@@QcekYT If its from the word "wiara" (faith/belive) then it will be rz (he belives = on wierzy). R changes to Rz. If its from the word wieża (tower) then it stays as ż.
co kuźwa?!! ten pan a intesywnej karnacji zna język Polski (celowo z dużej) co najminiej równie dobrze jak średnia Polskich (celowo z dużej) internautów
Nie ma mowy… Jak się zastanowimy to zauważymy, że to jest zły zapis. Zacznijmy od tego ‚ę’…. Skąd to tam? To jest dla czasownika w 1os. lp. a on nie występuje w zdaniu.
@@rufinp2760 Ależ to zdanie jest całkowicie poprawne: wydrze wydrzę = wydrze czyli należące do wydry, wydrzę czyli młode wydry; potem czasownik "wydrze" czyli zabierze, potem wydrze - czyli komu zabierze, a potem znowu co zabierze czyli wydrze wydrzę (=młode drugiej wydry) :) Gdyby wydrę zastąpić np. bocianem, to zdanie brzmiałoby: bocianie bocianiątko wydrze bocianicy bocianie bocianiątko... - teraz nie ma wątpliwości co do poprawności zdania, prawda? :)
@@lidziechna faktycznie to ‚ę’ jest w wyrazie który oznacza młode wydry : 1 wydrzę. Zgubiłem to i zwracam honor. Inna sprawa, że nie znam Polaka który by ten wyraz stosował; ) Problem jest gdzie indziej. Osobiście uwielbiam językowe zagwozdki ale nie nienawidzę jak coś jest na siłę. Nie stosujemy przecież bocianie bocianiątko bo to jest masło maślane.
@@rufinp2760 Tak, wiem, i zgadzam się, że na co dzień tak nie mówimy; ale to jest chyba jedno z tych zdań, które służą zabawom językowym - tak samo, jak łamańce - i jako takie jest super fajne:)
Leży jerzy na wieży i nie wierzy że na drugiej wieży jest gniazdo jeży A gdy z drugiej wieży wyskoczy kilka jerzy, tata jeży się na jeży bo brakuje 5 jeży Jednak gdy na 3 wieży zabraknie żołnierzy przyjdzie jerzy i uwierzy że Na czwartej wierzy nie ma jerzozwieży ani gniazda jeży I każdy się zastanawia czemu są tam kasjerzy Co z nich za frajerzy mówi jerzy który leży na wierzy...... Ale nie wie że leci na niego grupa nietoperzy
Leży na wieży Jerzy, Patrzy w dal jak morze szerzy, W sercu mu gra, radość się kierzy, Słońce wstaje, świat się rozświeży, Czasem słońce, czasem deszczyk bieży. Właśnie tak się Jerzy zwierzy
Powiem tak, trzeba mieć dysortografie, dysleksję aby robić błędy ortograficzne bo do zapamiętania to to nie jest trudne jeśli nie masz żadnych problemów które podałam wyżej
@@green_kris420pl8 jeszcze nie widziałam człowieka, który nie kształci, nie pracuje, a funkcjonuje. Skąd pieniądze na przeżycie wtedy od pierwszego do pierwszego. Taki ci wyszedł komentarz bez podstaw, mam wrażenie.
@@ThirtyThee e tam. Głupoty takie. Żeby potem łazić do roboty z połamaną ręką. Bo nie ma się L-4. To są takie ryzykanckie pomysły. I czasem właśnie przykro się one kończą. Może można na wariackich papierach. Ale to trzeba umieć. Tym co nie umieją - to to nie wychodzi i muszą normalnie sobie radzić i pracować. Każdy swoją szklankę goryczy sobie popija.
Z braku dostępu do dużej ilości słów ( głównie słowa z języka gotów) w powstającym 1000 lat temu pidżynowym języku lechickim, zwanym później polskim, jedno slowo musiało mieć ( lach to po staroskandynawsku towarzysz) dużo różnych znaczeń zarówno w czasownikach, rzeczownikach i przymiotnikach. . To dosyć ciekawe proces kulturotwórczego zjawiska powstających języków . Tam gdzie dostęp do słów był większy, tak jak w anglo- saskim, tam nie istnieją takie dosyć sprzeczne zawirowania.
Wyindywidualizowałem się z rozentuzjazmowanego tłumu. Na wyścigach wyścigowych wyścigówek wyścigówka wyścigowa wyścignęła wyścigówkę wyścigową numer 6. W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie. Stół z powyłamywanymi nogami. Wyrewolwerowany rewolwerowiec wyrewolwerował wyrewolwerowanego rewolwerowca.
Leży Jerzy koło wieży i nie wierzy że na wieży leży Jerzy, co nie wierzy, że pod wieżą leży Jerzy, co nie wierzy, że na wieży leży Jerzy, co nie wierzy, że pod wieżą leży Jerzy, co nie wierzy, że na wieży leży Jerzy, co nie wierzy, że pod wieżą leży Jerzy, [...]
