Szkoły programowania i bootcampy - DLACZEGO NIE WARTO? 

Zgadzam się. Byłem mentorem w jednej z większych bootcampów. Mam kumpli, którzy uczą lub uczyli w innych. Nie warto. Treść kursów jest słaba, nawet z porównaniu z darmowymi filmami na RU-vid. Ramy zadań, ścieżka rozwoju moim zdaniem zbyt ciasne, można łatwo się zniechęcić. Na pewno dla świeżaka cenny jest kontakt z doświadczonym mentorem, który podpowie jak wybrnąć z kłopotu czy zrobi code review, ale to nie jest warte tych pieniędzy. Bez mentora szybciej nauczymy się samodzielności i nauki na własnych błędach. Potrwa to tylko nieco dłużej. Wiem z doświadczenia rekrutując ludzi, że juniorzy po bootcampie mają wiedzę bardzo powierzchowną w porównaniu z tymi, którzy uczyli się sami.

Dziękuje Kamil, też jestem tego samego zdanie. Strategicznie (na początek uczenia się) prawidłowa informacja!

Bardzo fajne materiały tworzysz, dopiero znalazłem ten kanał i od razu mi się spodobał sposób w jaki tłumaczysz i opowiadasz o rzeczach związanych z IT i pracą jako programista. Sam mam 21 lat i przymierzam się do szukania pracy jako frontendowiec webowy, więc próbuję zgłębiać jak najwięcej informacji o tym jak to właściwie wygląda i z czym się je. Dzięki. :)

Dziękuję za kolejny wartościowy odcinek :)

Super pomysł z roadmapą! Również czekam :D

​Bardzo ciekawy pomysł z "mapą". Czekam z niecierpliwością 😉

Świeżo trafiłem na kanał. Zostawiam suba. :)

Myślę, że należy zacząć od tego, że jest to mit iż możesz się przekwalifikować w pół roku zaczynając od zera w dodatku jeśli masz studia humanistyczne lub nie robiłeś żadnych studiów lub jeśli nie masz umysłu ścisłego. Intensywny kurs polega na przekazaniu mnóstwa wiedzy w krótkim czasie której nie przyswoisz w większej części. Te różne kursy są dobre ale jeśli masz podstawy opanowane z danego języka programistycznego. Dalej jeśli chcesz iść na data science lub big data musisz rozumieć algebrę liniową i nieliniową, matematykę dyskretną, pogłębioną statystykę, algorytmy. Bez tego nie ruszysz. Ponadto sama to przechodziłam i nie polecam osobą które chca się przekwalifikować kursów za 50zł na udemy czy YT z tego samego powodu o którym wspomniałeś trzeba dobrze rozumieć metodykę nauczania żeby kurs był wartościowy, największy minus to taki, że jak wychodzą błędy a ty jesteś laikiem i tracisz wiele godzin na rozwiązanie prostych błędów. Na kursach nie wyjaśniają najczęściej występujących błędów jak sobie z nimi radzić to jest droga przez mękę. Dlatego ja preferuję kontakt z człowiekiem którego od razu mozesz spytać i w 2 minuty wszystko jest wyjaśnione. Należy podkreślić iż możesz robić tak samo jak gosć na kursie i będzie wywalać błędy bo masz inną wersję, inne możliwości twojego kompa, brakuje jakiegoś rozszeżeniach itp. Wiedza darmowa nie jest najczęściej usystematyzowana, dość chaotyczna, pomijane są wątki rzekomo małoistotne, nie podaje się krok po kroku jak coś wykonać tylko tu kliknij a ty masz inny windows i nie ma tej funkcji lub jest gdzie indziej. Dodatkowo na żadnym kursie płatnym czy nie, nie zaczyna się od zasad logiki danego języka, składni (takie gramatyki i ortografii ;-)) co się składa na dany kod co musi się znależć pokolei ... Mi najbardziej pomogły warsztaty na żywo (mogą być online) ale z bezpośrednim kontaktem z człowiekiem :-)

Fajny odcinek. A co myślisz o szkołach wyższych z profilem programistycznym?

Dzieki za słowa rozsądku Kamil. Coder camp to nie jest McDonalds gdzie za nie małą kasę dostajemy powiększony zestaw z pakietem zawodowym.

Nagranie dokładnie trafia w punkt. Sam jestem w trakcie rezygnacji z bootcampu, gdyż nie spełnił moich oczekiwań.. właściwie to nie wiedziałem czego od niego oczekuję. Wiedzę z głównych modułów można odnaleźć w kursie Javy na udemy za 50zł. Zdecydowanie potwierdzam, że choć na takich kursach wykładają pracujący programiści, to w większości są to bardzo słabi dydaktycy. Na plus zasługuje ciągła możliwość kontaktu z trenerem na Slacku, przez co na bieżąco można wyjaśniać aktualne problemy, które mamy w tygodniu ucząc się samodzielnie. Nawet będąc na takim kursie trzeba uczyć się z dodatkowych tutoriali i stron o programowaniu więc płaci się głównie za obecność mentora, który często nie jest dla kursanta autorytetem.

Żeby uczyć programowania oprócz bardzo dobrej znajomości programowania trzeba mieć opanowane techniki dydaktyki i metodyki prowadzenia zajęć.

Ja myślę, że szkoły programowania pompują ludziom nierealne wyobrażenie o sobie, co do tego ile są warci na rynku przed i po takim kursie. W praktyce ich wartość poprzez kurs niewiele się zmienia a oczekiwania finansowe tak. Po kursie jest się trochę jak student po informatyce... coś tam się wie, ale do profesionalizmu i przydatności dla jakiejś firmy daleko. To prawda, że są programiści zarabiający pięciocyfrowo ale osoby po kursie nie rozumieją, że jeszcze nimi nie są...

Bardzo fajny filmiki. Dziękuję za rozjaśnienie tematu dla osób zielonych w tym temacie. A co myślisz o kursie Fluttera ?

Poniekąd w skrócie: Jak jesteś leniwy/a i wolno pracujesz to bootcamp nie sprawi że będziesz mniej leniwy i będziesz pracował/a szybciej.

Zgadza sie jak zaczynajacy Android-dev. Ale powiem tak, kursy za polroku, kiedy nie pracujesz a tylko zajmujesz sie androidem w domu to super. Kiedy masz jeszcze chodzic do pracy to wychodzi galop, co nie jest OK, ale chociazby wies po kursach co musisz douczyc, juz masz doswiadczenie z robenia prostych zadan domowych tzn. zrobic jakis zwykly ToDoApp, czyli NewsApp przez retrofita z uzywaniem NewsApi przy mentorze. W sumie to bylo niezle, mialem kursy polroku ale powiem szczerze - czasami to lepiej niz brac jakis zle kursy na udemy, gdzie mentorz elementarne pisze cos aby pisac, nie przytrzymuje SOLID'u lub podejscia Architekturne, uzywa wielu NPE(!!) co jest zla praktyka. Ale oczywiscie lepiej juz chociazby cos robic bez kursow a nie isc do nich od zera, zeby rozumiec jaki autor na youtube pisze zle i lepiej nie ogladac go

Jak już kiedys pisałem pod którymś z Twoich filmów jestem w trakcie kursu programowania "Java Web Developer" - moje zdanie jest aktualnie takie że " to zależy" . Tak jak napisałeś nie można opierać się na samej wiedzy z kursu bo to nic nie da . Ja robię kurs weekendowy , w tygodniu poświęcam kilkanaście godzin na ćwiczenia poszerzanie wiedzy itp. nie ograniczam się do materiału z kursu on mnie tylko naprowadzana . Jeśli chodzi o wykładowców na 3 moduły mieliśmy dwóch i akurat może ja miałem szczescie bo dużo mi pomogli i nauczyli . Minus oczywiście cena kurs kosztuje ponad 10 tys zł. Ogólnie nie nastawiam się na to iż odrazu po kursie dostanę pracę ,mam zamiar poszerzać swoją wiedzę żeby osiągnąć wyższy poziom aby mi było później łatwiej dostać pracę . Podchodzę do tego na spokojnie . Przed kursem kupiłem sobie książkę na temat Javy i z niej trochę się uczyłem przez 3 miesiące przed kursem. Ciekawi mnie następny Twój odcinek o kursach online. Dla mnie minusem jest to co muszę koniecznie poprawić a mianowicie język angielski nie jest on na takim poziomie aby swobodnie przerobić taki kurs w tym języku co dodatkowo utrudni sprawę .Zdaję sobie sprawę iż bez płynnej i bardzo dobrej znajomości angielskiego w IT nie ma czego szukać. Kursy Polskie np. na Udemy są przestarzałe. Powiedz mi jedną rzecz bo my aktualnie mamy moduł z Servletów i wiem że ich się raczej nie używa (być może w jakiś starych projektach ) tak samo jak JSP ale podobno dobrze to znać ułatwia to wejście w SPRINGA można tak do tego podejść?

Dlatego ja planuje nauczyć się podstaw języków programowania C#, JS, Python, C++ czy PHP i Java samemu a później pójść na kurs czy bootcamp z Javy, aby przytrwalić sobie wiedzę. Porobie sobie portfolio samemu z różnych języków dla zabawy i dla siebie, aby lepiej zrozumieć te języki.

Żeby zostać programistą trzeba samemu pisać programy, rozwiązywać problemy napotkane podczas pisania kodu i samemu zgłębiać dany język programowania oraz wiele innych zagadnień nie związanych stricte z językiem programowania. I nie ma żadnej metody na skróty i żaden kurs, studia czy szkoła nie zrobi z ciebie programisty, jeśli sam się nie przyłożysz do zdobywania wiedzy i nie poświęcisz setek godzin do napisania własnego kodu. Pomimo iż nie jestem programistą, pamiętam jak na studiach informatycznych pytali mnie skąd tyle umiem, a gdy powiedziałem im, że to co wiem to zaledwie czubek góry lodowej w programowaniu i na to poświęciłem blisko trzy lata i setki godzin przy kompie to mi nie wierzyli (a sam do dzisiaj uważam, że daleko mi miana programisty) . Każdy początkujący myśli, że jak przerobi materiał na studiach to będzie już programistą, a to niestety wielki bullshit.

Ucze sie programowania od samiutkiego zera. Zaczalem jakies 4-5mies z krotkimi przerwami. Ucze sie Javy, nie zagladam jeszcze do Gita, SQLa, czy innych potrzebnych narzedzi do pracy z tym jezykiem. Ale zdecydowalem sie na mala proble jednego z bootcampow: miesieczny kurs javy od podstaw. Szkola ta sama zareklamowala to jako pokaz i sprawdzenie swoich sil. Kursy online nigdy mi sie nie podobaly bo nie ma tu klasycznego kontaktu z nauczycielem. Mineky 2tyg i jestem tego prwien... odradzam kursow online jezeli wczesniej osoba nie jest przygotowana na to co mowi wykladowca i wie ze nie bedzie zadawala dodatkowych pytan. Ale skoro jest na tyle przygotowana to trzeba sie zastanowic czy ten kurs jest jej jeszcze potrzebny. Tak na zakonczenie bo sie rozpisalem: tempo kursu jest bakrecane przez kursantow ktorzy umieja czesc materialu i samu prowadza dyskuzje na czacie. Zadania nie sa przerabiane jeden za drugim bo dla jednej osoby nie ma sensu tego robic. Ten moj kurs miesieczny teraz traktuje jako zrodlo dodatkowych materialow do nauki i cwiczen :) Aktualnie nie zaluje ze wydalem tego tysiaka ale na te 6-7mies kursy pieniedzy nie wydam.

Bylem na kursie CNC z Urzędu pracy . Jedyne co się nauczyłem to co to jest Cnc ale żeby faktycznej wiedzy to zero. Teraz po 3 latach mógłbym spokojnie iść do tej firmy i więcej samych wykładowców bym nauczył

jestem aktualnie w trakcie bootcampu i mogę powiedzieć że nie była to najlepsza decyzja. jest to trochę ponad 11 tys złotych i materiał idzie za szybko. co tydzień pojawiają się nowe materiały z zadaniami i szczerze mając pracę od poniedziałku do piątku jest to prawie niemożliwe to wykonania. ponad to, przekazywanie wiedzy nie do końca do mnie trafia, mimo że online możemy się kontakotwać na komunikatorze z mentorami to praca własna to 90%. odpowiedzi gdy napotykamy trudności w napisaniu kodu zadań są ogólne tak żeby nas nakierować na rozwiązanie a nie podać gotową odpowiedź. rozumiem to jednak te podpowiedzi są zbyt ogólne. będąc w połowie bootcampu żałuję decyzji. teraz wybrałabym formę mentora 1:1 w formie konsultacji i płatności za godzinę rlekcji online. nawet jeśli finanosowo wyszłoby podobnie efektywność wydaje mi się że byłaby lepsza.

Witam Co sądzisz o szkołach programowania które po ukończonym kursie dają gwarancje pracy ? Wiem, że CodeCool jest taką, reklamują się, że spłata kursu jest dopiero po 6 miesięciach pracowania jako dev (czyli całość po 1,5 roku po rozpoczęciu) czy tutaj jest jakaś pułapka ? Niby firma mówi, że jak nie znajdzie się pracy żadnej to nie trzeba płacić.

W większości wypadków po prostu się nie opłaca korzystać z pomocy takich szkół. Jest masa darmowych informacji w internecie i ostatecznie trzeba się uczyć i tak z dokumentacji. Niestety, ale prosta droga do programowania to dokumentacja+własne projekty.

Gdybyś zrobił jakiś płatny rozbudowany tutorial i byłoby mnie na niego stać, to na pewno bym go kupił. Ciężko znaleźć filmiki na poziomie Twoich po polsku lub angielsku. Dobrze tłumaczysz skomplikowane zagadnienia.

Mam wrażenie, że z bootcampami sytuacja zrobiła się jak z trenerami personalnymi ( coachami ). Cała masa osobników nastawiona na zysk świadcząca kiepski rodzaj usług, żerując na ludzkich potrzebach ( Tu akurat złudna wizja iż w IT to się od razu 15k zarabia i że każdy może tam pracować, że biorą wszystkich od ręki ), a pośród nich gdzieś giną Ci profesjonaliści świadczący konkretne i porządne usługi.

Dzięki za to nagranie! Firmy z bootcampami to tylko sprzedawcy marzeń, że z piekarza zrobią cię programiste w pół roku.

czy nie jest wg. Ciebie zacząć nauke programowania w wieku 28 lat? Chce cos zmienic i uznałem że będzie to najlepsze rozwiązanie. Kiedyś potrafiłem projektować strony ale poprzestałem na tym za młodu i nie mam pojęcia co i czym sie je. Nie chodzi mi o zarobki choć to też jakis wyznacznik ale myśle że robiłbym to co lubie choć domyslam sie ze nieraz mozna sie mocno zirytowac podczas niejednego projektu. Z góry dzieki za odpowiedz.

Co sądzisz o kursie GoIT Full-stack Programista od zera? Reklama wydaje się dobra i zastanawiam się nad tym, ale coś każe mi się wstrzymać... Pytanie także do osób doświadczonych w temacie.

Ja po miesiącu samodzielnej nauki przystąpiłem do bootcampu(Nie powiem jakiego nie chce reklamować). Na szczęście wiele punktów, które zostały tutaj podane nie występowały w moim kursie(Różni prowadzący od różnych modułów, zbyt szybkie tępo nauczania, złożone moduły na początku bootcampu i na pewno nie trwa 3 miesiące). Jednakże po czasie zauważyłem, że jeżeli sam nie będę pogłębiał podanej wiedzy to będę znał pewne tematy pobieżnie. Dlatego też bootcamp jest spoko, ale jeszcze bardziej spoko jak oprócz programu na kursie robi się coś więcej samemu.

Szkoda że nie znalazłam tego filmu zanim zapisałam się na bootcamp... naprawdę szkoda pieniędzy ... mogłam wydać na lekcje z nauczycielem i miałabym ich sporo a nie tylko 6 na 4mies. kursie gdzie napotykam masę problemów z którymi ciężko samemu sobie poradzić, przykłady są dla mnie nie jasne... to są trudne rzeczy przynajmniej dla mnie. W szkole średniej pomagałam zawsze koleżankom z matmy a tu to ja się czuję totalnie zielona...

Jaki kurs do nauki polecasz na poczatek? Przymierzam sie do pythona.

Mimo olbrzymiej ceny, materialy sa przestarzale, kurs uczacy Js i React : przez pol kursu uzywalismy var do deklarowania zmiennych, , byl caly modul o jquery , ale o Hookach nie ma nic , bo po co .Czy strata pieniedzy coz uwazam pol na pol. Jesli bym mial taka swiadomosc jak teraz i zaczynal od zera , to nie nie poszedlbym na taki kurs , ale dla osoby calkiem zielonej ktora nie potrafila sie odnalezc w temacie bylo ok (choc cena zwala z nog) . Po skonczeniu kursu bede mogl napisac szersza opinie ;)

Niewarto. Skończylem kurs reaktor na PWNie. Jeszcze przyjeżdżał z Łodzi kurdupelek Marcinek i fochy pokazywał jak się go o coś zapytało.

Czy mógłby ktoś polecić kurs C#, który by mógł wprowadzić od 0. Coś w stylu od 0 do junior developera. Taki, który nie byłby jedynie pokazem umiejętności programisty, a solidnym wytłumaczeniem podstaw. Z tego co widzę w tym języku trochę deficyt jest w sieci.

Czy jest możliwość kontaktu z Panem z pewnymi pytaniami dotyczącymi nauki programowania?

Cześć Kamil prowadzisz świetny kanał i oby polski YT dorobił się więcej takich osób. Chce podzielić się swoim zdaniem na temat kursów bootcamp ponieważ w USA i krajach zachodnich to działa więc nie rozumiem czemu w Polsce wylewa się na nie wiadro hejtu ? Czy nie jest to związane z typowo polskim problemem że jeżeli mnie nie stać na kurs będę go krytykował i ogólnie będę anty? Może trzeba poprostu spojrzeć na to jak na każdą inną formę nauki ? Krytykować jest zawsze super łatwo ale napewno bootcamp nie jest stratą pieniędzy a 2500 euro to śmieszne pieniądze.

A co z mate academy? Darmowy bootcamp do czasu znalezienia pracy? Potem ściągają przez 3 lata 12% pensji?

Co myślicie o prywatnych lekcjach/korepetycjach z programowania ? Warto, czy raczej to strata czasu i pieniędzy ?

Wystarczy spojrzeć na cenę. Przedział cen od 8 do nawet 20 tysięcy złotych. Większość osób za tyle kupuje pierwszy lub nawet któryś z kolei samochód. W jednej z firm, która świadczy takie usługi zażądali 2000zł za materiały dot. html5 i css'a

Zdecydowanie jednym z aspektów zachecających do bootcampów/szkół programowania jest zwyczajnie organizacja materiału. Myślę, że największy problem (przynajmniej dla mnie) nie wiąże się z samym wyszukiwaniem informacji , a zwyczajnie organizacyjnie jak się za to zabrać.

Od czegoś trzeba zacząć - ten film służy temu żeby zdemotywować młodych ludzi do rozwoju, ponieważ i tak poniosą porażkę w zetknięciu z rynkiem pracy. Na starcie trzeba mieć jakieś podstawy żeby wiedzieć w jaki sposób się rozwijać - zacząć od testera, a potem iść w kierunku programowania. Samouki to często ludzie mający wiedzę, ale w żaden sposób nie zweryfikowaną. To tak jakbyś chciał nauczyć się jeździć na nartach bez instruktora, czytając tylko jakiś randomowy poradnik z niskiej półki. Czy będziesz dobrym narciarzem? Obawiam się, że nie, a nawet jestem pewien, że zniechęcisz się i rzucisz to po krótkim czasie. Dlatego wg mnie warto iść do jakiejś dobrej szkoły, a potem jak już wiemy co i jak to samemu rozwijać się poprzez szkolenia, książki czy kursy specjalistyczne.

Jakie kanaly do nauki frontendu polecacie na yt ?

TECHNIK INFORMATYK... Kamil jaka jest twoja opinia na temat papierka technik informatyk oraz czy przydaje się w znalezieniu pracy. Właśnie zacząłem kurs i wiem że tego wszystkiego nauczę się sam po prostu chciałbym poznać zdanie innych. feel free to comment every one

Wszyscy sie wyzywaja na bootcampach, a naprawde czesto ludzie po studiach programuja gorzej, srednio 2-3 osoby na grupe rozumieja co sie do nich mowi na 1 semestrze, a projekt na zaliczenie kolega im pisze. Bootcampy maja ta zalete,ze jesli sie zaplaci np. 15000 pln to czlowiek sie przyklada, wie czego chce,a kursy na udemy na ogol nie sa ukanczane po zakupie(bo pol darmo) i sa zbyt krotkie. Jesli ktos chce sie nauczyc programowac np. w 12 miesiecy na jako taki poziom i ma motywacje to korzysta z wszelkich mozliwych sposobow i oprocz bootcampow kupuje dodatkowe kursy online itp. W Polsce bootcampy sa postrzegane zle a np. w Indiach bardzo czesto programisci korzystaja z bootcampow, a jest to najwiekszy rynek developerow. Nauka programowania w dzisiejszych czasach bardzo sie skrocila z racji dostepnej wiedzy. Sa tez minusy tego typu szkolen jak cena, wiedza nieprzystosowana do realiow czy obiecywanie,ze kursant bedzie regularem itp,czesto nie sa dla poczatkujacych (o czym nie mowia). Tak jak po studiach nie kazdy jest developerem, tak i po bootcampach nie kazdy nim bedzie. Czas to pieniadz,a dobry bootcamp i zapal napewno pomoze, ale nie jest gwarantem sukcesu tak jak i studia.

Załóżmy że jesteś kierowcą i zarabiasz 7000zł / mies i chcesz spędzać więcej czasu z rodziną oraz więcej zarabiać np. 10000zł / mies. To kurs za 15000zł zwróci się za 7 miesięcy więc jest dobrą inwestycją, ogólnie prawie we wszystko co się zwraca w ciągu mniej niż trzech lat warto inwestować. Potem angielskiego się nauczyć aby zarabiać 15000zł miesięcznie ale tutaj już kursy są droższe i trwają dłużej. Z każdym kolejnym krokiem coraz ciężej znaleźć takie dobre okazje inwestycyjne, alternatywą może być nauczenie się samemu w 15 miesięcy ale wątpię aby się to udało bez mentora. Można by pokazać liczby z efektem finansowym w ciągu następnych 5 lat, bootcamp wyjdzie zdecydowanie lepiej niż samodzielna nauka.

Ja w zasadzie chciałam się przebranżowić ale kompletnie nie wiedziałam za co się zabrać a także co mnie interesuje(nie miałam kompletnie pojęcia o IT). Zdecydowałam się na studia magisterskie w Anglii na kierunku Computing ( fajna sprawa bo ten kierunek był dla osób, które nie miały wcześniej doświadczenia z IT). Przedmioty mam różne i mogę się dowiedzieć w czym na pewno się nie odnajdę a co jednak mnie interesuje. I tak sobie myślę teraz , że gdybym poszła na Bootcamp np z Pythona to pieniądze byłyby stracone-bo na studiach doszłam do wniosku, że nie chcę widzieć tego więcej na oczy. Natomiast nigdy wcześniej nie słyszałam i nie interesowałam się bazami danych a właśnie to pokochałam w pewien sposób. Nie wiem jak wygląda edukacja na studiach w Polsce ale tutaj szczerze mogę polecić :) mogę zobaczyć, spróbować różnych języków programowania, architektury lub nieszczęsnego networkingu haha :) Super filmiki uwielbiam Cię oglądać :) Może udałoby Ci się nagrać filmik dla osób, które chciałyby zacząć szukać stażu/praktyki czy polecasz jakieś stronki (oprócz pracuj.pl itd) pamiętam, że sam mówiłeś, że zaczynałeś w Stanach - czy wyjechałeś z jakiejś agencji? Generalnie ten temat to super dla osób, które szukają jak zacząć - a jak wiemy, zacząć jest najtrudniej.

Zgadzam się. Nauka programowania może być super przygodą dopóki nie idą za tym wielkie pieniądze wydane na różnych naciągaczy i bajkopisarzy obiecujących złote góry w pół roku. :)

Skończyłem i nie polecam. Tak jak mówi Kamil nie jest to usystematyzowana wiedza. Trochę tego trochę tamtego. Jeden gość używa jednej technologii drugi drugiej. Poza tym tępo jest duże i zazwyczaj nie ma czasu na ugruntowanie wiedzy.

Bootcamp da ci może max 25% tego co jest dziś wymagane na juniora.

Jak taki bootcamp dwie wypłaty tylko kosztuje, to dlaczego nie? (12-15k)

Zatrzymałem się na etapie syfu jakim jest wxWidgets pod windows, czekam na komentarze.

Niestety masz 100% racji i żałuję, że trafiłam na Twój kanał dopiero wtedy kiedy przestałam rozumieć materiał na takim kursie. Dzięki Tobie na szczęście mogłam ruszyć do przodu 😊 nie poszłam na kurs, żeby po 3 miesiącach zostać programistą, doskonale wiem, że podczas rozmów kwalifikacyjnych nie liczą się miliony papierków, ale wiedza. Każdy ma nadzieję, że skoro to szkoła programowania, to sama nazwa wskazuje, że powinniśmy się czegoś tam nauczyć, a tym bardziej kiedy widzimy hasła, że materiał jest od podstaw. Tymczasem w rzeczywistości z materiałem trzeba lecieć szybko, dotykając programowania, ale nie zgłębiając go. Pytania do trenera często kończą się tzw. "betonowym kołem ratunkowym", które jeszcze bardziej komplikuje niż naprowadza, a tryb zdalny jeszcze to wszytko utrudnia. Jeśli ktoś faktycznie chce uczyć się od podstaw to odradzam, bo widać po pierwszych zajęciach, że trzeba już pewne rzeczy przed kursem wiedzieć. Bardzo zraziłam się po dwóch tygodniach takiej nauki, ale tu muszę Ci podziękować, bo dzięki Tobie zaczęłam się bardziej programowaniem bawić. Nikt mnie nie goni, stopuję filmik, zmieniam coś w kodzie i patrzę co się wydarzy. Praca w IT to lata doświadczeń i samodoskonalenia. Idę w to dalej, ale teraz już swoim rytmem. Kurs skończę, jakiś certyfikat mam nadzieję, że dostanę i tyle. Reszta należy do mnie.

Witam, Co pan myśli o kursie MOOC java 2019?

Jedna myśl mnie trapi. W lutym obroniłem inzyniera z architektury i zacząłem magisterkę ale też programowanie, zastanawiam się nad dziekanką w październiku i czy ludzie, który studiowali coś niezwiązanego z IT tak jak ja mają szansę później zostać chociażby seniorem? Czy jest to pewna bariera.

Minął rok, ale jednak zapytam. Po takich bootcampach, jest "gwarancja zatrudnienia". Co o tym myślicie?

Nie jest to dobre rozwiązanie na początek, bo nie kupią Twoich kursów ? :-) kończyłem jeden z BC z prawdą jest taka, że poprowadzą Cię za rękę przez wszystkie potrzebne tematy, wytłumaczy Ci coś jak nie jeden to drugi wykładowca. Wiedzy do głowy nie włoży żaden kurs ani on-line ani BC, trzeba siedzieć samemu i się uczyć poza zajęciami. Z częścią Twojej wypowiedzi się zgadzam ale większość nie pasuje do moich doświadczeń.

A co jesli masz dzieci a do tego jesteś na emigracji. Chyba nie ma innego sposobu ?

Czy znajde pracę jak sam bede uczyl sie programowania? Bede mial umiejętności itp ale bez certyfikatów czy ktos mnie przyjmie? Te bootcampy sa ultra drogie

czesc kamil wpadlem sie posmiac ze ktos robi kurs za 10tys i 2 bootcompy po 3 i nie dostaje pracy a za to ukrainiec ma bez kursów xd

Sub

Bootcampy oraz szkoły programowania psują rynek. Wedle mojej oceny ktoś powinien się za to wziąć.

Skończyłem kurs taki 12 miesiecy, taki super taki młua. Takich ch*j jestem 17k w plecy, albo więcej.

sirode xD

100 proc racji. Ja od siebie dodam iż nie trzeba płacić bo można skorzystać z darmowych materiałów i samemu zmierzyć się .., spróbować .. lub poćwiczyć .. www.youtube.com/@freecodecamp