Pozdrawim. Dobry film Fajny system. Podobają mi się kuwery/szuflady. Sam bym takie kupil. Note; Odrzuć chleb. Chyba ze pieczesz sam bez spolchniaczy na srucie z owsa i na zakwasie. Sloma do scielenia, siano do jedzenia. Owsiana słowa najlepsza.To takie moje spostrzeżenia z praktyki. Dobrze jest przemywać siatkę jakimś srodkiem dezynfekujacym. Ale z tym się rodzi problem wyjecia krolika .Nie wiem czy mozna byłby to robic z krolikiem w klatce. Musze spróbować. Ja tez miałem podobne założenia jak budowałem swoje klatki. Chociaż moje system jest trochę inny. Pozdrowienia z Kanady.
Wyschnięty chleb suchy nie pokryje się pleśnią. Królik załatwia potrzeby zwykle w jednym miejscu związku z tym tam robi się siatkę natomiast tam gdzie on nie robi potrzeb to można wyłożyć w większej części czymś przez co będzie przelatywać jedzenie. Skórki po bananach możesz też dawać. Blachy nie dawaj do "wykotnika" daj plastik lub deskę. Tą blachę podałeś pod pierwszym piętrem to powinna być ze spadkiem do tyłu. Żeby to osiągnąć możesz pod przednie nogi tej klatki coś podłożyć. Piszę ze swojego doświadczenia bo króliki też miałem kilka lat. Możesz dawać im do gryzienia zdrowe gałązki drzew i krzaków owocowych, liście rzepaku, liście porzeczki, nie duże porcję buraka cukrowego buraka czerwonego.
Pokarmy takie jak chleb, ciastka, krakersy i makaron - prowadzą do enterotoksemii (choroba przejadania się) u królików. To tak dodam z tlumaczenia angielskiego Pozdrowienia.
Witam. A propos mokrego pod kuwetą Mam klatki na rusztach, część siatka i kuwety. Na ruszczie jest jeszcze (narazie bo zmieniam na blachę) deska pod kontem na zasadzie cokół(sciana a podłoga) , ukierunkowuje to zwłaszcza mocz w kierunku środka kuwety nie leci piętro niżej po ściankach. polecam
Może ja podziele sie spostrzeżeniami z doświadczenia świnkowego, poidło zamieniłabym na sutkowe z dozowaniem górnym nie kapią wystarczy wystawić poza klatkę i tylko dolewać świeżej wody (woda to życie) .Kratki plastikowe są niezłe ale fakt przyklejają się odchody i tutaj nie mają w ogóle sensu jeśli oczka kratek są takie same, jeśli chodzi o tacki to pojemniki euro są potwornie drogie zważywszy na ich funkcję , tańsze są tacki pod rozsady ale oczywiście trzeba sobie je wymierzyć pod klatkę, ale koszt 5-8zł z porządnego plastiku nawet są 120, jeśli chodzi o ściółkowanie na dno wysypałabym w miejscu załatwiania pelet i masz spokój na długi czas , żadnego zapachu i od razu masz swietny kompost (wór 15kg jakies 25zł). co do krat to ocynk musowo, uważam że gniazdo już lepsze z trocin niż z siana bo to najgorsza ściółka w miejscu gdzie młode się załatwiają. a pod te kuwety najtaniej dać linoleum bo tu będą plamy no chyba że masz ocynk. a co do czyszczenia najlepiej sprawdza się kwasek cytrynowy i ocet z płynem do naczyń cały kamień schodzi a jest bezpieczny dla wszystkich. na pewno nie dawałabym chleba królikowi prędzej gałązki, brzozowe to idealny lek na problemy jelitowe. Pozdrawiam
Witam, właśnie robię 4 klatki dla królików. Za dzieciaka miałem kilka sztuk. ale po 20 latach naszła mnie ochota na ponowną hodowlę i można powiedzieć, ze ma się już pojęcie o robieniu w drewnie, gdyż dobrze mi idzie w stolarce - hobbystycznie. Wszystko będę miał z drewna. Czy pomieszczenie (z desek) dla samicy oczekującej na małe mogę wyścielić wiórami sosnowymi? Miejsce wybiegu natomiast będzie z listewek z małymi przerwami, by to co wydalą, mogło przelecieć do kuwety. Mam tego duże ilości gdy puszczam deski przez grubościówkę. Proszę o wskazówki. Dziękuję.
Bardzo czysciutko...piekne klatki z duzymi okienkami. Ale mam pytanie...one spia na t ch kratkach? Nie lubia sie w slomie czy sianku troche zakopac? Piekny porzadek...czysciutko...mega ! Oby wiecej hodowcow pana nasladowalo❤❤❤
Oczka musza być takie żeby odchody przeleciały ale też nie za duże, bo się mogą łapki królika klinować. Z praktyki jak dałem siatkę 1cm x 1cm to było za mało i wszystko i tak zostaje na kracie. 2cmx2cm to taka górna granica potem łapki wpadają i się klinują. Optymalnie jest 1,8cmx1,8cm
Witam super pomysł, mam pytanie gdzie kupiłeś tą kratę metalowa na dno klatki bo ja nie mogę nigdzie znaleźć, no i ile kosztuje metr kwadratowy dzięki pozdrawiam
Króliki pobierają pokarm z paśnika i rozrzucają. Potem wygrzebują i zjadają. Jak jest krata, to bardzo dużo pokarmu wpada do kuwety. Ja położyłem płyty przy paśnikach, żeby ograniczyc marnotrawstwo. Natomiast kuwety zdecydowanie tak.
Niestety temat marnowania jedzenia jest obecny chyba zawsze i jest on problemem. Albo wygrzebany pokarm wpadnie do kuwety, albo w ściółkę i zanieczyszczony zostanie zjedzony. Obecnie ciężkie miseczki i sypanie po pół zdają się być OK,
Dla młodych muszę zbudować dopiero jakieś klatki, bo na tą chwilę będzie im ciasno razem pozatym samce muszą być osobno po 4-miesiącu ... będzie się działo
@@Mar_Sz dziękuję za odpowiedź ale to nie mógłbyś do dolnych klatek oddzielić samce od samic. Bardzo fajną masz hodowlę też taką planuję ale typowo pod mięso dla dzieci. Dla tego zastanawiam się jak by to wyglądało gdy młode są już osobno w innych klatkach
Zastanawiam się czy za kilka lat nie założyć mini hodowli na własny użytek i też rozważam na kratach ale jest chyba jeden problem: Króliki ponoć powinny zjadać nocne bobki a na kratach nie mają takiej możliwości. Jak to wygląda?
Cekotrofy, bo o to pewnie się martwisz, to nocnne bobki wyraźnie inne niż te dzienne. Króliki czasami zjadają je, ale cały proces odbywa się w dosyć specyficznej pozie a bobek zjadany jest z futerka, nie zaś z podłoża - kraty nie mają na ten proces wpływu.
Staram się dawać wszystko, tylko w małych ilościach i z przerwami. Chleb wbrew obiegowej złej opinii, ma swoje zalety. Dawniej króliki karmiłem zimą przede wszystkim suchym chlebem, sianem i śrutą. (takie były czasy). Chleb jest teraz małym rarytasem od czasu do czasu.
@@Mar_Sz no właśnie porównuję ceny i w sumie patrzę na tę ocynkowaną ale nie wiem czy nie ma zadziorów. Znowu jak zeszlifuje to już nie będzie ocynkowana 🤔
