W ostatnich dniach wszyscy w Polsce zajmują się niezwykłym ludzkim nieszczęściem, jakim jest kolejna powódź, jaka nawiedziła nasz kraj, ale świat idzie dalej naprzód podobnie jak wojna na Ukrainie, gdzie dzieje się bardzo wiele. W ostatnich tygodniach Rosjanie podjęli próbę przeprowadzenia dużej kontrofensywy na terenie obwodu kurskiego, gdzie dopiero 18 lub 19 września, wojska ukraińskie zdołały skutecznie zatrzymać rosyjskie natarcie. Wspomniana ofensywa nie jest wielkim sukcesem Rosjan, ale wiele wskazuje na to, że na terenie obwodu kurskiego Rosjanie zdołali chociażby odbijć Gordijewkę, co może mieć spore znacznie dla oddziałów ukraińskich walczących na północ od wspomnianej miejscowości. Rosjanie trzymają się także w Krasnoktriabskoje i Snagostie. Jednocześnie sukcesy militarne na terenie obwodu kurskiego nie przekładają się na większe sukcesy w rejonie Briańska, czy na Donbasie, gdzie wojska rosyjskie musza płacić sporą daninę krwii, za utrzymanie swoich zdobyczy terytorialnych. Kolejne sukcesy Rosjanie mieli odnieść w powietrzu, gdzie poważne straty - dwa zestrzelone Su-27 Flanker, i jednego zestrzelonego MiGa-29, poniosło ukraińskie lotnictwo wojskowe. Zacznijmy od tego, że utrata aż trzech maszyn bojowych w stosunkowo krótkim okresie czasu była bardzo bolesnym ciosem dla Ukraińców, którzy od dawna cierpią na brak odpowiedniego sprzętu. Samoloty państw NATO-wskich, korzystających do niedawna z poradzieckiego wyposażenia stopniowo się kurczą, a co za tym idzie każde zestrzelenie, utrata czy poważne uszkodzenie poradzieckiego samolotu należącego do sił powietrznych Ukrainy, stanowi dla nich poważny cios. Zgodnie z doniesieniami płynącymi z pól walki na Ukrainie, w dniu 15 września 2024 r., w godzinach wieczornych doszło do serii bitew powietrznych z udziałem samolotów ukraińskich i rosyjskich. Zgodnie z doniesieniami płynącymi min., ze strony państw NATO, w tym min., bułgarskiego serwisu, bulgarianmilitary, starcia te zakończyły się zniszczeniem co najmniej dwóch ukraińskich ciężkich samolotów wielozadaniowych Su-27 Flanker, jak również jednego myśliwca wielozadaniowego MiG-29. Zdaniem bułgarskich dziennikarzy, do zniszczenia wspomnianych maszyn doszło podczas walk w nocy z 14 na 15 września. Jak do tej pory była to jedna z największych bitew powietrznych, stoczonych nad Ukrainą od początku wojny. Poprzednia wielka potyczka samolotów wielozadaniowych miała miejsce na samym początku wojny 5 marca 2022 r., w rejonie Żytomierza. Wówczas duże siły rosyjskie złożone z samolotów wielozadaniowych Su-30 i Su-35 wdały się w walkę z ukraińskimi Su-27 i MiG-ami-29. Niestety, piloci szczycący się mianem „Duchów Kijowa”, nie dali wówczas czadu i musieli uznać wyższość Rosjan, którzy zapisali na swoje konto zestrzelenie co najmniej czterech Su-27 z ukraińskimi znakami w rejonie Żytomierza. Wówczas straty poniesione przez ukraińskie lotnictwo wojskowe nie było aż tak odczuwalne - na wyposażeniu lotnictwa ukraińskiego znajdowało się wówczas co najmniej 26 samolotów Su-27 w różnych wersjach - takich jak Su-27S, Su-27P czy UB.
W materiale wykorzystano fragmenty nagrań:
/ @smyziproductions
/ @davemorrison
/ @bawadmotor3616
/ @militaryvideosandnews
Jestem także tu:
odysee.com/@Ba...
Zapraszam do wspierania kanału:
Wirtualna kawa buycoffee.to/b...
Patronite: patronite.pl/B...
#lotnictwo #samoloty #military #wojsko #army #airforce #su27 #su30 #su30sm #su35 #su35s
28 сен 2024
