Coach i mówca motywacyjny to dwa różne zawody. Drugi coach to w ogóle zachowywał się bardziej jak mentor, może stosował jakieś techniki coachingowe, ale coaching to to nie był. W czystym coachingu coach nie jest od tego, żeby wskazywać jakieś kierunki, tylko od podążania za potrzebami klienta.
Fajnie, że pokazujesz że coaching może być wartościowy jeśli prowadzony jest przez kompetentną osobę, najlepiej terapeutę. Niestety obecnie coaching kojarzy się pejoratywnie ze względu na tych wszystkich mówców motywacyjnych wciskającym ludziom niepotwierdzony naukowo kit za duże pieniądze. A sama idea coachingu jest dobra, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że dzisiaj rzadko siebie wzajemnie słuchamy, a czasem odpowiednio poprowadzona rozmowa pomaga nam spojrzeć inaczej na pewne aspekty naszego życia i znaleźć rozwiązania, o których normalnie byśmy nie pomyśleli
Nie wszystkie coachingi są scamem. Po prostu ludzi się dziś zbyt często oszukuje przez co już nie wierzą w takie rzeczy. Jak komuś powiesz że znalazłeś w necie sposób jak zarobić dobrą kasę to nikt w to nie uwierzy. A takie rzeczy są jak najbardziej możliwe.
Obejrzałem Twój film, ale ogólnie oceniam go słabo. Szczególnie w pierwszych sekundach filmu rzucasz że "umówiłem się na 3 spotkania z mówcami motywacyjnymi", a w tytule filmu Coaching. Co jest kompletnym brakiem z Twojej strony przygotowania się do tego w sposób merytoryczny. Panuje błędne myślenie że coach to taki mówca motywacyjny, a tak nie jest. Takie myślenie zostało wytworzone właśnie przez internet. Mówcą motywacyjnym może być każdy, aby być profesjonalnym coachem to już trzeba mieć wiedzę, trzymać się pewnych zasad itp. Bo coach w skrócie to psycholog dla ludzi zdrowych, i głównie nastawiony na samorozwój, wielu profesjonalnych posiada wręcz akredytacje ICF (International Coach Federation) czyli organizacji zrzeszającej profesjonalych coachów. Pierwsza sesja jest to najczęściej sesja 0, gdzie coach i coachee poznają siebie i ustalają program, cel i zasady obowiązujące na sesjach. Więc twój cel na sesje już sam sobie był błędny jako by Cię zmotywowali do objadania się fast foodami. Pierwsza Pani mam wrażenie że świadoma zasad i jasno odmówiła współpracy. Drugi z kolei próbował po przez sesje wydobyć coś więcej z Ciebie - dając do zrozumienia że to tylko etap przejściowy? i by skupić się na czymś większym, w jakiś sposób zmotywować by coś jednak dla Ciebie zostało po tym spotkaniu. Choć wyłamując się z roli "typowego" coacha ponieważ nie powinien nic doradzać, to od klienta powinno wychodzić w którą stronę chciałby iść i jak się z tym czuje. Trzecia w gabinecie, wydaje się najbardziej profesjonalna, choć nie słyszałem by coach w swoim narzędziowniku miał hipnozę. Tworzysz ogólnie fajny content, rozwijaj się i twórz dalej. Fajnie by było widzieć więcej merytoryki. Dużo dobrego! :)
Bardzo mnie cieszy, że są takie filmy. Hipnoza u nas nie jest jeszcze w pełni doceniona, ale po szkoleniach widać, że jest coraz większa otwartość w temacie 💙 Najpierw u sprawdzam jak teraz tu. Super!
Brawo Wojtuś. Angielski super. Choć trochę boli, że nie polski rynek, bo tu cwaniaków nie brakuje. :D No ale miło patrzeć na Twoje pomysły z wykonaniem.
Myślę że mogli byście po prostu próbować tych fastfoodów po prostu na poł lub mniejsze zestawy czy małe kanapki itp ale nie ukrywam że kontent jest interesujący a najbardziej mi się podobała seria Korea za 0zł
Po tak zasięgowym twórcy z misją nie spodziewałem się promowania scamowego stereotypu. Zdecyduj się czy idziesz do profesjonalnego coacha czy mówcy motywacyjnego jak sam to nazywasz - to dwie różne rzeczy. Potem babka mówiąca o uzdrowieniu, gdzie coaching nie ma nic wspólnego ze zdrowiem psychicznym - sam mówisz chwilę później, że ta pani zajmuje się wszystkim na raz... Dzięki takiem akcjom hejt na słowo coaching się kręci
Byłem raz u harrego z Tybetu, gość dotknął karku,pogładził moje uda i wziął za to 150zl. I jak mnie kark napierdala a na udach dostałem wysypki... nie polecam
Musicie zacząć dodawać napisy do tych filmów w języku angielskim albo francuskim. Na francuskim yt są kanały o podobnym kontencie, ale nie o takim jak Wasz. Ps Makrela Pamela, sztos.
Ci „kolcze” w US to w ogóle inny poziom niż w Polsce, mam wrażenie że u nas to sami szamani, albo cwaniaczki bujające ludzi na kasę i tyle. A co do hipnozy - takiej to bym sama chciała spróbować!
Ja to mam codziennie problem nawet bez hipnozy żeby otworzyć oczy..,powiedziała mocne może nie przez przypadek i z tego punktu co miałeś spojrzeć spadł jakiś pył.a potem podała inne xd
arnold to akurat zaczął od bodybuildingu i go brali głównie za wygląd. Z początku jak go brali do filmów to dawali pod niego lektora bo był aż tak nie zrozumiały XD.