Różnie to bywa z kreskówkowymi rodzicami i dziećmi. Np. w ,,Harcerzu Lazlo'' była taka jedna - Patsy - która była mangustą, a w jednym z odcinków okazało się, że jej tatą jest naczelnik Hu-ha, który jest... bizonem. W ,, Zwyczajnym Serialu' ' zaś Małgosia miała rodziców różnych gatunków - matkę ptaka i ojca człowieka. Zresztą umówmy się - kreskówki to kreskówki, a nie programy przyrodnicze.
Nie kupuję tego, koncepcyjnie mi to nie pasuje. - szczerze miałem wrażenie, że podajesz faktu (lub nie ...) i nagle wypalasz z teorią która nie ma mocnego kręgosłupa