W mojej ocenie to Bill jest sprawcą. Trzy argumenty: 1. Sekcja zwłok ustaliła czas zgonu na godzinę przed przyjazdem służb. W takim wypadku wersja Billa o tym, że słyszał krzyk żony i po kwadransie poszedł do sypialni to sprawdzić, jest kłamstwem. 2. Obaj mieli motyw, ale to Bill zyskiwał więcej na śmierć Diane. 3. Z perspektywy tej sprawy (rok 2010) to spójrzmy wstecz, gdzie śmierć pierwszej żony Billa jest co najmniej podejrzana, a zarazem w przyszłość gdzie śmierć jego ostatniej żony jest trochę jak inwestycja. Ciężko oprzeć mi się wrażeniu, że Bill znalazł sposób na to, by żyć na pewnym standardzie a jednocześnie nie musieć pracować. To tylko takie moje przemyślenia, które jednak przechylają szalę w stronę Billa, a nie Kevina. Pozdrawiam.
Oczywiście, że mąż. Ona nie chciała wygonić synka, mamisynka, łobuza z jego domu. Wrabiając pasierba w zbrodnię pozbył się dwójki na raz i zyskał ogromną kasę. Nieźle to sobie wymyślił. Lepiej niż przy wypadku. Motyw syna trochę naciągany. Siedział przez lata na garnuszku u matki, a po operacji otrzymywał od niej jeszcze troskę i opiekę. Nielogiczme jak dla mnie.
Bill zabił dwie kobiety- obie żony.Pierwszą- dla odszkodowania,drugą z powodu frustracji wychowawczych z Kevinem,a może wykorzystał tez motyw finansowy z ubezpieczenia.
To był oponiak. Też jestem po tej operacji i nie wyobrażam sobie, że ktoś miesiąc po takiej operacji zabija. Siły nie miałam żeby wejść po schodach na piętro a co dopiero kogoś uderzyć.
Dziękuję bardzo,trudno powiedzieć który kłamie, mąż zyskał więcej na smierci żony,pierwsza zona też zginęła w dziwny sposób , Bil sie drugi raz wybronił i przytulił kase po żonie ,dziwne ze nikt nie poniósł kary.
Is fecit cui podest. Ten jest sprawcą który odnosi korzyść z popełnienia przestępstwa. Czyli Bil. Zrobił to kiedy Kevin spał. Tylko dlatego pozwolił mu wrócić. Wykorzystał moment. Kevin to idealny Kozioł ofiarny. Pozdrawiam serdecznie
Dla mnie ewidentnie Bill zabił najpierw 1 żonę a potem Diane dla pieniędzy a Kevin był idealnym kozłem ofiarnym.Ława przysięgłych to jacyś kretyni w ogóle nie brali pod uwagę Billa.W dodatku 3 żona też umiera a on inkasuje kolejną sumę pieniędzy
Witam serdecznie ,uwielbiam Twoje podkasty❤uwazam ,ze sprawca jest Bill i być moze chcial nawet zabic Kevina aby zwalic wine na niego...albo po prostu ,zeby zobaczyl cialo matki zareagowal agresywnie w stosunku do Billa(pomimo operacji...i te uderzenia w blizny😮 ) aby pozostawić ślady.Bardzo przykre ,ze sprawca nie poniósł konsekwencji a co gorsze moze dojsc do następnego morderstwa przez seryjnego "wdowca"😢 straszne
W sumie to Kevin nic nie zyskał na śmierci matki. Dużo więcej by mu dało zabicie Billa, mógłby mieszkac z matką o miałby więcej spokoju. Myślę że zabił Bill
Czytałam dzisiaj o tym że w słowackich Tatrach niedźwiedź gonił dwie osoby-kobieta spadła z wysokości 150m i nie przeżyła,za to jej patrner wyszedł z tego bez szwanku.Teraz policja szuka niedźwiedzia...Ale my truecrimowcy mamy przypuszczam gdzieś z tyłu głowy żeby nie szukać misia a przesłuchać partnera,też mielibyście takie myśli czy po prostu słucham za dużo podcastów?
„Niedźwiedź w tym czasie był w pobliżu ratowników, na szczęście udało się go przegonić przy użyciu służbowego psa, krzyku i strzału ostrzegawczego funkcjonariusza słowackiej Policji” to cytat z artykułu Gazety Krakowskiej, jednak rzeczywiście, sytuacja dziwna i budzi wątpliwości
A propos słuchania podkastów kryminalnych... ostatnio, pewien chłopak dał mi do potrzymania kubek z colą w autobusie, żeby móc zebrać przed wyjściem wszystkie rzeczy...od razu pomyślałam o moich odciskach palców na nim 😂🙈
Podczas czytania tego newsa miałam dokładnie takie same odczucia „yhy, niedźwiedź, ta, lepiej sprawdźcie tego faceta” 🫣🤔🤭😅 za dużo true crime, za dużo 😂
Doskonała antyreklama "rodzinnego szczęścia" z ubezpieczeniem w tle. Wogóle to cały ten "patchwork" wygląda na jakąś fatalną kumulację👀. 👍🏻 Dziękuję bardzo. Pozdrawiam serdecznie 🍀
Myślę że to Bill był sprawcą, miał największy motyw, i najwięcej na tym zyskał (dodatkowo nie pierwszy raz, mając już na koncie podobną sytuację). Kevin za to był doskonałym materiałem na kozła ofiarnego, którego bardzo łatwo wrobić, przez jego cechy i kartotekę, szczególnie przez wyrachowanego manipulatora.
Wyjątkowo oprócz słuchania oglądałam, bo koniecznie chciałam zobaczyć ten kościół niefortunnie zaprojektowany na kształt kurczaka, ale go nie było. Szkoda.
Bill zalazl sposob na zycie..pierwsze 2 zony zabil (wg.mnie) i kto wie moze i 3 pomogl szybciej zejsc z tego swiata, wykorzystujac to, ze byla chora. Jesli tak bylo, to jednak istnieja morderstwa doskonale...pozdrawiam Sandro💞
Jak na moje to stary chciał się pozbyć z domu młodego, żeby w spokoju wykończyć drugą żonę tak jak pierwszą a że wszystko szło nie po jego myśli to przyspieszył działanie.
Moim zdaniem to Bill jest sprawcą, pierwszą żonę też zabił, trzecią wykorzystał. Gościu widocznie bardzo nie lubił pracować, więc to polisa, to nieuleczalnie chora żona... taki cwaniak się zdaje. Widocznie nie mógł znieść, że w domu mieszka drugi "obibok" czyli Kevin, a że wyglądało na to że Diane nie za bardzo chciała wyrzucić syna, to Bill postanowił "wyrzucić" ich obojga. Motyw jest, odpowiedni czas też; dla mnie Kevin nie miał motywu - widać, że Diane kochała syna i nawet jeśli się zbliżał deadline jego wyprowadzki, to nawet gdyby tego nie zrobił, to pewnie Diane by się za nim wstawiła i mu pomagała, raczej wątpie, że mógłby ją zabić, nawet jeśli po operacji miał mieć problemy z agresją i wstrzymywaniem emocji - takie problemy nie idą w parze z sumiennym planowaniem zbrodni. Bo jeśli Kevin miałby ją zabić w afekcie, to musiał szybko wymyślić plan aby uniknąć kary - serio tak szybko by wpadł na to, żeby nagle zadzwonić na policję i udawać, że Bill go chce zamordować? Myślę, że to by wymagało wcześniejszego namysłu, bo przecież tej wersji nie uznano za niewiarygodną - ale wówczas nie byłaby to zbrodnia w afekcie, więc musiała być jakoś planowana, ale przecież Kevin nie miał motywu. Poza tym był chory i senny. A wersja Billa się nie klei, miał motyw i sprawczość, w porównaniu do Kevina. Dlaczego ludzie tego nie widzieli? Super podcast, ale nurtująca sprawa! Daję łapkę w góre i pozdrawiam :)
W 2014 spotkalem w Tatrach człowieka, który był świadkiem strącenia żony z drogi Świnica-Zawrat.Powiadomił slużby.W szpitalu ta kobieta prosiła go, żeby nie wychodził, bo ma przyjść z wizytą mąż.Podczas zdarzenia była z nimi kobieta, która wraz z mężem poszkodowanej oddaliła się z miejsca " wypadku".Ile takich górskich historii mogło skończyć się śmiercią?
Kevin nic nie zyskał na śmierci matki, dodatkowo był osłabiony po operacji. Bill zabił żonę być może w afekcie. Kevina zaciągnął na górę właśnie w celu wrobienia go w to morderstwo. Potrzebował go na miejscu zbrodni. Chłopak był młody, niedojrzały i straumatyzowany, skłamał, co do butów itp. ze strachu i głupoty.
Dziwnie często mu te żony umierały, nie wiem... Trudno jest ocenić ...Tak jakoś mimo wszystko jeśli miałabym wybrać, to ku temu panu bym się skłaniała ale ...ciekawe czy kiedyś dowiemy się , który to zrobił.
To nie jest nonsens,jest wytłumaczone, że zajmowała się synem ,ja też mam młodą córkę i nie szukam miłości ,ale gdzieś w głębi serca chciałabym być kochana przez mężczyznę i jeśli ktoś by mnie zaczepił i zapytał czy moglibyśmy się spotkać a ja bym była zainteresowana to kto wie czy bym się nie umówiła ....więc uważam ,że nie każdy musi szukać miłości aby chcieć być kochanym ❤