Witam. Mówił Pan, że zbiera Pan wodę w mauzerach wkopanych w ziemię. Chciałbym w ten sposób zbierać deszczówkę na działce. Czy taki mauzer po oprożnieniu nie zapadnie się do środka pod naporem ziemii? Pozdrawiam
Witam, mam pytanie dowiercilem się do gliny z kamyczkami na 6m woda dość szybko nachodzi aż pluska, czy dalej warto wiercić czy osadzić już rury z filtrem???
Witam. Ja wpuscił bym rury i zaczął pompać wode jesli wydajność źródła będzie wystarczająca to tak bym zostawił a jesli była by mała to pogłębiał bym szlamówką
@@pawmixclassiccars1199 osądziłem rury z filtrem ,woda słabo nachodziła przez filtr, zachowywała się rura jak spławik nie chciała wody nabierać ,po 2h przestała woda nachodzić kompletnie jestem zalamany
Niby nie motoryzacyjnie choć woda deszczowa i "fery" najlepsze do mycia aut (zero zacieków), no i oczywiscie ekologicznie nie używasz cennej wody pitnej. Mauzery kupowałem po 100zł szt, poprzednie lata wody deszczowej z 200m² dachu starczało do mycia aut i podlewania a wtym roku na poczatku kwietnia wody w mauzerach było brak wiec zrobiłem tą studnie.
@@pawmixclassiccars1199 dziękuję. Kupowałeś z koszem i ew z nim wkopaleś? Domyślam się, że zbiornik musi mieć odpowietrzenie. Bazowałaś na jakimś projekcie? Dzięki
Tak kupowalem z koszem i znim wkopywalem jedynie paleta zostala odkręcona, musisz zakopać z koszem bo przy braku wody napór ziemi może ci zamknąć zbiorniki. Co do odpowietrzenia to musi byc
Witam pana wczoraj zaczolem wiercic studnie na 1 metrze pokazala sie woda zaczolem szlamowac bo z wiertla spadalo wszystko w tej chwili mam 1.5 m woda w ruze czy dalej szlamowac. Co pan radzi podczas robienie szlamówki mimo że jest ciężka jakąś wolną w wodzie opada na sznurku nie ma takiego uderzenia
Kiedyś też tak myślałem lecz potym jak Paweł na swoim kanale pokazał jak szuka rury z wodą postanowiłem to sprawdzić, jak widać działa. Spróbuj sam to się zdziwisz jak to działa
Bierz 2 druty i na spacer po podwórku. Zdolności pewnie każdy ma,tylko kwestia ćwiczeń ;) - Zobacz u mnie 2 odcinki: #69 "Srutu...Tutu...-dwa kawałki drutu" i chyba #84.
Wszyscy pokazują na yt jak wywiercić dziurę a nikt nie pokazuje jak ją wykończyć. Czyli tak : pompa wiem że jest, wężyki ale jakie i co to jest to w domku za kranikiem, czy to druga popmpa czy filtr jakiś? Czy ta woda nadaje się do picja? Chcę znać szczegóły wykończenia 🙈
Zaczynam od tego co na dnie studni smok z zaworem zwrotnym, rura pp fi 24mm, zawór, hydrofor, zawór, rura pex fi 24mm, zawór/kran czerpalny. Czy woda zdatna do picia niewiem bo nie badałem bo niemam takiej potrzeby bo potrzeba mi tylko wody do podlewania
Zamiast tych prętów używam najzwyklejszych elektrod 3.25.. Swoją studnię robiłem 20 lat temu. Wierciłem w miejscu skrzyżowania cieków wodnych. Do dzisiaj mam wodę do podlewania i mycia samochodów. Za zbiornik rezerwowy robi stare szambo bo dom dawno do kanalizacji podłączony... Pomysl super. Popieram. Tylko nie wiem cxy głębokość nie jest zbyt mała. W prawdziwą suszę może zabraknąć na 5 metrach.
Akurat mieszkam w takim miejcu ze w srodku lata jak wkopywalem na 170cm 2 mauzery do deszczówki to musialem je zalewać woda żeby siadły na dno wykopu bo wody gruntowe podnosiły mi je do góry. Ale przyjdzie suche lato bo takie się zapowiada to się okaże czy bedzie woda czy nie, jak nie będzie to pogłebie ją do 8m bo tak tu w około mnie maja stunie porobione.
Jak działa,to dobrze :) Z wodą bieda straszna jest,a ma być jeszcze gorzej. Jakoś na początku tygodnia rozmawiałem z pewnym doktorem z Uniwersytetu Poznańskiego. Jak tak dalej będzie,to Polska będzie zazdrościć zasobów wodnych np. Irakowi :(
No tragedia w tym roku z opadami dziś spadł pierwszy deszcz o ponad mc. W kwietniu miałem trawnik wyschniety jak inne lata w lipcu więc wziąłem się ostro za odwiert i studnia jest trawnik po tygodniowym zalewaniu wodą też odżył
@@Krzysiekrecykling Zacznij pompować po kilkanaście kubików/dobę i napisz po miesiącu,czy czy nie zabrakło. Tu się nie rozchodzi o podlewanie trawnika,czy ogródka...
U nas na wsi jak puszczali wodę "miejską" każdy pozbywał się hydroforów teraz żałują, a ja zostawiłem i mam do podlewania warzyw bo ta miejska się nie nadaje bo chlorowana.
Na poseji też kiedyś byla studnia i hydrofor lecz jak podłączył wode miejską to poprzedni właściciel studnie zasypal gruzem :-( . A umyj auto wodą miejską (same biale zacieki) a po umyciu deszczówka lub tą ze studni z dodatkiem "ferry" auto sie świeci jak po woskowaniu.
Też bym chciał mieć wodę na działce na 3 metrach, no w sumie jakaś warstwa wodonośna była na 3 m ,ale słaba. W tej chwili schodzę na 13 metrów szlamówką , póki co kurzawka. Ja jeszcze poruszę kwestię podlewania i idiotyzmy pewnych ludzi na działkach. W czasie dotkliwej suszy , gdzie apelowano już ,aby oszczędzać wodę ,bo sytuacja zaczynała się robić nieciekawa. Mam takich debili na działkach gdzie ich zjebany trawniczek jest najważniejszy . Leją wodę całą noc , i pół dnia. Chuj ,że w kranach może wody zabraknąć ,ale ich pierdolony trawniczek musi być zielony. Nie miał bym nic przeciwko ,jeśli ktoś podleje sobie kawałek ogródka ,żeby warzywa całkiem nie zdechły ,ale lać całą noc na trawę ,to przesada . Mam takich geniuszy ,że nawet w deszcz potrafią jeszcze podlewać. Ja kopię swoją studnie tylko do podlewania ogrodu i drzewek .
