W tedy moja mama miała 12lat pochodziła z pod Tarnowa w czasie wojny wywieziona pierwszym transportem z moją matką chrzestną-jej kuzynka do Auschwitz w Krakowie zostały rozdzielone .Chrzestna została skierowana do Auschwitz ,a moja mamę wywieźli do Lanenburg pod Hamburg do bauerów .Ja też jestem z urodzenia Tarnowianka i cieszę się że zobaczyłam to miasto z tamtych czasów.
Niewiem, czesto od lat, przejezdzalam przez Tarnow, ale to nie to samo, brak tramwaji, dworzec, od niedawna dopiero odnowiony, ukryte stare laznie..... Ale swoj urok ma...
Czyli prawie 100 lat temu. Do 38 roku życia mieszkałem w Tarnowie. Od 10-ciu lat mieszkam w Krakowie. Patrząc z perspektywy tych dziesięciu lat powiem wam że Tarnów jest w sumie ok do życia. I nawet ładnie wygląda. Ale aby stać się ważnym miastem powinien przyciągnąć więcej dużych firm. Rozwijać naukę i technologię. W Krakowie jest wiele dużych biurowców i nowoczesnych budynków. Natomiast sam Kraków to też taki spory grajdołek. Na tyle ludzi co tam mieszka jest tak mało "szybkich" ulic. Na szczęście obecnie budują kilka ważnych tras. A z drugiej strony jakbyście zobaczyli jakie "chałpki" zabite dechami można jeszcze spotkać w centrum Krakowa. Gorsze niż na tym filmie sprzed 100 lat.
@@panwu6602 Wytłumacz mi proszę co jest normalnego w tamtych czasach? Nie wyobrażam sobie teraz żyć bez komórki, PC, internetu(momentalna komunikacja na odległość), płatności online za rachunki, transport miejski jeśli twój pojazd ulegnie awarii, dużo sklepów w których jest co wybierać, zakupy online też są w porządku i nie mówię tu o artykułach spożywczych co jest wiadome tylko czasem jakaś elektronika, jakieś perfumy albo ubranie kiedy nie ma czasu fizycznie być w sklepie. Jest wygodniej i dobrze.
@@marcinn5246 Obserwujesz w czasie rzeczywistym kontrolowany upadek cywilizacji Europy ale jest fajnie bo masz telefon z internetem i możesz se pizze zamówić online. Szczepionkę na covid pewnie też brałeś, co NPCu? 😆 Moralność, kultura, zdrowy rozsądek, spójność społeczna. Że nie wspomne że filmy i muzyka lepsze.
Przed II wojną Tarnów był naprawdę urokliwym miasteczkiem Galicji - wyjątkowo zadbanym. Niestety w okresie PRL-u miasto stało się koszmarnie zaniedbane. Od kilkunastu lat władze miasta próbują przywrócić dawny blask uliczkom i kamienicom, ale to już i tak nie to samo co kiedyś. Poza tym miasto utraciło perspektywy rozwoju, upadły dawne zakłady przemysłowe, zmieniła się też mentalność mieszkańców. Dziś Tarnów jest galicyjskim zaściankiem, bardzo nietolerancyjnym, ze skostniałym tradycjonalizmem katolickim i bez pomysłu na przyszłość. Miasto się wyludnia i starzeje, ponieważ młodzi ludzie wyjeżdżają z niego z powodu nudy i braku perspektyw.
Choć Tarnów bardzo lubię, tak samo urokliwy jest jak Zamość, to oba miasta łączy jedno: zaściankowość, brak młodych i brak perspektyw dla nich. Nawet dla starszych jest o to ciężko. Oczy skierowane są na Kraków. Niektórzy, w tym i ja, żartuję sobie "co jest najlepszego w Tarnowie?" "Pociąg do Krakowa". Tak wielu uważa i to całkiem poważnie, a ja tylko żartowałem...
@@robertcudny1839 np tym, że nikt nie-znajomy lub znajomy znajomego nie może się na rynku przebić, bo "przecież jest taki -a-taki, po co więcej", podejście na zasadzie "a na co to komu" etc
Mieszkałem kilka lat w Tarnowie. Generalnie martwe miasto bez większych perspektyw. Co prawda bawiłem się przednio ale byłem wtedy w liceum więc pewnie świetnie bawiłbym się gdziekolwiek. Oczywiście nostalgia jakaś tam jest.
prawdziwe skarby. 2:15 - błyszczące, eleganckie autobusy i tramwaje, nie prostokątne pudła, przedwojenna Małopolska. Ale ogrodzenia niezbyt mi się podobają, lepszy plan to amerykański trawnik przed domem bez ogrodzenia, płot najwyżej za domem..
Bardzo żałuję, że z tarnowskiego rynku władze miasta przepędziły kwiaciarki. Bez nich już nie ma tego uroku co był dawniej. W Krakowie mogą być, a u nas nie wolno. Komu one przeszkadzały i w czym?
