Bo dokładnie to samo powiedział Deng: "Nieważne czy kot jest czarny, czy biały, byle dobrze łowił myszy" - chińska elita, nauczona szacunku do mędrców, wzięła to sobie na serio do serca.
Oprócz świetngo Kisieewskiego bardzo podoba mi się dziennikarz, który prowadzi rozmowę. Dziennikarz-narrator. Nie gwiazdorzy ale prowadzi rozmowę delikatnie. Rozwija wątki. Świetna rzecz.
Mądry Kisiel dobrze wiedział, że wolność gospodarcza jest podstawą wszelkiej wolności - politycznej, religijnej i obywatelskiej. Totalniactwo, wszystko jedno jakie - biurwa, ubecja, faszole czy klerykały - może niszczyć biedaków i pomiatać nimi do woli. Silnego, bogatego, świadomego człowieka trudniej wyzyskiwać i zastraszać. Dlatego totalniactwo zawsze ogranicza wolność gospodarczą, żeby masa pracowała dla panów i nie mogła się wybić na niezależność.
ale oni nie obiecywali zmiany ustroju! Zlikwidowali zamordyzm ale cały socjalizm pozostał. Zresztą prosty argument - obecnie w Polsce jest więcej urzędników niż w PRL-u, który był centralnie sterowany.
Socjalizm to największy wróg osób chcących pracować, chcących się rozwijać i zarabiać duże lub bardzo duże pieniądze. Gdy Polska odzyska niepodległość i wprowadzi kapitalizm i wolny rynek to mam nadzieje, że słowo socjalizm czy demokracja oraz propagowanie tego zostanie prawnie zakazane.
Także zwróciłem na to uwagę, od pierwszych słów uderza autentyczności kontaktu, parafrazy i pytania sprzyjają wszechstronnemu poznaniu myśli rozmówcy a zarazem dyskrecja tego kunsztu! Zdaje się, że to red. Wojciech Reszczyński, proszę mnie poprawić, jeśli się mylę.
Takie słowa w 1987 roku. Ciekaw jestem (ale bez żadnej złośliwości, tylko poważnie) czy prof. Balcerowicz w tamtych czasach tak wprost o tym się wypowiadał? Ostatnio w odpowiedzi na pytanie imć G. Brauna coś napomykał. A tutaj jest śp. "Kisiel" żywy i prawdziwy (w sensie głosu) i bez pardonu konkretnie mówi to, co zostało już w III RP wyrzucone poza burty polityki.
gPolacy nie umieli nawet zatrzymać dla siebie ,,Polskich Nagrań". Po wykupieniu firmy przez Amerykanów , Polacy zatrudnia się tam jako tania siła robocza sortująca nagania polskich artystów. Wstyd i hańba. www.polityka.pl/…/1608387,2,polskie-nagrania-sprzeda…