Cities Skylines... gra w której spędziłem ponad 1100h, zainteresowała mnie urbanistyką, zarządzaniem przestrzennym i transportem. Niesamowite jest to jak jedna gra jest w stanie wpłynąć na życie do tego stopnia żeby na jej podstawie wybrać kierunek studiów. Uznałem że zarządzanie transportem to jest to co chcę robić w swoim życiu i po majowej maturze wybieram się na Transport na Politechnikę Krakowską między innymi dzięki tej grze.
Ostatnio, po ponad pół roku, wróciłem do Cities: Skylines. I tu się zgadzam - patrzenie na miasto, jak się rozwija, jak działa ruch, jak ludzie korzystają z transportu publicznego, itp. sprawia niesamowitą radość. :) No i jest to pierwsza, i w sumie jedyna, gra, w której przegrałem ponad 1000 godzin na Steamie. :)
Gdy autofocus ma własną wizję na ostrość w filmie a jednocześnie szkoda dobrze powiedzianego ujęcia ;] A city skylines totalny kozak, jedyny citibuilder w który się wciągnąłem. Tylko jest jeden problem, w nocy syndrom jeszcze jednej uliczki czy budynku robi swoje xD
Wracam do tej gry co najmniej raz na kilka miesięcy. Jest genialna. Pamiętam jak zacząłem włączyłem ją po raz pierwszy. Radości płynącej z gry towarzyszyło zdziwienie że ta gra działała na moim dość leciwym już wtedy komputerze. Zacząłem grać mniej więcej o 17 w piątek. Nim się obejrzałem była już sobota 8 rano a ja nadal nie miałem dość. Ehhh... piękne czasy :D.
Cities skylines jest naprawdę idealną grą związaną z budowaniem miasta ale... tak tęsknie za funkcjami i dodatkami z SimCity tj. Miasta Przyszłości czy też Zestaw Bohaterów i Złoczyńców, a jeśli chodzi o funkcje to rozbudowa jednego obiektu poprzez dodawanie kolejnych modułów do postawy a najlepszym tego przykładem są wieżowce z DLC Miasta Przyszłości, budowa Mega projektów poza miastem było niesamowite ale i tak najbardziej z tego wszystkiego uwielbiałem tzw. misje poboczne gdzie mieszkańcy dawali nam propozycję np. budowy kościoła a w zamian coś otrzymywaliśmy.
Dodając muzykę z Simcity jako podkład do tego filmu to bardziej wzbudziłeś mój sentyment do Simcity właśnie niż Cities Skylines. Obiektywnie Cities Skylines jest o wiele lepszy ale mimo wszystko więcej czasu spędziłem w Simcity i mam wrażenie jakby tamta grała była bardziej wyrazista i miała swój unikatowy klimat.
Do nowej mapy podchodze do gry z setkami modów budynków wszystko pod klimat jaki do tego obiekty drogi budynki rekordowo przekroczyłem na jednej mapie odwzorującej UK miałem ponad 15k assetow modów mam prawie 5 tysięcy godzin gram tylko w to i po kilku set godzinach z zwykłego budowania wchodzi się na etap level designu itd polecam grę dlc są spoko ale to mody dla zaawansowanych czynią ta grę wielka
Bardzo dobry symulator miasta mam na Steam 60h ale ogrywałem to też dawniej na Xbox one. Wcześniej zanim ta gra wyszła budowałem miasto w cities XXL czy coś w tym stylu. No ale niestety przy EU4 i ANNO1800 na budowanie miasta w skylines już czasu nie starcza :D
To jest jedna z tych gier która daje Ci narzędzia. To od Ciebie zależy jak je wykorzystasz i jaką grę stworzysz. Typ gry pod 1000+ godzin. Ostatnio tak mnie wciągnął Dyson Sphere Program tylko tam patrzymy na naszą galaktyczną fabrykę.
Kupiłem tą grę miesiąc po premierze i gram w nią regularnie do dzisiaj, mam w niej ponad 2000 godzin i to właśnie głównie dzięki niej od 8 lat nieustannie interesuje się architekturą i urbanistyką i też pewnie dzięki niej chodzę teraz do technikum budownictwa, a w przyszłości planuje studia urbanistyczne
Grę kupiłem po Twojej rekomendacji. Gry nie odpaliłem po Twojej rekomendacji. Nie chcę zmarnować życia po Twojej rekomendacji. Zagrajnik - najlepszy promotor gier na kupkę wstydu.
Mój Szymonek jest pod wrażeniem tej recenzji. Już w trakcie pytał "ile to kosztuje?". Mówię mu "było za darmo na Epicu". No to nie ma wyjścia trzeba będzie w końcu lanucher Epica pobrać 😉 Zobaczymy czy mu się spodoba to City Skylines. PS Gry Lego, które też poznał dzięki Twojej recenzji bardzo przypadły mu do gustu.
Dziękuję za ten film. W końcu po jego oglądnięciu zdecydowałem, że w końcu zrealizuję mój długo wyczekwany plan. Nagrywanie i publikacja let's play, a to właście Cities: Skylines poszło na pierwszą linię :)
11:46 wg mnie parklife jest znacznie lepszym i bardziej potrzebnym grze dodatkiem niz natural disasters. mozliwosc budowania wszelakich parkow, od malusich 4x4, po potezne parki rozrywki, zoo czy rezerwaty przyrody, dajace multum nowej zawartosci oraz znacznie pomaga w planowaniu idealnego miasta. natural disasters jezy dobrym dlc ale wartym kupna dopiero po swietej trojce, czyli parklife, industries i mass transit. a no i id natural disasters jest lepszy jeszcze snowfall ze wzgledu na to ze dodaje on tramwaje, a to absolutnie najlepszy srodek transportu z milionem roznych zastosowan
Dla mnie natural disasters to niewypał - dodatek, który wprowadza niszczenie miasta w grze w... budowanie miasta. Nie po to ciułam te ulice by mi je jakieś tornado zniszczyło. Parklife też polecam gorąco. Co do tramwajów - mam Snowfalla i bardziej lubię go za śnieżyce niż tramwaje - dla mnie ten środek transportu jest ułomny (albo to ja taki jestem). Możesz podać jakieś dwa przykłady z tego miliona zastosowań? Dla mnie są dobre tylko przy strefach gdzie jest mniej pojazdów i dużo pieszych. Na dłuższe trasy lepsze są autobusy, bo nie stawiasz torów tylko po to by dojechał tam pojazd. Aczkolwiek w każdym mieście mam tramwaje bo są urokliwe i centrum bez tramwaju jednak wygląda dziwnie. Najlepszym środkiem kom. zbior. jest u mnie zawsze metro.
Piękna gra, prawdziwy złodziej czasu: gram już 825 godzin. ;-) Nie ma nic piękniejszego, niż rozległe miasto z wieloma rozsianymi po mapie dzielnicami, połączonymi siecią dróg i torów. Niedawno zacząłem tworzyć nowe style i dobierać do nich konkretne budynki, dzięki czemu powstają dzielnice betonowych blokowisk, stare miasto z kamienicami, osiedla np. domków fińskich itp., znane z polskich miast. Szkoda tylko, że na dwuletnim procesorze i 32 GB RAM, przy wielu modach, rozszerzeniach i dodatkowych obiektach faktycznie gra zaczyna mocno zwalniać przy ok. 100k mieszkańców i gęstej plątaninie linii komunikacyjnych, ale i tak zabawa jest świetna. 👍
00:38 nie tylko ty tak masz. Obecnie przechodzę Horizona Forbidden west i mój boże póki co szczęka mi opadła i świetnie się gra a jeszcze mam Trylogie Crasha, Oryginalny Splinter cell i Red dead redemption 1 a potem w planie Ragnarok, Elden ring a potem Death stranding, Trylogia Jak i Daxter i The order i Ghost of thushima i Spider man i.... no dużo planuje ograć gier ale najpierw te które obecnie przechodzę.
Moja ukochana ma juz 700 h wygrane :D Pomimo ze nigdy nie siedziala gleboko w grach, to nauczyla sie modowac i cale miasta buduje poprzez plopowanie customowych assetow - bez obszarow - high lvl stuff. Jezu ile ja sie namęczyłem ustawiając te wszystkie mody. Komputer przy 1500 customowych assetach na duzym miescie, skwierczał że uff...
Mimo tego że Cities Skylines to jeszcze musi się konkurować z grą W&R Soviet Republic , lecz moim zdanie W&R Soviet Republic jest lepsza. W&R Soviet Republic - (Workers & Resources Soviet Republic), (dla nie wiedzących)
Dziękuję Ci za ten film. Od 2 tygodni nie potrafię się przemóc by znowu zagrać w ciities skylines. Ten film przekonał mnie aby znowu odpalić tą grę i znowu pobawić się w budowanie miasta
Move it! i TM:PE to takie essential mody :D Jedni powiedzą, że to trochę cheaty, a drudzy, że dodają dużo realizmu :) Nic nie zmienia faktu, że C:S od 406 godzin cieszy niezmiennie. Btw. pierwszy raz trafiłem na ten kanał i muszę przyznać, że masz tak uroczą wadę wymowy, że aż ciężko się nie uśmiechnąć
Cities jest świetną grą. Pierwsza, przy której pyknęło mi 1000h. Niestety zniszczyły ją DLC w zbyt dużej ilości ze zbyt małym contentem. Mimo to, warto przetestować nawet bez dodatków i cóż... Czekam na kolejną część ;)
Gra jest niesamowita. Tyle godzin grania po nocy, coś pięknego ;). Uważam jednak, że ta gra z modami to już wgl majstersztyk. Podziwiam osoby grające właśnie bez nich :D
Dla Cities Skylines, zwłaszcza na modach równie istotna jest ilość pamięci RAM. Dlatego ja mam 32GB z opcją na podwojenie. Swoją szosą to grałeś może w KSP?
2 lata temu namierzylem przypadkiem ta gre i sie zakochalem. Kupilem ja i zaczalem budowac miasta marzen. Gra okazala sie stosunkowo latwa a wiadomo apetyt rosnie w miare jedzenia. dokupilem kilka dlc plus zainstaliwalem rozne mody i dopiero sie zaczela zabawa. To jak ewoluowal moj skill projektowania miast itp to sam w szoku jestem 🤯 nie podejzewalem ze tak sie w nia wkrece. Polecam wszystkim 😎👍
Simcity akurat zniszczyło się samo swoimi miniaturowymi miasteczkami. Było tam kilka fajnych pomysłów jak rozbudowa budynków, specjalizacje i wspolpracukace miasta sprzedajace usługi. Nie pamietam wszystkiego bo grałem w to wiele lat temu. Ale wiecej było niestety wad i to poważnych. Cities natomiast trzyma się nie dzięki twórcom a bardziej dzięki moderom.
Panie Zagrajnik, czy jest sens wracać do Cities: Skylines skoro moim głównym zarzutem w kierunku tej gry jest to, że jest za łatwa? Wiem, że w takich grach wyzwania powinniśmy stawiać sobie sami, ale Sim City 4 (które uwielbiam!) było jednak zauważalnie trudniejsze i już sama gra stawiała graczowi wyzwanie. Potem, ewentualnie, można było te wyzwania kreować samemu. W podobny sposób odbiłem się od Two Point Hospital (będąc wielkim fanem Theme Hospital) - gra była zwyczajnie za łatwa. Czy od czasu premiery coś się zmieniło w kwestii poziomu trudności w Cities: Skylines?
Jako osoba, która przygodę z grami zaczęła z SimCity 4 (i ograła również 2000, 3000, oraz 5/2013): Dwoma, chyba jedynymi wadami (i mało istotnymi!) Cities: Skylines są: a) Muzyka: główny soundtrack jest dla mnie nijaki w porównaniu do dowolnej głównej części SimCity (od SNES po 2013). A te reklamy i przerywniki w radiach jedyne co to irytują. Także bez CSL Music Mod nie gram. b) Drugą jest brak tego Maxisowego klimatu - ćwierkacz to dla mnie słaba alternatywa dla doradców i petentów z SC3K i SC4. Możecie go nie otwierać bez żadnego żalu. PS: Kiedy kolejny live z Cities: Skylines?
moim zdaniem simcity ma rownie duzo zalet co Cities Skylines np to czego mi brakuje to rozbudowa budynków dodawanie sal szkolnych czy wiatraków do elektrowni. druga sprawa simcity jest gra online co sprawia ze mozna milo spedzic z kims czas grajac i pomagajac sobie. zamysl simcity wydaje mi sie ze byl taki aby miasta szly w gore zamiast rozrastac sie nie potrzebnie na boki (tan aspekt kazdy moze definowac jako wade lub zalete zalezy tylko od was :>) co prawda paru mechanik brakuje w simcity ale uwazam ze zadna z tych gier nie wygrywa i są one na rowni i najlepsze co mozna byloby zrobic jest połączenie obu gier i zrobienie wspolnej jednej która mialaby zalety z obu gier... to bylby dopiero hicior:)
Nie do końca zabiła bo mamy Sims grę. A ona z uniwersum zielonego kryształu i to ten sam świat choć zupełnie inne gry. A SimCity buildit mobilne jeszcze żyje choć hakerzy się starają ubić a ea jest jaka jest puki dochodów mają ale inwestycji już w problemy zero
Jak dla mnie, ta gra wciąż ma za mało realizmu niestety - absurdalna liczba wymaganych elektrowni dla określonej liczby mieszkańców, możliwość zakorkowania raptem kilkutysięcznego miasta, komunikacja miejska, która w realu rzadko ma rację bytu w miastach poniżej 100tys mieszkańców, a tu raptem przy kilku tysiącach się przydaje, do tego np. wysypisko śmieci jako budynek (wtf?), gdzie SimCity pozwalało po prostu wyznaczyć teren jako wysypisko, możliwość pompowania do wodociągów morskiej wody (SimCity wymagało stacji odsalania), łatwa (wręcz bardzo łatwa) ekonomia miasta... Jest tego więcej, ja wymieniłem tylko to, co od razu przychodzi mi do głowy. Mimo to gram w tę grę, bo pomimo tych niedociągnięć, brak lepszego tytułu.
No te małe ludziki som spoko loko 🪰👀 Lubię na nich patrzyć i cieszyć się jakie ich życie jest nieistotne napawać się władzą usunąć szpital spowodować protesty i rozsiąść się wygodnie w fotelu burmistrza patrząc jak świat płonie 🕯️🪰🕷️ Kup świece panocku. Fajna. Dobra 🐿️👍 Daj lajka jej.