Nasz "Diament" prawie gotów już,
W cieśninach nie ma kry,
na kei piękne panny stoją,
w oczach błyszczą łzy.
Kapitan w niebo wlepia wzrok,
ruszamy lada dzień,
płyniemy tam, gdzie słońca blask
nie mąci nocy cień.
A więc krzycz: O-ho-ho!
Odwagę w sercu miej!
Wielorybów cielska groźne są,
Lecz dostaniemy je!
Hej, panno, powiedz po co łzy?
Nic nie zatrzyma mnie,
Bo prędzej w lodach kwiat zakwitnie,
Niż wycofam się.
No, nie płacz mała, wrócę tu,
Nasz los nie taki zły,
Bo da dukatów wór za tran
I wieloryba kły.
A więc krzycz: O-ho-ho!
Odwagę w sercu miej!
Wielorybów cielska groźne są,
Lecz dostaniemy je!
Na deku Stary wąchał wiatr,
Lunetę w ręku miał.
Na łodziach, co zwisały już,
Z harpunem każdy stał.
I dmucha tu, i dmucha tam,
Ogromne stado wkrąg.
Harpuny, wiosła, liny brać!
I ciągaj, brachu, ciąg!
A więc krzycz: O-ho-ho!
Odwagę w sercu miej!
Wielorybów cielska groźne są,
Lecz dostaniemy je!
I dla wieloryba już
Ostatni to dzień,
Bo śmiały harpunnik
Uderza weń!
10 июн 2009