Osobiście lubię chodzić po cmętarzu.Ta osobliwa cisza i spokój ma swoisty urok. Niestety za każdym razem spotyka się coraz więcej grobów znajomych i przyjaciół, których droga już się zakończyła. A to napawa smutkiem i rozterką.
Ja też jakoś lubię zwolnić, pomyśleć, przemyśleć, zamyślić się, podumać ... jest niewiele miejsc na taką skuteczną działalność ... mnie jakoś to nie zasmuca - chyba się pogodziłem z tym, co nieuniknione - a może mi się tylko tak wydaje? pozdrawiam :)
Operator mógł się lepiej postarać robiąc ten materiał by nie domyślać się kogo nagrobek widzimy.Jak się spieszył to mógł to później opisać.Uczymy się na błędach