TERMINATOR BS-500AS cz. III - stabilizacja konsoli zakończona :) 

Podziękowanko, staram się jak mogę :)

Dzięki, może tak być, choć ja na ogół przeceniam swoje możliwości, a też czasu za dużo nie ma więc cudów nie ma co się spodziewać :)

Dzięki, choć mistrzem to bym się nie nazwał :)

Wręcz kultowy :)

@@ArcadeFan77 Toż to ja wiem :D

Staram się jak mogę, pozdrawiam również :)

Cześć Cezary :) Tu rzeczywiście dłubania było troszkę więcej niż w innych Termitach (brak wyjścia Composite i Audio) ale dla mnie to sama przyjemność :) Dzięki!

Nie znałem tej gry ale sprawdziłem i wydaje się fajna platformówka

Dzięki :) Takie karty to nic innego jak zdublowane wiele razy tytuły, czy to ze zmienionymi levelami czy zmienionymi postaciami czy innymi pokemonami. Ale do testów ten kartridż się nadaje, można też przy okazji sprawdzić czy konsola obsłuży tego typu carty.

@@ArcadeFan77 Tak, wiem. Takiego karta miałem z moim pierwszym klonem - nazywał się Tandy. Myślałem że jak Pegasus będzie tam 168in1.... a tu składanka mocno średnich gier i brak Contry.... wiesz jaki to był ból i żal dla dzieciaka ? ( miałem wtedy z 10 lat) - i dlatego go tak nie znoszę :) kojarzy mi się ze smutkiem :D

@@slavicking3815 Contra to była jedna z najbardziej rozpoznawalnych i grywalnych gier więc się nie dziwię. Mnie akurat za dzieciaka Pegasus i podobne klony NES ominęły. Jedyne co wujas miał Pegasusa i raz czy dwa razy u niego zagrałem, ale wtedy miałem chyba jeszcze Amigę więc głównie grałem głównie na niej w domu.

Myślę że zasilacz stabilizowany lub impulsowy 9V 1A powinien wystarczyć. Zwróć tylko uwagę na biegunowość - tam gdzie kondensator przy zasilaniu ma minus (-) to jest minus (-) masa, a plus (+) musisz już namierzyć. Pamiętaj, że gdy masz gniazdo zasilające to najczęściej pin środkowy jest minusem (-) a plus (+) pinem na zewnątrz - czyli na odwrót niż w większości sprzętów z takimi gniazdami. W tym przypadku zasilacz również musi mieć taką samą biegunowość we wtyczce. Dzięki za obejrzenie filmu :)

@@ArcadeFan77 Dzięk's za podpowiedź

Podejrzewam że i nawet sprawne kiedyś wyrzucano, zresztą nie tylko te konsole.

@@ArcadeFan77 jak by sprawne były, to by się nie wyrzucało, nie działały, to albo do zabawy miałem, się wyciagało różne przełączniki, gniazda, pady kupowaliśmy średnio co tydzień, 5 zł kosztowały nowe😉W latach 90" nie było komu tego naprawiać, zresztą jak nowa konsola kosztowała 50 zł. to koszt naprawy, pewnie by podobnie wyniósł.

@@TonsilNaprawaMi chodzi o późniejsze czasy, kiedy np. Amigi kosztowały niewiele.

Każdy miał co miał i cieszył się z tego co ma :) Ale też żałuję że nie miałem w tamtych czasach PS1 czy innej nowszej konsoli.

Fajnie, taki prezent dla dziecka to sama radocha :)