Też kocham Włochy. Razem z żoną postanowiliśmy się przenieść do Włoch.Klimat.klimat,klimat.... Weseli ludzie, czasami trochę głośni. Ale czyż nie jesteśmy do nich podobni.? PS. Wielokrotnie byliśmy we Włoszech.ja sam byłem np. 7 razy w Venecji. Nasza córcia studiowała w Parmie i mówi po włosku. Powiem szczerze że to bardzo pomaga:znajomość wloskiego/. A my co. Może to wariactwo, może szalone ale chcemy się tam przesiedlić. Lubimy Aperol, Włoskie jedzenie, klimat i Włoskie samochody. Hahaha
Wenecja to jest koszmar. Lepiej się wybrać gdzieś na prowincję i zobaczyć prawdziwe Włochy z dala od koszmaru milionów turystów na jeden metr kwadratowy i cen z kosmosu.
serce się podnosi. W ogóle mnie nie dziwi, że najwięcej miast, zabytków na liście Unesco pochodzi właśnie z Italii. Zjechałam Włochy wzdłuż i wszerz i zawsze Italia pozostanie w moim sercu na miejscu numer jeden jeżeli chodzi o zagraniczne podróże😘
Sono passati 20 anni che sono in Italia e adesso quando vado in Polonia mi accorgo che sono già abituata stare in Italia mia seconda patria. Queste canzoni sono meravigliosi. Tanti saluti Maria
Powiem tak:chcieć to moc. Trzeba szczęściu dać szansę. My z żoną postanowiliśmy się tam przenieść na stałe. Kochamy Włoskie jedzenia, wino, Włoskie niebo, i Włoskie samochody.
Są miejsca gdzie dalej można szaleć w każdym wieku - choćby Feniks w Krakowie i wieczorki w sanatoriach. "Parkietoterapia" - najprzyjemniejszy rodzaj ruchu i gimnastyki. Ja zacząłem dopiero po 65ce.
Ja też jestem romantyczna, widocznie mam pochodzenie włoskie,Lippi od tego pochodzi nazwisko mojej babci:Lipska.Kiedys nie znając j włoskiego kochałam piosenki Totto Cotognio!
Oh mio Dio, l'Italia è un paese bellissimo, la gente, la lingua, sognavo di andarci fin da quando ero bambino tłumaczenie: o matko włochy to piekny kraj ludzie od dawna marzyłem zeby tam pojechać
Przez przypadek zerknęłam na nazwisko i skojarzyłam,że jesteśmy prawdopodobnie kuzynami.Ja,Ula z Puław, córka Tosi.Obecnie od wielu lat mieszkającą we Wloszech.Serdecznie pozdrawiam
