Zupełnie nie było mi szkoda bohatera, zamiast zaalarmować innych, gdzie może można było jeszcze uratować przyjaciela, uznał, że jest martwy i zaczął tuszować sprawę - a potem karma wróciła.
Słucham Was od kilku lat. Ostatnio postanowiłam zapoznać się ze starszymi creepypastami, z początków istnienia kanału. Jestem pod wielkim wrażeniem, jak duże zmiany zaszły. Od krótkich, prostych historii, podobnych do tych, które czasami opowiadało się na koloniach i wycieczkach szkolnych (mają one swój urok, to też trzeba przyznać), do świetnie napisanych oryginalnych opowiadań, z których wiele mogłoby zostać wydanych w formie książkowej (jeśli dobrze kojarzę, coś już powstało w wersji drukowanej), a i materiału do nakręcenia niezłych horrorów znalazłoby się sporo. Oby tak dalej.
19:46 - Hm, serio "mokry płyn"..? 😅 Bo z tego co ja wiem, to płyny mają tą cechę wspólną, że z zasady są mokre..? 😅🤔 Nigdy nie słyszałam o suchym płynie, ale może się mylę..🤭 Albo o czarnej bieli 😜 Sorki, nie mogłam sobie darować 😂🤭I tak was uwielbiam, pozdrowionka!
Przypuszczam że przy pisaniu długiej historii można popełnić błąd. Kiedyś opowiadałem mojej dziewczynie historie do snu to też niestety robiłem masło maślane.😂
Dużo niedociągnięć. Np.: 1) upadł, nie mógł wstać by pomóc przyjacielowi, ale za chwilę pobiegł szybko do domu. Człowiek myśli - złamał nogę lub coś innego, a potem... Zong 2) sprawdzian z matmy pierwszego dnia szkoły? Hardkor mają w tej Ameryce... Sprawdzian z zeszłego roku czy z zadań wakacyjnych? Itd, itp ... Ale dzięki magnetyzującej dykcji i interpretacji lektora, opowiadanie wciąga mimo wszystko, bardzo
Jak dla mnie strasznie nudna. Wstęp, akcja 1,brak szerszego rozwinięcia wątku, akcja 2,brak zakończenia a raczej jakiś wniosków. Bardzo prosta konstrukcja, zmarnowany czas. Swoją drogą - kiedy jakas pasta która nie będzie miała kurde zadnych potworów albo innych demonów? Ile można o tym słuchać...jeszvze zeby to było jakoś ciekawie zrobione hah