Тёмный

Szkoła nie jest sprawiedliwa! | Strefa Czytacza 

Strefa Czytacza
Подписаться 75 тыс.
Просмотров 14 тыс.
50% 1

Опубликовано:

 

22 окт 2024

Поделиться:

Ссылка:

Скачать:

Готовим ссылку...

Добавить в:

Мой плейлист
Посмотреть позже
Комментарии : 119   
@yourdemjin667
@yourdemjin667 4 года назад
Kocham to, że dyskutujecie na filmach między sobą. Jet to bardzo ciekawe i naturalne
@willowtimeline0316
@willowtimeline0316 4 года назад
Moje spostrzeżenia jako osoby, która poszła do technikum po podstawówce. Uważam, że polski system jest bardzo źle przygotowany. Stawia na naukę "wszystkiego" co w moim mniemaniu prowadzi jedynie do przeładowania ucznia niepotrzebnymi informacjami. W podstawówce się w ogóle nie uczyłam, a uważanie na lekcji i powtórka na przerwie wystarczyły mi do zdobycia piątek i czwórek (to już jest indywidualna kwestia, uważam, że moja szkoła nie miała wysokiego poziomu...). W technikum już na samym początku zobaczyłam, że to nie wypali xD Skupiam się tak naprawdę tylko na angielskim i zajęciach zawodowych, bo wiem, że inaczej nie dam rady tego uciągnąć. Mam wrażenie, że polski system edukacji uważa, że uczniowie nie mają swoich pasji. Po szkole uprawiam sport więc w domu nie ma mnie od 7 do 17-18. Oprócz sportu lubię grafikę komputerową co wiąże się z moim kierunkiem w technikum. Tak naprawdę nie chcąc rezygnować z tych dwóch pasji, odpuszczam sobie powtarzanie biologii, chemii czy fizyki, bo wiem, że to mi się nie przyda. Trochę się rozpisałam... Traktujcie to jako swoistą refleksję... Mam nadzieję, że kiedyś coś się zmieni w podstawie programowej, bo na razie czuję się trochę tym wszystkim przytłoczona.
@ginewra
@ginewra 4 года назад
Mi też brakuje w szkolnictwie takiego spróbowania dorosłego życia. Jak np. kończysz liceum, to "wiesz wszystko o niczym", a tak naprawdę nie masz przedmiotów, które by ci pokazały, jaką pracę w przyszłości polubisz. Np. zawód prawnika - jaki przedmiot w szkole tego uczy? Albo który cię przygotuje do zostania psychologiem? Albo pielęgniarką? Trochę słabo byłoby się na studiach dowiedzieć (i to zapewne nie na pierwszym roku), że pobrać krwi to ci się nigdy nie uda (np. znienacka jakaś bariera psychiczna - nie wbijesz igły i koniec). Kierunkowe klasy to też taki śmiech na sali - przynajmniej "za moich czasów". Byłam na kierunku mat-inf, a w praktyce informatyki miałam tyle samo co fizyki, przy czym lekcji polskiego miałam więcej niż tych kierunkowych (tzn. nie licząc matematyki - tej było tyle samo, co polskiego).
@olka01555
@olka01555 4 года назад
Też uważam że techbaza to żart. Tylko że ja jestem po gimbazie - oceny 4-6 na koniec, egzamin 89% (przyrodnicze) do 100% z majzy, reszta przedmiotów coś pomiędzy. Wszyscy kreslili mi świetlaną przyszłość, że "łojezu, ty osiągniesz wszystko". Potem przychodzę do technikum i w pierwszej klasie dowiaduje się że się do tego nie nadaje. Nauczyciele wprost mi mówili, że niezdanie to tylko kwestia czasu. Wychowawca trzy razy mnie namawiał do zmiany szkoły. Teraz jestem na ostatniej prostej - za chwile matura. Zdałam dotychczas wszystkie klasy bez poprawki. W sumie chyba głównie dzięki pomocy kolegów, bo klasa trafiła mi się ogarnięta. Za to od nauczycieli nadal słyszę "wy to jesteście głąby, nic z was nie będzie", "będę wystawiała stopnie z próbnej matury, bo wy mnie i tak nie ruszycie", "nie sprawdziłam twojej pracy, bo na pierwszej stronie nie widziałam rozwiązań" i wiele innych. W dodatku większość nauczycieli stosuje skalę 1-3, więc nie ważne czy się uczę czy nie to zawsze pała, no jeśli nauczycielka po wypłacie i zadowolona to 2. Wszędzie indziej nazwaliby to mobbingiem czy czymś, mogłabym zwiać i jeszcze odszkodowanie zgarnąć i przeprosiny w jebanej gazecie. Ale to szkoła! Tutaj to codzienność! Dla tych ciekawych co ze mną po czterech latach technikum - no cóż - to, że jeszcze nie wiszę na jakimś wiadukcie to raczej zasługa chłopaka i mojen wagi xD Większość swoich pasji porzuciłam - nie mam na nie siły. Moje życie towarzyskie nie istnieje, utrzymuje kontakt tylko z chłopakiem. Nie widzę swojej przyszłości kompletnie. Wiem że mi się nic nie uda, że nie jestem już nic warta. I ciągle się zastanawiam, gdzie popełniłam błąd. Co sprawiło, że się wręcz cofnęłam? Boję się co będzie po maturze, po tym wszystkim, bo nie wiem czy dam radę bez tej szkoły żyć. Dotychczas wmawiano mi że to ona jest najważniejsza w życiu, że te wszystkie cyferki mówią o mojej wartości. I co, czuję się jakby za pół roku miało mi się życie skończyć. Bo przecież szkoła się kończy, a szkoła to życie. To po prostu koniec.
@mrsnobody2637
@mrsnobody2637 4 года назад
A co Ty, Czytaczu, myślałeś? Przecież nie ma sprawiedliwości na tym świecie, to w szkole też jej być nie może!
@igaja9161
@igaja9161 4 года назад
:0
@cinnamon_nyan
@cinnamon_nyan 4 года назад
Brzmi jak moja matka
@ignacypach9648
@ignacypach9648 4 года назад
Bo nauczyciele to sami psychopaci którzy wybierają sobie ofiary aby potem je dręczyć.
@kandarayun
@kandarayun 4 года назад
Kiedyś był taki film: młodzi gniewni... O właśnie o klasie wykluczonych.
@wikimysz3211
@wikimysz3211 4 года назад
Jak jeden nauczyciel nie może nauczać wszystkich przedmiotów, to jakim cudem uczeń może się nauczyć materiału ze wszystkich przedmiotów. Moim zdaniem to jest nie możliwe. Jestem w technikum na profilu technik usług gastronomicznych.
@ginewra
@ginewra 4 года назад
Ja osobiście nie wierzę, żeby nauczyciel podstawówki tak strasznie dbał o swoją wiedzę. Jeżeli nauczyciel matematyki na co dzień nie potrzebuje całek, to tak łatwo tego dzieciakom nie wytłumaczy, kiedy któreś znienacka go o to zapyta. Ba, nie zdziwię się nawet, jak zapomni jak całki działają, w myśl zasady "nieużywany organ zanika". Albo nauczyciel historii - w mojej podstawówce nie doszliśmy do "świeżej" historii, więc nauczyciel "musi" głównie wiedzieć o starożytności, bo to zawsze uda się przerobić :D Inna sprawa, że w każdej kolejnej szkole zaczynaliśmy naukę od czasów starożytnych - po co? Na co? O ile nauczyciele w szkołach wyższych rzeczywiście muszą mieć większą wiedzę (ale teoretycznie w wyższej szkole masz już profilowane klasy, więc nie powinnaś się uczyć czegoś niepotrzebnego), o tyle ci z podstawówki albo gimnazjum, którego już nie ma? No nie sądzę. I tak na koniec o nauczycielu, co to musi wytłumaczyć dzieciom "to wszystko". W początkach podstawówki byłam niesłychanie mądra, bo miałam starsze rodzeństwo; i kiedy wszyscy w klasie wiedzieli o liczbach naturalnych, tak ja wiedziałam, że są też liczby ujemne. Kiedyś tą wiedzą tajemną podzieliłam się z kolegami z klasy, a ci, nie wierząc mi, poszli do nauczycielki o to zapytać. Wiesz co powiedziała? Że nie ma czegoś takiego jak "liczby ujemne" - bardzo ładnie to wytłumaczyła dzieciakom, prawda? :D
@ignacypach9648
@ignacypach9648 4 года назад
Uwielbiam słuchać takich złotych rad. W każdej szkole są nauczyciele wspomagający którzy pomagają uczniom. Ale żeby taki nauczyciel mógł pomagać rodzice muszą zwrócić się do poradni Pedagogiczno-psychologicznej. Oczywiście często odmawiają bo "moje dziecko nie jest chore umysłowo" i nie udają się do poradni. Albo są też tacy którzy myślą, że jak zdobędą papierek z poradni to zwalnia ich od interesowania się dzieckiem.
@bocharczyk
@bocharczyk 4 года назад
U mnie w szkole zrobili klasę gdzie wyrzucili wszystkich uczniów z różnymi zaburzeniami i obniżyli im poziom nauczania. Nie ma lepszego sposobu na obniżenie u młodego człowieka poczucia własnej wartości.
@alicjadziedzic241
@alicjadziedzic241 4 года назад
Mój brat miał same jedynki i dwóje, ledwo przechodził z klasy do klasy a teraz jest cenionym elektromechanikiem
@Lola-zd5hm
@Lola-zd5hm 4 года назад
W mojej podstawówce były po trzy równoległe klasy. Jedna dla najlepszych uczniów w roczników (z dodatkowymi godzinami przedmiotów), druga była klasą sportową. Jej uczniowie mieli codziennie zajęcia sportowe, należeli do szkolnych zespołów, jeździli na zawody itd. Trzecia klasa była tą, gdzie trafiali uczniowie ze średnią poniżej 4.00, którzy nie mogli uczyć się w klasie sportowej. Na początku każdego roku wyczytywano osoby, które do tej pory były w klasie dla najzdolniejszych, ale na koniec poprzedniego roku mieli średnią poniżej 4.00 i ogłaszano, że one przechodzą do najsłabszej klasy. Z kolei jeśli uczeń z najsłabszej klasy miał wysoką średnią to mógł awansować do najlepszej. Naprawdę tak było, na szczęście dość szybko po moim przyjściu do tej szkoły z tego zrezygnowano. To było straszne, małe dzieci chodziły cały czas zestresowane, uczyły się po nocach dodatkowych wiadomości, stresowały i niektóre nawet wymiotowały przed każdym sprawdzianem, bo przecież jak dostaną słabszą ocenę to mogą wylądować w klasie, z której każdy szydzi. Znowu dzieci z najsłabszej klasy strasznie rywalizowały między sobą i były dla siebie wredne żeby dostać się do najlepszej klasy. Jeśli uczniowie klasy sportowej mieli słabsze wyniki do też spadali do tej najsłabszej. A Ci z najsłabszej mogli dostać się do sportowej jeśli mieli dobre wyniki na zajęciach i nauczyciel wysłał ich na zawody, na których coś osiągnęli. Rywalizacja była straszna, a potem, kiedy z tego zrezygnowano zupełnie, a my akurat szliśmy do gimnazjum i część osób poszła do innych szkół trzeba było z trzech klas zrobić dwie, więc ten podział jakoś się zatarł to byliśmy jednym z najbardziej zgranych roczników (no może poza kilkoma osobami).
@bocharczyk
@bocharczyk 4 года назад
Okropny system! U nas w Szczecinie było gimnazjum, najlepsze w Polsce, w którym mogłeś mieć nawet super średnia ale jak nie brałeś udziału w olimpiadach to cię po prostu ignorowali. Traktowali jak powietrze i nie zwracali na ciebie uwagi. W oczach nauczycieli nie istniałeś. Tak jak w twojej szkole próbowali sobie wychować Elite aby podnosić prestiż szkoły.
@Lola-zd5hm
@Lola-zd5hm 4 года назад
@@bocharczyk A przecież w szkołach powinno chodzić o dobro dzieci, ich rozwój i pomoc :(
@Marta-ws6ze
@Marta-ws6ze 4 года назад
I jeszcze matura... która całkowicie pozbawia i wręcz nie dopuszcza swobody twórczej i indywidualności. Bo przecież klucz jest najważniejszy
@tunguska8170
@tunguska8170 3 года назад
A teraz gdy matematyka jest obowiązkowa... Tragedia. To niszczy marzenia wielu uczniów.
@urszulasonina6186
@urszulasonina6186 4 года назад
Najgorsze jest to, że ci którzy zostają z tyłu w większości nie wykazują chęci nauki, nie chcą pomocy. Uczę się dość dobrze i wielokrotnie proponowałam tym słabszym pomoc w lekcjach, nauczyciele również zapraszali ich na kółka wyrównawcze. Oczywiście odmawiali. Bez chęci do zmiany niewiele da się zrobić.
@agakaczmarek9543
@agakaczmarek9543 4 года назад
Biedna Natalia, zawsze trzyma książkę, aż MNIE ręka zaczyna boleć
@StrefaCzytacza
@StrefaCzytacza 4 года назад
Dlaczego biedna? Sama decyduję, czy chcę ją trzymać czy nie. Zazwyczaj nie mam co zrobić z rękami, więc wybieram trzymanie książki. Co w tym złego? :P
@agakaczmarek9543
@agakaczmarek9543 4 года назад
@@StrefaCzytacza nic złego właśnie, jak mówisz to idealny sposób żeby zająć czymś ręce :D Ale mnie osobiście ręka by odpadła
@zuziaschmidt6430
@zuziaschmidt6430 4 года назад
Brawo! Jeśli nic się w systemie edukacji nie zmieni to ta instytucja upadanie. Wspaniałe, ze poruszyliscie tak wspaniały temat. Ważny jest też problem uśredniania a przez to zabijania potencjałów tych zdolniejszych i dobijania tych mniej zdolnych w danej dziedzinie. Pozdrawiam
@karolinastachura7951
@karolinastachura7951 4 года назад
Czytacze jak was interesuje temat nauczania i uważacie, że nie da się inaczej oceniać to poczytajcie o szkole Montessori i "nowa summerhill" pokazuje inny pogląd na nauczanie i ocenianie :) ja byłam w szoku, że naprawdę się da podejść do nauczania i oceniania inaczej. :D ale w szkołach publicznych i tak byłoby bardzo trudno to zmienić
@Monique7ist
@Monique7ist 4 года назад
W mojej szkole były organizowane tak zwane klasy "terapeutyczne", mniejsze dla tych właśnie "słabszych" uczniów...
@Jagienka.1990
@Jagienka.1990 4 года назад
U mnie w szkole były zajęcia wyrównawcze
@mami04121982
@mami04121982 4 года назад
Znam takie klasy i się sprawdziły przynajmniej w tej szkole którą znam
@tunguska8170
@tunguska8170 3 года назад
I w tych dla "słabszych uczniów" to była Rzeź. Bo trafiają do niej osoby mające problem z nauką, z osobami, które mają gdzieś tą naukę. I tak właśnie osoby co mają z nią problem, nie mają jak się nauczyć, bo ci drudzy przeszkadzają.
@johnmalkovich5871
@johnmalkovich5871 4 года назад
Bardzo ważny, potrzebny do poruszenia temat! Dzięki
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 4 года назад
To całkiem spoko mieli warunki ci gorsi uczniowie Czytaczu, ze kazali 10 razy powtarzać., U mnie byli tacy co nie kapowali to im nauczyciel kazał na korki iść i w dupie miał powtarzanie. Nie nadążasz to twój problem i tyle... Sam miałem okazję udzielać takiemu jednemu korepetycji i co się okazało. Być może nawet miał jakieś zapóźnienie umysłowe, bo żył w sporej patologii i niewykluczone, ze jego matka piła w ciąży, choć nie mogę powiedzieć, ze to sprawdzona informacja, choć bardzo prawdopodobna. W każdym razie chłopak nie miał warunków do nauki w domu, a nawet jakby miał to jedyny wzorzec dorosłego, który mu imponował to starszy brat kryminalista handlujący narkotykami. W każdym razie jak z nim przysiadłem to okazało się, ze on by nawet tam jakoś na tych trójkach sobie poradził, ale nikt nigdy w życiu mu na spokojnie nie wytłumaczył. To jest straszne i to ogromna porażka systemu edukacji - bo trzeba by było podzielić takich uczniów na grupy względem poziomów i cisnąc materiał ze zdolnymi i cierpliwie tłumaczyć tym, co nie nadążają, nie jednych i drugich olewać i zdolni się nudzą w szkole, a zapóźnieni nic nie rozumieją. Tymczasem podział na grupy jest jedynie według wieku, a to jest bez sensu. Nie każde dziecko ma taki sam poziom w tym samym wieku. Powinny być egzaminy poziomowe, które trzeba zdać powiedzmy do 12 roku życia jako max i mniej zdolnee dzieci dają radę, ale większość dzieci je jako 10latkowie, a niektóre jeszcze wcześniej. Niby socjologicznie to jest słabe, ze się nie dorasta z rówieśnikami, ale czy na pewno? Dorasta sioę z dziećmi w zróżnicowanym wieku, ale na tym samym poziomie intelektualnym i lepiej się z takimi dogadać. I tak z innej beczki - ja jako najbardziej uzdolniony matematycznie gościu w szkole byłem na lekcji olewany. Taki miałem układ, ze nauczyciel tłumaczył temat i robił jakieś zadania z klasą, a ja sobie po prostu robiłem po kolei wszystkie zadania z podręcznika i nie zwracałem uwagi na tablicę w ogóle. Przynajmniej w gimnazjum tak miałem, w liceum już było wielu zdolnych uczniów i już była zupełnie inna rozmowa.
@liriencja
@liriencja 4 года назад
Polecam anime ,,Klasa Skrytobójców". Jest tam właśnie ukazane gimnazjum z taką klasą ,, wykluczonych", którzy tak na prawdę są cudnie ludźmi i po prostu potrzebowali, by ktoś się nimi zaopiekował z ciepłym sercem.
@GlaiswetzProduction
@GlaiswetzProduction 2 года назад
12:23 daje. Ja jestem tzw. "asem", mam dodatkowe specjalne zajęcia, miałem też zajęcia dodatkowe, aby nie zmarnować talentu do matematyki.
@nataliaw6943
@nataliaw6943 4 года назад
U mnie w szkole jest taki jeden na którego wszyscy nauczyciele się uwzięli czyli cokolwiek zrobi to jest źle(powie ze skończył zadanie to od razu krzyk ze nikt się go o to nie pytał)
@GlaiswetzProduction
@GlaiswetzProduction 2 года назад
9:46 jak mój tata w szkole jak było o IIWŚ, to się pytał szczegółowo np. 'A czemu Niemcy zaatakowali Norwegię?", i pani odpowiedziała "to jest za trudne dla nas" I ponieważ jeszcze nie poszedłem do liceum (jeszcze 7 lat), to mam nadzieję, że tam to już nie będą tylko daty.
@vaniliowe_latte
@vaniliowe_latte 4 года назад
Jak słucham o tej książce to przypomniał mi się francuski film "Pan od muzyki" gdzie do bandy takiej już przekreślonej grupy dzieciaków trafia pasjonat, Polecam każdemu kto nie widział bo poza nauką płynącą z tego filmu jest też piękna muzyka ;)
@Nefkacolor
@Nefkacolor 4 года назад
u nas w gimnazjum była taka klasa, było w niej 12 chłopców, same urwisy, plus chyba 4 osoby opóźnione w rozwoju, bardzo śmiano się z nich szydzono, nie najlepszym pomysłem to było.... z tym tylko że to było plus minus 15 lat temu
@RoxyFM1
@RoxyFM1 4 года назад
Testy abcd to najgłupsza rzecz jaką wymyślono do ocenienia wiedzy. Przecież to w ogóle nie sprawdza wiedzy. Jeden się uczy, ale proponowane odp. są podchwytliwe. I nie zdaje. Jeden olał sprawę, przyjdzie postrzela i zda.
@nielubieinceli
@nielubieinceli 4 года назад
Zależy jak ułożone są pytania. Jako wykładowca nie lubię testów, ale czasem muszę je dać, bo wtedy nie ma wątpliwości co do oceny - a studenci czasem się skarżą bezpodstawnie. Da się ułożyć takie pytania, że nie ściągniesz i musisz pomyśleć, zanim odpowiesz 😉
@kasiag.8688
@kasiag.8688 4 года назад
Nie zgadzam się. Podchwytliwe pytania to rozwijanie w studentach/uczniach nie tylko umiejętności przyswajania wiedzy, ale też jej przetwarzania i kombinowania za jej pomocą;)
@nielubieinceli
@nielubieinceli 4 года назад
@@kasiag.8688 Dlatego nie na każdym teście da się ściągnąć 😉
@ginewra
@ginewra 4 года назад
Można jeszcze kilka razy zapytać o to samo (innymi słowami) i wtedy zweryfikować, czy to wiedza, czy ślepy strzał ;)
@klaudiapaw4766
@klaudiapaw4766 4 года назад
Zło to zło, Czytacz! Większe, mniejsze, konieczne, bez różnicy ;)
@Sol-hh9oq
@Sol-hh9oq 4 года назад
*średnie
@klaudiapaw4766
@klaudiapaw4766 4 года назад
@@Sol-hh9oq Wiem :D
@totalzmag6571
@totalzmag6571 4 года назад
1. Moja mama w Biedrze pracuje i pamięta wszystkie kody oraz cenu ale nie pamięta mojej daty urodzenia, bo tak jest poświęcona pracy. 2. Co do nauki historii bez podawania tylko suchych faktów to fajny jest kanał na YT Historia bez cenzury. 3. NIGDY NIE SŁYSZAŁAM ABY KIEDYŚ KOMUŚ PEDAGOG SZKOLNY !NAPRAWDE! POMÓGŁ. 4. Oceny są dobre ale dla określenia swojego poziomu opanowania konkretnego materiału, a nie powinno na ich podstawie określać wartości człowieka jak jest to robione teraz. 5. Według mnie klasy powinne być mniejsze i być dobierane na podstawie umiejętności uczniów (ale informacje na temat średniej wiedzy uczniów w klasie powinny zostać nie ogłaszane na forum szkolnym) . Taki podział był by dobry dla uczniów wolniej przyswajających wiedze by muc podejść do nich bardziej indywidualnie.
@klaudiapaw4766
@klaudiapaw4766 4 года назад
A propos ocen. Mnie zawsze drażnił system punktowy. Np. od piętnastu punktów jest piątka a uczeń uzyskał punktów czternaście i już dostał czwórkę. To znaczy, że jest głupi o ten jeden punkt? -,-
@enemyxx9086
@enemyxx9086 4 года назад
Albo np. jeśli mamy pięć ocen +szóstka za 100%, to powinno być, że 2 od 21%, 3 od 41%, 4 od 61% itp a nie 2 dopiero od 40%
@patrycjanajdowska7104
@patrycjanajdowska7104 4 года назад
Dlatego ja patrze zwykle procentowo
@klaudiapaw4766
@klaudiapaw4766 4 года назад
Mi też zawsze brakowało do piątki z matmy... tylko trochę więcej XD
@RoxyFM1
@RoxyFM1 4 года назад
@@enemyxx9086 Na studiach to trzeba 51% by cokolwiek zaliczyć na 3. :D
@aja8886
@aja8886 4 года назад
@@RoxyFM1 to tak samo w szkołach podstawowych
@patrycjakrupa5169
@patrycjakrupa5169 4 года назад
System na szczęście się trochę pozmieniał, że uczymy się na historii przyczyn i skutków, a nie tylko dat, ale niestety tak jak mówiliście jest za dużo osób w klasach i nie podchodzi się do uczniów indywidualnie.
@elin95mth
@elin95mth 4 года назад
Zagadnienie edukacji to bardzo skomplikowana sprawa i w naszym kraju zawalona już na etapie systemowym. Z resztą nie tylko u nas, ale są też pozytywne wzorce (np. Finlandia). Mam doświadczenie po obu stronach - ucznia (zmieniałam podstawówkę i gimnazjum, więc byłam w większej liczbie szkół, niż przeciętnie), jak i nauczyciela. Praktyki na studiach pozwoliły wejść mi do wielu szkół, do tego praca w zawodzie z wygaszanym gimnazjum. Nadal mam styczność z nauczaniem, ale w innej formie, już nie przy tablicy, przez co poznaję dzieciaki i młodzież z całej Polski. Z tej perspektywy widać jak wiele jest (kolokwialnie mówiąc) skopane u podstaw. Przykład? Jestem historykiem. W moim epizodzie samodzielnego nauczania w gimnazjum przejęłam klasy na ostatni rok. Jestem przeciwniczką wkuwania dat na pamięć, podawałam je na lekcjach tylko w celu umiejscowienia w czasie omawianych problemów, a przed sprawdzianami uczniowie dostawali ode mnie listę dat, pojęć i wydarzeń z danego działu, jakie są w podstawie, czyli mogą pojawić się na egzaminie (na początku roku wspólnie uznali, że podstawowym ich celem na historii jest przygotowanie się do egzaminu gimnazjalnego, więc w tym kierunku działałam). Na sprawdzianach na początku dawałam z jedno-dwa zadania skonstruowane jak te egzaminacyjne, ale po to, by po prostu oswoili się z tym typem. Cała reszta moich działań, a przez to i zadań stawianych przed uczniami, opierała się na problemowym podejściu do przedmiotu, próbie zrozumienia, a także wyciągnięcia bardziej ogólnych, uniwersalnych wniosków i kształtowanie umiejętności przydatnych we współczesnym świecie. I co? Na sprawdzianach i kartkówkach dramat - ta młodzież już była tak zniszczona latami odpytywania z dat, że aby dalej jakoś funkcjonować musiałam postąpić wbrew sobie i część własnych działań nagiąć pod ich "zepsucie". Oczywiście dla mnie idealnie by było w ogóle zrezygnować ze sprawdzianów i kartkówek, ale weszłam w trakcie cyklu nauczania, gdzie był przyjęty już wcześniej konkretny program i to w ramach tego gorsetu mogłam się poruszać. Niemniej gdy po roku się z nimi rozstawałam, poprosiłam o napisanie oceny dla mnie. Kilka osób zauważyło, że dzięki podejściu odmiennemu od tego, z czym się dotychczas spotykali, zaczęli patrzeć na ten przedmiot w zupełnie inny sposób. Na szczęście w formie nauczania, którą praktykuję obecnie, mam na prawdę dużo swobody działania i mam nadzieję, że pokazuję tym inne formy edukacji, bo wiedza i umiejętności może czasami zaczynają się w szkole, ale na pewno się w niej nie kończą.
@patrycjanajdowska7104
@patrycjanajdowska7104 4 года назад
Czytacz, ale żeby tak na ferie? Co ty robisz haha
@iwonabanas5786
@iwonabanas5786 3 года назад
U mnie w szkole była taka klasa idąca tokiem szkoły specjalnej. Liczyła 14 uczniów. Ja, jako bibliotekarz, uczyłam tam wszystkich przedmiotów. Nauczyciele brali pieniądze ale unikali lekcji jak ognia. Oczywiście przy wsparciu dyrekcji. Dzieciaki nie były złe ani głupie. Za każdym stała traumatyczna historia. Ciepło ich wspominam.
@klaudiapaw4766
@klaudiapaw4766 4 года назад
Nauczyciele wspomagający są w klasach integracyjnych.
@StrefaCzytacza
@StrefaCzytacza 4 года назад
Czyli coś mi tam dzwoniło, ale nie w tym kościele co trzeba xD ~Czytaczowa
@mami04121982
@mami04121982 4 года назад
Nie tylko w integracyjnych 😊 nauczyciel wspomagający należy się każdemu dziecku które ma decyzję o kształceniu specjalnym z poradni psychologiczno-pedagogicznej i kształcenie specjalne to nie zawsze jest kształcenie dla dzieci z ubytkiem intelektualnym, tylko dla dzieci które z różnych powodów wymagają bardziej indywidualnego podejścia 😊
@matsuari
@matsuari 4 года назад
13:10 (jestem w klasie 8) w mojej klasie jest aż dwóch nauczycieli wspomagających, jeden na ucznia. to też dlatego, że moja szkoła jest taka "wspomagająca", że tak powiem. dostosowana do osób, które mają trochę gorzej. (i pod względem niepełnosprawności (tylko jedno piętro, aby nie było problemów z wchodzeniem), ale też dla słabszych (ci nauczyciele wspomagający)).
@aja8886
@aja8886 4 года назад
Masz 2 oosby w klasie?
@matsuari
@matsuari 4 года назад
@@aja8886 "jeden na ucznia" niepełnosprawnego, który ma zaświadczenie. można to z kontekstu wywnioskować.
@matsuari
@matsuari 4 года назад
@@aja8886 nie każdy potrzebuje wspomagającego XD.
@aria6422
@aria6422 4 года назад
Myślałam, że coś mi się dzieje z ekranem, a to tylko cudowny brokat na Waszej ścianie 😂
@agnieszkaa.7559
@agnieszkaa.7559 4 года назад
Był kiedyś taki serial ,,Zwariowany Świat Malcolma'', serial komediowy jednak występowała tam klasa wykluczonych, innych do której trafił chyba też przez przypadek jego brat. Osoby stamtąd były wyzywane, bano się ich ze względu na ich zachowanie a jeśli chodzi o nauczanie to bardzo podobnie jak w omawianej książce. Odchodząc od tematu- serial świetny, ktoś musiał mieć ciekawe dzieciństwo lub wieelką wyobraźnię tworząc sceny :D
@kikiuwu4470
@kikiuwu4470 4 года назад
Powiem szczerze że kiedy byłam w 7 klasie (dwa lata temu) nagle przestało mi iść tak dobrze i nauczyciele od razu byli dla mnie ostrzejsi (nwm jak to się pisze). Było to dla mnie dziwne i bardzo zniechęciłam się do nauki. Dopiero w drugim semestrze coś ruszyło... Od tamtej pory mam problem z zabraniem się do nauki...
@magdalenalesniewska4204
@magdalenalesniewska4204 4 года назад
Oj zdecydowanie cię rozumiem... tacy nauczyciele potrafią nieźle zniechęcić do nauki... Może trafisz jeszcze na fajnych nauczycieli z pasją i będzie znacznie lepiej :D
@kikiuwu4470
@kikiuwu4470 4 года назад
@@magdalenalesniewska4204 wydaje mi się że na pewno
@lestrangelian5333
@lestrangelian5333 4 года назад
U mnie w podstawówce była klasa z problemami... Dzieci lat 6/7 już były szuflowadkowane. Bo były "łobuzy przedszkolne", bo gorsza wymowa - praca z logopedą była słaba, bo ktoś był dzieckiem rozwodników!! - fakt tu dużym jest powodem dlaczego jakieś dziecko ma problem z przyswojeniem wiedzy, bądź pomimo swej inteligencji, nie jest wybitne bo nikt nie zwraca na niego uwagi. Ale prawda była taka, że w tej szkole wszyscy na wszystkich mieli gdzieś. I w rzeczywistości często jeśli masz gorsze oceny, niekoniecznie bo gorzej Ci szło tylko np jak wyżej ^, to najczęściej to do końca szkoły a nawet edukacji potrafi zostać. Wraz z łatką otoczenia. Bo nikt nie chce Ci pomóc, zrozumieć, wysłuchać czy dać Ci chodź trochę zainteresowania. Bo nie każdy, ze złymi ocenami jest głupi, często (nie zawsze) są mądrzejsi (przede wszystkim życiowo czy w podstawowej wiedzy otaczającej nas. Albo lepiej myśli logicznie, kreatywnej itd) od tych super piątkowych - najczęściej pupili nauczycieli.
@jakubkaminski4750
@jakubkaminski4750 2 года назад
Mam tą książkę zamierzam w te wakacje te książkę przeczytać
@MB-mw4im
@MB-mw4im 4 года назад
No co wy... Przecież 37-osobowa klasa to klasa idealna (tak, takie istnieją, właśnie do takiej chodzę) 👌😆
@olakeska7908
@olakeska7908 4 года назад
Czyżby 1 klasa LO/Tech? 😂
@MB-mw4im
@MB-mw4im 4 года назад
@@olakeska7908 3 liceum 😆
@olakeska7908
@olakeska7908 4 года назад
O jejku, myślałam, że 37 to dzięki reformie 😯 Nie spotkałam się z klasą większą niż 33 osoby
@tunguska8170
@tunguska8170 3 года назад
@@olakeska7908 u mnie w gimnazjum podzielono młodszą klasę na a, b i c, bo tyle osób zostało do niej zapisanych.
@olakeska7908
@olakeska7908 3 года назад
@@tunguska8170 nie zdrozumiałam. Po prostu do szkoły było tyle chętnych, że zrobiono 3 klasy? To jest zupełnie normalne. Jeżeli o to ci chodzi to są szkoły, w których jest np po 7 klas w roczniku i to nie jest nic dziwnego. Czasem się zdarza, że szkoła zakłada np, że zrobi 2 klasy, a jak będzie więcej chęnych to więcej.
@caligula_official6321
@caligula_official6321 4 года назад
Myślę, że często takimi klasami "nienauczalnych" są te humanistyczne w liceach. Oczywiście absolutnie nie mówię, że wszyscy ci uczniowie są gorsi. Ja sama poszłam do takiej klasy z własnej woli, ze względu na studia, ale wiele osób jest tam z przypadku. Taki zlepek osób, którym się nie udało. Niestety nauczyciele często olewają te klasy, no bo przecież wszyscy humaniści są głupi. Jeśli nie umiesz robić działań matematycznych, to już nic z ciebie nie będzie.
@jakubv1209
@jakubv1209 4 года назад
U mnie było na odwrót. Human miał nie mniej nauki niż "biolchemy". Nauczyciele byli bardzo wymagający i jeśli ktoś nie chciał się uczyć to wylatywał 🤪
@ignacypach9648
@ignacypach9648 4 года назад
A jest jakiś przepis, że trzeba mieć ze wszystkiego 5? Ja po południu chodziłem do szkoły muzycznej więc siłą rzeczy odpuszczałem wiele przedmiotów. Może dałoby radę ale zdrowie psychiczne chyba jest ważniejsze.
@sioneczkooo4778
@sioneczkooo4778 4 года назад
1. Klasy dla wykluczonych to norma... w każdym roczniku jest podział na klasy VIP (dzieci nauczycieli, lekarzy, prawników, itp) i klasy kundelków (osiedla awaryjne, patologia) i reszta klas przeciętnych. 2. Nauczyciele nie maja możliwości podejść indywidualnie do konkretnych uczniów głównie dlatego, że są zarzucani coraz to większą papierologią i biurokracją, którą tworzyć trzeba bo przecież papier przyjmie wszystko, a to z uczeniem nie ma już nic wspólnego 3. Nauczyciel wspomagający przysługuje w całym etapie edukacyjnym ale tylko dla uczniów z orzeczeniem o niepełnosprawności intelektualnej lub potrzebie kształcenia specjalnego.
@klaudiakwiecinska5692
@klaudiakwiecinska5692 4 года назад
Miałam podobną sytuację w podstawuwce. Nauczyciele postawili na mnie krzyżyk, bo jestem osobą słabowidzącą i często potrzebuję trochę więcej czasu, żeby zrozumieć, na przykład, matematykę. W czwartej klasie uznano, że nie nadaję się do szkoły masowej, więc z tamtąd odeszłam, do innej szkoły masowej, gdzie miałam najlepszą średnią w klasie, mimo tego, że mam bardzo słaby wzrok. Wszystko zależy od dobrego podejścia.
@Lisa-bu2ii
@Lisa-bu2ii 2 года назад
Moim zdaniem korzystanie z internetu (o ile nie jest z niego spisywana dosłownie praca) nie jest problemem. Internet jest źródłem wiedzy równie dobrym jak książka, jeśli się korzysta z odpowiednich stronek
@Sara-ey8sx
@Sara-ey8sx 4 года назад
Wiem że to jest już stary filmik ale nie mogę uwierzyć że nikt nie porównał tej książki do Assassination Clasroom. Jest tam dosłownie identyczna sytuacja z klasą wyrzutków którzy są wyszydzani przez całą resztę szkoły i cała manga i anime opowiada o tym samym o czym mówicie czyli o budowaniu więzi z uczniami, których wszyscy spisują na straty, którzy potem okazują się być osobami z naprawdę dużymi marzeniami i ambicjami. Zaskoczyło mnie to że nikt tego nie odnotował
@wiktoriagawrych1941
@wiktoriagawrych1941 4 года назад
Macie rację, szkoła bardzo generalizuje i przyrównuje dzieciaki do jednego wzorca. Przez to, dużo dzieciaków dorasta z myślą, że są beznadziejne, niewystarczające i mało wartościowe. A niektórzy nauczyciele utwierdzają je w tym przekonaniu. Mój brat, który jest teraz w technikum opowiada mi, jak nauczycielka od fizyki potrafi nazwać ich debilami, którzy nic w życiu nie osiągną, bo nie mają dobrych ocen. No błagam! Ja sama walczę, żeby przekonać siebie, że mimo moich kiepskich ocen w szkole (zdałam kilka lat temu) mogę coś umieć i mieć wiedzę wartościową, niekoniecznie wyciągniętą ze szkoły. Druga sprawa nauczyciele dostają po tyłku, a wiadomo - oni są uwiązani podstawą programową. Widzę to po mojej mamie, która uczy matematyki w podstawówce - ona sama mówi, że materiał jest tak duży, ale przy tym okrojony, że już nie uczy się logicznego myślenia, a regułek. System edukacji u nas, to dramat, niedopasowany do trybu życia w XXI w.
@hannaschams1911
@hannaschams1911 2 года назад
Moja corka nie mowila przez ponad 3 lata po narodzinach. Jak poszla do specjalnej szkoly nauczania poczatkowego, potrafila z kazdego slowa w zdaniu powiedziec tylko pierwsza sylabe. Od trzeciego roku zycia do pojscia do pierwszej klasy, chodzina 2x w tygodniu do logopedy. Moj syn starszy od niej o 1,5 roku musial mi tlumaczyc, o czym ona mowi i czego chce. Po trzech latach w specjalnej szkole, w ktorej w kazdej klasie bylo po 15 dzieci, 2 nauczycielki i dodatkowa wychowawczyni, mogla juz pojsc do normalnej szkoly podstawowej. Umiala juz mowic i uczyla sie normalnie. Dzis jest na studiach germanistyki i polonistyki. Mieszkamy w Berlinie. Do konca zycia bede te trzy panie blogoslawic i im dziekowac
@dominikab4667
@dominikab4667 4 года назад
W moim gimnazjum zawsze były trzy klasy w danym roczniku - 1. dzieciaki z wysokimi średnimi, uczestniczące w różnych konkursach i olimpiadach, angażujące się w życie szkoły 2. osoby z trochę niższymi wynikami, tak zwane „średniaki” i 3. osoby z najniższymi wynikami w nauce, sprawiające problemy na lekcjach, często były to klasy głównie składające się z chłopców. W połowie roku do naszej szkoły przeniósł się chłopak, w poprzedniej szkole same jedynki, zachowanie negatywne, nawet groziło mu wyrzucenie z tamtej szkoły. Nauczyciele mieli już dość problemów z klasą „tych gorszych” więc ten chłopak trafił do klasy „prymusów” (w której też byłam), liczyli na to, że może tam będzie trochę spokojniejszy. Jego zachowanie się poprawiło, ale z nauką nadal był na bakier. Już gdzieś w kwietniu okazało się, że na koniec roku będą groziły mu jedynki z prawie wszystkich przedmiotów, tyle negatywnych ocen nałapał. A że chłopak mimo swoich problemów był bardzo sympatyczny, to razem z koleżankami z klasy zadeklarowałyśmy, że pomożemy mu w nauce, nam i naszej wychowawczyni udało się załatwić dodatkowe zaliczenia i poprawy dla niego u wszystkich nauczycieli. Zostawałyśmy z nim po lekcjach na zmianę i tłumaczyłyśmy mu zaległy materiał. Chłopak nie był głupi tylko trochę leniwy, a nikt w domu nie skupiał się na tym, żeby pomóc mu w nauce i odrabianiu lekcji. Na koniec roku zostało mu tylko jedno zagrożenie, niektóre przedmioty zaliczył nawet na 3. W wakacje zdał poprawkę (odpowiedział na wszystkie pytania) i przeszedł normalnie do kolejnej klasy. Wniosek z tego taki, że da się każdego nauczyć chociaż podstaw, trzeba tylko trochę chęci i indywidualnego podejścia. 😉
@touhei4761
@touhei4761 4 года назад
W mojej szkole są takie zajęcia dla osób co mają różne orzeczenia o niepełnosprawności a cała ta lekcja wygląda tak że siedzą i rozwiązują sobie krzyżówki. Serio każą im zostawać 2 godziny po lekcjach by rozwiązywali cholerne rebusy i wykreślanki bo to niby ma im w czymś pomóc? Samemu też kiedyś uczęszczałam na takie zajęcia i kazali mi robić miny do lustra. Nie wspominając już o tym że szkolni psycholodzy nagadali mojej matce że jest "aspołecznym odmieńcem" ponieważ nie kolegowałam się z nikim z mojej klasy czego powód był taki że te zjeby znęcały się nad niepełnosprawnym chłopcem co też był z nami w klasie. Ciągle korzystali z jego naiwności lub niewiedzy na jakiś temat i go podpuszczali dla beki. Nawed się z tym specjalnie nie kryli bo wszyscy nauczyciele mieli to głęboko w dupie. Jeszcze tak na koniec dodam że aż 3 nauczycieli w mojej aktualnej szkole lubuje się w wygłaszaniu treści homofobicznych i nadają o tym że osoby nie-hetero są pedofilami/terrorystami/sadystami/feministami i cholera wie czym jeszcze a niektórzy nawet gadają nam o swoich poglądach politycznych (dość skrajnych) ..
@nagani25
@nagani25 4 года назад
Nie wiem czy tak można, ale powiem nazwę szkoły, w której mój brat przeszedł psychiczne piekło. Jest to Szkoła Podstawowa nr 51 w Lublinie. Uczniowie podpuszczali go, on im się odgryzal, a oni szli się skarżyć. Mówili, że to on zaczynał, A jemu nikt nie wierzył, więc dostawał uwagi. Moi rodzice chodzili wiele razy do nich, a oni próbowali razem z psycholożką i pedagożką wmówić im, że mój brat jest nieprzystosowany społecznie i agresywny. Nauczyciele wszystko zamiatali pod dywan, byle oskarżyć kogokolwiek, byle był spokój. Wydaje mi się, że ten przypadek jest bardzo podobny do Twojego. W dodatku szkola kreuje się na tolerancyjną, ale jak nie jesteś chrześcijaninem lub całujesz się z tą samą płcią przed szkołą lub w jej pobliżu, lub nawet w miejscu publicznym, ale przy nauczycielu, którego spotkasz przypadkowo to dajesz zły przykład i ośmieszasz tę szkołę. :/
@touhei4761
@touhei4761 4 года назад
@@nagani25 Masakra. Przykro mi z powodu twojego brata. Chyba każda klasa musi mieć kozła ofiarnego bo nauczyciele nauczą dzieciaków pola trójkąta ale empatii nauczyc już nie potrafią.. Mimo bycia w drugiej liceum gdzie powinni być teoretycznie ludzie w miare dorośli to moi 'towarzysze' czasami szturchają i dotykają mnie mimo że tłumacze im że przez mój autyzm niechciany dotyk mnie najzwyczajniej boli. Po takich incydentach mam zazwyczaj duszności, zawroty głowy i odruch wymiotny a oni nawed widząc to śmieją się z mojej 'przezabawnej' reakcji. Przynajmiej mam spokój podczas kwarantanny. Zdrowia życzę~
@reginagrobosz8807
@reginagrobosz8807 4 года назад
ministrowie edukacji sami byli wychowani w danym systemie i najwidoczniej są tak zindoktrynowani, że nie są w stanie nic zmienić; inna sprawa, że wiedzy psychologicznej nie brakuje, tylko nie ma woli jej stosowania, chyba tyle co w jakichś szkołach prywatnych opartych na jakiejś określonej metodzie
@zuzannaczerwinska9532
@zuzannaczerwinska9532 4 года назад
Ja mieszkam na wsi i nasza klasa liczy 7 osób. Także na brak uwagi nie narzekam. 🙂
@badymka
@badymka 4 года назад
Ja ja ja jestem w stanie sobie wyobrazić taką klasę o której mówicie. Sporo lat temu, gdzieś tam w latach 96-99 kiedy byłam w końcowym etapie szkoły podstawowej w mojej szkole, z mojego rocznika z uczniów, którzy mieli niską średnią i byli z tych co to łobuzują i rozwalają lekcje, stworzono jedną klasę. Głownie po to, żeby całej reszcie dać szanse na naukę, bo na tych z klasy wyrzutków już dawno postawiono krzyżyk. Może i reszta miała łatwiej bo w końcu coś zaczęliśmy z lekcji wynosić, ale nauczyciele, głownie nauczycielki, mieli przerąbane idąc na lekcje do tej klasy. Niestety ostatecznie przez to, że nikt nie podał im ręki, nie dał szansy, to większość się stoczyła do poziomu ludzi, o których mówi się patologia. Część osób siedzi, kilkoro zapiło i zaćpało się na śmierć. (Rocznik Orwellowski)
@karolinaprzywara6701
@karolinaprzywara6701 4 года назад
Teraz są całe szkoły wykluczonych a nie tylko klasy nazywają się specjalne gdzie dzieci lądują bo są niepełnosprawne ale to nie znaczy że głupie one też są wykluczone bo są uważane za gorsze tylko dlatego że urodziły się chore. To jest dyskryminacja potem nie można znaleść pracy jak masz pieczątkę szkoła specjalna nikt nie chce takiego pracownika.
@konicinka
@konicinka 4 года назад
Generalnie nauczyciel wspomagający nie jest przydzielany do klasy, a do konkretnego ucznia, który ma określone specjalne potrzeby edukacyjne, np. autyzm (w szkołach powszechnych tylko wysokofunkcjonujący), zespół Aspergera, padaczkę itp. Ma on przede wszystkim pomagać temu konkretnemu uczniowi, ale jeśli jest ogarnięty, to jest w stanie pomóc w koordynowaniu całej klasy. Niestety realia polskiej szkoły wyglądają tak, że taki nauczyciel nie jest z uczniem cały czas, ale zwykle ok. 20h, czyli niewiele więcej niż połowę zajęć... Coraz popularniejsze są też klasy integracyjne, które są zwykle mniejsze, mają nauczyciela wspomagającego na stałe i jest w nich kilkoro uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Sytuacja, która jest opisana w tej książce jest (zgaduję) czysto symulacyjna i przez wyolbrzymienie ma zwrócić uwagę na pewne problemy w systemie edukacyjnym - brzmi to ciekawie i chętnie po nią sięgnę. ;)
@drafarelgames7961
@drafarelgames7961 3 года назад
13:40 aż mi się Classroom the Elite przypomniało
@aldonatandek-szarblewska6820
@aldonatandek-szarblewska6820 4 года назад
Ja jak Czytaczowa jestem po tech.ogrodniczym😁
@GlaiswetzProduction
@GlaiswetzProduction 2 года назад
Nauczyciele wspomagający są, ja mam, będę miał jeszcze do końca podstawówki
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 4 года назад
Nie sądzę, żeby klasa wykluczonych była gnębiona jako całość. Pewne napiętnowanie jej członków by było, ale to i tak lepsze, niż napiętnowanie tylko jednej osoby prześladowanej przez całą klasę. Inny jest stosunek do "jednego z tych gorszych", a inny do "tego głupiego Jasia". I ten sam Jaś się czuje inaczej jak wie, ze nie jest jedyny. A szkoła nie działa jako grupa całościowo, a jedynie jako klasy. Cała klasa będzie prześladować jednego odszczepieńca? jak najbardziej. Cała szkoła będzie prześladować cała klasę tego typu? Szykanować, wyśmiewać i wytykać palcami - owszem, ale prześladować nie będzie. Zbyt rozproszone to do ukierunkowania agresji. No i to nie ejst członek naszej grupy, który nam psuje opnię, a członek grupy obcej, której opinia nas nie obchodzi.
@Justyna_Orlowski
@Justyna_Orlowski 3 года назад
Sa szkoly dla "najgorszych" :) tzw uczniach specjalnej troski, ale nie mowimy tu o 21 chromosomie. Jedna taka szkola jest w Krakowie i uczy uczniow gimnazjanych i przedlicealnych. Nie pamietam. "Zespół Szkół i Placówek Specjalnych w Krakowie" Przy univ ekonomicznym :) Uczniowie maja darowe przejazy autobusowe, sa inaczej oceniani.
@siwakowski2652
@siwakowski2652 3 года назад
Mnie uczy trójka nauczycieli "rok do emerytury"
@annaaugustyniak66
@annaaugustyniak66 4 года назад
"Mądry, ambitny, rokujący świetlaną przyszłość" uczeń, to przeważnie uczeń, który ma bardzo dobre stopnie. Czy naprawdę posiada wiedzę?? Owszem. Tylko tyle, ile potrzeba, by zaliczyć sprawdzian na wysoką ocenę. Ale nie umie korzystać w praktyce z tej wiedzy. Często po sprawdzianie nawet nie wie o co chodzi. Zakuć i zapomnieć.
@ksiazkoholiczkazuzannapole5816
@ksiazkoholiczkazuzannapole5816 4 года назад
Myślenie jest jak googlowanie, tylko bardziej skąplikowane. A co do oceniania w szkole, to oceny są kompletnie niepotrzebne, bo wielu ludzi patrząc na oceny, uważa, że może powiedzieć coś o twojej inteligencji.
@Izabela_Weasley
@Izabela_Weasley 4 года назад
No właśnie. W klasie mam najlepszą przyjaciółkę, z którą jesteśmy "najlepsze" (samo przezwisko kujon coś o tym świadczy, trudno że ja nie wkuwam). No i pamiętam jedną rozmowę (w 4 klasie była). Siedzę sobie na ławce na korytarzu z przyjaciółką i koleżanka się dosiada. Rozmowa przeszła na temat ocen i inteligencji, a koleżanka mówi coś w tym stylu, że: "Martyna (przyjaciółka), jaka ty jest inteligentna! Masz same 5 i 6! A ty Iza? Ostatnio się opuściłaś. Dlaczego nie jesteś taka mądra jak Marta?" Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Po prostu sobie poszłam. To, że mam dobrą pamięć no i mam nawet sporą wiedzę, nic nie znaczy, no bo mam gorsze oceny od najlepszej osoby w klasie? Ktoś może być naprawdę mądry i inteligentny, a jakoś mu w szkole nie idzie (znam wiele takich osób).
@ksiazkoholiczkazuzannapole5816
@ksiazkoholiczkazuzannapole5816 4 года назад
@@Izabela_Weasley Mój chłopak np. wcale nie był kujonen, a mimo to ma nie małą inteligencję. Dlatego ja na oceny nie patrzę i wkurzało mnie, że moi rodzice tak bardzo się ich czepiali.
@Izabela_Weasley
@Izabela_Weasley 4 года назад
*jesteś
@needle1025
@needle1025 4 года назад
Wniosek? Japoński system edukacji jest najbliższy ideałowi ze wszystkich
@maciejruszkiewicz3157
@maciejruszkiewicz3157 4 года назад
Kiedy jedyne na co zwrociles uwagę na biale niedomalowane ( chyba) fragmenty ściany
@angee91w
@angee91w 4 года назад
To chyba brokat 😂
@IwonaKlich
@IwonaKlich 4 года назад
Aktualnie to Czytaczowa ma uniwersalną wymówkę nr 1, czyli "jestem w ciąży, więc jestem wk%^ non stop"... ee moja dziewczyna lubiła ten stan aż za bardzo, no ale jej i tak nie wolno zabierać na zakupy, bo zawsze kupi to czego akurat nie potrzebujemy i za drogie...
Далее
Czy szkoła naprawdę uczy? | Strefa Czytacza
16:38
Просмотров 31 тыс.
Potrzebujemy mrocznych baśni? | Strefa Czytacza
12:27
Co zrobić, żeby dziecko czytało? | Strefa Czytacza
11:41