Moja mama urodziła się w tamtym czasie w Równem, niedaleko Lwowa. Była bardzo związana z Lwowem. Kiedy Sowieci zabrali nam tamte ziemie rodzina przeniosła się do Polski, do miasta Lublin gdzie w 1952 roku przyszedłem na Świat. Po paru latach przenieśliśmy się do Białegostoku, gdzie mieszkam do dziś. Mama, gdy jeszcze żyła ciągle opowiadała mi o Lwowie i w rocznicę opuszczenia tamtych stron śpiewała "Marsz Lwowskich Dzieci". Zaszczepiła mi miłość do tego pięknego miasta. W latach 90-tych byłem służbowo w tym mieście i strasznie byłem wzruszony chodząc po jego ulicach myśląc, że po nich kiedyś chodzili moi przodkowie. Kiedyś oglądałem filmy ze Szczepkiem i Tońkiem i nigdy nie wiedziałem, jakie były ich dalsze losy podczas wojny i już po niej. Tak, że z wielką chęcią i nie mniejszym wzruszeniem obejrzałem ten wspaniały materiał, za który bardzo dziękuję.
Nie mogę tego oglądać, łzy same płyną ... Mój Boże, jak Pan Henryk opowiadał o tym Lwowie...ile w tym smutku i tęsknoty i takiej młodzieńczej radości i dumy ... żal mnie ściska za gardło. Jestem szczerze wzruszona...😭
50:15 wyraźnie widać łzysamotności w jego oczach, to wspaniale, że zdążyli go zaprosić i dać poczucie, że ktoś go jeszcze pamięta. A minęło już 28 lat od tego wywiadu i nadal wielu ludzi go zna.
Ogladam to kolejny juz raz i zawsze mnie lapie takie dziwne wewnetrzne lkanie.Tońko mowi tak jak moj ojciec.Ojciec ostatni raz widzial Lwow gdy mial 16 lat uciekl z domu aby sie przylaczyc do Powstania Warszawskiego.To mu sie nie udalo ale trafil w koncu do Szkocji do polskiego wojska ( zachowalo sie kilka czarno-bialych zdjec w mundurze z tego okresu i przypalony od ogniska szary,welniany pulower) .Ojciec przedostal sie do Polski nielegalnie i odnalazl swoja lwowska rodzine we Wroclawiu w 1945 roku .Chcial studiowac ale powtarzajace sie aresztowania bez przyczyny uniemozliwily mu to.Nie bylem ojca ulubiencem , bylismy "niedopasowani" -obaj uparci ,przy tym On choleryk ,a ja flegmatyk ale o buntowniczej naturze.Zalowalem tego zbyt pozno ,po jego smierci.Wiem od mojej mamy,ze byl ze mnie dumny gdy skonczylem studia. On nigdy mi tego mnie okazal. Najdziwniejsze dla mnie jest to,ze jakims cudem przekazal mi dziwna wiez ze Lwowem . Nigdy we Lwowie nie bylem ale mnie dziwna rzewnosc i tesknota ogarnia gdy slysze te lwowskie piosenki i ten balak lwowski.Moze mam to w genach- nie wiem ,ale czesto nawet szlocham -trudno mi to zrozumiec.
Mam wielki sentyment do tego pana , moja babcia z domu Lemieszko byla ze Lwowa , pozniej mieszkala pod Wroclawiem , jako dziecko nieraz sluchalem na "kasprzaku" kaset z lwowskimi piosenkami , ci ludzie bardzo kochali to miasto, czesto jak wspominam moja babcie to wlasnie szukam tego filmu , przykre to jak nas ganiali po swiecie i odcianali od korzeni
Moje serce zostalo we Lwowie ....... inny swiat,i ni ludzie... Szczepko Tonko..... lwowscy baciarzy. " Gdybym sie miala urodzic drugi raz..... to tylko we L w o w i e - polskim Lwowie.
Pan Henryk Vogelfanger, "Tońko", zmarł dwa lata póżniej; dane mu było przyjechać jeszcze do Polski, w jej obecnych granicach, ale niestety, już nie dane mu było pojechać do Lwowa... jest taki piękny tekst, napisany przez innego wspaniałego Lwowianina Mariana Hemara, jeden z jego ostatnich tekstów napisanych w Londynie "Piosenka o ostatnim marzeniu", a tym marzeniem było to, aby móc umrzeć we Lwowie...Słuchając opowieści Tońka ze ściśniętym sercem, wierzę, że Oni wszyscy, którzy nie mogli już tam po wojnie wrócić, w końcu tam powrócili.. oto ostatni fragment "Piosenki o ostatnim marzeniu" Mariana Hemara: "(...) że się mrok jak kurtyna rozchyli, i wtem, Kopiec i Góra Piaskowa, i że śmieć szepnie cicho w tej chwili: "widzisz synku, wróciłeś do Lwowa..." Potem dłoń mi położy na czole, potem głębią się zamknie tajemną; lwowska ziemia pode mną na dole, lwowskie niebo na górze nade mną..."
To było niesamowite. Dokument czasu. Tak przyjemnie było posłuchać kresowej mowy a jednocześnie ogarnia taki żal. Żal, że wciąż kolejne pokolenia Polaków są zmuszone wieść wygnańczy żywot na obczyźnie. Ludzie wybitni, wielcy patrioci do końca, do ostatniego oddechu wierni ojczyźnie umierają samotnie z dala od kraju. Nasz naród jest nieludzko prześladowany, masakrowany i dziesiątkowany. Już od stuleci niemalże każde pokolenie przechodzi gehennę. Oby wreszcie Polska stała się prawdziwie suwerennym i bezpiecznym państwem: z którego nie trzeba będzie uciekać, do którego będzie można wrócić, w którym będzie można spokojnie żyć w otoczeniu rodziny i znajomych.
Ten rodzaj ludzi już nie istnieje, wymarł i zostałby zapomniany, gdyby nie takie filmy. Ich wartość jest bezcenna, tak jak utracone wartości ducha i umysłu, wyrugowane przez bylejakość, karierowiczostwo, tumiwisizm i powrót do kołtuństwa, uprawiane przez sowicie wynagradzane media głównego ścieku i rozgłośnię toruńską. Brawo wy!
A NIEMCY BEZ BRESLAU TO SZPAK OBESRAŁ. Pomyśl zanim napiszesz nacjonalisto. Tacy jak ty, albo putin (rewizjoniści) to zakała ludzkości i przyczyna wojen.
"Smich" lwowski zyje do dzis w naszych sercach. Wychowalam sie na ich lwowskiej polszczyznie. Niesamowite Batiary. Tylko sie poklonic. Niech zyje Durnowaty ...Dziekuje
Ja mam podobnie... moja babcia cały czas mówiła z takim zaśpiewem...jak ja cholernie za nią tęsknię 😥😥😥 chciałabym jej tyle powiedzieć i pokazać... mam nadzieję,że uda mi się w bliskiej przyszłości pojechać do Lwowa w miejsca,o których moja babcia mi opowiadała ...
Dokument świetny i chwała twórcom, że zdążyli go zrealizować. W końcu dwa lata później Tońko już zmarł... Przyznam się, że całej tej opowieści słuchałam ze ściśniętym sercem. Z każdego wypowiadanego zdania biła tęsknota, a to za Lwowem a to za przyjacielem. Koniec filmu bardzo przybijający. Wydaje mi się, że pan Vogelfanger w końcówce swojego życia był bardzo samotny...
Fantastycznie to Pani Katarzyna opisała , jeszcze filmu nie zacząłem oglądać ,a to mnie empirycznie przejęło : ). PS Na psychologa się Pani nadaje : ).
Miłe wspomnienia pozostają,dzięki tez P.Skalskiej która prowadzi audycję radiową ,,Na Lwowskiej Fali,, w radiu Katowice co niedziela o 9,00..warto posłuchać !!Pozdrawiam.
CZEŚĆ,CHWAŁA I PAMIĘĆ NA WIEKI!!! ZA BOGU WIERNOŚCI DOCHOWANIE,ZA OJCZYZNY MIŁOWANIE,ZA RODZICÓW I BLIŹNIEGO SZANOWANIE - WIECZNY ODPOCZYNEK RACZ IM DAĆ PANIE A TWOJA ŚWIATŁOŚĆ WIEKUISTA NIECHAJ IM ŚWIECI NA WIEKI WIEKÓW- PANIE,BOŻE NASZ I WSZYSTKO NASZE.AMEN.❤️ ❤️🌹💒🌹💒❤️🇵🇱❤️🙏😇
Byłam z Zespołem Harmonia na występach w miejscowości Moerdjik, to była 50 rocznica wyzwolenia tego miasteczka, przez żołnierzy generała Maczka, na przodzie widowni, zasiedli weterani, starsi Panowie, kiedy zaczęliśmy śpiewać piosenkę "Śpiewa ci obcy wiatr, zachwyca wielki świat, a serce tęskni, bo gdzieś daleko stąd, został rodzinny dom, tam jest najpiękniej". Ci dzielni żołnierze, wtedy już starsi ,siwi, Panowi, płakali, to był niezapomniany występ.
Wzruszające,piękną książką o Lwowie jest CZKAWKA Jerzego Janickiego lub Jerzego Michotka TYLKO WE LWOWIE,polecam ...popłakać i uśmiać się można...takiego świata już nie ma pozdrawiam Wszystkich,którzy pamiętają
wzruszające! Tak, słyszałam o Lwowskich baciarach od mojej babci i wujka, od mojej lwowskiej rodziny, która wędrowała z Lwowa przez Syberie do Londynu i dalej, widziałem go na ulicach Lwowa pare lat temu. słyszałem jak tam po ukraińsku śpiewał Tilko vi Lvowi. Pozostanie z nami na zawsze.
Słucham jak zaczarowana i chciałabym wiecej , wspaniały człowiek ",Prawdziwy Baciar "patriota ❤ Ja na okrągło ogladam filmy w"Starym kinie "z ich udziałem - podziwiam aktorów i twórców tak pieknych i mądrych filmów .
Mój ojciec śpiewał te piosenki mamie i marzył że jej pokaże kochany Lwów, ale nie dali im tam pojechać dopiero 4 lata po jego śmierci w 2004 roku udało mi się zawieźć tam mamę i szukać tam śladów batiarów. Do Stanisławowa niestety nie. Miłość do kresów próbowałam zaszczepić dzieciom.......czy się udało nie wiem.
Do teko co napisał że to nie polak tylko żyd tak żyd ale 1 obywatel polski a nie Izraela a chdześcijanin to co nie polak tylko kto Rzymianin gdyby nie taki antysemitism i nacionalizm i pogarda i niechęć i brak zrozumienia dla inych kóltór a zwłaszcza stan umysłu wyszości nad inymi i dbanie o własnye interesy a nie o kraj w śród. Polaków ( szlachta polska) która trwa od wieków to Była by teraz wielka i nie 2 amoże i owiele większej liczby narodów a tak jest zaściankiem europy i nie pasuje ani do zachodu ani do wschodu a mogła bymieć te obie strony europy a może i azji ps. Jesteś głupkiem a z głupkami nie warto rozmawiać. Tomasz Abrahamowicz potomek prawdziwych polaków i lwowiaków. Pozdrawiam wszystkich normalnych obywateli polskich
Stanisław Lem był trochę z innej bajki niż pan Henryk. Mimo lewicowych poglądów nie pajał jednak miłościa do wielkiego brata ze Wschodu. Po wojnie nie chciał przyjechać do Lwowa, bo nie chciał widzieć, jak sowieci zrujnowali to piękne miasto!
@@mateuszwiacek6976 Lem przezyw okupację,rodzina została uratowana,1 lipca 1941 ukraińcy uczynili straszny pogrom,gdzie młody Lem wynosił z piwnic trupy.To co przezyw szyfrowane w jego genialnych utworach.Mogę odpowiadać o losach okupacyjnych Lema długo,bo mieszkam we Lwowie,wiem,jak i gdzie się uratowała rodzina Lema,a co najważniejsze,kto uratował młodego Lema wraz z ojcem Samuelem Lemem i matką
W sierpniu z chłopakami podczas wizyty na Łyczakowskim Cm., nożykiem wycięliśmy na blacie stolika symbol Polski Walczącej. Była to odpowiedź na znak nacjonalistów, jaki zauważyłem obok. Ta knajpka jest naprzeciwko cmentarza. Serce mi się kraje, że na cmentarzu chowają teraz ukraińców. To jest barbarzyństwo. Poza tym spotkaliśmy lwowiaka zkrwi i kości, starszego pana, który mówił tak samo, jak Szczepcio iTońcio. Rewelacja. Uściskaliśmy mu dłoń, a chłopacy byli po tym wyjeździe bardzo uduchowieni
17:43 W prawym dolnym rogu Kawiarnia Szkocka gdzie matematycy polscy wysiadywali (Banach, Mazur, Ulam, Steinhaus, Kac, Eilenberg, Kuratowski, czasem goście: von Neumann, Fréchet...) i wpisywali "problematy" do Księgi Szkockiej. Problematy miały często nagrody. John von Neumann napisał: "Eine Flasche Whisky vom Masse > 0". Hugo Steinhaus: "Obiad u George'a". Albo "za obliczenie frekwencji: 10 dkg. kawioru czerwonego, za dowód istnienia: małe piwo, za przykład przeciwny: mała czarna", itd.
Szkoda ze się nie udało nagrać w duecie to znaczy szczepcio i tonko razem oj fajna ta ich mowa ta joj ta lwów niech żyje wolność i swoboda ich ludzi wesoła urodate żywe miasto które umiera bez batiarow
@@pawelpilot9303 to niech Pan rozpocznie wojnę i odzyskamy Lwów tylko niech Pan się przygotuje na kolejne wojny ,bo jak Pan przeczyta historię Lwowa to jeszcze się okaże,że jeszcze inni też będą chcieli powrotu Lwowa.A to ,że Pan chce oddać niemcom częsc powojennej Polski ,niech Pan skonsultuje to z ludźmi,którzy się urodzili na tych ziemiach
A p.Modzelewska to adwokat diablów?Co tak silnie chce oddac Niemcom zachód?Historié poznac przed wypowiedziami publicznymi?O Serbach Luzyckich wie cos paniusia?O Bawarii Slowianskiej,o Slowianach wogóle informacje posiada?
Gdyby była Niepodległa III RP, to i Lwów byłby wciąż w jej granicach, a tak to tylko "państwo teoretyczne" z hasłem BHO zamienionym na "Ch.. D... i kamieni kupa"( cytat wnuka H. Sienkiewicza).
@@bobcote3759 Ostatnio zmodyfikowane ale wciąż z tej samej opcji politycznej : bob humus włoszczyzna Co za hańba! Pan Henryk Sienkiewicz, ktory pisal ,,Ku pokrzepieniu serc" tez sie w grobie przewraca oglądając z niebios poczynania potomka:(