Chodziłem do tej szkoły od 1997 roku, przez 6 lat. Panią Marzenę znam jako tako, bo była wychowawczynią klasy A w tamtych latach... Nigdy bym nie pomyślał, że jest ona taka agresywna... Ciekawe, czy teraz, po prawie 3 latach od tego cyrku i tych wszystkich informacjach, nie jest wstyd tym ludziom. Pan Banach, to tam chyba stałą fuchę już ma, od lat.