Sytuacja ekonomiczna Polski. Adam Glapiński zabrał głos. "Mamy teraz rację" 

Stand up na smutno? W przyczynach zapomniał o dosypywaniu olbrzymich kwot na rynek.

Gospodarka za PiSu w duzym stopniu odczuła wzrost. Dobra gospodarność. Dobry wpływ socjalny. Mimo tego wszystkiego PKB odniosło duże wyże. Teraz Tusk przy władzy a większość korporacji państwowych zalicza ogromne spadki. To jest pech ze jest tak zawsze za Tuska? Czy ten człowiek wcale nie powinien rządzić?

To RPP decyduje o stopach procentowych i pozostawienie ich na dotychczasowym poziomie jest zrozumiałe nie tylko ze względu na inflację i wpływ na wzrost gospodarczy. Rząd będzie musiał pożyczyć 225 mld zł a potrzeby brutto, czyli suma potrzeb netto oraz przypadającego do wykupu długu, mają wynieść ponad 420 mld zł. Wiadomo że polskie banki komercyjne nie sprostają temu aby nabyć całość z tych 225 mld nawet przy rekordowej nadpłynności sektora co jest spowodowane ograniczeniami bezpieczeństwa kredytowego tychże banków. Gdyby doszło do spadku rentowności mogłoby to doprowadzić do spadku popytu na polski dług wśród inwestorów zagranicznych którzy mają do wyboru też inne obligacje. Niestety ale Polska ma jeden z najwyższych kosztów obsługi długu w UE. Ale dzięki temu że Państwo się załuża możliwy jest wzrost podaży pieniądza bo spłaty kredytów ponad nowo zaciągnięte kredyty doprowadzają do sytuacji usunięcia kilkunastu mld zł z obiegu. Co do PKB to największy od ćwierćwiecza wzrost płac realnych zrobił swoje i dzięki temu konsumpcja wpłynęła w największym stopniu na wzrost PKB. W przyszłości kiedy prezesem nie będzie już Glapiński NBP będzie musiał poradzić sobie z zapaścią demograficzną i starzeniem polskiego społeczeństwa które postępuje w najszybszym tempie w UE. Glapiński nie rozumie że robotyzacja, sztuczna inteligencja czy mechanizacja o ile wpływają na produktywność to nie wpływają na konsumpcje. Roboty i maszyny nie płacą podatku dochodowego, nie konsumują i co najważniejsze nie zadłużają się przez co nie przyczyniają się do kreacji pieniądza. W przyszłości NBP będzie musiał działać jak obecnie działa BoJ bo inaczej dojdzie do gigantycznego kryzysu i znacznego spadku PKB. Nie wspomnę o podwyższeniu wieku emerytalnego oraz innych niepopularnych działaniach aby nie doprowadzić do zapaści finansów publicznych. Kiedyś dług przekroczy 300 % PKB i nikogo nie będzie to dziwiło że Bank Centralny jest jego głównym posiadaczem a rząd wydaje bardzo mało na jego obsługę. Już teraz powinniśmy zmienić konstytucje w tej kwestii bo to tylko kwestia czasu.

Kocham Cię Prosiaczku! Pozdrawiam Kubuś Puchatek

Socjaliści drukujący na potęgę pieniadz fiducjarny świętują 100-lecie akcyjnej spółki jaką był Bank Polski i 100-lecie waluty opartej na częściowym parytecie złota 😂😂😂

Marynarka bez kieszeni? Dziwnie to wygląda moim zdaniem mi się nie podoba

Gnojek, gdyby to PisS rządził, to by im już obniżył stopy

Tusku dlaczego Glapiński jeszcze jest na stołku.popis

Ten Jastrząb o mordzie buldoga zapomniał o początkach inflacji po wprowadzeniu 500+, 13- tek a potem jeszcze 14-tek. Nigdy nie powiedzieli o pierwszych pożyczkach zaciągniętych w niemieckich bankach. Na początku 2016 roku zaciągnęli kredyt 20,4 mld złotych... O zadłużeniu Polski też ani słowa...

trybunał cieciowi