Czy lubicie kompoty? Myślę, że coraz rzadziej przygotowywane. Ja lubię bardzo, nawet w najprostszej postaci. A dżdżownice... może być rekord!!! Tak szybko zjedzą...
Czyli... robimy kompoty, dżemy i powidełka... Mam jeszcze epilog...dla mnie niespodziewany. Na drugi dzień już nie było "kulek". Taki spojler, ale poza tym nie wiem czy go puszczę bo widać moje zaskoczenie, i trochę wieje nudą...
Dobry eksperyment. Mam w piwnicy kilka starych słoików czereśni i tam widać, że mięsko powychodziło i nie ma apetytu na takie czereśnie. A teraz wiem co z tym zrobię. :) Tylko co z sokiem zrobić? Dodam, że ja tego nie wypiję ;) Żebym nie wiedział, że męsko tam jest to bym pewnie wypił, a tak to nie dziękuję ;)