TO JUŻ PRZESADA!!!! 🤬🤬🤬 *podniósł mi sukienkę - dostałam uwagę!* 

szkoła nie powinna zwracać uwagi na wygląd ucznia ale na jego samoocenę

"Szkoła to nie pokaz mody" Więc czemu jesteś jurorem i mnie oceniasz po ubiorze?

"Gdybyś wyglądała normalnie" każdy człowiek jest inny i dla każdego słowo "normalnie" oznacza co innego. Nie wiem jak można tak powiedzieć do człowieka wiedząc że go to urazu.

Hej! Mam pewną historię, którą przytrafiła się mi. A mianowicie moja pani od polskiego notorycznie zwraca uwagę mi i moim koleżanką, że nosimy topy. Pewien kolega z równoległej klasy na w-F przy pani od polskiego zdjął koszulkę i cały mecz tak grał, i ten cudowny komentarz pani: Ooo Maksiu standardowo koszula w górę.

A najgorsze jest to że chłopaki to aniołki, i nauczyciele zwalają całą winę na wygląd dziewczyn.

Na szczęście u mnie w szkole nauczyciele mają wysrane na wygląd uczniów 😌

zauważmy też to że są kobiety którym podoba się ta sama płeć a jakoś umieją się powstrzymać.

U nas jest tak że 4 osoby mają różowe włosy a nauczycielki zwracają uwagę tylko mojej przyjaciółce z rozjaśnieniami.

Uważam że komentarze typu "masz krótkie spodenki dlatego macają cie w dupe" są nienormalne i jest to masakryczne 🖐️

Ja dzisiaj do szkoły poszłam w takiej różowej ładnej sukience i troszeczkę się martwiłam ponieważ mój biustonosz troszeczkę prześwitywałmiałam. Miałam też dzisiaj WF ale nie ćwiczyłam dlatego że pan powiedział nam że jak przyszliśmy do szkoły to mamy siedzieć i się nudzić. Miał na nas wywalone i poszedł do pokoju nauczycielskiego. Miałyśmy dwie godziny wf-u więc nie wiedziałyśmy co zrobić. Później okazało się że pan w ogóle pił sobie herbatkę a my w ten czas siedziałyśmy na korytarzu z nudząc się. Podczas długiej przerwy między dwoma godzinami wf-u jakaś nauczycielka do mnie podeszła i powiedziała co ja na siebie w ogóle założyłam. To ja jej odpowiadam że sukienkę a ona na to żebym nie była taka mądra i zaraz idziemy do wychowawcy. Ja troszeczkę wystraszona pytam się dlaczego a ona że w takim stroju tylko rozpraszam chłopaków i że za to będziemy - 10 punktów. Moja koleżanka stanęła w mojej ubronie bo wie że jest bardzo ciepło i że nie wyobraża sobie żeby miała założyć długie spodnie. Wtedy nauczycielka na nią spojrzała i powiedziałam że te spodenki to chyba trochę za krótkie. Moja koleżanka jest bardzo odważna i odpowiedziała że nie są za krótkie po prostu jest gorąco i nie zamierza się ugotować żywcem. Wtedy ta babka zabrała mnie i ją do wychowczyni. Na szczęście moja wychowawczyni jest całkiem spoko i powiedziała żeby ona się nie wygłupiała bo rzeczywiście jest gorąco. Po lekcjach kiedy wychodziłam ze szkoły zobaczyłam tą nauczycielkę która rozmawiała z inną nauczycielką i zaczęła pokazywać mnie palcem i mówić do tej drugiej zobacz jak ona się ubrała to jest karygodne.

Sytuacja z mojej szkoły Wicedyrektor przed powrotem do szkół: dziewczyny nie mogą chodzić w spódniczkach i sukienkach krótszych niż za kolano Wicedyrektor dzisiaj: sukienka z dekoltem i do połowy uda, a na mnie krzyk że mam krótkie spodenki XD

Dziewczyny nie mogą nosić bezrękawników, aleeeeee Chłopcy mogą chodzić bez koszulek xD Serio XDDD

Nauczycielki myślą że w na jednej przerwie w łazience -zmyjemy makijaż -zmyjemy farbe z włosów -zmienimy ubrania Szkoła be Like 🙃

Miałam dzisiaj na sobie spodnie z dziurami i top, wychowawczyni stwierdziła że mam prowokujący strój + kazała mi pójść do domu i się przebrać. Żyjemy w 21 wieku a nie można nałożyć zwykłego topu, nie wiem do czego to dochodzi *Pozdrawiam i miłego oglądania*

Mimo iż ja nie noszę takich typowo "letnich" ubrań i dość bardzo się wyróżniam na tle innych przez mój styl to nauczyciele mnie i tak chcą udupic, miałam parę sytuacji gdy ktoś w szkole wyzywał kogoś przez jego wygląd stawałam w obronie i naprawdę ci ludzie byli potem mi bardzo wdzięczni lecz ja i tak twierdzę że nic wielkiego nie zrobiłam.

Tak szczerze To ja mam to nawet w domu, a klasyczny teks który słyszę prawie codziennie to "zmyj ten makijaż/przebież się, bo wyglądasz jak byś szła pod latarnię" No masakra

Łączmy się w bólu alergicy🌿 Ja właśnie wydrapuje sobie oczy, bo tak mnie swędzą

Tymczasem chłopaki chodzący bez koszulek po boisku szkolnym ♥️👄♥️

U mnie w szkole nawet nie można mieć leginsów na w-f bo za bardzo podkreślają kobiece kształty.

W 3 klasie gimnazjum dostałam uwagę tylko za to,że miałam crop top ubrany i bluzę przewiązaną i dżinsy ale nauczycielka doszła do wniosku,że prowokuję i,że mam przestać się tak ubierać

Wreszcie ktoś mówi o tym głośno, dzięki Nana! Rób więcej takich filmów

Ja pamiętam co mi powiedziała moja baba od matmy... ,Dorotko masz za krótkie spodnie!Proszę je zmienić!" A jakie miałam shorty?takie do połowy moich kolan ;-;

twoja bluzka bardzo pasuje do tematu

Każdy się ubiera jak chce. Tyle w temacie. Dziękuję i pozdrawiam

Nailepsze to było gdy pani od techniki w 5 klasie spytała się mnie czy się wywróciłem i czy muszę iść do pielęgniarki.✨kocham✨(miałem wtedy spodnie z dziurą na kolanie)

U mnie w szkole długie spodnie a chłopacy mogą przyjść nawet bez koszulek

Nauczyciele mnie obecnie tak lubią że w momencie gdy przychodzę w topie do szkoły nie zwracają na to uwagi. Ale Kiedy jedna dziewczyna przyszła w bluzce na ramiączkach to zwrócili jej uwagę. Przykro mi się zrobiło że nauczyciele mnie faforyzują.

Najlepsze jest to że na lekcje nie możemy przyjść w krótkich spodenkach, a na wf możemy w takich biegać i się rozciągać przed obleśnym typem 😒 A to że chłopacy mogą ubierać co chcą to też jest hipokryzja Super odcinek Pozdrawiam

ej czy tylko ja zauważyłam że twoja koszulka jest związana z tematem "my body not your's" "moje ciało nie jest twoje"

U nas sami nauczyciele każą nam ubierać się lżej (krótkie spodenki itp.), bo boją się o nasze zdrowie.

Dokładnie łączymy się wszyscy alergicyyyy 👏👏

Mi nauczyciel powiedział cytuje: „jak ty się ubrałaś, taka bluzka to na plażę a nie do szkoły, dziecku z przedszkola chyba ją zabrałaś " Odpowiedziałam że ubieram się jak chce i nie będę się dusiła w może jeszcze golfie 🙃🙂

Ta bluzka idealnie pasuje do tego odcinka

Tymczasem moja szkoła: "ZA DUŻO DZIUR W DŻINSACH"

0:10 oj taaaaaaaaaaaaaaaak Teraz trzeba tylko poprosić Panią żeby sobie to na lekcji obejrzała i mogę chodzić w krótkich spodenkach itp. do szkoły jej dziękuje kochana 🥰🥰🥰

Było tak gorąco że chłopacy biegali bez koszulek a dziewczyna w koszulce bez rękawków nie mogły sobie na przerwie siedzieć.

Może nie na ten temat, ale krytykowali, że jestem za gruba na dane ubranie

Czy tylko mnie odprowadzał od uwagi z Nanami ten komputer z meduzami? xD

Ja sobie podwinełam bluzkę na religi a ksiąc zapytał się mojej przyjaciółki "Czemu Oliwia jest w połowie goła ,, XDDDD

u mnie w szkole na razie nie słyszałam żeby ktoś miał jakiś problem do wyglądu. Są ludzie z ogromną ilością kolczyków, z pazurami i makijażem, z dredami i farbowanymi włosami a nawet są osoby transpłciowe i nikt się chyba tego nie czepia i nie ma problemu do dziwnych i "prowokujących" ubiorów

Naszczęście u mnie w szkole nie zwracają na takie rzeczy uwagi.

U mnie w szkole za bluzki na ramiączkach można dostać uwagę. To już przesada!

U nas nauczycielki się czepiają chłopaków którzy robią sobie warkoczyki. Na szczęście nie czepiają się nas o kolor włosów, jak chodzi o paznokcie to pan od w-f się czepia. A ubrania, no to akurat chłopacy mogą biegać po podwórku szkolnym bez koszulki, a nas dziewczyn tylko parę nauczycielek się czepia. Więc nie jest źle

U mnie w szkole nigdy coś takiego nie miało miejsca. Nie raz dziewczyny przychodziły do szkoły w spodenkach które były prawie jak majtki a nikt nic nie mówi. Jestem na przedostatnim roku technikum i wiem, że im starsi uczniowie tym bardziej nauczyciele nie zwracają na to uwagi, jednak nie tyczy się to tylko ubioru. Mam też lekcję geografii z Dyrektorem i wspominał że jest tolerancyjny mówiąc o orientacji w różnych aspektach czy różnych płciach. Większość nauczycieli to naprawdę fajni ludzie których traktuje się normalnie a nawet po przyjacielsku. Nikt nie jest gorszy. Każdemu życzę takiej szkoły.

Obiecałam sobie kiedyś że będę tak jak ty.. Zaniedługo kończę 14 lat, mam nadzieję że się udaaa..

Mnie wywalili do domu ze szkoły bo przyszłam w takich dużych, ciężkich, z platformą butach, które były do moich kolan.

Chodze do zwykłej wiejskiej szkoły i zarówno dyrektor jak i nauczyciele mają wyebane na to jak wyglądają uczniowie. Z makijażem tak samo, widziałam wiele osób które chodziły w pełnej tapecie z kreskami na pół czoła itp. i też nikt nie ma z tym problemu, jedyne czego nie wolno to farbować włosów na czas roku szkolnego (chociaż w praktyce wygląda to tak że jak pofarbujesz przed wakacjami tuż to mają wywalone a jak pofarbujesz w środku roku to może jakiś jeden nauczyciel zapyta się kiedy ci to zejdzie bo nie wypada tak chodzić do szkoły)

Ja miałam ogólnie tak że poszłam do szkoły i miałam delikatnie pofarbowane włosy były minimalnie ciemniejsze niż miałam i moja nauczycielka od polskiego powiedziała mi ,, czemu masz pofarbowane włosy?" I ogólnie mnie skrytykowała przed całą klasą mówiła to normalnie tak żeby wszyscy w klasie to słyszeli miałam jeszcze jedną historie na matematyce rozmawiamy o życiu gdzie pójdziemy do pracy itp.i doszło do kwestii wyglądu rozmawialiśmy co chcemy zrobić z naszym wyglądem jak skończymy szkoły No i ogólnie powiedziałam że sobie zrobię 4 małe tatuaże i kolczyki w ustach i bardzo jej się to nie spodobało i ogólnie mnie skrytykowała i powiedziała żebym tego nie robiła bo nie i już, ale ona moim wyglądem rządziła nie będzie niech rządzi swoim wyglądem. Super filmik pozdrawiam cb twojego chlopaka i kotka 😘

u mnie w szkole dziewczyny chodzą w krótkich spodenkach, widać im pół tyłka a nauczyciele nic im nie mówią... a chłopcy ich nie zaczepiają *my school is normal :3*

Mnie pani torturowała moja wychpwawczynii za to że miałam grzywkę na oczach bo nie chciałam pokazywać oczu bo miałam limo a pani na lekcji normalnie podeszła do mnie z nożyczkami i mi opiecieła grzywkę:(

Ale pięknie to wymawiasz i dobrze prowadzisz ten temat i w stu procentach zgadzam się z tobą. Uwielbiam cię Nanami 🤧❤️❤️❤️!!! Pozdrawiam i życzę miłego dzionka 😌

Cieszę się, że jeszcze nigdy w życiu się w tym nie spotkałam. W podstawówce nikt nie zwracał na to uwagi, a w liceum nawet widziałam wiele razy jak nauczycielka podchodziła i rozmawiały właśnie o ubraniach i gdzie kupiła np te śliczne krótkie spodenki.

Mi uwaga jest zwracana nawet od uczniów (za normalne ubrania, platformy, zwykle szorty, zwykłe topy)

U mnie w szkole niczego się nie czepiają możemy nosić co chcemy ale współczuję tym którzy tak nie mają

A propos wyglądu i dyskryminacji w szkołach - miałam kiedyś taka sytuację, że wychowawczyni powiedziała nam że mamy nie nosić do szkoły czarnych bluz i łańcuchów,mimo że tego nie ma w statucie szkoły. Oczywiście, mówiła tylko do dziewcząt, chłopcy dalej chodzą w łańcuchach i czarnych bluzach. Urządziłyśmy z koleżankami feministyczny protest. Zakaz złagodniał, ale dalej nie osiągnęłyśmy swego. Szkoła pod wieloma względami jest strasznie zacofana, a traktowanie dziewcząt to jest jakaś masakra. Powiem tak - osobiście uważam, że do takich miejsc jak szkoła powinno się ubierać w miarę normalnie. To znaczy, brak jakiś dużych dekoltów czy mocnego makijażu. Ale po pierwsze-to powinno się tyczyć wszystkich, a po drugie - to normalne, że w lato ludzie nie chcą się usmażyć. Uważam, że powinniśmy się ubierać jak chcemy, ale w granicach rozsądku. Dziękuję, dobranoc. Jak ktoś do końca dotarł to biję brawo.

totalnie się zgadzam, niedawno była sytuacja w mojej klasie: jedna dziewczyna szła se korytarzem jak gdyby nigdy nic. przechodziła obok jednego chłopaka, który był znany z największej ilości uwag w całej szkole. i on nagle wziął długopis lub ołówek (nie wiem co to dokładnie było) i włożył jej go w tyłek. a, co najciekawsze, miała długie spodnie, luźną koszulkę z krótkim rękawkiem i w żadnym stopniu nie prowokowała i, teraz hit, nauczycielka na wychowawczej powiedziała że "było nie prowokować" i nawet z tym chłopakiem nie porozmawiała

U mnie w szkole wszystkie dziewczyny chodzą w spódnicach żaden nauczyciel nie zwraca uwagi mimo że czasami są one krótsze nisz te całe " prowokujące krótkie spodenki"

Nana KOCHAMY cię bardzo za to że mówisz o takich tematach!

Bardzo mi się podoba że poruszasz takie tematy. Ja akurat w szkole nie miałam takiej sytuacji. Dziewczyny z mojej klasy boją się odsłonić ramiona w szkole czy na wycieczce szkolnej. U mnie nie ma takiego problemu. Nauczyciele nie komentują tego. Raz z moją BFF miałyśmy dosyć śmieszna sytuację na wycieczce szkolnej. Mieliśmy wycieczkę połączona z innymi klasami i doszło do tego kilka osób z innej szkoły (byli ok 3 lata od nas starsi). Chłopacy z innej szkoły usiedli za mną i moja bff. Miałam bluzkę z odkrytymi ramionami i odsłoniętym brzuchem. Zaczęli mnie podrywać. Ja pisałam do brata co oni robią jednocześnie tak się z tego z bff śmiałyśmy że aż się dusiłyśmy. Ja nie odpowiadałam więc ci chłopacy zaczęli we mnie rzucać bluzą i chcieli mi telefon zabrać. Odpowiedziałam im dosyć chamsko na ich pytania i się zamknęli. Naszczęscie w drodze powrotnej mój kolega nam pomógł i usiadł w miejscu gdzie siedziałyśmy my.

Boże takkkk! JAK MOŻNA SŁUCHAĆ INNYCH KIEDY JAK SIĘ UBIERZEMY NROMALNIE TO NIE KORWA NIE PASUJE, ale jak się ubierzemy NA ZIMĘ to mają w dupie jak stracimy przytomność przez upał i jeszcze inne rzeczy tego typu🤡

Muszę, coś tu po sobie zostawić. Chodzę do katolickiej szkoły, ale z lekcji wdż jestem mega zadowolona, ponieważ ni ma tam tematów tabu, możemy z Panią rozmawiać o wszystkim. Pani nie wciska nam jakiś kitów tylko prawdziwe informację. Myślałam, że moja szkoła nikogo nie dyskryminuje i szanuję wszystkich ludzi bez względu na np. orientację seksualną. Natomiast to co się stało wczoraj to hit. Jest bardzo gorąco, więc chciałyśmy poprosić dyrektorkę o to byśmy mogły (tylko dziewczyny, bo tylko o ich wyglądzie jest napisane w statucie szkoły) nosić krótkie spodenki, bo raczej w 30 stopniach i w długich spodniech ciężko wytrzymać cały dzień. A dyrka powiedziała mi i moim keżankom, że jesteśmy obrzydliwe i głupie i puste lafiryndy. Powiedziała również, że my myślimy tylko o jednym i że chłopacy będą cały czas podnieceni bo im hormony buzują. I ich prowokujemy. No po prostu XD. A le tego co dzisiaj się stało, tego nikt nie przebije. Moi koledzy wbijają do damskiej łazienki i zaczęli otwierać łazienkę moje koleżance, która była ubrana w spódniczkę, która kończyła się centymetr nad kolanem. I gdy cała roztrzęsiona i zapłakana, bo Ci chłopacy jej weszli do toalety, to dyrektorka powiedziała tylko: ,,Podkusiłasz ich i to twoja wina, a to że Cię dostałam to przez to, że hormony im buzują". No to jest żałosne

10:50 zrób odcinek chce się dowiedzieć jak w innych szkołach traktują dziewczyny z odkrytym dekoltem .Bo u mnie w szkole nie zwracają na wygląd.

U mnie w szkole nie tylko dziewczyny ale też chłopacy nie mogą nosić niektórych ubrań. Raz gdy było prawie 40 stopni, miałem koszulkę na ramiączkach i dostałem uwagę za "nieodpowiedni" ubiór

Ja kiedyś poszłam do szkoły w spodenkach i cała klasa zaczęłam nie przezywać od wirusa😭😭😭. A teraz cała klasa chodzi w spodenkach w lato.😠

Pamiętajcie to nasze ciało nasze życie i nasze wybory!

Szkoda, że nikt nie czepia się chłopaków grających bez koszulek na wf

Ja aktualnie jestem w pierwszej technikum i mam dosyć przykrą historię sprzed chyba dwóch trzech dni. W mojej szkole nie ma bardzo zaostrzonego dress codu dlatego wszyscy uczniowie chodzą ubrani tak jak im wygodnie. No więc stwierdziłam że ubiorę się w koszulkę bez rękawów z golfem i czarne shorty żeby było mi wygodnie. I na samym początku było spoko, ale na chyba trzeciej przerwie jedna z nauczycielek na cały korytarz do mnie powiedziała że burdel jest gdzie indziej, a potem jak poszłam z klasą na lekcje ona na chama sobie na nią wbiła i zaczeła to komentować. Nawet nasz nauczyciel prosił ją aby opuściła klasę. Później na przerwie zabrała mnie na siłe do dyra i zaczeła na mnie najeżdżać. Dyro mnie okrzyczał że po co płacze, a potem jak n przerwie zadzwoniłam do mamy, ona zadzwoniła do tej nauczycielki i znów zostałam wezwana do sekretariatu i dyro najechał na mnie że po co dzwoniłam do mamy, że postawiłam ich w złym świetle. A jak wyszłam od niego to ta nauczycielka i dwie inne powiedziały że jeśli jeszcze raz naśle na nich swoich rodziców to złożą wniosek o usunięcie mnie z listy uczniów. I teraz nie wiem co mam robić, i boje się iść do szkoły.

To mi przypomniało dlaczego zawsze wolałam się ubierać jak chłopczyca + na dodatek miałam wszystko zasłonięte (czasem wręcz zabudowane). Na dodatek też przez lata nie nosiłam żadnych spódniczek ponieważ bałam się przy takiej nawet za kolana, że ktoś coś zobaczy i będą dziwne komentarze. W sumie to przez to też wstydziłam się mojego kobiecego ciała i na siłę chciałam je zasłonić by nie było problemu. :(

0:10 taaaaaaak jak pyli leszczyna to najlepiej żebym siedziała w domu cały czas bo nie dość, że mam wtedy całe czerwone oczki to jeszcze katar i ogólne problemy z oddychaniem. Ma. Sa. Kra.

W 100% się z Tobą Nana zgadzam 🥺❤️ U mnie w szkole nie można nosić szortów, bluzek na ramiączka, dresów itp. Dresy to jeszcze wybaczę ale szortów już nie! Sytuacja u mnie w szkole: Dziewczyna nałożyła szorty tkz pośladkowe szorty czyli takie które prawie, POWTARZAM prawie odkrywają pośladki. Pani powiedziała że jak przyjdzie jeszcze raz w takich spodniach to wstawia uwagę ! Super, że poruszasz takie tematy w internecie ❤️🤗

0:10 łączmy się, przez koniec wiosny i cale lato zdrapuje sobie skórę

BAAARDZO mądry film ❤Niektórzy nauczyciele to totalni hipokryci (A w mojej szkole to tylko tacy) Pozdrawiam - Tośka😁

Mi nauczyciele zwracają uwagę właśnie na odwrót: pytają się czy mi nie za gorąco w bluzach w lato i na wf bo nigdy nie jestem w krótkim rękawie

Łączmy sie w bólu i w atakach alergicznych😭

Niedawno w mojej szkole sytuacje - nauczycielka zaciąga dziewczynę w kąt, karci ją za makijaż, wcale nie mocny, drąc się na caly korytarz, że co ona sobie myśli, że co luźniej w szkole, to może tak wyglądać. Kobieta była sama mocniej pomalowana, i moim skromnym zdaniem, nieudolnie. Później jakaś grupa lasek miala wuef na dworze i wuefista powiedział, ze nie może ubierać tak obcisłych bluzeczek, bo to wszystkich rozprasza i wygląda jak wiadomo co. Bluzka nie była nawet jakoś super nie wiadomo jaka, zasłaniała brzuch czy coś, ale nawet jeśli by taka nie była, nic temu facetowi do tego! Tymczasem - prawie wszyscy chłopcy bez koszulek 50 m dalej. I jakoś nikt nie mówi, ze rozpraszają uczennice.

tymczasem moja szkoła: kolorowe włosy, makijaż, krótkie spodenki i topy, paznokcie są zupełnie :)

0:27 Boże Nana naprawdę punkt ten odc! Myślę, że niejedna dziewczyna ma taki problem 🤫😢

Czy tylko w szkole w której się uczę jest mniej więcej ,,normalnie" XDD

Miałam taką sytuację. Wczoraj. Założyłam spódniczkę. Sięgała niemal do kolan. Żaden nauczyciel nie zwrócił mi o dziwo uwagi, jednak jak nie nauczyciele to chłopcy z starszych klas nie odpuścili. Idąc przez korytarz grupa chłopaków gapiła mi się za każdym razem na pupę. Jeden nie zawachał się schylić. Śmiechy, chichy, zaglądanie, schylanie. Obleśne, byłam wykończona, bo zdałam sobie sprawę, że ja nie mam wpływu na to, jak mnie ktoś potraktuje. Nie mogłam nawet pójść do nauczycieli, bo to było pewne, że usłyszę, że to moja wina i dostanę ochrzan :)

Tak ja miałam taką sytuacje i moja bff ale też od chłopaków miałam leginsy ze skóry a chłopcy mnie klepali po tyłku (Dostali z liścia) ale moja szkoła jest o tyle spoko że nau nie mają o to problemu oprócz mojej wychowawczyni która zabroniła dziewczyną ubieranie krótkich spodenek na wycieczkę do kina i do szkoły a wszyscy chłopcy ubrali krótkie spodenki a wszystkie dziewczyny musiały ubrać długie spodnie i jedna praktycznie zemdlała z gorąca

Dziękuję Ci bardzo że poruszyłaś tę temat. Ja w szkole mam tak samo, u nas nie wolno nosić w gorące dni takie jak teraz: krótkich spodenek ( muszą być za pół udo ale takie spodenki wyglądają jak chłopięce ), krótszych bluzek, nie wolno także farbować/rozjaśniać włosów, malować paznokci, nosić większy dekoltów, nie wolno nosić butów na platformie, makijażu, odsłoniętych ramion, warkoczyków afrykańskich, dredów i wiele wiele innych. Więc zadam proste pytanie czy to jest szkoła czy więzienie bo ja czuję jak by to było to drugie. Acha i jeszcze dodam że chodzę do szkoły w mniejszej miejscowości koło Gniezna jeżeli ktoś również tam chodzi to będzie wiedział o jakiej szkole mówię Bo w rejonie tylko u nas są tak pojebane zasady🥵🤬😡. Sorry za słownictwo. Co ja mam w takiej sytuacji zrobić? Bo za niedługo to jeszcze zemdleję i na dodatek mamy teraz nową szkołę w której nie ma klimatyzacji!!!!

Ja myślałam że to tylko tak jest w jakiś tik tok ale dzisiaj pani od wf poniżała moją koleżankę bo miała koszulkę na ramiączka (długą)i spodnie z niskim stanem . Mówiła że kusi chłopaków i że to nie plaża +co ona z siebie robi

U mnie ostatnio było 30°, założyłam sobie spodenki takie około 15cm przez kolana. Czekałam na autobus do domu i widziałam jak baba od religii gapiła się na moje nogi, aż w końcu podeszła do mnie wychowawczyni i mówi -Julia, szkoła to nie plaża tylko instytucja. Zabraniam Ci spodek a jeśli chcesz miec odkryte nogi to załóż sukienkę lub spódnice za kolana. Ja w środku śmiałam się i miałam taką beke z niej ale z zewnątrz byłam spokojna i poważna. A jeśli chodzi o statut szkoły to nic tam nie pisze o ubraniu także noo. NIE POLECAM MOJEJ WYCHOWAWCZYNI. 😌😊🙃

Przychodzę do szkoły, miałam tylko trochę tuszu na rzęsach i już moje ,,koleżanki'' z klasy ,,oooo ale ty jesteś pomalowana'' i już biegną do Pani skarżyć, a ta odesłała mnie do domu i zostałam zawieszona

Idealnie po szkole Ps twoje odcinki są super dlatego że nie wstydzisz poruszać takich tematów

Ledwo weszłam od razu dałam like to się nazywa zaufanie do twórcy haha ❤️

dziękuje ze podejmujesz takie tematy c:

Na szczęście u mnie w szkole nie istnieje coś takiego jak dress code. Każdy może wyglądać jak chce, byleby wszystko co powinno być zakryte było zakryte. Niestety nie zawsze tak było. W podstawówce miałam problem z wyrażaniem siebie poprzez wygląd i to nie tylko z powodu nauczycieli czy surowego dress code`u a również z powodu mojej klasy, która każdy przejaw oryginalności traktowała jako coś złego. Grupa popularnych dziewczyn narzucała reszcie sposób ubierania, a kto ubierał coś, co w ich odczuciu było niemodne, otrzymywał rolę klasowego wyrzutka.

Proszę zrób odcinek o historiach widzów związanych z nich ubiorem 💚💜❤️

Kto uważa że "Nanami chan is beatuiful"

Jak bylam w trzeciej klasie (podstawowki) to moja wychowawczyni powiedziala mi ze mam za krotkie spodenki, a one byly do kolan prawie i mialam na sobie czarne, grube rajstopy. A na poczatku czerwca widzialam jak jakas pierwszoklasistka miala na sobie crop-top'a. Pozdrawiam pania Anie (moja (byla) wychowawczyni

✨ łączymy się z tobą Nanamiiiiiiiiiiiiiiii ✨

0:50 Niestety tak, codziennie na matematyce moja Pani zwraca mi uwagę na to że nosze krótkie spodenki. Chciałabym również zaznaczyć, że nie jestem typem osoby która nosi spodenki tak krótkie żeby było mi widać tyłek. Postanowiłam nie przejmować się opinią innych i nosić takie ubrania jakie mi sie podobają. Dziewczyny pamiętajcie nikt nie ma prawa nas ograniczać a chłopcy? Nich sie patrzą na siebie a to że nie umieją sie skupić to ich sprawa

Czy tylko ja zwróciłam uwagę na napis na koszulce Olgi ?

Jakiego ja mam farta, że w mojej szkole mają wywalone (prawie) na ubiór czy makijaż. Jeśli nie chodzisz w samym staniku albo w spodenkach, w których pół dupy masz na wierzchu to nauczyciele mają całkiem wywalone na strój.

U mnie w podstawówce nauczyciel od historii dosłownie wyśmiewał osoby które miały jakiś napis na bluzce typu marvel na przykład, albo po prostu jakieś wzór, wyśmiewał też różne fryzury i nie żeby to były jakieś na żarty czy coś w tym stylu tylko że chłopak miał troszeczke dłuższe włosy to już miał do niego problem i zażartował sobie wielokrotnie przy klasie. Również trafiło mi się wielkorotnie usłyszeć od wychowawczyni, że dziewczyny kokietują chłopców swoim zachowaniem. Sytacja wygląda tak, że powloli zaczęłyśmy wychodzić z przedszkolnego myślenia chłopcy są ble, tylkozaczeliśmy z nimi rozmawiać, dogadywać się. Ale nauczycielka stwierdział, że ich kokietujemy i tym sposobem nie mogliśmy się do nich odzywać i skłóciła całą klasę. Teraz jestem w liceum gdzie w lato dzieczyny ubrały topy i nie były one wulgarne tylko normalne i przez ramiona RAMIONA nauczycielki kazały im ubrać bluzy bo to prowokjonce i naganne, było około 27stopni. Każą dziewczyną chodzić w taki upał jak teraz (30-35stopni) w długich spodniach. Także szkoła nie przygotuje cię to życia, nie pokarze jak zachować się w ważnych sytuacjach życiowych typu ratowanie życia czy też innych jak wypełnianie rachunków czy załatwinania innych bankowaości czy też zwykłe ugotanie lub zrobienie jedzenia co jest przydatne na każdym kroku w życiu, natomiast nauczy cię bezsensownego za przeproszeniem uczenia się na pałe, jak rozwiązywać testy i oczywiście braku logicznego myślenia.

U nas w klasie nauczycielka też...'zasłoń, nie prowokuj chłopców'.

akurat moja szkoła jest turbo wyrozumiała co do ubioru. my, laski nosimy spódniczki, topy, krótkie spodenki, sukienki przed kolano, zakolanówki i podkolanówki. dlatego mega się cieszę z tego powodu i mam nadzieję że dożyję takich czasów kiedy to będzie normalność we wszystkich szkołach. pozderkiii :3.

To jest temat w którym włącza się we mnie lew. Po prostu nie rozumiem tego. Nigdy nie zapomnę sytuacji z mojej podstawowki: było lato. Chodziłam wtedy do 8 klasy i moja szkoła zaczela szaleć ja punkcie ,,odpowiedniego ubioru". Dzieci z zerówki ja korytarzu po prostu sobie biegały, jak to dzieci. Wśród nich była dziewynka w krotkich spodenkach. Nauczycielka na dyżurze zaczela się drzeć, ostentacyjnie pokazywać swoje obrzydzenie itp. DZIEWCZYNKA Z ZEROWKI. To jest dziecko w spodenkach. Czemu nauczycielka patrzy na dziecko w wieku 5-6 lat jako obiekt seksualny?

U mnie w szkole na szczęście podchodzą do tego normalnie Ostatnio przyszlam w krótkiej bluzce odsłaniakącej brzuch i nikt nie zwrócił mi uwagi Nauczyciele tylko zwracali uwagę jak ktoś miał np: długie kolorowe hybrydy (szczególne na wf) i mega mocny makijaż, nikt nie straszy uwagami tylko zwraca normlanie uwagę więc spoko