraza, kierowca ze mnie zaden to jezdzic kocham ponad wszystko.... Moiwsz ze 7 lat straciles. Jakby tak zle bylo to bys uciulal troche grosza i po roku dwuch spindolil.
Będzie dobrze , tak trzymać . Wspaniałe widoki na pięknej podróży. Wszystkiego dobrego życzę , trzymam kciuki za dalszą wyprawę i czekam na kolejne relacje. Pozdrawiam ciepło !..;)
Pozdrowienia dla Pana, który przekłada swoją "dobrą pracę" ponad takie chwile jak czilautowanie w 8:00 minucie filmu. A Wam moi mili, zyczę jak najwięcej chwil relaksu w podróży jak w/w chilaut oraz jak najmniej stresu i spalonych chamulców :) Bawcie się dobrze i spełniajcie marzenia.
Przelatałem takim Eltuniem 350 tys km i takie przegrzanie to w tym modelu standard :) on ma seryjne za słabe hamulce a jednorazowe takie przegrzanie wcale nie oznacza że to koniec tego kompletu tarcz i klocków :) pozdrawiam was serdecznie i czekam na kolejny odcinek:)
Bardzo, ale to bardzo zazdroszczę Wam tej wyprawy i mocno kibicuję! Cieszę się, że przytyki jakiegoś buca bierzecie na humor. Jakie ktoś ma prawo do urządzania Waszego życia? Cóż, typowe "polactwo". Życzę Wam szerokości i przepięknych widoków, które sfilmujecie i pokażecie nam wszystkim! ;-)
6 лет назад
Już znaleźliście dla siebie dom z wielkim oknem na świat :) super nasz klimat, gitara i varius manx :) w dodatku w naszej miejscowości Anita ma działkę :) pasuje też do Waszego klimatu tekst SDM..."pod wielkim dachem nieba"...pozdrawiamy serdecznie i trzymajcie się cieplutko :)
Oglądałem ten odcinek w czerwcu zeszłego roku i wiedziałem, że kiedyś na pewno będę w Graz. Dzisiaj był właśnie ten dzień - siedziałem na tej samej ławeczce co Kasia rok temu i patrzyłem na Kunsthalle - budynek z cyckami na dachu - i mówiłem sobie w duchu: Graz -;jestem na tak. A propo -;czy wiedzieliście że z góry zamkowej można zjechać na dół w wielkiej rynnie? Prawie jak na zjeżdżalni na basenie? Polecam następnym razem :)
No wreszcie się dowiedziałem o co chodzi z tymi drzewkami na palach :) Dużo tego widziałem w Czechach, nawet pytałem jedną Czeszkę o co chodzi, ale nie mogliśmy się dogadać i się ostatecznie nie dowiedziałem. No a teraz już wiem, dzięki za wyjaśnienie :)
Śledzę z zainteresowaniem Wasze poczynania. Gratulacje za pomysł i konsekwencję w jego realizacji!!! Mam taki pomysł... Macie sporo miejsca na dachu, więc można wykorzystać belkę bagażnika i domontować do niej zwykłą roletę okienną, którą, w razie potrzeby, osłonięcie panel nie tylko przed gradem, ale np. na noc lub w czasie, kiedy nie będziecie korzystać z kampera. Pozdrawiam serdecznie i nieustająco trzymam, za Was i Wasze działania, kciuki. 🤓
Witajcie. Można powiedzieć że oglądam Was od samego początku gdy zaczęliście przygotowania busa. Dziś nie mogłem się powstrzymać i poszła subskrypcja. Jesteście odważni. Ja jeździłem po UE + - 7 lat i zwiedziłem co nie co. Ale Wy na luzie to robicie. Jedna sugestia. W Austrii prawie nie używa się hamulców zjeżdżając z góry. Silnik jest po to by wyhamować auto. Używaj biegów. Jeśli zaczniesz hamować gwarantowana wymiana klocków czeka. Jeśli chcecie, polecę Wam fajne miejsca ale nie wiem dokładnie gdzie będziecie za jakiś czas. Polecam również Niemcy, moje okolice (nie tylko). Szerokości i miłego zwiedzania.
Znam ten zakręt byłem tam nieraz tzw.Tirem bez retardera telmy etc. poprostu zła technika jazdy poczytaj trochu o jeździe po górach bo to się może źle skończyć AT to super kraj na kamperowe włóczęgi ,góry widoki etc. Więcej otwartości i mniej obaw przed nieznanym Już tak nie przeżywaj bo infantylizmem zalatuje😉 Super macie, że macie czas i środki na taką drogę przez życie Powodzenia.
Wydaje mi się że teraz musisz uważać przy hamowaniu w dalszej jeździe gdyż zagotowane hamulce to klocki przypalone a tarcze się utwardzily czyli po prostu zahartowały i to już nie ma hamowania. Jeśli tarcze będą koloru niebiesko-fioletowego to do wymiany bo zahartowane. Przy zjazdach najlepiej 2 czy 3 bieg i stopniowo pomagasz hamulcami
Łukasz zagotowane hamulce to zapowietrzone i brak hamowania. Najlepiej w góry lać DOT 5. Co do tarcz to nie zahartowały się, jeśli już to logiczniej rozhartowały jednakże skład ich uniemożliwia zahartowanie (żeliwo).
Robert Wolny chyba nie widziałeś kolego jak tarcze się utwardziły pod wpływem temperatury one już wtedy po prostu nie ścierają się bo są twarde i nie ma efektywnych hamulców bo hamowanie jest takie jakby się slizgało
raczej takcze i klocki sa zeszkliwione, wypolerowane pod wpływem temperatury tak ze siła tarcia jest niska, po jakimś czasie wszystko wróci do normy, jesli tarcza jest w miarę gruba i nie pekła, ale nawet jeśli pęknie można wrócic do domu w miarę bezpiecznie,
Wiem, że ten film jest dodany ponad rok temu ale dopiero wczoraj trafiłem na Wasz Vlog i jeszcze cała masa materiału przede mną ale .... ale od wczoraj praktycznie nic innego nie robię tylko oglądam Wasze filmy :-) Nie wiem co będzie dalej ale już nie mogę się doczekać następnego i następnego i następnego :-) Także macie kolejnego Fana Waszych wypraw.
Graz :) Spędziłem prawie 2 lata w okolicach tego przepięknego miasta. Dziś odkryłem Was na YT, polecam podróż do Rumunii :) Sighishoara bardzo urokliwe małe miasteczko z ciekawą historią.
Nie znalazłem komentarza, który by wspomniał o dobrej jakości klockach hamulcowych. Ja kiedyś kupiłem tanie klocki hamulcowe i miałem taką samą niespodziankę w górach. Od tej pory tylko porządne firmy, i problemu nie będzie. Pamiętajcie tanie klocki hamulcowe mogą sprawić takie nieprzyjemne niespodzianki.
Wiekszosci ludzi sie wydaje, ze jest tylko jeden sposob na zycie - edukacja, idealna praca, budowa domu, emerytura i smierc... a w rzeczywistosci ile ludzi tyle charakterow i pomyslow na zycie... Jestem za tym by kazdy zyl po swojemu, spelnial wlasne marzenia zamiast cudzych oczekiwan... Trzymajcie sie cieplo, nie dajcie sie przeciwnosciom 😘😘
Zasada stara, ale działa. Zawsze zjezdzaj z góry z prędkością, jaką wjezdzales pod górę. Hamuj biegami i noga, tylko zbijaj prędkość co jakiś czas, żeby nie grać hamulców. Jak będziecie w Hiszpanii w sierpniu, to dajcie znać, bo też mam vana, to może razem gdzieś polecimy. Mam urlop od 15 sierpnia i wybieram się z okolic Barcelony po Hiszpanii.
Sluchajcie, was sie tak dobrze oglada, ze spytam wprost! Nie chcielibyscie mnie adoptowac? Mam juz co prawda lat pod 40, ale bede zachowywal sie jak dziecko! Jestescie super, nie tylko jako podroznicy, ale takze jako ludzie! Czysta przyjemnosc na was patrzec, a co dopiero by bylo z wami przebywac!!!
Tak trzymać kawał włożonej pracy wielkie brawa, hamuje się z danej prędkości np z 70 do 50km/h puszczasz hamulec majac cały czas bieg zapięty, jak podejdzie do 70 to znów do 50 inaczej się spalą.
nie można hamoważ zjeźdzająć z góry !!! jedynie wspomagać się delikatnie hamulcem tak żeby silnik nie przekraczał 3 tys obrotów przy zjeździe.. LT ma generalnie słabe hamulce i podatne na przegrzanie, ale spokojnie można jeździć po górach nawet przeładowanym autem i przyczepą, przy okazji warto pamietać, żeby nie zatrzymywać się stromo pod górę... to ciężkie auto i nie wystartuje z ręcznego jak osobówka, można poważnie przypalić sprzęgło...
Jak chcecie stresujący zjazd z góry polecam się wybrać z Oslo do Bergen i zjechać z trasy E16 na drogę FV314. Wrażenia niezapomniane ale widoki również :)
Tylko pamiętajcie Moi Mili że już raz przegrzane hamulce nie będą tak skuteczne jak przed przegrzaniem :( jeżeli będą piszczały podczas hamowania to oznacza ze zrobiły się szkliste jak szkło a po szkle jak po lodzie ;) .W takich sytuacjach staraj się przyjacielu zapomnieć o hamulcach :) działaj biegami i do przodu ;) Życzę wielu wielu km. Przyczepności i szerokości :) Pozdrawiam
Siema. Oglądam Wasze filmiki od początku. Kibicuje Wam i jednocześnie zazdroszczę. Sam planuje budowe własnego kampera na podróżoVanie. Może nie na taką skale jak Wy.Jak ktoś Was nazwał debilami to z pewnością sam nim jest. Życze Wam wielu przygód oczywiście tych pozytywnych i standardowo przyczepności i szerokości. juz nie mogę sie doczekać kolejnych filmików. łapka w górę ode mnie POZXDROWIENIA z Stratford upon Avon UK.
Świetnie, że zdecydowaliście się podążać za marzeniami. i nie przejmujecie się opiniami zakompleksionych tchórzy, którzy chcą podciąć Wam skrzydła:) Pozdrawiam serdecznie i czekam na następne filmy. P.S. w dwa dni obejrzałem wszystko pod rząd:)
Życie w kamperze ok podoba mi się sam czasem myśle o tym aby tak żyć. Zastanawia mnie okres zimowy wiadomo południe Europy chyba nie było by tak źle chodzi o temperatury panujące... Zawsze można podjąć jakąś pracę sezonowa aby przetrwać do wiosny. Super sposób na życie
Żebym tylko mógł to poszedł bym w Wasze ślady i zdecydowanie wybrał bym wakacje w takim stylu. Ps: Życzę jak najmniej złych przygód z Vanem. Pozdrawiam i szerokości 😀
Nie przejmujcie się takimi jełopami, którzy o Was mówią "debile". Jesteście wspaniali, tacy na luzie, że aż chce się z Wami podróżować. Ten jełop pewno w czasie wolnym od pracy w jednym ręku trzyma pilota od telewizora a w drugim piwo. I to jest jego cały świat.
Skombinujcie sobie jakiś stelaż na dach żeby właśnie tam pakować jakieś dodatkowe rzeczy - jak np. mokre buty - w słońcu i na wietrze szybko wyschną. A w ciepłych krajach to klapki i sandały wystarczą :)
na moje to spędzili w uk z 10 lat , mówili że byli w Bristol , 10 lat x 12tys rocznie daje 120 tyś F , jakies 600 tyś . dom postawili , a za resztę podróżują :-)
W tych wszystkich vlogach turystycznych najbardziej wkurzają mnie pytania: a skąd macie pieniądze? A co to kogo obchodzi? Z Urzędu Skarbowego jesteś? Weź zarób, zapracuj, rozpocznij pracę zdalnie przez internet a nie zaglądaj komuś do kieszeni. To skąd ja mam pieniądze to jest moja prywatna sprawa. Takich pytań się nie zadaje.
PJD Ty detektyw. Może i miałeś piątkę z matmy i bije Ci brawo, ale Twoje obliczenia są niezbyt trafne. Informacje zresztą też bo byli ogólnie 5 lat w Anglii z czego 2 lata w Bristolu. Przeczytaj najpierw, a później włącz kalkulator Byku. Zdrówka i mniej zazdrości życzę
PJD sorry Byku. Odebrałem to jako zazdrość, ale jeśli nie to przepraszam. Poczytaj na ich blogu, tak jest napisane od początku wszystko. Zdrówka i powodzenia w spełnianiu celu.
Ja nie uważam, że taka forma życia to debilizm. Znałam ludzi, którzy żyli jak Wy ale nie kamperem, lecz jachtem zwiedzali świat. Utrzymywali się z doraźnych drobnych prac, które łapali w każdym porcie do którego zawinęli. BRAWO WY!!! Spełniajcie marzenia i nie oglądajcie się na nikogo! POWODZENIA
Zawsze,ale to zawsze silnikiem, kiedys byl wypadek, jak mlody kierowca autobusu we francji, gdy jechal po gorach,"spadł. Uzywaj hamulców,ktore nie zadzialaly,a bylo juz zapozno na hamowanie silnikiem i boom