Widzę dziecko,które skaleczywszy się biegnie do matki i nie dostaje reprymendy, pouczenia i racjonalnych nakazów, tylko zostaje opcałowane, przytulone i pobłogosławione uśmiechem matki. Ból jest zalany jeszcze większą przyjemnością - czułością. Takie dziecko cały czas pozostaje w "czuciu". Nie musi się od niego odcinac. A ból? Czymze jest ból? Tylko pretekstem do jeszcze większego rozlania się czułości. Gdy napotyka surowa twarz dorosłego zostaje z tym bólem samo zjednej strony ,zdrugiej niedostępny dorosły. Napięcie jest zbyt duze by to pomieścic w malym ciałku. Odpalają się mechanizny obronne odcinające od czucia.
Wstałem 4:30 spakowałem sakwy rowerowe i w drogę.Jadę przed siebie jeszcze dokładnie nie wiem gdzie,ale już 130 km za mną. Tylko ja i rower spanie w hamaku na dziko🔥 Już dawno tego potrzebowałem.To wszystko co tu mówisz to prawda.Pracowalem w fabryce kilka lat temu na 3 zmiany,obowiązkiem były jakieś mega nie wygodne chińskie buty.Po których stopy były tak zmeczone i bolące,że do dziś to pami3tam.Pierwsze co robiłem po powrocie do domu to właśnie do ogrodu i chodziłem po trawie.Na szczęście już nie pracuje jak niewolnik i jest git. Moja znajoma przed porodem otrzymała zastrzyk bo bała się bólu,a teraz boi się mieć kolejne dziecko,bo do dziś nie może się pozbierać po tym zastrzyku.Na szczęście dziecko zdrowe.Pozdrawiam Cię Eff❤
Każdy Twój film o niepozornych tematach i twoich zdarzeniach życiowych jest taki głęboki. Dzięki twoim filmom zrozumiałam, że nasze dzieciństwo ma wpływ na każdy, dosłownie każdy segment naszego życia dorosłego. Wychodzimy nasiąknięci tym co znamy a potem myślimy, że to oczywista prawda i nikt tego nie bierze pod lupę, nikt się temu nie przygląda. Jesteśmy dosłownie zaprogramowani! Dzięki Twoim filmom otwiera się we mnie zrozumienie na to kim jestem, dlaczego czuję to co czuję, widzę co wyniosłam z dzieciństwa i jak bardzo utrudnia mi to życie. Ale teraz te kajdany się rozplątują. To co mówisz jest bardzo trudne, ale daje WOLNOŚĆ. Wewnętrzną WOLNOŚĆ. Dziękuję.
Jesteś totalnie odjechana i życzę Ci, z całego serca, abyś miała swoje dziecko i swojego dzikiego faceta! Zgadzam się z Tobą w 100 procentach ale nie jestem taka odważna! Mam 61 lat, chodzę boso,morsuję dawno, tak jak Ty doszłam do wniosku że dzieci są łamane i poddawane wszechobecnej przemocy... Najpierw doświadczając jej od najbliższych... Podziwiam i pozdrawiam: czekam na więcej ❤ ❤❤!
odkąd ogłosiliście z Dawidem spotkanie pod Babią Górą, serce krzyczy - jedź, umysł zaś szaleje i patrząc na zasoby i inne pierdoły krzyczy - boję się, nigdzie nie jedź! odkąd usłyszałem o Waszej inicjatywie każdego dnia spotykam się ze strachem i oporem przed działaniem. on patrzy mi głęboko w oczy, a ja jemu. na szczęście doświadczyłem w życiu kilkukrotnie sytuacji z których wniosek jest jeden - to czego się boisz najczęściej jest tym czego najbardziej potrzebujesz. także do zobaczenia niebawem!
Ja tez chodze barefoot ,rodzina straszy ,ze dostane tezca .😂 Mam tez buty barefoot,ale teraz tak mysle czy to ma sens skoro w nich chodze po miescie i po betonie zawsze bylam "dziwakiem",a teraz wiem ,ze nie tylko ja mialam zawsze takie glebokie poczucie polaczenua z natura. Nie lubilam rajstop,bielizny,makijazu,podpasek nie nosilam,tamponow tez -nie od zawsze (wymyslilam sobie ,ze bede uzywac papieru 😅). Zawsze latalam po lesie,na podworku szkolny ucieklama na drzewo i tam siedzialam sama.....zawsze nie znosilam jak ktos mi cos narzuca A to ,ze nie uzywam dezodorantu ,to rodzina mi mowi ,ze brak higieny ,bo sie pocę.... Ja chora nie bylam od 2 lat (odlad zaczelam przemianę), oni odwrotnie.m.
Dziękuję. Ból jest potrzebny. Rozwija hartuje otwiera na cudze doświadczenia. Ból można zmienić w coś wartościowego. Poza tym - kontakt z przyrodą jest bardzo ważny. Wczoraj zauważyłam na przejażdżce rowerowej ile różnorodności może być w jednej donicy: niebieska kostrzewa, seledynowy dwurogowiec, pasiasta zielistka, zielono-czerwono-zolty koleus, czerwona kalina widlasta czy złote liscie berberysu. I białe, o złotych sercach kwiaty winorośli ziemniaczanej. Tak roznorodny jest świat w którym żyje człowiek
Dzisiaj napisze tylko krótką historyjkę w temacie 😄🙂gdzieś tydzień, 2tygodnie temu byliśmy nad stawem z rodziną, wszyscy boso-wiadomo, mimo że sporo rozbitego szkła się tam wala (jak na miejsce rzadko uczęszczane). Siedzieliśmy duźo w wodzie, i dopiero wieczorem po powrocie poczułam że mam skaleczenie pod stopą, niewielkie. Pewnie jakieś szkło w stawie mnie skaleczyło. Ból niewielki w porównaniu do chodzenia z tego powodu cały czas w butach (i to jeszcze może specjalostycznych do chodzenia we wodzie), 2-3 dni i się zagoiło, na pewno pomogło w tym własnie chodzenie boso i wysuszenie rany-zamiast opatrunku i założenia obuwia 🙂 Sensoryka i odczucia podczas chodzenia boso są cudowne i terapeutyczne. Od dziecka zawsze sie „buntowałam” kapciom, więc w domu chodzilam bez-w żłobku/przedszkolu/szkole-wiadomo trzeba bylo byc caly czas w butach (czyli wiekszą część doby). A i osa, pszczoła nieraz mnie użądliła, i jako dziecko też, myślę że po pierwsze uczy nas to większej uważności, a po drugie jest to „mikrodawka” dzięki której z czasem coraz bardziej możemy się uodpornić. Oczywiście jeśli ktoś ma mega alergie i grozi uduszeniem, to już inna bajka i i nne rzeczy do przepracowania. Cudowności dla Ciebie 🙂😘❤❤❤
Ciekawe😊 ostatnio również przygniotłam stopą pszczólkę :( dokładnie tak samo odczuwałam ten ból, poddałam się temu pulsującemu ciepłu... z koleii jako dziecko, biegałam tylko boso i dwa razy przebiłam sobie stopy gwoździami, wlazłam gołą stopą w odchody 😂 spadłam gołą klatą z drzewa w pokrzywy, skakałam po drzewach, nosiłam pająki, slimaki, robaki, byłam dzieckiem wojny, uważam, że to najlepsze co mogło mnie spotkać, dzikie dzieciństwo ! 😊❤
bardzo chcialabym zobaczyc material o uczuleniach! swoja droga swietny film, tez wdrazam do swojego zycia chodzenie boso, zdecydowanie powinno byc to o wiele bardziek akceptowane
W filmie padły niewygodne dla systemu słowa np. szczepienia I wiem od znajomych, że takie słowa mocno wyłapuje YT, i tnie zasięgi. Ps. Film jak zwykle MEGA cenny, ważny i cudowny. Dziękuję
To jest bardzo proste: jeśli nawet przez chodzenie na boso coś nam się czasem zrobi w stopę, jeśli czasem się potkniesz rozwalisz sobie skórę na kolanie, będą Ci ją szyć, jeśli nawet taka mała rzecz na chwilę Cię zatrzyma - na koniec dnia dalej żyjesz i tylko to się liczy ❤ Czasem takie małe zdarzenie zatrzymuje inny ciąg zdarzeń. To ma nas przed czymś innym uchronić, co mogłoby zakończyć to życie, tak głęboko w to wierzę ✨
Twoim zdaniem człowiek pierwotny nie był gotów na zabijanie zwierząt? Twoje słowa - życie nie jest zawsze niebolące, wymaga od nas bólu, bycia pogryzionym przez osy. Z kolei od nich wymaga bólu, bycia nadepniętym przez ludzi. Mierzymy się z tym, czego od nas wymaga perspektywa pozyskania pokarmu czy to roślinnego czy to zwierzęcego i mierzymy się z perspektywą bycia pokarmem czy to dla rośllin czy to dla zwierząt. Energia z mojego ciała może się wcielić w ciało, które mnie spożyje. Dzika istota wybiera dla siebie życie. Nie jest w stanie dla niego zabić? Nasi dzicy przodkowie nie mieli ostrych kłów i pazurów, a czy nie mieli wyobraźni i narzędzi? Do zbierania i łowiectwa. Czy bycie na fali życiowej pełnej wzlotów i upadków nie przetarło dzikim praludziom szlaków do okresu wszystkożerności i kształtowania swojej wyobraźni poprzez osobliwy pociąg do "wszystkiego" i w kwestii odżywiania się i innych kwestiach? Wyobraź to sobie.
Czemu nie chodzisz na boso po betonie? :P Nie wiem czy próbowałaś, ale po górach się fajnie chodzi na boso. Tatry, bieszczady, sudety mam już za sobą, ale nie wszystkie szczyty. Tam się dopiero ludzie patrzą hah ale wielu równiez z podziwem. Komentarze pewnie są jak już są dalej, ale to juz nie mój problem :D
Ja już napisałam niżej: dla mnie ReWeLacJa. Jestem absolutnie zakochana i moje stopy w tych butach, i to poraz pierwszy w życiu, a trochę już przeszłam tych kroków
Eff, nie rozumiem, dlaczego nie odniosłaś się do mojego poprzedniego komentarza, który porusza ważny dla ciebie temat i stawia w innym świetle światopogląd, o jakim jest mowa w tym filmie. To zaskakujące.
"Eff, nie rozumiem, dlaczego nie odniosłaś się do mojego poprzedniego komentarza" - może dlatego, że moim obowiązkiem nie jest odpowiadać każdemu na każdy komentarz, każde pytanie, każdą ciekawość? bycie twórcą internetowym nie obliguje mnie do reagowania na każdy komentarz. '...który porusza ważny dla ciebie temat" - ten temat jest ważny dla Ciebie, a nie dla mnie. moje jakości są we mnie jasno i klarownie ugruntowane. "i stawia w innym świetle światopogląd, o jakim jest mowa w tym filmie" - o światopoglądzie zabijania, wyzyskiwania i przemocy wobec dzieci i zwierząt mówię jasno w moich filmach oraz moich książkach. Twój komentarz dla mnie nie rzuca na niego żadnego innego światła. jest oparty na tych samych dysfuncjach psychiki człowieka i jego kochającej oraz czułej natury. jest tendencyjny. "To zaskakujące." - jeżeli zaskakującym jest dla Ciebie, że autor filmu nie odpisał Ci na komentarz zostawiony pod jego materiałem to współczuję nudnego życia. gwarantuję, że jest w nim o wiele większych i głębszych zjawisk, które wywołują zaskoczenie. i tego Ci życzę.
@@ozapachuslonca umysł na surowo czyli tematy dla ducha i umysłu żeby był zdrowy, tak samo jak tematy o jedzeniu na surowo dla ciała, żeby było zdrowe 😀