Parę lat temu kupiłem podobnego składaka do dojazdu do pracy. Polskiej firmy. Bateria 36v niestety. Hamulce dałem hydrauliczne. Bardzo fajnie się tym śmiga. Robiłem testy z mocniejszym zestawem, ale po przekroczeniu 50/h rower stawał się niestabilny i strasznie drżał. Wtedy jeszcze nie było przepisów o elektro mobilności 😉 Teraz wolę klasyczny rower bez silnika ze względu na dbanie o formę. A najciekawsze, że bateria leżała w garażu 2 lata i nadal pokazuje pełny zasięg.
Sąsiad ma sklerozę?czy inna sprawa? :) Widział na Twoim kanale ponton,pomyslał,kuwa,taki sam jak mój!? Ide zobaczyć czy Bikerator mi nie zajumał,popatrzył,kuwa,żeczywiscie nie mam :D zapytam Artura co to za ponton :) ... Pozdrówa
Z tymi chlapaczami z przodu to święta racja a co do aspektu płci w rowerach teraz nazywa się je często rowerami uniwersalnymi, natomiast kiedyś dziadek zawsze miał damkę i nikt się nie przejmował, ale damka brzmi neutralnie a rower damski gorzej.
Wg. mnie nazewnictwo damski/męski rower jest trochę śmieszne. Gdy w 19w powstał rower panie nosiły ciężkie suknie/spódnice do ziemi, a panowie jak wiadomo spodnie - rodzaj ramy został stworzony i tak nazwany tylko z powodu sposobu ubierania się w tamtym czasie. Natomiast patrząc pod kątem anatomicznym to panie powinny jeździć rowerem "męskim", a panowie "damskim".