Witaj Stan. Doprawdy nie wiem od czego zaczac i co powinienem napisac po tak dlugim czasie. Wszystko sie zmiania w blyskawicznym tempie a Ty ciagle jestes taki sam, Zaczynam szukac w pamieci i nie moge sie doliczyc tych setek godzin, ktore spedzilismy wspolnie na realizacjach Twoich pomyslow artystycznych ktore rejestrowalem na tasmach video. Zawsze dbalem o to zebym mial najlepszy sprzet realizatorski w danym momencie i to pozwolilo na budowe ponad 6 tys. godzin materialow dokumentalnych z zycia Polonii w USA. Materialy sa zarejestrowane na metalowych tasmach, co pozwolilo na zachowanie dobrej jakosci dzwieku i obrazu. Teraz jestem juz na emeryturze i mam zamiar posegregowac wszystko co sie nadaje do pokazania. Wystukalem nazwisko Stan Borys na Y.T i dzieki temu programowi, od jutra zabiore sie do roboty, zanim material nadaja sie do transferu na twarde dyski. Przy okazji wybiore nagrania z Toba, co potrwa zapewne kilka miesiecy. Ostatnie 7 lat pracowalem dla GOP , ale wybory Trumpa zostaly skradzione przez Komunistow, ktorych tak samo nie toleruje jak Ty i obecnie zastanawiam sie co dalej robic. Nie chce mi sie pisac o sobie to pomysl czy jest cos co mozemy jeszcze razem zrobic. Mieszkam i pracuje w moim starym studio w Stanie Montana i ciagle mam ten sam telefon (kierunkowy 406 ) Jak widzisz powod , to zadzwon, Edward
Stan , jestes najlepszym głosem naszego pokolenia. Byłeś i jestes wspaniały. Cardinal Club był po drugiej stronie ulicy i prawie każda sobotę podziwialiśmy Cie na scenie. Twoja poetyczna dusza przemawia do nas najbardziej. Życzymy Ci swietnego samopoczucia i jesteśmy przeszczęśliwi widząc Cie w dobrej kondycji zdrowotnej.
Polski "artysta" nie może się spełnić ,ponieważ tam w USA takich "artystów " jest na pęczki. Borys ,Krawczyk i inni mogli grać tylko do kotleta dla Polonii.Byłem w USA 10 lat i widziałem wyczyny tych tak zwanych "artystów". Trochę lepszy klub knajpa mają 10 razy lepsi muzycy i zespoły niż tak zwani "artyści" z Polski.