Folią tego typu z allegro, tyko we wzorze szczotkowanego aluminium okleiłem sobie dekory wewnątrz samochodu. Fabryczne piano blacki nie dość że błyskawicznie łapały rysy to jeszcze wiecznie brudne. Nigdy wcześniej tego nie robiłem, a jakoś dałem radę. Trzymają się 3 rok, a całkowity koszt to ze 40 zł
Moim zdaniem na łatwiznę poszedłeś zakrywając fajny oryginalny materiał jakimś gównolitem, zamiast oklejać te piano black to byś mógł wypolerować i byś miał dalej piękne bez rys jak z fabryki wyjeżdżało a to nie jest ciężkie do zrobienia wystarczy poradnik polerowania z YouTuba
@@jacobo5386 tak, przez dwa tygodnie, góra miesiąc. Potem znowu porysowane. I wiecznie brudne. Każdy najdrobniejszy pyłek kurzu na tym widać, po każdym dotknięcie zostają odciski i smugi. Nie ma głupszego materiału niż piano black. Wszystkie dekory bym tak okleił, ale tych w drzwiach i pod szybą nie umiałem wyjąć.
@@bangrusb6617 50cm2 = 50cm*50cm.... rolka ma 50cm*100cm = 5000cm2. Czyli ten bryt folii ma pięćset centymetrów kwadratowych a nie pięćdziesiąt jak powiedział wrapster w filmie. Pozdrawiam
U mnie tani carbon leży już 3 rok na lusterku i nic mu nie dolega (oprócz zarysowań od innych samochodów...). Jednak te folie mają jedną wadę - są okrutnie trudne w użyciu i moim zdaniem amatorzy powinni wybierać markowe produkty. Ja obudowę lusterka w domu oklejałem ponad godzinę na jedno.
Albo tylko w kamerze to tak wygląda albo ten carbon jest tak brzydki na lusterku , nie chodzi o Twoją prace a raczej o to po co takim gównem oklejać auto , kolor czarny bedzie 1000 razy lepszy
Odpowiedź jest zaskakująco prosta, rzecz gustu, innym będzie się podobać drugim nie, nie zależnie od tego ilu ludziom będzie się podobało lub nie podobało
Ja dziś próbowałem okleic ta folia lusterka w e90 tylko że 5D dramat ...całą niedziela poszła na jedno lusterko a i tak zawsze gdzieś nadmiar foli zostawał nie chciała w ogóle się obkurczac i pęcherzyki powietrza zostawały cały czas 😭