No ale i najlepsze narzędzia nie zastąpią dobrego fachowca który robi to co lubi A nie bo musi i robi jak za karę dużo fachowców zapomina że nasza praca to nasz produkt który sprzedajemy inwestorom A pan Zygmunt widać lubi to co robi
Możesz wziąść też maszynę do tapetowanie i nalać do niej wody . Albo włożyć i wyciągnąć do wanny z woda. Tak już robiłem. Ale soryskiwaczka ma to nie wpadłem. Pozdro
chyba jeszcze nie widziałem nie rozjechanej tapety na łączeniach, tapety mi się podobają, ale właśnie przez te łączenie nigdy ich nie brałem pod uwage zeby sobie w domu zrobic :/ zaznacze, że bardziej mi chodzi o to, że w jakimś pomieszczeniu, zawsze się jakieś rozjechanie trafi, a nie że od razu każdy pas ....
@@FirmaRolicz moze masz racje, te co widzialem u jednego goscia co sie w tym lubuje to mowil ze fachowca porzadnego niby sciagal z "miasta", mial na tapetach zęby zjesc, a i tak sie rozjechaly, oczywiscie producenta nie znam ale jakosciwo/wizualnie szmelc to nie byl, powiedzial bym wyzsza zwydziwiana polka, najbardziej mnie zaciekawila ta Twoja sugestia ze niby na laczeniu dobrze dac wiecej kleju ale nie tak, ze potem po szczotce i walku szmata jest uwalona klejem z wycierania laczen, to mi sie wydaje logiczne