Zapraszamy na drugą część relacji z naszej wiosennej wyprawy nad jezioro Boren w Szwecji. Szczupaki zachowywały się bardzo nietypowo jak na tę porę roku, jednak chyba znaleźliśmy sposób, aby skusić je do brania ;-)
Tyle fileta do wody poszło.... Tyle gum pociętych.... Takie starty..... Prawdziwy wędkarz to nie odhacza ryby szczypcami tylko palcami bez względu na wszystko !... Tyle fileta, tyle fileta.... ;-) Brawo chłopaki ! Super film :-)) Tak trzymać ! ! ! P.s. Zajefajna łódź.
Bzdura! Na stałej szpuli tez można zrobić gniazdo (wystarczy poczytać fora jak młodzi adepci wypytują co robią źle bo ciągle maja gniazda) . To po prostu inny kołowrotek i trzeba się go nauczyć. W moim przypadku kilka gniazd w pierwszym roku nauki w drugim już nic. 0 emocji podczas holu? Nie kumam, a jaka jest różnica między multikien a stała szpulą? Emocje jednakowe. Odjazd to zawsze odjazd i rodzaj kołowrotki tego nie zmieni.
Zarówno na stałej szpuli zrobisz gniazdo jak i na multiplikatorze...Trzeba się przyzwyczaić , a z czasem wyjdzie tak że to dużo czulszy i celniejszy sprzęt ...Ale fakt 13:10 dawno u siebie tak wielkiej brody nie widziałem :)
Daj znać Seba jak się podobało - jestem ciekaw jak to oceniasz, bo masz dużo więcej doświadczenia na YT ;) A na Boren powinieneś pojechać, magiczne bajoro! ;)
Pewnego wieczoru przerobiliśmy wszystkie znane nam przeboje z naszej rodzimej sceny muzycznej :))) Zeszło się chyba do 3 nad ranem, ale przez resztę dni (i nocy) byliśmy bezwstydnie i aż do przesady grzeczni :)
Narobiliście ochoty na szczupole. Od 2 lat za nimi się nie uganiałem, chyba niedługo odpale spinningi niech muchy odpoczną:) Dobry film, a jezioro jak już pisałem wygląda zacnie:)
Jeśli udało Ci się znaleźć tego HMG, to gratuluję udanego zakupu - kij wymiata! ;) Zakładam do niego Clasha w rozmiarze 3000, a łowiąc na Wiśle (gdzie bardzo często zdarzają się sumowe przyłowy), do HMG dokręcam Slammera III w rozmiarze 3500. Ale jeśli łowisz sandacze, to Clash w zupełności wystarczy - u mnie służy 3 sezony, na Wiśle, w Szwecji, na Bornholmie itp.
Ten kijek to Fenwick HMG ze starej serii, długość 198cm (jednoskład) i ciężar wyrzutu do 28 gramów (wg opisu, bo w rzeczywistości ma kilkukrotnie większe "możliwości") ;)
Ma bylismy w polowie maja w okolicy tego jeziora, ale na szkierach (sw. Anna). Lampa niemilosierna i brak wiatru no i wyniki tez nieszalowe...:) Pieknie polowione, ale szydera pod koniec straszna :)
Byliśmy jakiś czas temu na szkierach Św.Anny i też trafiliśmy słońce i flautę. Było ciężko, ale dało się coś tam połowić, choć ryby na dobre ruszyły się wtedy, gdy zaczęło wiać ;-) Zresztą mamy nagrany film z tego wyjazdu, znajdziesz go tu pod linkiem: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-BwGoTfQ3a4w.html
W tym roku bylo strasznie, w Szwecji do dzisiaj upaly, pozary szaleja...Koniec kwietnia/ poczatek maja ludzie meldowali jeszcze fajne ryby, pozniej juz bylo bardzo ciezko. Zawsze trzeba zanlezc winnych porazki, w tym roku pogoda tzn upaly :)
Komu bylo weslo temu bylo :) Mi sie taki kociol na multi zrobil kilka miesiecy temu, na szczescie przed wyjazdem do Szwecji i byl czas na "rozwiazanie problemu":), wiem jaki to jest bol...
Łowna guma - aż wstyd przyznać, ale gdzieś zgubiłem całe pudełko i po prostu zapomniałem na rok czy dwa o tej przynęcie... Ale jak znalazłem, to się zaczęło - jak na filmie ;) Dzięki i pozdrowionka ;)
Słyszałem opowieści, że tu potrafi dmuchnąć ;) W przyszłym roku spędzę na Boren 1,5 miesiąca na wiosnę i 5 tygodni jesienią, więc na bank Boren mnie rozkołysze nie raz ;)