Trening i cierpliwość dadzą efekty. Pszczelarzenie to nie zabawa ale ciężka praca, której nie wszyscy podołają. Praca z pszczołami to czysta przyjemność, żeby to osiągnąć trzeba chcieć uczyć się. Pozdrawiam .
Witam Pana🙂. No materiał genialny, tym bardziej że oparty o 2 lata doświadczeni plus doświadczenia pańskie. Tyle istotnej wiedzy za darmo, jestem bardzo wdzięczny za poświęcony czas,chęci w kwestii ekologicznego i naturalnego podejścia do pszczół( nawiązanie do poprzednich materiałów) Jeszcze raz dziękuję i doceniam pracę. Dodam jeszcze ze też fajny materiał o tym zaleszczotku. Spotkałem ostatnio nawet jednego u siebie. Powodzenia w prowadzenia kanału.
Wiem tyle o pszczołach że bzyczą i robia miodzio ale ten materiał dla mnie jest bardzo ciekawy i zobaczyłem go z dużym zainteresowaniem. Czad na maksa .
Witam, dzieki za profesjonalny I rzetelny przekaz. Milo, ze ma Pan juz tak rozlegla wiedze, chapeau bas, pozdrawiam ze Szkocji. Ps. tu jako wabik stosujemy cos co nazywa sie "swarm attractant wipe", czyli plaster umieszczany na ramce najblizej wylotka.
Galanty kontencik 👌 sub Śmiechlam przy "odpylić płytę" i tym małym geście zginania palca, oczyma wyobraźni zobaczyłam męża, który jest pasjonatem odpylania wszystkiego kompresorem 😂
Świteny materiał. Widać że wiesz co mówisz. Szacun!!!! Ciekawy jestem jednak co na to przepisy. Czy jak powieszę rojołapkę to leśniczy np nie będzie miał jakiś pretensji?
Dz.U.2023.1610 t.j. Akt obowiązujący, wersja od: 7 stycznia 2024 r. Art. 182. § 1. Rój pszczół staje się niczyim, jeżeli właściciel nie odszukał go przed upływem trzech dni od dnia wyrojenia. Właścicielowi wolno w pościgu za rojem wejść na cudzy grunt, powinien jednak naprawić wynikłą stąd szkodę. § 2. Jeżeli rój osiadł w cudzym ulu niezajętym, właściciel może domagać się wydania roju za zwrotem kosztów.
juz kilka lat mam pszczoly duza pasieke hobbystyczna. roje u mnie przylatuja na pasieke w tamtym roku 27. do pustych uli wkladam ramki z suszem. takie ktore ida do wycofania i wezy troche i przylatuja. co do wykonywania rojolapek wystarczy kupic stare ule troche odswiezyc ramki i roje same wleca. co do rojolapek pomysl dobry tylko co pozniej juz jak te roje bedziemy miec?trzeba i tak dla takiego roju zapewnic ul. wiec zamiast kupowac albo robic rojolapki uzywany ul bedzie lepszym pomyslem. i z doswiadczenia powiem nie trzeba wieszac wysoko aby roj przylecial. on przyleci rowniez i na ziemi.
Dzięki Jonasz, badania prof. Seeley'a oczywiście znam, ale nie kojarzyłem tego o kształcie i rozmieszczeniu rojołapek. Jaki miałeś procent zasiedlonych rojołapek?
Oceniam że średnio będzie to pewnie ok. 30%, jednak nie jest to miarodajne, ponieważ ja również eksperymentowałem i stosowałem różne typy rojołapek, lokalizacje, wypełnienie itd. co miało bardzo duży wpływ na zasiedlenie. Czasami jedna rojołapka miała 300% zasiedlenia, a inna 0%, to tez utrudnia wyliczenia. Było dużo nieszablonowych sytuacji i ciężko jest podać jeden wynik tak jak w przypadku tradycyjnych badań naukowych ;)
tak ale mogłeś zrobić rami które będą np krótrze i w ulu nie będą do samego dna nikt za chętnie ich nie ukradnie a do do tego jak zbierzesz z mich miód to możesz znowu wykorzystać te ramki w budowy zbieracza pszczół
Ciekawy materiał, świetna robota! Kolejny kopniak, aby w końcu zacząć przygodę z pszczołami:) (pewnie, żeby zacząć w tym roku to już za późno, no ale przygotuję się na kolejny...) Fajnie jak pasjonaci robią takie materiały, a nie tylko $$$$$$$$$$ Jakaś promka na kurs pszczelarski przewidziana dla subskrybentów? (Ja wiem, że cena już jest atrakcyjna, ale przy jakimś dodatkowym rabaciku to zamawiam od razu ^^) Pozdrawiam
KOD RABATOWY 10% TYLKO DO 5.05.2024 - 9JQK74K9 Ustawiłem nielimitowane użycie, więc inni też mogą skorzystać :) Chciałbym dać więcej rabatu tylko mam zaskakująco duże miesięczne koszty związane z kursem, między innymi duży ZUS, Vimeo, wtyczki do Wordpress, podatki i co najważniejsze duży koszt czasu
@@pszczelarzjonasz Super, dzięki! Zatrybiło, kupiłem. Też prowadziłem stronę (i kanał:P) i duże były koszty utrzymania, nie wspominając o czasie własnym... Także podziwiam, że poszedłeś oficjalną drogą ^^
Myślę że koszty rodzin pszelich nie są takie wielkie szczególnie w zależności od pory roku , gorzej jeżeli chodzi o ule i resztę sprzętu potrzebnego w pasiece , nie każdy kto zaczyna przygodę z pszczołami ma susz oczywiście można kupić ale bym nie polecał ze względu na choroby , sam osobiście polecam do łapania rójek ulik odkładowy 6- ramkowy ze styroduru , ale trzeba pamiętać że pszczoły zasiedlają najchętniej miejsca gdzie już były pszczoły. Pozdrawiam
Dobry materiał. Szkoda tylko iż nie ma kolega w ofercie gotowych rojołapek. Ja chętnie bym kilka nabył. Jeśli istnieje możliwość zamówienia proszę o informację 😊
Nie wiem jak tu trafiłem, ale skoro już jestem, to zapytam: ile on tych rojów złapał w ciągu zaledwie 2 lat? I jeszcze jedno: czy mogę sobie taką rojołapkę zbudować i zostawić samą sobie? Tak aby pszczoły żyły tam sobie swoim życiem. nie zamierzam pozyskiwać miodu, a chce tylko zapewnić pszczołom schronienie.
Zostawienie takich pszczół samym sobie jest trochę ryzykowne. Minimalna kontrola jest raczej wskazana. Jeżeli pojawi się choroba, to pszczoły będą zarażać okoliczne pasieki.
A mozesz umiescic dokladne rysunki i rzuty poszczegolnych formatek z wymiarami ? Bo chce zeobic kilka takich bo mi zajegaja plyty OSB i sklejki. Będę wdzieczny za odpowiedz ;)
Witam. Slyszalam ze pszczoły trzeba laoac zdala od miejsca gdzie chce sie stawiac ul bo będą wracac do swojej pierwszej lokalizacji. Czy moge postawić im malutki ul? Z poszanowaniem wszystkich tricków zeby he zwabic?
I CO Z TEGO, ZE NIE MIELI? MOŻE BĘDĄ MIEĆ. POZA TYM WIEDZY I ŚWIADOMOŚCI NIGDY ZA WIELE. MOZE TY ZREZYGNUJESZ A TEN CO NIGDY NIE MIAŁ BĘDZIE CHODOWAŁ. NIE WIESZ TO NIE OSĄDZAJ. A MOZE ZROBI TO LEPIEJ OD CIEBIE?
@@pszczelarzjonasz ja nie mówię że nie masz racji tylko po prostu mi się udało złapać na takiej wysokości 50 m od mojego domu a ustawiałem w bardzo różnych miejsca gdzie kwit rzepak pozdrawiam cię 👊
Co zrobić jak pszczoły zasiedliły się w podbitce? Na całej długości po 2 stronach budynku wchodzą do szpar. Jakiego specjaliste znaleźć do takiej roboty?
Rójki wchodzą do pustych uli, w których przez kilka lat były pszczoły. Taki ul należy natrzeć liśćmi melisy wylotek, dno, ramki i powałkę. Wątpię czy wejdą do skrzynki zbudowanej ze śmierdzących płyt.
Ule są traktowane przez pszczelarzy jako źródło dochodu . Zrównoważona gospodarka polega na utrzymywaniu kłód bartnych i zabieraniu pszczółkom tylko odrobiny produkcji . W moim myśleniu max 10% .
Jestem tego samego zdania by pszczołom nie zabierać zbyt dużo miodu bo to jast ich naturalny pokarm a nie cukier,który jest podrabiany i nie służy pszczołom.😅
Ale dlaczego zabierać pszczołom? Niech sobie żyją w spokoju, dlaczego mamy biedny pszczółką zabierać coś co sobie wypracowały same? Ludzie będą głodowali, a pszczółki będą szczęśliwe.
tani koszt wykonania i niska pracochłonność przy obsłudze jest jego plusem. ale ja bym do uli Warre zastosował ramki typu Hoffmana, wydajność miodowa znacznie by wzrosła . .
Masz 72godziny na odnalezienie Roju i udowodnienie że jest Twój. Wersja od: 17 lipca 2024 r. § 1. Rój pszczół staje się niczyim, jeżeli właściciel nie odszukał go przed upływem trzech dni od dnia wyrojenia. Właścicielowi wolno w pościgu za rojem wejść na cudzy grunt, powinien jednak naprawić wynikłą stąd szkodę.
Jest coś co przemilczane zostało i z darmowymi pszczołami dostajemy : choroby.... ci co mieli już przygody bo "tanio" to już wiedzą że było bardzo drogo....
Łapać można ale z automatu trzeba mieć młode matki na wymianę bo na starych można się patologii dorobić i po zimowli takiej rodziny może być tylko smród i zaraza. Dlatego dobra praktyka pszczelarska zaleca po roku wymieniać matki bo młoda matka to zdrowa rodzina.
nie ma rzeczy bardziej zmiennych jak dobra praktyka, dziesięć lat temu dobra praktyka kazała wymieniać co dwa. a jeszcze wcześnie pisali, że matkę można zostawić i na czwarty rok jeśli wyjątkowo dobrze czerwi (podkreślam wężykiem: jeśli wyjątkowo dobrze czerwi). zdrowie rodziny to nie tylko matka, to także poidło, pszczoły błądzące, prawidłowe warunki rozwoju, ba, nawet odpowiedzenia ilość pokarmu w gnieździe. nie bardzo kojarzę, co przy złapaniu pszczół zarażonych nosemą ma uratować wymiana matki, ale mogę czegoś nie wiedzieć. w razie zgnilca/kiślicy/warrozy, rozumiem że ma coś dać okres kiedy w gnieździe nie ma czerwiu, zanim się młoda matka nie obleci, ale może też sie mylę. możesz mi krótko objaśnić?
@@starytruten4389 Cała idea polega na tym by naśladować naturę. Naturalnym mechanizmem odpornościowym jest rójka tak pszczoły przetrwały tysiące lat i jak twierdzą naukowcy są stworzeniem doskonałym bo nie ewoluują i mają takie zachowania które im w zupełności wystarczą by przetrwać. Chodzi o to że stara matka może być zarażona i będzie roznosić chorobę składając jajeczka do każdej komórki nowo założonego gniazda i dlatego powinno się ją wymienić profilaktycznie, drugą sprawą jest jej niska płodność. Nie pisałem nic o nosemie która upośledza układ pokarmowy osobników dorosłych - czy stara matka może ją roznosić poprzez kontakt ze świtą i karmicielkami, czy pszczoły nie mają kontaktu z odchodami matki ktora musi się chyba wypróżniać w ulu i jak długo może przeżyć zarażona nosemą matka i czy miałaby dość siły by wyjść z rujką - tego nie wiem.
@@nok64 niska płodność starej matki jasne. jeśli matka jest zarażona, najprawdopodobniej zarażone są też robotnice-karmicielki czerwiu. rójka nie jest tożsama z wymianą matki, zmienia się przede wszystkim środowisko roju, poza tym jego skład i rozwój. Przede wszystkim następuje całkowita wymiana plastrów w gnieździe! niepotrzebne zaglądanie do ula dezorganizuje pracę pszczół, a nieudana wymiana matki może zahamować rozwój rodziny, co konkretnie kosztuje. gdyby pszczoły nie ewoluowały, nie byłoby możliwe hodowanie ras.
Dz.U.2023.1610 t.j. Akt obowiązujący, wersja od: 7 stycznia 2024 r. Art. 182. § 1. Rój pszczół staje się niczyim, jeżeli właściciel nie odszukał go przed upływem trzech dni od dnia wyrojenia. Właścicielowi wolno w pościgu za rojem wejść na cudzy grunt, powinien jednak naprawić wynikłą stąd szkodę. § 2. Jeżeli rój osiadł w cudzym ulu niezajętym, właściciel może domagać się wydania roju za zwrotem kosztów.
@@pszczelarzjonasz To się czepił.Pszczelarz nie zauważył że u niego na pasiece jest rójka i ta rójka odlatuje. Nie ma ze sobą adresu pasieki z której wyleciała.Żaden pszczelarz w takim przypadku nie ma pretensji do tego co złapał tą rójkę. Taki jest zwyczaj wśród pszczelarzy. TO ŻADNA KRADZIEŻ.
Dz.U.2023.1610 t.j. Akt obowiązujący, wersja od: 7 stycznia 2024 r. Art. 182. § 1. Rój pszczół staje się niczyim, jeżeli właściciel nie odszukał go przed upływem trzech dni od dnia wyrojenia. Właścicielowi wolno w pościgu za rojem wejść na cudzy grunt, powinien jednak naprawić wynikłą stąd szkodę. § 2. Jeżeli rój osiadł w cudzym ulu niezajętym, właściciel może domagać się wydania roju za zwrotem kosztów.
Około rok pracowałem nad tym filmem i dużo się zastanawiałem jak go zmontować, ale że będzie odebrany jako reklama apple to nawet na moment mi nie przyszło do głowy 😅 Muszę uważać żeby nie zrobić też reklamy Volkswagena 😉 Dziękuję za komentarz, jest dla mnie cenny
Podziwiam że ci się chciało bo szczerze czas i materiał który na to poświęciłeś nie jest tego wart, w ramach ciekawostki i zabawy spoko ale lepiej kupić rodzinki i sobie nie zawracać tym głowy, jak byłem początkującym pszczelarzem to też mnie to fascynowało czyli łapanie rojów i darmowe pszczoły z perspektywy czasu uważam to za naiwność, jeszcze dodam że na początku mówisz że rodziny są drogie nie zgodzę się z tobą bo w Polsce są tanie jak barszcz w ceny nie zmieniły się od lat a zobacz ile podrożał chleb w sklepie jeszcze raz powiem że nie są drogie, sam nie produkuję rodzin i odkładów bo uważam że jest to nieopłacalne
By-zy-dy-ura, szanowny Panie. Dobry materiał. Mam kilka uli. Tak dla siebie i już nawet nie chce mi się rozmnażać pszczół bo nie mam co z nimi robić. Jak się pszczoła wylewa z ula, to odkład zrobic musisz. Do tego dwa ostatnie lata były rojliwe jak cholera. Same nałażą do pustych uli. Ostatni rój (z trzech) jaki mi wpadł w zeszłym roku, zajął ul w ktorym magazynowałem ramki do czyszczenia, topienia. Ogólnie kiła. Nawet tam nie zajrzałem, bo się balem syfu. Tylko dymiłem na warroze. Poza tym machnąlem ręką. Ale za dwa dni przerzucam je do czystego ula bo pięknie latają. Ale ja jestem hobbystą i mam czas, żeby np. leczyc podejrzane roje na warroze caly rok.
@@sewerynziemlewski4386 bzdura to twoje pszczelarstwo, jak napisałem jest to hobby albo zabawa naucz się czytać, nie ma to uzasadnienia finansowego czasu i wartość materiału na rojołapki nie jest tego warta
Dz.U.2023.1610 t.j. Akt obowiązujący, wersja od: 7 stycznia 2024 r. Art. 182. § 1. Rój pszczół staje się niczyim, jeżeli właściciel nie odszukał go przed upływem trzech dni od dnia wyrojenia. Właścicielowi wolno w pościgu za rojem wejść na cudzy grunt, powinien jednak naprawić wynikłą stąd szkodę. § 2. Jeżeli rój osiadł w cudzym ulu niezajętym, właściciel może domagać się wydania roju za zwrotem kosztów.
Potem roznoszą choroby,nie znając się na pszczolach,tylko myślą tylko o miodzie ,a w ulach,w rodniach,pszczoly ,bez pokarmu ,tak jak teraz ochłodzenie 10 dniowe,I wielki ,krzyk ,że nie ma miodu w ulach,Pozdrawiam,a w rodniach smród i ubusdtwo,bo matka nie ma czym karmić przyszłe pokolenie.Pszczelarstwo to ciężki chleb.
Hehe dużo biegania i zero gwarancji do tego dodatkowe koszty i lata sprawdzania - za darmo to w mordę można dostać ale ostatnio trzeba jeszcze zasłużyć