no rewelka ! patrząc na tańczących sama się nauczyłam belgijki ... i zgadzam się z Muffinką - zakonnica wymiata , pomimo długiego habitu , w tańcu najlepsza ! , ale w ogóle od połowy tańca wszystkim szło nieźle... :) idę ćwiczyć !
iza Cz ciekawe czy Jezus też tańczył na weselu w Kanie? Czy tylko winko pił sobie? Wtedy inaczej tańczono za Jego czasów!ksiądz który pali papierosa to dopiero zgorszenie proszę pani a się widziało i słyszało nie jedno
Alleluja. Chwalcie Boga w Jego świątyni, chwalcie Go na wyniosłym Jego nieboskłonie!2 Chwalcie Go za potężne Jego czyny, chwalcie Go za wielką Jego potęgę! Chwalcie Go dźwiękiem rogu, chwalcie Go na harfie i cytrze! Chwalcie Go bębnem i tańcem, chwalcie Go na strunach i flecie!3 Chwalcie Go na cymbałach dźwięcznych, chwalcie Go na cymbałach brzęczących: Wszystko, co żyje, niech chwali Pana! Alleluja. Psalm 150, 1-6
Posłuchajcie tej historii Był raz kowal - chłop na schwał. W ogniu palił swe wspomnienia, chciał zapomnieć jak się zwał… „Gdybym tak znowu mógł Młotem walić, kuć to w kowadło wciąż uderzałbym i tłukł, tłukł, tłukł.” Rzekł on kiedyś „dość roboty, Od kowadła trzeba wiać”, na żeniaczkę miał ochotę żonę piękną w mig chciał brać „Gdybym tak znowu mógł Młotem walić, kuć to w kowadło wciąż uderzałbym i tłukł, tłukł, tłukł.” Najpiekniejszą jego pani Choć z niej żmija jest, że hej, Jej rzemiosłem narzekanie, Strach nie zadowolić jej „Gdybym tak znowu mógł Młotem walić, kuć to w kowadło wciąż uderzałbym i tłukł, tłukł, tłukł.” „W karczmie już nie mogę bawić Śmiać się i radosnym być Kumplom nie mogę postawić Piwka, winka - jak tu żyć?” „Gdybym tak znowu mógł Młotem walić, kuć to w kowadło wciąż uderzałbym i tłukł, tłukł, tłukł.” „Dość już całej mam tej męki, Lepiej nawet wdowcem być Już nie zniosę tej udręki, Znów spokojnie chciałbym żyć” „Gdybym tak znowu mógł Młotem walić, kuć to w kowadło wciąż uderzałbym i tłukł, tłukł, tłukł…”
Po co ten fikcyjny celibat? ;-) Chłopakom aż się "gęby śmieją", nawet tym starym piernikom... Nie mogłoby być "normalnie"? ;-) Wiadomo, po co... KK nie chce się dzielić swym majątkiem i utrzymywać rodzin "pracowników".... No cóż, takie zasady w "FIRMIE" :-) A "firma zacna i bogata", a jaka cwana... ;-) Kolejny koleś, co wie, co robi... ;-) Głodny nie będzie... ;-) (mówiąc o jedzeniu ;-) )
żałosne, ten księżulo po środku nie musi się stosować do żadnych zasad... tańczy jak chce, albo... schodzi z parkietu... no kto mu każe stosować się do zasad?