Pierwszy zajebisty wywiad od niepamiętnych czasów. Czuć w końcu, że w Cracovii nadchodzą lepsze czasy. Widać nakłady pracy na każdym kroku i poszczególne, nawet te najmniejsze marzenia w budowie nowej Cracovii są realizowane. Tworzenie struktur od początku, powoływanie na stanowiska profesjonalistów, akademia, rezerwy Cracovii, dzień meczowy, akcje związane z przyjściem kibiców na stadion. Dodałbym do tego jeszcze akcje związaną z oglądaniem meczów Cracovii na wyjeździe dla tych, którzy nie mogą lub nie decydują się na wyjazd, zostają w Krakowie i wspólnie z pasiastą bracią chcieliby obejrzeć mecz. Świetnie poprowadzony wywiad, dobrym tempem i na takim pozytywnym luzie i profesjonalnie. Cracovia to jest duma! Trzymamy mocno kciuki za nieudaną "walkę o spadek" 😛
Wyniku sportowego z dnia na dzień zrobić się nie da, a wszystkie rzeczy które można zrobić na teraz są robione i to na gigantyczny plus! Pomału do celu MY CIĄGLE WIERZYMY...
Nie wiem dlaczego ale gość godny zaufania. Jedna prośba o wymug po meczach podchodzenie do przybicia piątki z dzieciakami dla nich to największa radość mecz można wygrać przegrać a to dla nich ważna sprawa pozdrawiam
Świetny wywiad, prezes bardzo dużo rzeczy wyjawił, znakomity Filip. Wiadomo, że Pan Dróżdż mówi wiele rzeczy, które każdy z nas, kibiców chce usłyszeć, ale podobnie wypowiadał się świętej pamięci profesor, natomiast obecny prezes walczy również o posadę, więc jakoś mu zdecydowanie bardziej wierzę. Proszę o więcej takich rozmów, na przykład często wspominanego przez prezesa - Michała Rakoczego.
Panie Prezesie, życzę wytrwałości i siły ducha by zrealizował Pan wszystkie pomysły o których Pan tu mówi! Padło wiele ciekawych pomysłów wywracających to co mieliśmy w klubie do tej pory o 180 stopni. Zrealizowanie tego wszystkiego to będzie długa droga, mam nadzieję że wspólnie uda nam się ją pokonać 💪
Dobrze, że pomyślano wreszcie o poukładaniu KSC jako całości. Wydaje się, dużo rolę odegrała tu p. Elżbieta. Co do prezesa to wydaje się całkiem sensowny i z pomysłami. Kilka uwag: - zamiar produkcji zawodników netto (prawa autorskie śp. Prezes Filipiak) i to w odniesieniu do hokeistów się nie sprawdzi , może to być jedynie uzupełnienie składu. Pamiętajmy: największe sukcesy i mistrzostwa w erze Comarchu dała jednak "armia zaciężna" ( bracia Laszkiewiczowie, Radziszewski itd.) Z piłką może być trochę inaczej - żeby się utożsamiać z Klubem nie trzeba urodzić się w Krakowie, np. Michał Rakoczy jest z Jasła, oczywiście szanuje nasz Klub i mam nadzieję, że będzie i odwrotnie - było wielu zawodników, którzy przychodząc do Cracovii utożsamiali się z nią, nawet zagraniczni - S. Hanca , nie mówiąc o M.Budzińskim, D.Pawlusinskim czy nawet J.Golu . Problem w tym aby Klub potraktował ich fair a z dwoma ostatnimi tak nie było. Ostatnia uwaga: denerwujące jest "bedzie" zamiast "będzie" nowego prezesa 😉. Poza tym jestem na tak i życzę powodzenia. Zresztą "po owocach ich poznacie". Tylko Pasy! Tylko Cracovia!🇵🇱
Nie od razu Kraków zbudowano. Niestety mamy lata zaległości w wielu obszarach funkcjonowania klubu i nie da się wszystkiego zrobić od razu. Początek pracy nowego prezesa wygląda co najmniej obiecująco i to na razie cieszy.