Mocno ciekawa opcja wg mnie, piła która kupujesz i tuningujesz pod siebie ale najważniejsze, że daje Ci takie pole do popisu w ogóle. Przypomina mi Black&Decker BES720.
Ja kupilem pile stolowa Einhell za 460PLN. Stol jest z blachy i sie wygina, wiec bede go wymienial na cos sztywniejszego, a poza tym daje rade. Silnik 1800W, tarcza tez chyba 254mm.
Dziękuję za film. Z ciekawości zapytam: czy otrzymałeś papierową instrukcję obsługi do piły... ? W moim pudle jej nie było. Złożyłem podstawę na podstawie zdjęć ze strony VEVOR i Twojego filmu. Widzę, że też wyczaiłeś, żę tę cienką dodatkową rurkę mocuje się do stelaża (w okolicy zamka) od góry a nie od dołu jak wynikałoby ze zdjęć producenta. I...taki drobiazg ale nie wrzucili do pudełka dwóch motylków do zamocowania plastikowej części przykładnicy. Trochę słabo.
Miałem papierową instrukcje i nie brakowało mi motylków. Cóż troszkę wygląda jakbyś może dostał sztukę po zwrocie? Chociaż z drugiej z strony instrukcja i dwa motylki to niewielki problem. Aby dobrze pracowała 😉
a czy masz jakies zdanie na temat tego drugiego modelu dostepnego na stronie vevor? widziałem że przykładnica montowana jest na podobnej zasadzie jak w Dewalt, z tym że ten egzemplarz jest bez wózka
Dość aluminiowa ta "blacha" 😉. W tej cenie szokująco ciekawa pilarka 😁😁😁 Tak rowek o szerokości 19mm to standard i większość fajnych pilarek ma takie właśnie rowki, od Scheppachów po Dewalta. I wiele znacznie poważniejszych stacjonarnych też. Luz na tej przykładnicy kątowej jest wręcz klasykiem i w życiu nie widziałem pilarki nie z klasy premium która by miała ta przykładnice akceptowalną, wszystkie mają luz. Nie ważne Meec, Scheppach, Hikoki, Metabo, Makita, Bosch, Dewalt. To są pilarki dla majsterkowiczów albo firmowe to sprzęt budowlany. Dlatego taką furorę robia przykładnice kątowe z Chin 😁
@@dlaczegotakpowazny1474 W Hikoki C10r też plastik i to w niczym nie przeszkadza. Używasz zgodnie z przeznaczeniem i rozsądkiem i nie zastanawiasz się z czego coś jest. Ma działać i tyle. Co innego w tanich sprzętach, Skoro są tanie to gdzieś oszczędności muszą być. Dlatego nikt rozsądny nie będzie na Scheppachu czy innym chińczyku orał tarcicy przez pół godziny jednym ciągiem. Większość budżetowych maszynek ciężko znosi więcej jak 10 min ciągłej pracy. 👍👍👍
@@ghostanddiy wiadomo, tanich narzędzi nie można katować a drogich też szkoda :D Warto się zapoznać z cyklem pracy urządzenia, ale nic nie zastąpi zdrowego rozsądku
@@dlaczegotakpowazny1474 Sama prawda 👌👌👌. Ja swoją Hikoki dłużej jak kilka minut nie męczę jednym rzutem i zawsze odciąg. Mniej syfu trafia do silnika i jest dodatkowe chłodzenie tarczy i napędu 😁
totalnie bez sensu już lepiej kupić pilarke mocniejszą ręczna i zakup prowadnicy, wiem z mojego doświadczenia że ta pilarka stołowa ledwo rade sobie daje
Pomijając, że obie to pilarki stolowe to niby w czym? Inne przykładnice, inny blat, inna moc silnika, inny system ustawiania kąta, inna maksymalna wysokość cięcia, kółka w scheppachu itd.
@@KrzysiekRaus nie pisałem, że jest IDENTYCZNA tylko, że mi przypomina. konstrukcyjnie niektóre elementy są bardzo do siebie zbliżone jak np. sam stół,, prowadnice do przykładnicy, uchwyty po bokach stołu, podstawa i sposób regulowania pochyłu tarczy.
@@mariuszurbaniak7642 Jestem zadowolony. jestem super początkującym "stolarzem", a piłę głównie w tym momencie wykorzystuję do pracy przy budowie domu. Czasem przygotowuję żonie materiały do jej hobby jakim jest sklejanie miniaturowych domków. Ogólnie jestem z niej zadowolony ale są pewny minusy, które wymagają poprawy oraz uwagi. Np. prowadnice do przykładnicy nie są idealnie równej szerokości i kiedy zrobiłem sobie sanki do cięcia poprzecznego, to szyny czasem się zacinały z tego powodu. Przykładnica też nie jest najlepszej jakości dlatego musiałem zrobić sobie przyrząd do sprawdzania czy na początku i na końcu szerokość cięcia będzie taka sama. Można to oczywiście zmierzyć miarą ale mój przyrząd robi to w 5s :D Muszę rozkminić jeszcze dlaczego nie mogę pochylić tarczy do idealnego kąta 45st. Kiedy maksymalnie ją wychylam to brakuje mi 2st. Nie widzę nigdzie regulacji ogranicznika ale na razie nie mam na to parcia ponieważ do cięcia pod kątem mam ukośnicę. Na razie nie wykonywałem nią żadnych projektów, gdzie potrzebna jest super precyzja ale przy zachowaniu ostrożności i dobrym wyregulowaniu z pewnością można coś tam na niej "wystrugać".
Sami psujemy wlasa gospodarke kupujac chiński zlom, obojętnie ile kosztuje. Dbajmy lepiej o własnych producentów.... I ze Kim uklada się z Putinem jest dla mnie kolejnym powodem zeby jak ske da unikać chińskich produktów....Jest to trudne ale cóż trzeba mieć priorytety
Oczywiście zgodzę się z Tobą. Ale popatrzmy z innej strony. Jeżeli ktoś chce zacząć pracować sobie przy drewnie i stać go na tani sprzęt ale myśli nie kupię od chinola przecież i blokuje swój rozwój swoje hobby pasję bądź możliwość zarobku to co taka osoba ma czuć? Oczywiście może nie kupić poczekać jeszcze nie wiem 2,8 miesięcy albo lat ... a w tym czasie chinol daje rade i ktoś jest szczęśliwy i ma satysfakcję że robi co lubię. Też wolę kupować swojskie produkty ale czasami nie warto bo są tak drogie i nie jest to wina producenta rzemieślnika czy zwykłego człeka tylko wina systemu! Oni zrobią wszystko żeby zwykły Kowal miał wiecznie pod górkę taka prawda
@@kamko3132 ja jestem amator interesuje mnie to coś tam robię nie jest to moim źródłem utrzymania ale jak czas pokaże ze może być to nie będę się zastanawiał ani sekundy nad tym i wtedy będzie sprzęt dobry. Ale po za tym nie jest zła firma nie oszukujmy się