Miło słyszeć i widzieć profesjonalne podejście, mimo młodego wieku stroiciela. Serdecznie pozdrawiam go i życzę sukcesów w trudnych czasach dla świata muzyki.
Dostałem w "prezencie" z mieszkaniem Sommerfelda z lat 30. Dobrze, że są takie filmy jak ten oto. Teraz wiem żeby oprócz odkurzenia nie próbować nic samemu. Dzięki, że Wam się chciało Panowie :)
Szanowny Panie Grzegorzu, Szanowny Panie Patryku. Miło, że pojawił się wreszcie ktoś, kto rzuca nieco światła na te "tajemnice". Wspaniała robota zarówno stroiciela, jak i redaktora. Aż miło popatrzeć i posłuchać. Zawód i podejście z "duszą" - GRATULUJĘ I DZIĘKUJĘ.
1,5 godziny na 88 strun. Jak pierwszy raz próbowałem dojść do ładu ze strojeniem 6 strun w gitarze z floyd rosem / tremolo to zajęło mi to ponad 2 godziny. 😅
Super prezentujesz w youtube. Kiedyś spróbowałem nastroić dźwięku A E, potem E H i H F. A jak końcu uderzamy A F to cos nie pasowało i złe brzmiało się. Dobrze byłoby prezentować jak powinno słyszeć pomiędzy częstotliwości aby poprawnie nastroiło. Nieraz ktoś mówił, ze trudny obliczone matematyczne.
Gdzieś widziałem film, że aby był stabilny instrument wtedy trzeba stroić instrument równomiernie a nie np. od środka. Poza tym stabilność instrument zyskuje przy częstym strojeniu.
Ciekawe, skąd sie bierze cały problem z doborem harmonicznym i zgraniem interwałów, gdzie komat pitagorejski tak bardzo przeszkadza. Gdyby ta "maszyna" mogła wytwarzać każdy z 12 dźwięków oktawy według obliczonych częstotliwości i pod nią nastroić instrument, to czy problem z harmonicznością i temperacją też by istniał (ewentualnie zamiast maszyny można wziąć dowolny instrument elektroniczny, na to samo wyjdzie)? Wydaje się, że można dokładnie obliczyć częstotliwość każdego dźwięku w oktawie i każdy dźwięk z ozobna nastroić na tą częstotliwość, no i wszystko powinno pasować. Dlaczego miałoby być inaczej?
Obliczenie tych konkretnych częstotliwości wymaga poczynienia pewnych założeń. Nie da się tak wyznaczyć częstotliwości, aby każdy interwał brzmiał idealnie.
@@stefanchaupniczak8252 Współcześnie stosuje się tylko strój równomiernie temperowany, w którym częstotliwość kazdego dźwięku jest jednoznacznie zdefiniowana i tworzą one postęp geometryczny. Właśnie identyczny stosunek dwóch sasiednich dźwięków jest głównym założeniem stroju równomiernie temperowanego. W historycznych strojach to był problem zgrać interwały, ale też instrument nie był uniwersalny (brzmiał lepiej w jednej tonacji, a gorzej w innej). Przy takich założeniach, dlaczego stroiciele muszą się męczyć z temperacją zamiast nastroić każdy dźwięk z osobna za pomocą wzorca częstotliwości lub ewentualnie elektronicznego instrumentu, który przez cały okres eksploatacji zachowuje relacje między dźwiękami? Pomijam fakt, że w przypadku pianina trzeba sprawdzać wszystkie dźwięki, bo strojenie przy większej zmianie wysokości może zmieniać naprężenia w ramie i tym samym spowodować niewielkie odstrojenie sąsiednich dźwięków.
@@andrzejlisek Jasne, chyba nie do końca zrozumiałem pytanie. Rzeczywiście, wydaje się, że strojenie i temperacja na słuch jest zbędnym utrudnieniem. W filmiku padają słowa o alikwotach, ma to sens, bo przecież one zawsze są czystymi interwałami, a w stroju równomiernie temperowanym, z wyjątkiem oktawy, takie nie występują. Być może drobne korekty w częstotliwości poszczególnych dźwięków mogą nieco złagodzić te różnice.
zajmuje się tym 30 lat,niestety strojenie to tylko jedna z wielu rzeczy jakie robi się przy pianinie,trzeba mieć wyjątkowe zdolności manualne jak np.dentysta,wykręcić młotek czy dzwigienke,założyć strune,to wszystko dla prawdziwego stroiciela po latach jest małe piwo,to tak jakby iść do niewidomego dentysty,ciekawe czy ktoś by się odważył ale i tak wielki,wielki szacun,bo słuch masz niezły pozd.
Ja również mam takie właśnie zdanie również 30 lat stroję. Ale na Ak.Muz w Katowicach był kiedyś niewidomy stroiciel-legenda. On robił naprawdę niesamowite rzeczy.
@@JohnSmith-me9qo brak stabilizacji kołków wyjdzie już po pierwszym graniu, to chyba się rzuci w uszy,choć może nie każdemu. Można dzwonić do szkoły muzycznej i pytać o niezawodnego stroiciela. A jak się bierze byle kogo,bo se kupił tuner klucz i ogłosił,że zrobi za 100 zł-to pretensje do siebie. Niektorzy stroją w półtorej godziny,nawet mniej. Ja nie schodzę ponizej 2 godz właśnie z powodu starannego osadzania kołków.
@@grzegorzpianista Bardzo dziękuję za odpowiedź. Problemu szukać w odkrecanym mechanizmie młoteczkowym czy bardziej w samym klawiszu pianina? Mam zamiar wymienić często używany zepsuty mechanizm klawisza na ten skrajny na klawiaturze bardzo sporadycznie używany. Stawiam, że problem jest w mechanizmie młoteczkowym odkrecamy na trzy śruby Bardzo proszę o odp.
@@kapitantsubasa4939 można poruszać samym młotkiem i sprawdzić czy wraca. Może to być sprawa mechanizmu, np. popychacz, ciasna ośka lub klawiatury - za ciasny garnirung lub brak dystansu przy listwie zamkowej. Jeszcze raz namawiam by zlecać opiekę nad instrumentem stroicielom :)
@@grzegorzpianista Jeszcze raz bardzo Panu dziękuję za odpowiedź. Oczywiście zaczekam na Stroiciela i będę uważnie się przyglądał co robi, przy okazji pytając o poszczególne elementy mechanizmu. Wszystko moja wina bo wyładowałem swoją złość na kochanym instrumencie zamiast zrobić sobie przerwę. Serdecznie pozdrawiam. ☺
@@grzegorzpianista dziękuję serdecznie. A przy strojeniu 3 strun na jeden dźwięk od której struny powinno się zacząć? I jak wytlumic struny zewnętrzne, tak żeby młotek uderzył tylko środkową i żeby ją można było dobrze nastroic?właśnie to rozkminiam metodą prób i błędów... ucho mam ok ale technicznie nie mogę tego ogarnąć więc będę wdzięczna za porady.
@@radwanka83 na początku używa się taśmy filcowej i przeplata pomiędzy strunami tłumiąc zewnętrzne struny. Niektórzy pracują tylko na klinach. Po nastrojeniu temperacji sukcesywnie ściąga się taśmę po dostrojeniu struny do nastrojonej środkowej. Potem stroiciele korzystają z klinów gumowych lub filcowych by tłumic struny przy strojeniu oktaw. W górnej partii używa się klina plastikowego o dłuższym i wąskim kształcie (coś jak szczypce) dla wygody przy krótkich strunach.
Bo przyjęło się, że to dźwięk "a" ma ściśle określoną częstotliwość, najczęściej 440Hz, czasami 442Hz. Potem dźwięki "a" wyższej oktawy ma tą samą częstotliwość pomnożoną przez 2, analogicznie dźwięk "a" niższej oktawy ma częstotliwość podzieloną przez 2, w ten sposbób można łatwo ustalić częstotliwość wszystkich dźwięków "a" w całym fortepianie. Częstotliwości wszystkich dźwięków fortepianu tworzą szereg geometryczny (historycznie było trochę inaczej, zanim wymyślono strój równomiernie temperowany).
Z tego Filmiku nic się nie nauczysz Aczkolwiek nie każdy potrafi dobrze nastroić pianino czy fortepian. Ważne aby stroić odpowiednie dźwięki po kolei. Można nastroic dobrze Pianino ale tylko przy pomocy naprawdę dobrego tunera.