No i takie partie to się spoko ogląda. Nie tam jakieś nudne partie, gdzie po kilkudziesięciu ruchach i tak pada remis. A tak w ogóle to oglądam Cię już jakiś czas i robisz naprawdę fajny content.
To jakiś niesamowty le vel. Policzone poświęcenia ciężkich figur, a na końcu stoi hetman przeciwnika i jego dwie wieże jak bezradne pipy w kącie. SZTOS.
Oj widać tutaj zgapianie od GothamChess. Nawet miniaturka zgapiona od Levy'iego. Mogłeś chociaż powiedzieć skąd czerpiesz inspiracje. Nawet narracja jest bardzo podobna.