kurde jednak polski Nasz Nowy Dom jeśli chodzi o klasę to jest 5739 poziomów wyżej. jak jest bohater z chorobą czy traumą to mówią o tym w jednym zdaniu, a już zwłaszcza nikt się tak nad dziećmi nie pastwi przed kamerami. biedna mała, jeszcze była taka dzielna przy tych wszystkich obcych i kamerach, serce się kraje
Jak ja w wieku nastoletnim chorowałam i byłam w szpitalu to dostałam mnóstwo laurek i rysunków i od ludzi zewnątrz i od innych pacjentów. Później jak już wyszłam z szpitala w stanie stabilnym próbowałam zapomnieć o swoich problemach. Niestety przez moją nostalgicznie ciągle wracałam do laurek. W pewnym momencie aby nie rozdrapywać ran wyrzuciłam je, nie dla tego że miałam nie czule serce, ale dlatego że po prostu wiązały się z bardzo dla mnie ciężkimi przeżyciami. Dlatego szkoda mi dziewczynki której te kamienie mogą także tak rozdrapywać rany, tylko że takich kamieni nie da się ani schować do strychu ani wyrzucić
Wypytywanie osoby chorej na raka ciągle o to samo, tak jakby nie miała innych cech osobowości, to skurwysyństwo, ale robienie tego 8 letniemu dziecku to po prostu zachowanie godne potwora.
Dokładnie! A do tego widać, że mała na co dzień chodzi w perukach i zapewne czuje się z nimi dobrze. Ale gdy jest ekipa, a materiał nie został nagrany przez samą rodzinę, wręcz podkreślany jest jej brak włosów. Serce ściska jak się pomyśli co czuła ta dziewczynka...
Paradoksem w tego typu programach jest to, że oni remontują domy dla biednych ludzi i oni to tak remontują, że potem koszty utrzymania tych domów przerastają te rodziny
Mnie to w tym programie zawsze zastanawiało to że no patrzcie oni robią domy dla ludzi biednych i robią dla dziecka jakiegoś pokój np cały w motywie Barbie z małym łóżkiem niskim biurkiem a jak ta dziewczynka będzie już nastolatką to co zrobią z jej pokojem skoro są biedni? Nie stać ich na nowe biurko to co ma na kucała odrabiać lekcje? Nie stać ich na nowe łóżko to co ma na podłodze spać? Jakoś zawsze mnie to zastanawiało xd
Prank w stylu "naprawimy wam dom" po czym ekipa wbija, burzy chatę i już nigdy nie wraca to coś co bym chętnie zobaczył. Myślę pomysł warty do rozpatrzenia przez PRowców Dubiela.
Fangotten. Mówisz o tym, że trzeba pracować, aby pójść do Disneylandu, a literalnie skończyłeś czytać artykuł na momencie, gdzie jest napisane "...zaczął codziennie odwiedzać Disneyland z biletem całorocznym. Otrzymał go w prezencie, co miało go zmotywować do wyjścia z domu...".
15:37 No właśnie, i nie wiem jak innych, ale mnie to trochę denerwuje. Oni narzekają że mają tylko dwie łazienki na cztery osoby, tymczasem my (i nie tylko my) mający jedną mini łazienkę na 7 osób w mieszkaniu M5. Jasne, rozumiem że przeciętny Amerykanin może nie mieć pojęcia jak się żyje w takiej Polsce i może go to średnio tak naprawdę obchodzić, ale kiedy oglądam programy takie w tym stylu (np. też Pokochaj, albo sprzedaj na WP bodajże) to jest to dla mnie komiczne gdy ktoś mówi coś w stylu: "O nie mamy tylko dwie łazienki, cztery pokoje, piwnicę i aneks kuchenny z wielkim salonem 😱".
Zawsze jak pada ten temat to mam flashbacki z jednej rzeczy: otóż miałam w podbazie kolegę który literalnie zaprosił mnie pierwszy raz do siebie bo chcieliśmy pograć, i niby wiedziałam że on jest into Bionicle ale okazało się że on ma na całą szerokość pokoju zrobioną półkę z taką dojebaną kolekcją Bionicli xD Skończyło się tak że gadał o Bioniclach przez bitą godzinę albo więcej aż mu nie powiedziałam "ej Seba ale mieliśmy grać w Rollercoaster Tycoon" xD
A ja czekam na serię z MTV gdzie laski zadawały pytania gdzie były dwie odpwiedzi. np. słone czy słodkie albo dresy czy jeansy i facet odpowiadał. Kto był najbardziej dopasowany to szedł na randkę kojarzysz?
@@artysta122 kompletnie nie, ale pamiętam mtv cribs i taki program gdzie spędzałeś dzien z 3 roznymi mamuśkami a później wybierałeś z której córką pojdziesz na randke
Ja pamiętam że był program z UK o sprzątaniu domów, jakieś dwie babki jeździły i sprzątały przerażająco brudne domy. Nawet dwa tygodnie temu oglądałem powtórki ale nie pamiętam na jakim programie.
"Kamieniami szlachetnymi" to jest prawdziwe hobby dla niektórych... więc może dałoby się przekonać jakoś. Kupić kilka tanich kamyczków, "no bo na inne nie stać... ale marzę o tym [tu wstaw jakiś strasznie drogi]".
Oprócz już powiedzianych rzeczy, smutne są również reakcje sąsiadów. Gdy rodziny sprzedawały domy z powodu kosztów utrzymania sąsiedzi czasami mieli do nich pretensje. Bo przecież pomogli im zbudować taki piękny dom a ci go sprzedają. Ogólnie niezła chryja była po tym programie.
@Fangotten gdzieś czytałem jak wyglądała kwestia budowy tych domów i pamiętam jak mnie zdziwiło że głównym sponsorem budowlanym był Sears (taka amerykańska Castorama) który wykładał mega kase za reklamę a gdy rodzinom sie nie opłacał miał prawo wykupu domu albo działki i potem była mega chryja z tego.
@@artysta122 to też się przewinęło że te domy były budowane z najtańszych materiałów i robione w mega pośpiechu żeby zdążyć i dlatego część albo się zawalała albo trzeba było samemu poprawiać po ekipie
Oglądalem ten program lata temu. Dzisiaj bym nie dał rady, to żerowanie na ludzkiej niedoli jest obrzydliwe, a pytanie dziecka jak się poczuło na wieść, że ma nawrót raka, to poziom obecnego pato-jutuba. Rzyg i nic więcej.
Hahaha dziękuję za możliwość wysłuchania swoich spostrzeżeń sprzed lat przedstawionych w tak zabawny sposób. 😅 Życzę Ci ślicznego pokoiku w Bionicle. 😄 P.S. Jedna tylko rzecz, którą postrzegam inaczej dzisiaj jako już stara baba to kwestia tych zainteresowań - w Stanach jest tak, że ludzie są edukowani i w ogóle prowadzeni bardzo wąską, specjalistyczną ścieżką - więc jeśli jakiś dzieciak przejawia talent do piłki nożnej, to staje się piłką nożną forever, dziewczynka umie śpiewać - próbuje się z niej zrobic gwiazdę estrady czy coś tam. Jest to na pewno duże uogólnienie z mojej strony, ale myślę, że te dzieciaki tam mogły inaczej postrzegać takie zawalanie ich tymi pasjami (są do tego prawdopodobnie przyzwyczajone) i Polak nie zrozumie. Jak i tego, że ich domy w "fatalnym stanie" to nasza przeciętna.
Super film, giga brakuje mi takich porządnych filmów o społecznych sprawach na polskim yt. Na zagranicznym jest mnóstwo twórców robiących filmy o przeróżnych zjawiskach w społeczeństwie i fajnie jakby u nas też tacy się znaleźli ❤
Hej, czy ktoś pamięta odcinek w którym była dziewczynka, która miała alergię na słońce(?). Pytam z ciekawości, bo nie wiem czy to moje urojenie, czy był taki odcinek i tak mi zapadł w pamięć
tak! to jedyny odcinek (a oglądałam regularnie), z którego pamiętam mnóstwo szczegolow- że na wakacje pojechali do Waszyngtonu, bo tam jest pochmurno i dużo muzeów do zwiedzania, że sprowadzali specjalne okna filtrujące UV, te żagle oceniające na podwórku i że rodzina mieszkała w JEBANEJ KALIFORNII, czyli chyba najgorszym miejscu dla osoby z taką chorobą
Jak jeszcze miałam tv to oglądałam prpgramy o nieruchomościach i były brytyjskie i angielskie. I brytole normalne wymagania i potrzeby a Amerykanie para bez dzieci lub z jednym conajmniej szukało domu z conajmniej 3 sypialniami i 3ma łazienkami osobnym salonem i jadalnią.
Te domy też są budowane w stylu kanadyjskim, a nie europejskim, bo nie wiążą się tam aż tak z domami jak w Polsce, w USA wyjechanie 1000km za pracą jest normą, więc budują je tanio i szybko.
Podejrzewam, że "zajawki" dzieciaków mogły być z góry ustalane i narzucane przez produkcję. W tego typu programach wszystko jest wyreżyserowane i wcześniej zaplanowane.
Z powodu tych huraganow oni mają te domu papierowe? A to nie powinno być odwrotnie? Oni po jednym huraganie muszą odnotować całe miasto i wszystkie budynki odleciały. Gdyby budowali jak u nas to te domy mogłyby przetrwać...
Gdyby były murowane i tak by się rozwaliły więc bardziej opłaca się zbudować dom z papieru i poprostu w razie kataklizmu sprzedać działkę i przeprowadzić się gdzieś indziej
Ciekawe co z rzeczami osobistymi,pamiatkami ubraniami tych ludzi albo dobrymi sprzetami chyba to zostawiali a to vo dobre można było komuś potrzebującemu oddać.
ciekawe dziewczynka wygrała walkę z chorobą i w ogóle co z tą rodziną i domem. Najsmutniejsze w tym programie jest chyba to, że oprócz wysokich kosztów utrzymania (na które wiele rodzin nie było później stać) dochodziło też do włamań bo przecież wszyscy widzieli w tv co tam jest, jaki jest rozkład mieszkania itd.
Mnie w tym show zawsze rozwalało.... Co jak by trafili na satanistów 🤣🤣🤣 (nie patrząc na fakt że by tego w TV nie puścili) "ojej... Zrobimy mu pokój kozła" 😅
Według tej logiki twoim zdaniem jak ktoś jest satanistą to mieszka w domu pełnym krwi odwróconych krzyży i jedzących surowe mięso jak zwierzę jeszcze żyje
Odnośnie sponsorów, na polskie warunki może nikt by takiego domu nie zbudował, ale warto pamiętać, że ten program szedł na Amerykę, a później na cały świat, więc zbudować dom z płyty wiórowej z dobrym wyposażeniem to dla jakiegoś producenta samochodów, czy innego, to jak wydać drobne na waciki.
Mnie najbardziej ciekawi nuta, która leci podczas wejścia rodziny do domu. Ja tam słyszę Fangottena czy już totalnie jestem głuchy? O.o dawać mi pełną wersję.
Co do kosztów to tu trzeba zwrócić uwagę na to, że prąd w usa kosztuje grosze. Z podatkiem za nieruchomość nie wiem, ale to też jakośtam dawało się zmniejszyć jak masz raka (w sensie że chorego domownika).
Jeśli pytasz o hajs, to na ten cały dom i produkcję odcinka pewnie szedł jeden procent budgetu. W sensie, że wydawali, załóżmy, miliona a wyjmowali sto (lub więcej)
Dzieki zq ten odcinek Od dwoch dni nie wstaje z lozka i tylko spie i potrzebowalem wrocic do beztroskiego dziecinstwa + Twoje bezbledne komentarze do absurdalnej rzeczywistosci, do ktorej trafilismy
Motywem przewodnim ostatniego odcinka było to, że prowadzący usłyszą jedną rzecz na temat zainteresowań dzieciaków i zrobią im pod to pokój, po czym za kilka lat zainteresowania się zmienią i będzie obciach zapraszać znajomych. Motywem przewodnim tego odcinka jest to, że prowadzący co chwila pytają o ich dramat, tym samym rozdrapując rany. W ogóle Fanggotten stracił szansę na ciągnący się dowcip w postaci licznika, w którym prowadzący pytają o raka.
Fangotten, zwróć uwagę na tych wszystkich ludzi którzy kijami czy narzędziami rozbijają ręcznie dom, bezsensownie marnując czas, bo nie odzyskują niczego, skoro później i tak przyjeżdżają aż 2 koparki, które cały dom równają z ziemią xD