Super materiał, dzięki za świetne przedstawienie tych obu hulajnóg. Ale mam pytanie dlaczego Tibo Epic+ oprócz odcienia wygląda dokładnie tak samo jak Hiley Tiger 9 V3? 🤔
Dzięki za miłe słowa! 😄 Co do podobnego wyglądu - zwróciliśmy na to uwagę na całej game produktów jakimi są hulajnogi elektryczne - wszystkie są do siebie bardzo podobne, natomiast różnią się detalami. Z tego co nam wiadomo - TIBO w drugich wersjach swoich hulajek poczyniło wiele istotnych zmian, które wypunktowali użytkownicy. Nie mamy informacji, czy tak samo robiły inne marki. 😄
@@ROOTBLOG Dzięki za odpowiedź, ja mówie że taki manewr jest żałosny czy coś poprostu się zdziwiłem że wyglądają bardzo podobnie domyśliłem się że to te same komponenty 😊. I mam jeszcze jedno pytanie czy przypadkiem pracujesz w MobiwayGliwice. Bo chciałem aplikować do tej firmy bo uwielbiam takie pojazdy elektryczne 🛴⚡🔌 i byłbym bardzo szczęśliwy że mógłbym tam pracować.
Świetny materiał 😊. Pomógł mi w wybierze hulajki. Ale.... Dlaczego wszędzie wprowadzacie ludzi w błąd jeśli chodzi o wagę Tibo Prime 2.0?? Podajecie to co podał producent, a nie jak jest rzeczywiście !!! Tibo Prime 2.0 waży 22,5 kg. To jest o 3kg więcej. Dla niektórych to bardzo dużo.
Chinolem za 1/3 ceny też pojeździ. Co prawda nie tak komfortowo, ale w zasięgu na pewno robi konkurencję: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-_1rDarrF-_M.htmlsi=KioQFkfqlQ_pUPI-
@@ROOTBLOG żeby zestawić nami klimę 30ah (8.5k zł z Ali) vs tibo epic za prawie 10 k. I pokazać różnice w wykonaniu, mocy, vmax, dystansie i hamowaniu.
@@electrictost Ale czemu Ty chcesz porównać hulajnoge która jest tworzona na legalny rynek do hulajnogi która w polsce jest nielegalna. W cenie 10k PLN nie znajdziesz nic lepszego jeśli mowa o nowym w pełni legalnym sprzęcie w dodatku z pełną obsługą gwarancyjną.
@@cypa9619 nie ma czegoś takiego jak nielegalny sprzęt. To wymysł którego nikt nie sprawdza, mało tego haczyk producentów. Bo nie mogą sprzedać niczego innego powyżej 30 kg. Co do gwarancji to jak komu nie bronie ale dopłacać 4-5 tys za to samo tylko po to żeby mieć gwarancję? Sam sobie odpowiedź. Prawda jest taka że Nami jest bezkonkurencyjny. No ale kto co lubi :)
@@electrictost No jest bezkonkurencyjny, ale prawnie nie możesz się tym poruszać po polskich drogach, ścieżkach i chodnikach. Ty powiesz, że nikt nie sprawdza a zobaczymy po wyborach jak trzeba będzie łatać dziure w budżecie o dobiora się do każdego kierowcy, nieważne czy jeździsz autem, motorem, skuterem, rowerem czy właśnie hulajnogą. Gwarancja i rękojmia to cos co przeważa nad zakupem w naszym kraju i uważam, że warto za to "dopłacić" niz użerać się z chińczykiem i jego dobrą wolą.
@@ROOTBLOG dostawać mam na myśli otrzymać go na ... testy. Co się stanie jak tester omówi wszystkie wady, a jest ich sporo ? Nie może do tego dojść, bo sprzedawca straci klientów, zamknie firmę ...a tester zostanie bez kasy z jułtuba xD
@oskosknextime6883 nope, wielokrotnie mówimy o wadach danego sprzętu, nie mamy z tym problemu i to nasze główne zastrzeżenie. W tym wypadku ciężko mówić o wadach, skoro są to poprawione wersje „jedynek”, gdzie wyeliminowano te elementy, które przeszkadzały, lub były słabe.
@@ROOTBLOG Obejrzałem całą recenzję, bo testem tego nie można nazwać. Nie posiadasz wiedzy lub nie chcesz omówić szczegółowo jej wad. O jakich wadach mówię? Te na które "choruje" 99% chińskich hulajnóg. Weźmy na pierwszy ogień akumulator. Wspominasz o aku zbudowanym na ogniwach LG, jednak nie mówisz o tandecie jaka prawdopodobnie znajduje się w mniejszej baterii, akumulatorze. Siedzą tam prawdopodobnie chińskie ogniwa Dynavolt, które na grupach traktujących o Motusie są solą w oku wielu użytkowników. Po prostu padają jak muchy po jednym sezonie(2-3k km przebiegu). Dlaczego nie powiesz ile gwarancji daje sprzedawca na sam akumulator ? (pomijam rękojmię, bo tu sprawa jest jasna) Barel Poland, czyli właściciel marki Motus, w takiej dajmy na to Scotty, oferuje "aż" 6 miesięcy gwarancji xD Dlaczego nie skupiasz się na elementach mechanicznych tak szczegółowo aby wyjaśnić np. że hamulce to niska jakość i do tego typu rowerowych nie mają po prostu podjazdu. To ładnie i solidnie wygląda po wyjęciu z pudelka. Twoja recenzja jest dobra dla laików, a ktoś kto siedzi w hulajnogach kilka lat, widzi w tym tylko i wyłącznie prosty marketing. O pękających elementach już nawet nie wspominam ... chyba, że powiesz - to poprawiony model ...Tyle, że jak ta poprawa wyglądała? Testy laboratoryjne ? Kosmetyka tylko i wyłącznie kosmetyka w tym modelu, tej marce.
@@oskosknextime6883pękające elementy? Rozwiniesz temat? Generalnie Tibo trafia idealnie w to, czego szukam, ale nie ukrywam, że jakość wykonania to największy priorytet.