Ojej!!!! Wreszcie znalazlem!!!! Наконец то нашел...! Я с детства помню только припев этой песенки "папа па парапапапапапа,па па па парапапапапа!))))) Наконец почти через 50 лет я ее снова услышал! Прелесть какая! Я эту песенку помню с начала 70 ых годов! Она тогда у нас ,в СССР, была очень популярна!
Jak by komuś się przydało: Pa pa pa pa ra pa pa pa pa ra. . . Niby nic, a tak to się zaczęło, niby nic, zwyczajne "pa pa pa". Jest w orkiestrach dętych jakaś siła, bo to było tak: Babcia stała na balkonie, dołem dziadek defilował, ledwie go ujrzała, nieomal zemdlała: skrapiać trzeba było skronie. Dziadek z miejsca zmylił nogę, pojął: czas rozpocząć dzieło! Stanął pod balkonem, huknął jej puzonem, no i tak to się zaczęło Pa pa pa pa ra pa pa pa pa ra. . . Niby nic, a tak to się zaczęło, niby nic, zwyczajne "pa pa pa". Jest w orkiestrach dętych jakaś siła, bo znów było tak: Mama stała na balkonie, dołem tatuś defilował, ledwie go ujrzała, nieomal zemdlała: skrapiać trzeba było skronie. Papcio z miejsca zmylił nogę, poczuł, jak go coś natchnęło. Stanął pod balkonem, huknął jej puzonem i tak podjął dziadka dzieło. Pa pa pa pa ra pa pa pa pa ra. . . Niby nic, a tak to się zaczęło, niby nic, zwyczajne "pa pa pa". Jest w orkiestrach dętych jakaś siła, lecz ich dzisiaj brak! Próżno bowiem na balkonie, czekam by ktoś defilował, żebym go ujrzała, nieomal zemdlała, by mi nacierano skronie... Żeby z miejsca zmylił nogę, tak jak tamtym się zdarzyło, stanął pod balkonem, huknął mi puzonem, by mi także się spełniło. Stanął pod balkonem, huknął mi puzonem, by mi także się spełniło. Pa pa pa pa ra pa pa pa pa ra
Pa pa pa pa ra pa pa pa pa ra Pa pa pa pa ra pa pa pa pa Pa pa pa pa ra pa pa pa pa ra Pa pa pa, la la la la la la la la la Niby nic, a tak to się zaczęło, niby nic, zwyczajne pa pa pa. Jest w orkiestrach dętych jakaś siła, bo to było tak: Babcia stała na balkonie, dołem dziadek defilował, ledwie go ujrzała, nieomal zemdlała: skrapiać trzeba było skronie. Dziadek z miejsca zmylił nogę, pojął: czas rozpocząć dzieło! Stanął pod balkonem, huknął jej puzonem, no i tak to się zaczęło Pa pa pa pa ra pa pa pa pa ra Pa pa pa pa ra pa pa pa pa Pa pa pa pa ra pa pa pa pa ra Pa pa pa, la la la la la la la la la Niby nic, a tak to się zaczęło, niby nic, zwyczajne pa pa pa. Jest w orkiestrach dętych jakaś siła, bo znów było tak: Mama stała na balkonie, dołem tatuś defilował, ledwie go ujrzała, nieomal zemdlała: skrapiać trzeba było skronie. Papcio z miejsca zmylił nogę, poczuł, jak go coś natchnęło. Stanął pod balkonem, huknął jej puzonem i tak podjął dziadka dzieło. Pa pa pa pa ra pa pa pa pa ra Pa pa pa pa ra pa pa pa pa Pa pa pa pa ra pa pa pa pa ra Pa pa pa, la la la la la la la la la Niby nic, a tak to się zaczęło, niby nic, zwyczajne pa pa pa. Jest w orkiestrach dętych jakaś siła, lecz ich dzisiaj brak! Próżno bowiem na balkonie, czekam by ktoś defilował, żebym go ujrzała, nieomal zemdlała, by mi nacierano skronie... Żeby z miejsca zmylił nogę, tak jak tamtym się zdarzyło, stanął pod balkonem, huknął mi puzonem, by mi także się spełniło. Stanął pod balkonem, huknął mi puzonem, by mi także się spełniło. Pa pa pa pa ra pa pa pa pa ra Pa pa pa pa ra pa pa pa pa Pa pa pa pa ra pa pa pa pa ra Pa pa pa, la la la la la la la la la la
@@pff_sebix7108 mam intrepetację: około roku 1920 dziadek był żołnierzem - trębaczem w armii rosyjskiej, jegooddział zatrzymał się w karczmie, popili, on bardziej lubił, więc więcej wypił i poszli bez niego, a on się obudził i zaczął iść, przechodził obok bloku babci, ona się przestraszyła, że wojsko idzie, więc zemdlała, dziadek był dżentelmenem i jebnął, to znaczy rzucił w nią puzonem, ona oprzytomniała i się zakochali
też sie nad tym zastanawiam zwlaszcza to ze baba z techny kaze nam wydac 100zl na zrobienie jakiegos pudla z kablami a potem i tak sie je wyrzuci .no xd.
Przynajmniej wam dobrą polską muzykę na lekcjach pokazują a teledysk też bardzo fajny polski klasyk muzyki rozrywkowej dobra dykcja piękny głos i opowiedziana historia także doceńcie młodzieży kochana
Komentarze: Większość - lekcje muzyki, Mało kto - Kurła, kiedyś to było, Nikt - Dlaczego na lekcji muzyki każdy musi to śpiewać, a nie przeboje Moniki Urlik, Ptakovy, Baranovskiego, Kaśki Sochackiej i Korteza?