[TF2] Why nobody plays medic? - Let's talk about Team Fortress 2! 

Ja jako gracz który lubi medyka się akurat cieszę gdy nie ma w teamie innych medów ponieważ nie muszę mu oddawać targetów np. heavy'ego gdy on jest najlepszy do leczenia

właśnie spotkaliście rzadkiego gracza medyka pozdrawiam :)

Najlepszy tf2 youtuber

Ja staram się meinić medyka ale jestem nowy za dobrze się czuje grając nim ale dostaje dużo chejtu ale się nie podaje i staram być coraz lepszy dlatego bo sobie powiedziałem że wymasteruje medyka chodźby niewiem co PS dziękuję za miłe odpowiedzi

Widzę że założono tutaj rezerwat zagrożonych wyginięciem Medyk-mainów. To i ja się przyłączę. Mainowanie medyka jest trudne. Ja miałem o tyle dobrze że zabrałem się za granie tą klasą dopiero po dłuższym czasie, więc wiedziałem mniej więcej co mnie czeka. Wcześniej mainowałem enga. Osobiście uwielbiam poketować gibusów. Nie ma lepszego widoku jak ucieszony gibusek z krytami na minigunie. Na koniec dam wam przestrogę, nigdy nie wybierajcie medyka na oficjalnym trybie kompetetywnym, jeśli przypadkiem tam traficie. Nigdy.

Mi rzadko kiedy przytrafia się, że nie ma medyków, częściej nie ma szpiegów u mnie w drużynie i nie ma kogo by wkurzać wrogiego inżyniera. XD

W moim teamie zawsze jest jeden medyk :^) Jako medic main mam parę próśb do graczy: -żołnierze/demo: nie odskakujcie jak Was uberuję, stock to nie qf, nie polecę za Wami, i marnujecie ubera -patrzcie za siebie i słuchajcie otoczenia. Mogę sobie poradzić ze Szpiegiem (ale nie zawsze mogę przed nim obronić Ciebie jak nie słuchasz jak robię callout), ale już nie z flankującym Skautem -mam osiemset godzin na medyku, jeżeli nie wybieram kritza czy stocka, to dlatego że wiem że drużyna nie potrafi zabezpieczyć terenu na tyle żeby zabezpieczyć ubera, albo dlatego, że wiem że QF leczy o wiele szybciej a przeciwnik daje nam wysoki damage, jasne że możecie powiedzieć jaki macie plan ale nie drzyjcie japy jeżeli uznam, że jest to zły plan -zwracajcie uwagę na % ubera, jeżeli mam powyżej 85% a Wy lecicie w na linie ognia snajperów czy działek, to bez sensu narażacie ubera dla paru sekund -Grubi: kanapkujcie, Pyra: gaście (Pyro z Phlogiem, weź mannmeltera, scorch shot może lepiej współgra ale Twoja dusza na tym ucierpi) -wciskajcie E jak potrzebujecie, nie wciskajcie E jak nie potrzebujecie (królestwo za guzik który mi pozwoliłby krzyczeć DEEEEMOMAAAAAN z intensywnością 190 decybeli) -jak próbuję Was postrzelić kuszą, starajcie się nie robić uników. Ok. 100hp w sekundę może zrobić wielką różnicę -posiadanie unusuala nie oznacza, że jestem Twoim niewolnikiem. Leczę tak, jak będzie najlepiej dla drużyny. Jeżeli trzeba będzie rozwalić działka, uber idzie do Demomana, nawet jeżeli masz czapkę za dwieście złotych i australium. -Wybory są ciężkie, ale znowu: co najlepsze dla drużyny. Płonący Skaut na linii ognia dostanie heala zanim Żołnierz z 249HP, który siedzi przy zasobniku, a czasami jeżeli Gruby z gibusem i dwoma punktami działa jak żywa tarcza broniąca naszego zasobnika i teleportera, i wymaga pełni naszej uwagi, to z bólem serca trzeba dać płonącemu obok Snajperowi z boskim killstreakiem umrzeć.

Sam zawsze biorę medyka jeśli w temie nie ma żadnego albo jest tylko 1. Ale za to satysfakcja stankowania 1000+ obrażeń na jakimś heavym z gibusem gdy grasz vacccem jest olbrzymia

👍👍👍 super film

Medykiem dużo nie grać, lecz nadal mam więcej na nim godzin niż na sniperze. Rozumiem czemu ludzie się denerwują, lecz pomijają jedną rzecz.... Większość graczy nie stara się chronić swoich medyków. To nie medyka wina, że umarłeś. Przez to, że go zaniedbywałeś musiał pójść się wyleczyć. W tf2 powinno być więcej pomocy innym, aniżeli hejtu. Sam dobrze medykiem nie gram, lecz staram się jak tylko mogę. Mówię drużynie, co się przyda, co powinniśmy zrobić, lecz niestety i tak dostaję dużo hejtu przez to.... Fajne filmy btw :DD

Ja mainuje medyka xd i to serio nie jest prosta klasa do ogarnięcia zaelwsze jesteś celem nr.1😂🎉

Ja rzadko kiedy gram kimś innym niż Medykiem XD Team Fortress 2 to chyba jedyna gra, która pokazała, że granie leczącym może być fajne + Medyk to moja ulubiona postać

(komentarz o spóźnieniu dwóch lat, wiem) wybrałam jako pierwszego medyka bo doskonale wiedziałam że jest to MOJA klasa z gameplay'u, oczywiście wymaga dużo poświęcenia itp, ale wydaje mi się że mam na tyle... "wytrzymałą" psychikę że jak nie wychodzi to trudno, gra się dalej (i specjalnie dokupuje galwanizowanego strange gibusa aby tradycji stało się zadość) no przecież od idle'owania umiejętności się nie wezmą, a medyka ćwiczyć na botach to *niezbyt* skuteczna nauka, sprawdzałam c: tf2 uczy pracy zEsPoŁ0Wej oraz jak dostosować się do sytuacji, więc ludzie tacy jak ja którzy urodzili się supportem będą mieli o wiele *trudniej* nauczyć się grać sniperem lub skautem (nie każdy umie w klepę), a łatwiej ćwiczyć klasy w których naturalnie czuje się lepiej (albo nwm może tylko ja tak mam xD) aaaalee too tyylkoo choodzi ooo praaktyyykę cooo niee? ja na przykład czasem ćwiczę szpiega będąc "there's a spy trolling around here" (nie bijcie inżynieży kocham was), przez co gdy drużyna ma cię gdzieś albo jest w miarę spoko, można próbować swoich umiejętności jako "quite the spy and twice the rapper" poprzez próby niszczenia budowli... pamiętajcie inżynierzy! jedna rozwalona saperem budowla = sporo nauki dla spy maina który może kiedyś cię uratować gdy sam pójdzie jako engi!

ja jestem nowym graczem TF2 i gram już medykiem całkiem długo. całkiem ciekawa klasa jak dla mnie bo można pomagać innym graczom i też walczyć ale ta klasa jest dla ludzi spokojnych.

Medic mainy to wyginiony gatunek niestety :c a sątacy przydatni. Sam staram sie grać Medykiem ale ciężko jest go wygrać gdy w twoim teamie są same scouty i spaye

właśnie widzisz kom med maina Pozdrawiam

Jakby na casualu nikt nie dba o resztę drużyny tam każdy gra na własną rękę a jak się widzi jakiegoś medyka to najczęściej gra ze znajomym który gra soldem, demo lub snajperem i tylko jego leczy

"Medyk jest pierwszy w kolejce do zabijania"

Ok, nie będę uberować heaviego... będę uberować Scouta i Pyre :troll-face:

Przyznaję, że bycie medic mainem to trudna rzecz, ale nie ma nic lepszego niż ten 1/10000 graczy którzy docenią twój wkład. Osoby narzekające na nowych medyków są najgorszymi ludźmi, zaraz po osobach ustawiających boty. Widzę że powstał tutaj dobrze prosperujący rezerwat dla ludzi takich jak ja, więc w nim zamieszkam

po moim stażu grania medem wynika że med jest ciężki do opanowania np uber w tępo leczenie kilka osób na raz ale jest jeden bardzow ważny fakt w tf2 się często umiera i trzeba się do tego przyzwyczajać więc kiedy taki medyk z pełnym uberem zginie nie używając go to się często zniechęca lub kiedy trafi się spy ale i tak medyk pozostanie moją ulubioną klasą :3

Nie wiem jak wy ale ja spotykam medica co sumie dwa mecze. Jak ja grałem medykiem (nie ogarniam najlepiej) to nie spotkałem się z tym że ktoś mnie opiepszył z mojej drużyny👍👍👍 Za to z wrogiej drużyny raz mnie koleś zwyzywał bo grałem dobrze vacinem ( nie wiem jak napisać ) XDDd

medyk musi mieś mozriwoś zabijania swoich kolegów z drużyny za to co on musi przebywaś

Jakby to powiedział sam medyk: ZE HEALING IS NOT AS REWARDING AS ZE HURTING A tak bardziej na serio. Gra medykiem to swego rodzaju "misja". Misja utrzymania swojej drużyny przy życiu. Nie każdy się do tego nadaje no bo umówmy się kto nie chciał by walnąć takiej losowej kryt rakiety w ciało niczego nie świadomego inżyniera, grubego czy dowolnej innej klasy. Gra innymi klasami to nabijanie obrażeń i faktyczna "gra". Ofensywna rozwałka wszystkiego co się rusza. Medyk to bardziej drugoplanowa postać. Jeśli już wybierasz medyka to znów umówmy się, chcesz poczuć się jak TEN medyk z filmu Mann vs. Machine - The Sound of Medicine z 0:46 lub z 1:11 sekundy. Gra medykiem daje niezbyt prawdziwe poczucie jakby to cała gra i w konsekwencji wygrana pozostawała na twoich barkach. Jest to poczucie z jednej strony motywujące no bo halo drużyna cię potrzebuje. Z drugiej strony jak się gra z bardziej "niedzielnymi" graczami odbiera to całą motywacje. Grając medykiem nie raz zostaniesz opluty. Skaut który przy 120 hp ukradnie ci apteczkę sprzed nosa czy gruby z gorącymi rękawicami uciekiniera czy innymi stalowymi piąchami który za chiny nie zrozumie dlaczego dajesz ubera żołnierzowi na pierwowzorze a nie właśnie jemu i będzie cię notorycznie obrażał na czacie. Gra medykiem to też przyjemne doznania. Naprawdę, uwierz mi że zobaczenie na czacie krótkiej wiadomości "Dzięki!" lub zwykłego "thx" po tym jak kogoś uleczyłeś to uczucie które wynagrodzi ci wszystkie werbalne i niewerbalne obelgi. Dochodząc do konkluzji. Gra medykiem to coś innego niż zwykła "gra". To bardziej odczucie, doznanie czy innego rodzaju instynkt. Pozdrawiam wszystkich medyków, trzymajcie się i pamiętajcie mówcie "Oktoberfest" i wszystko będzie git.

Ja... który jedyne co robił to latał od gracza do gracza medykiem na pierwszej gierce rozegranej w tf2... i nikt nie był zły... ale i medyk jest dosyć przyjemną postacią jak się go już ogarnie... bo nawet Ci ktoś podziękować może za leczenie... albo demo z twojego teamu powie byś dał mu krytyki na chwile a ten rozwalił po tym cały team przeciwny... koniec końców też gram engiem bo lubię wspierać mój team... trochę sie rozpisałem... (Jestem uzależniony od pisania trzech kropek po swojej wypowiedzi...) miłego dnia...

nie mainuje medyka ale jak widzę że go nie ma albo jeden nie daje sobie rady to pomagam mu zmieniając się na medyka

Ja jestem Medic mainem i nigdy nie spotkałem się z krytyką od innych graczy

Najgorsze jest to ze jak ja gram medykiem to odczuwam taka presje ze musisz uleczyc wszystkich no ale sie nie da leczyc wszystkich jednoczesnie

Ja czasami gram medykiem, ale bardziej niż wkurzeni teammaci wkórza mnie to, że nikt nie ochrania medyka.

Ja jestem Medic main'em B)

Mam tak ale gram medykiem

Medyk jest moi główny postacią w tf2

na początku gry chciałem medyka mejnować ale gracze mnie do grania medykiem zniechęcili bo niewarzne ile razy prosiłem o pomoc ignorowali mnie były wyjontki ale było to tak rzadko rze się zniechęciłem do grania medykiem, teraz to jak gram medykiem to tylko kiedy widzę rze jest bardzo potrzebny w time

Przestałem grać Medykiem bo, przestałem grać TF2.

Tymczasem ja który gra medykiem bardzo dużo bo nikt nie gra i leczę jak najwięcej I tak stałem się medyk mainem plus straciłem licencję na wykonywanie zawodu

Ja trafiam często zajebistych medyków : )

Ja na casualu nie ma medyka no to czasem wezmę więc no a ja zaczynałem spy a teraz heavy

No ta ja mam farta bojak wszedłem na brygade graczy i kilka godzin leczyłem ludzie to po jakimś czasie powiedzieli że jestem dobrum medykiem

jaki masz nick? bo mógłbym sie czegoś nauczyć od cb

Ja jestem medyk main ale także gram w tą grę od 3 miesięcy i proszę powiedz mi jak wołać medyka

Ja zaczynałem inżynierem😊

jak to nie ja mainie medyka :D

Dlaczego twierdzisz że quick fix jest zły?

Biorę medyka wtedy kiedy nikt nim nie gra albo mam ochotę

ja tam lubię medyka

Ja myśle że ludzie nie grają medykiem bo myślą że nie bedą mieli dużo killi. Bo według nich tylko się ludzi leczy i nic więcej

Medyk to mój main

ja gram

Ja mejniłem meda

Czy tylko ja nadal mainuje medyka?

Bo Drom gęby medyk medyk 😂😅

chyba jestem nie normalny jak mainuje medyka ….

Ja gram

Ja gram medykem

Ja gram XD?

skopiowałas od NemTieLea!!!

ja gram