PEAK DISTRICT: Thor’s Cave, Dovedale National Trust, 6 zlot kamperowy, Lud’s Church, Matlock
Dzień 1: Przyjazd, nocleg, Thor’s Cave
Nie mogliśmy się doczekać tego wyjazdu, bo w planie mieliśmy zaplanowanych sporo ciekawych atrakcji, a pogoda jak na ostatnie deszczowe tygodnie zapowiadała się bardzo obiecująco.
Wyjechaliśmy z Bristolu w piątek ok 16:00 wcześniej odbierając Pawła, który dołączył do nas z Coventry oraz Anię i Dominika z Londynu.
Zatrzymując się po drodze na szybkie zakupy ruszyliśmy w stronę Peak District i naszej pierwszej bazy noclegowej, leśnego parkingu blisko wioski Wetton, z której to zaczynała się trasa do Jaskini Thora.
Praktycznie przez cala trasę lało, wiało na zmianę z pojawiającym sie na moment słońcem i bardzo ostrą kolorową tęczą tworząca piękny łuk nad drogą.
W końcu po około 3h jazdy wjechaliśmy w bardziej dzikie tereny. Na zewnętrz zaczęło się już ściemniać dlatego jak najszybciej chcieliśmy dojechać do naszego celu.
Droga zrobiła się bardzo wąska, pagórkowata oraz mocno kręta o czym przeczytałam wcześniej na forach, więc byliśmy świadomi aby być bardzo czujnym i ostrożnym.
Niestety nawigacja zrobiła nas w konia i pomimo wbitej pinezki poprowadziła nas wyżej, przez ciasny malutki mostek. Nie było już najmniejszej szansy aby zawrócić.. Nie 7,5 metrowym autem.
(Zdecydowanie, nie polecamy tej trasy dla dużych aut)
Nie mieliśmy w sumie żadnego wyboru tylko podjechać na parking docelowy do wioski Wetton i tam spróbować zaparkować na noc.
Okazało się to strzałem w 10 tke. Parking dość mały jak na taką atrakcje turystyczną i tylko z jednym miejscem do zaparkowania na tak długie auto! Mieliśmy farta, bo byliśmy sami. Toalety otwarte są tam do bardzo późna, więc nam to pasowało. Przed nami 3 noce i 5 osób na pokładzie, więc przynamniej o to nie musieliśmy się martwić 🙂
W końcu odetchnęliśmy, bo ucieszył nas fakt, że nie czeka nas bardzo wczesne poranne wstawanie w celu poszukiwania parkingu i wolnego miejsca. Po wieczornych pogaduchach rozeszliśmy się do łóżek. Obudził nas śpiew ptaków i dźwięk parkujących aut. Wciąż była młoda godzina ale z chęcią podnieśliśmy się z łóżek aby zjeść wspólne śniadanie i wyruszyć na kilkugodzinną trasę.
Z rana parking zapełnił sie w jedną chwilę. Na szczęście jest jeszcze sporo miejsca w bocznych uliczkach, więc w sumie dla mniejszych aut problemu aż tak wielkiego tam nie ma.
Za oknem świeciło juz dość ostre słońce, dlatego nie marnując czasu spakowaliśmy plecaki i wspólnie wybraliśmy jedną z tras. Można isc zgodnie z ruchem wskazówek zegara, bliżej Jaskini lub odwrotnie zostawiając ją na koniec wycieczki. Zdecydowaliśmy się na opcję pierwszą.
Wyczytałam na forach, że jest błotniście, zwłaszcza w deszczowe dni ale nie przypuszczaliśmy, że aż tak! 🙂
Trasa, którą wybraliśmy pokazywała 9km (finalnie wyszło więcej) Z parkingu do jaskini mieliśmy ok 1 mile. Idzie się dawną trasą kolejowa, która została zbudowana w 1904 roku, aby prowadzić odwiedzających do jaskini Thora. Choć była to popularna atrakcja, została zamknięta w 1934 roku i przekształcona w ścieżkę spacerową.
Pomimo wczesnej godziny ludzi już było sporo. Na szczęście część osób wybiera odwrotny kierunek, więc do jaskini w zależności od wybranej trasy, czeka ich do kilku godzin spaceru. Domyślam się, że w godzinach popołudniowych kiedy oba kierunki się kumulują mogą być tam tłumy..
--
Jaskinia robi naprawdę ogromne wrażenie. Samo wejście do jaskini ma ok 7.5m szerokości i około 10 metrów wysokości. Głębokość podobno dochodzi do 80m. Oczywscie trzeba uważać, bo jest tam dość pochyło, nierówno, ślisko i momentami trzeba wdepnac w kałużę jeśli chce się wejsc w każdą dziurę jak my to robiliśmy 🙂
Niestety jak każde miejsce turystyczne jest troszkę zaśmiecona 😞 to akurat przykry widok
Thor's Cave która prawdopodobnie została nazwana na cześć Thora, boga piorunów i burz z mitologii nordyckiej. ( Ale nie ma na to dowodów) jest jedną z najstarszych jaskiń w Wielkiej Brytanii i szacuje się, że ma ponad 2 miliony lat.
Jaskinia ma imponującą architekturę, z wielkimi kolumnami i skalnymi formacjami, które tworzą niezapomniany krajobraz.
Podczas zwiedzania jaskini można podziwiać wspaniałe widoki na dolinę Manifold i okoliczne zielone wzgórza.
Po zrobieniu „setki” zdjęć i filmików wyruszyliśmy w dalszą trasę, która zaczyna się dość stromymi schodami w dół. U podnóża można wrócić w prawo do wioski lub skręcając w lewo kontynuować wycieczkę przechodząc przez niewielki most. Tam również trasy się rozwidlają w lewo i w prawo. Naszą prowadziła w prawo.
Zrobiliśmy sobie tam krótką przerwę na puszczenie drona i już po płaskim terenie, idąc piękną malowniczą trasą skierowaliśmy się do kolejnej jaskini (bardziej dziupli w porównaniu z Thor,s) Nan Tor Cave. Widoczna jest z daleka i góruje nad lokalną herbaciarnią, no itp bo zabrakło miejsca na większy opis bo jest tylko do 5000 znaków 😂
27 авг 2024